Johnny Depp

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

SUNrise pisze:Johnny jest nominowany w kategorii najlepszy aktor do nagrody National Movie Awards przyznawaną przez brytyjską telewizję ITV. Laureatów nagród wybierają widzowie poprzez głosowanie na stronie www.nationalmovieawards.com . Głosowanie zostanie zamknięte 2 września. Laureaci National Movie Awards ogłoszeni zostaną w czasie ceremonii, która odbędzie się 28 września. Gdyby ktoś miał ochotę oddać głos na J.D. to śmiało x].
Done :-)
SUNrise pisze:5 września na festivalu filmowym w Wenecji Tim Burton otrzyma Złotego Lwa za całokształt twórczości. Burton to reżyser m.in. "Jeźdźca bez głowy", "Ed Wood", "Edward Nożycoręki", "Gnijąca panna młoda", "Charlie i fabryka czekolady" - wymieniłam celowo te, bo to filmy w których Depp grał.
Kocham Burtona!Nagroda należy mu sie bez jakichkolwiek wątpliwości!

SUNrise pisze:a o samym filmie

Film powstał na podstawie broadwayowskiego musicalu, który opowiada historię Benjamina Barkera, znanego również jako Sweeney Todd.
Kiedy Sweeney Todd przybywa do Londynu z poczciwym młodym żeglarzem Anthony Hope'em, poznaje panią Nellie Lovett - właścicielkę cukierni. Kobieta rozpoznaje w Sweeneyu Benjamina Barkera, który został przed laty niesłusznie wsadzony do więzienia przez bezwzględnego Sędziego. Złoczyńca wraz ze swoim podwładnym uknuł podły plan - podczas nieobecności Barkera brutalnie zgwałcili jego żonę i porwali córkę, Johannę. Teraz już jako Sweeney poprzysięga im zemstę. Z pomocą pani Lovett zakłada krwawy interes: otwiera salon fryzjerski, w którym podcina gardła niewinnym klientom i w ten sposób zaopatrza wspólniczkę w... nadzienie do ciastek. Wyroby pani Lovett zdobywają ogromną popularność i uznanie Londyńczyków, podczas gdy Sweeney wciąż planuje odwet na zabójcach swojej żony...
Dzięki za streszczenie fabuły, wybiorę sie na ten film do kina na pewno!

Pozdrowionka :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Annie5
Posty: 41
Rejestracja: sob, 01 wrz 2007, 19:27
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Annie5 »

Ooo taak... Johnny niesamowity ;-) Jako WW, Jack Sparrow, czy Eddward... japrosic
Mnie powala z nóg, od kilku ładnych lat :-)
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Annie5 pisze:Ooo taak... Johnny niesamowity Jako WW, Jack Sparrow, czy Eddward...
Mnie powala z nóg, od kilku ładnych lat
Wiesz, ja mam nadzieję,że widzisz w nim coś wiecej niż tylko "ładna buzia". ;-)
Zdumiewa mnie fakt,że Johnny nigdy nie ukończył żadnej szkoły aktorskiej, a jest tak dobrym aktorem.Dostał się do filmu przez przypadek,za pośrednictwem swojego przyjaciela Nicholas'a Cage'a. Ma talent i takich nam trzeba... ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Annie5
Posty: 41
Rejestracja: sob, 01 wrz 2007, 19:27
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Annie5 »

Erna Shorter pisze:Wiesz, ja mam nadzieję,że widzisz w nim coś wiecej niż tylko "ładna buzia
Kurcze, oczywiście, że nie uwielbiam Go za buźkę ;-) Nieee...
Na pierwszym miejscu jego gra aktorska... A że jest jeszcze nieziemsko przystojny, tylko umila oglądanie ;-)
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Annie5 pisze:Kurcze, oczywiście, że nie uwielbiam Go za buźkę Nieee...
Na pierwszym miejscu jego gra aktorska... A że jest jeszcze nieziemsko przystojny, tylko umila oglądanie
No to sie bardzo cieszę. W sumie Johnny jest przystojny i jak twierdzi wiele osób, mógłby śmiało grać amantów itp.,ale po co, skoro wie jak na ludziach zrobić wrażenie w inny sposób. Grając nietypowe postaci stworzył swój jedyny i niepowtarzalny image w świecie filmu. On nie boi się eksperymentować. Z filmu na film zaskakuje widzów i jest w tym coraz lepszy. Uwielbiam go za to,że nie dał się wciągnąć w świat Hollywood, bo to go by zniszczyło i byłby taki sam jak ta cała grupa "pięknych, sławnych i bogatych", którzy tak naprawdę nie są dobrzy, mają po prostu kasę... :-/
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaskon
Posty: 75
Rejestracja: czw, 30 sie 2007, 16:34
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kaskon »

