: pt, 11 mar 2005, 12:17
billie_jean pisze:[img]piżama...ja nie mogę...jak nie sandały to piżama...a właściwie to i sandały i piżama...jeszcze tylko stringi na piżamkę i będzie git!
Michael...please...don't do this to me...![]()


"Michael założył to", "Michael założył tamto." "Błeeee, Michael jak ty wyglądasz?!" "Michael zmień się!"
Czy to jest dla Ciebie JEDYNY wyznacznik wartości Michael'a?

Naprawdę, nie interesuje Cię to, że Michael ledwo na tę rozprawę dotarł?
Że został wyciągnięty ze szpitalnego łóżka? Że ledwo idzie? Że został totalnie poniżony (On- Król dbający o każdy szczegół, został zmuszony pokazać się publicznie w piżamie, rozczochrany, pod groźbą aresztowania)?
Naprawdę nie widzisz, jak BIEDNY był w tamtym momencie nasz Michael?! Nie widzisz Jego zażenowania na twarzy? Jego nerwowego przebierania palcami? Nie widzisz chusteczki w Jego dłoni (myślę, że służyła do ocierania łez)? Nie rozumiesz, co zachowanie Michael'a znaczy?
Wstydź się. Tylko tyle napiszę....
