Ja nie wiem, może ja głupia jestem

, ale naprawdę nie mogę się doszukać sensu, co niektórych Waszych postów tutaj...

Był proces. Twierdziliśmy, że Michael jest NIEWINNY. Zapadł wyrok UNIEWINNIAJĄCY, to teraz fani oglądają zdjęcia i zastanawiają się, co z nich wynika... Czy Gavin wygląda na ofiarę, czy też nie wygląda...
Jakby zdjęcia miały, być dowodem popełniania, bądź nie popełniania przestępstw, przecież takie analizy to czysty absurd

Czy Wy macie jeszcze jakieś wątpliwości - chcecie się "upewnić" co do słuszności wyroku?? Potrzebujecie potwierdzenia?, bo jak dla mnie priorytetem w tej sprawie jest sąd, który Mike'a UNIEWINNIŁ, nie zapominajcie o tym...
Jeśli o mnie chodzi, Gavin mógłby się teraz zalewać łzami wielkości piłeczek golfowych,podcinać sobie żyły, czy wyrażać ochotę skoku z 10 piętra i nie sądzę by to wpłynęło w jakiś sposób na moje nastawienie do jego osoby. (Pamiętacie, że pobierał lekcje aktorstwa)
A że chłopak się uśmiecha, wygłupia z rówieśnikami. No cóż... żyje i ma do tego prawo! Wszyscy też doskonale wiemy, że swoje życie otrzymał niejako w prezencie po raz drugi... a to co z nim zrobił, to już zupełnie inna historia...
Czy Gavin jest ofiarą? Owszem. Ofiarą losu, swojej chciwości, a także głupoty i pazerności własnej matki...