Taa...
Lubie "Piratow".
Podobał mi się "Edward"
Ale zakochalam sie w "Marzycielu"
Poza tym Johnny to naprawde swietny aktor. Podziwiam go. Chcę zostać aktorką i obserwuje czesto różne gwiazdy "w akcji". Johnny jest dla mnie wzorem!
Obrazek
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Pewnego razu z Meksyku : Desperado 2

Post autor: Erna Shorter »

Wczoraj oglądałam film "Pewnego razu w Meksyku".
Obejrzałam go z czystej ciekawości, ze względu na Johnnego, który grał tam jedną z głównych ról.
Powiem tak... film nie był dobry. Oglądając go miałam wrażenie, że nie patrzę na ekran, tylko ktoś stoi z boku i streszcza mi całą fabułę. Nie potrafiłam w jakikolwiek sposób utożsamić się z żadną z postaci. Całość składała się z wielu, posklejanych ze sobą wątków, wszystko było dziwnie przedstawione i strasznie się nużyło. Nie wiem, co Robert Rodriguez chciał przekazać przez ten film. Podobno to ostatnia cześć trylogii 1.„El Mariachi, 2.”Desperado” 3. „Pewnego razu w Meksyku”. Nie widziałam poprzednich części, ale z wszystkich recenzji „Desperado 2” ,wynika, że to najsłabszy film Rodrigueza. Nie wiem, czym się kierował, mnie nawet muzyka tutaj męczyła. Komponował ją sam Rodriguez wraz z Depp’em, jednak i to mnie nie przekonało. Wielkim plusem całości jest fakt, że reżyser zatrudnił Johnnego. Gdyby nie on, film w ogóle byłby bez jakiejkolwiek wartości. Znów tworzył charakterystyczną dla siebie postać, może nie dziwaka tym razem, ale jak zwykle indywidualistę. On zawsze wprowadza taką niesamowitą atmosferę do filmu i naprawdę przyjemnie jest oglądać, a scena, kiedy traci oczy… mistrzostwo!
Moim zdaniem, film warto było tylko obejrzeć ze względu na genialną grę Depp’a, który przyćmił samego Antonio Banderasa. Reszta niestety…kiepska.

Pzdr

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Kilka dni temu, miałam okazję zobaczyć film z 1984 roku pt. „Koszmar z ulicy wiązów” w reżyserii Wes’a Craven’a. Oczywiście nie ciągnęła mnie do niego tylko jego popularność, ale fakt ,że zagrał w nim Johnny Depp. Ten film był jego debiutem i zawsze chciałam zobaczyć jak poradził sobie, początkujący wtedy aktor.
Film, wydał mi się zabawny. Na początku wzbudza strach, ale kiedy na ekranie pojawia się „straszny” Freddie Krueger wszystko staje się śmieszne. Przesycony jest brutalnymi scenami i nienaturalnymi efektami specjalnymi, przykładem może być scena, w której Depp zostaje wciągnięty przez łóżko i z, którego na… sufit ,wylewa się mnóstwo krwi.
Być może krytykuję jeden z najlepszych horrorów w historii kina, ale uważam, że na dzisiejsze czasy to tylko bajka dla dorosłych, która nie zapada w pamięci.

Co do roli Depp’a, to nie była ona wyjątkowa. Zagrał po prostu słodkiego chłopczyka, bożyszcza nastolatek, który co jakiś czas pokazuje swoją śliczną buzię na ekranie. Do tego, była to jedynie rola drugoplanowa, a poza tym w tego typu filmach, nie można za bardzo wykazać się talentem aktorskim.

Całe szczęście Johnny odstąpił od ról idoli "nastek" i zaczął grywać w wartościowych produkcjach. Oby tak dalej panie Depp!
Czekamy na Sweedney Todd! ;-)

Obrazek
Słodki Johnny – osobiście wolę jego współczesny i dojrzały wizerunek.

Obrazek
Scena, kiedy Johnnego wciąga łóżko.

Obrazek
Freddie Kruger - na pierwszy rzut oka wygląda strasznie, ale po obejrzeniu filmu stwierdzam, że "nie taki diabeł straszny, jakim go malują"... czasem, może być śmieszny.
Ostatnio zmieniony pn, 10 gru 2007, 11:00 przez Erna Shorter, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Fanka MJ
Posty: 372
Rejestracja: sob, 23 lip 2005, 20:58
Lokalizacja: L.O.V.E.land

Post autor: Fanka MJ »

Erna Shorter pisze: Przesycony jest brutalnymi scenami i nienaturalnymi ,i żenującymi efektami specjalnymi, przykładem może być scena, w której Depp zostaje wciągnięty przez łóżko i z, którego na… sufit ,wylewa się mnóstwo krwi.
Być może krytykuję jeden z najlepszych horrorów w historii kina, ale uważam, że na dzisiejsze czasy to tylko bajka dla dorosłych, która nie zapada w pamięci.
Pamietajmy jednak ze jest to film z 1984 r i opisując go nie mozna myslec kategoriami XXI w. Efekty specjalne w "Koszmarze..." i innych horrorach lat 80 wypadają strasznie blado w porownaniu dzisiejszymi, bez dwóch zdań. Jednak w starszych horrorach liczył sie klimat, czasem nie warto rozkładać produkcji na czynniki pierwsze , typu efekty specjalne itp. Trzeba poczuć atmosfere. Horrory lat 80 mają tą atmosfere (przynajmniej te ktore oglądałam) i za to kocham te czasy. Dzisiejsze horrory są przesycone efektami specjalnymi, ale czesto nie przekłada sie to na klimat.
I nie na każdego dziala "urok" serii Koszmaru. Na mnie tak. To co innych śmieszy - mnie przyprawia o dreszcze. Klimat+muzyka+postac Freddy'ego+tematyka filmu = cudo!
Ale cieszy mnie to Erna, ze mogłam przyczynic sie do poznania kolejnej z ról Deppa ;)
Ostatnio zmieniony pn, 10 gru 2007, 12:41 przez Fanka MJ, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Expect the Unexpected....
Do not look for the Obvious....
Look between the lines....

I'm believer ...:)
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Fanka MJ pisze:Pamietajmy jednak ze jest to film z 1984 r i opisując go nie mozna myslec kategoriami XXI w.
Tak, masz rację.
Wybacz mi, ale mam spaczony umysł, z powodu nowoczesnych technik filmowych, które wykorzystywane są dzisiaj w każdym filmie.
Skrytykowałam „Koszmar…” bardzo ostro, ale to z tego powodu, że uważam, że najlepszymi horrorami są te, gdzie tak naprawdę nie pokazuje się stwora. Lubię takie tajemnicze opowieści, gdzie pokazany jest tylko zarys postaci. Poza tym nie przepadam za krwawymi filmami grozy, a jednak tutaj krwi jest naprawdę dużo. Efekty specjalne są na miarę lat 80tych, także mogłam się spodziewać tego, że nie będą perfekcyjne.
Jednak mimo wszystko film ma ogromny plus, za jedną rzecz, za znakomitą muzykę! Jest po prostu niesamowita i gdyby nie ona, film nie miałby takiego klimatu! Rewela! Gratulacje dla kompozytora. ;-)

A ta scena z małymi dziewczynkami, które recytują wierszyk :

“One, Two Freddy's coming for you,
Three, Four, better lock your door,
Five, Six, grab your crucifix,
Seven, Eight, gonna stay up late,
Nine, Ten never sleep again.”


Ubrane w białe sukienki, beztrosko bawią się, skacząc na skakance, do tego w tle ta niesamowita melodia i wszystko jest takie, jakby zamglone. Mistrzostwo!
Obrazek
Awatar użytkownika
Agaa
Posty: 168
Rejestracja: ndz, 19 sie 2007, 18:37
Lokalizacja: zza rogu :)

Post autor: Agaa »

Ha!Maleńka reaktywacja tematu, gdyż w przerwę świąteczną zrobiłam sobie małe przypomnienie Johnnego i utwierdzilam sie w fakcie,że oprocz nieziemskiego wyglądu i spojrzenia,które rozmiękcza kolana,Johnny Deep oprócz Ala Pacino no i moze Nicolasa Cage'a to jeden z najlepszych aktorów jakich zna ten świat!

Dla mnie każda kreacja aktorska musi być niepowtarzalna i aktora oceniam dopiero po min.2 filmach.Bo cóż po aktorze,który w każdym filmie,mimo ze gra rozne postaci,jest taki sam,przewidywalny i nie zaskakuje widza?
A johnny?Nie widzialam narazie roli,w której by mnie nie zaskoczył.(prawie,już bez czepiania,z wyjatkiem jednej)Każda jego rola to prawdziwy majstersztyk, dopracowany w każdym szczególe!Widac,ze chce byc naprawde dobrym aktorem bo nie boi sie siegac po ryzykowne role,dziwaczne i w ogole niepasujace do jednego z najprzystojniejszych mężczyzn ziemskiego globu.


Las Vegas Parano
„Las Vegas Parano” – film znanego „Monty Pythnonowca” Tery’ego Gilliam’a. Opowiada po prostu o ćpunach, którzy podróżują przez Amerykę. Kiedy się go ogląda czuje się obrzydzenie i strach jednocześnie. To jedna wielka paranoja i halucynacja.
Powiem teraz bluźnierstwo pewnie jakies,ale mnie nigdy Monty Python za bardzo nie rozśmieszał. Szanuje fanów,ale to zupelnie nie moja działka. Mimo to,obejrzalam LVP z zaciekawieniem.Po 5 minutach filmu patrze na niego jak zahipnotyzowana i ogladam film do konca.Zupelnie nie moj klimat,ale JD rewelacyjny.

Obrazek
„Żona astronauty” – ech…Johnny gra tutaj… kosmitę…film kiepski i nudny. Nawet Charlize Theron tutaj nie pomogła. Jeden z nielicznych filmów Depp’a,który mi się nie spodobał. Typowa komercha, pomysł być może ciekawy jednak wykonanie bardzo złe.
Film masakra.Johnny tutaj nieprzekonywujacy.Kazdemu zdarza się wpadka.
„Edward Nożycoręki” – Johnny stworzył współczesnego Frankenstein’a. Myślę, że ważnym faktem jest to, iż postać odgrywana przez Depp’a w większej mierze wykreowana jest przez niego samego. To on wprowadził ogromne zmiany m.in. w dialogach (w całym filmie wypowiedział jedynie 169 słów). Nie będę się rozpisywać, bo zdradzę wszystkim treść filmu. To trzeba po prostu zobaczyć! Film jest niesamowity, wzruszający i piękny, do tego muzyka Danny’ego Elfman’a nadaje mu charakteru współczesnej baśni. Obok Johnnego zagrała Winona Ryder
Pierwszy film,na którym płakałam,a wtedy maleńkim dziewczęciem byłam i ogolnie filmow jeszcze tak nie pojmowałam,ale scena kiedy Edward nie moze wstac z łózka wodnego doprowadzila mnie do spazmów. Piękna,wzruszająca,rewelacyjna rola Johnnego.Polecam wszystkim.
Obrazek

„Charlie i fabryka czekolady” – remake filmu z Genem Wilderem. Duet Burton - Depp (tutaj jako ekscentryczny Willy Wonka)oczywiście wspaniale się prezentuje. Film mroczny, bajeczny i baaardzo słodki . Polecam całej rodzinie!

Nie da się nie zakochac w tym filmie.Nie umiem już teraz nawet wyrazić podziwu dla JD za postac Wonki.Po prostu kapitalna,totalnie zaskakujaca i wywolujaca usmiech gra aktorska johnnego.I jak tu go nie kochac?

Obrazek

raci z Karaibów – „Klątwa czarnej perły” , „Skrzynia umarlaka” i „Na krańcu świata” – tych filmów chyba nie musze opisywać. Ja osobiście jestem najbardziej zachwycona częścią pierwszą, następne dwie już gorzej. Myślę, że gdyby nie Johnny Depp, który sam według własnego uznania stworzył jakże genialną postać Jacka Sparrowa, film nie odniósłby takiego sukcesu. Chwała dla Johnny’ego, który za ta błyskotliwą rolę został nominowany do oskara.

Na temat pirackiej trylogii napisano już tyle, że moje slowa już by zbledły.
To,co zrobił w tym filmie Deep to poezja.Postac Sparrowa to legenda światowego kina.Gdybym mogła to zrobilabym sobie pemanentne kreski wokoł oczu i paciorkowe dredy, żeby oddac moje uwielbienie. Ja lubię wszystkie 3 częsci,aczkolwiek to prawda,że pierwsza ma w sobie coś takiego uniwersalnego, coś co powoduje,że mozna oglądac ten film non stop. Ah no i pocalunek panny swann i jacka w 2 częsci wbił mnie w fotel w kinie.Szkoda,że byłam akurat wtedy z bratem,bo rzuciłabym się z miłą chęcią wtedy na kogoś obok,aby go wycałować.

Obrazek


i konczac moj przeglad po dla mnie najlepszych rolach johnnego konczę na
„Blow” - Oparta na faktach historia Georga Jung'a. Pod koniec lat 70-tych Jung trafił do więzienia za posiadanie marihuany. Po krótkim pobycie za kratkami w wczesnych latach 80-tych podjął się "wprowadzenia na rynek" nowego narkotyku - kokainy. Obecnie jest jedynym Amerykaninem, który na przemycie narkotyków, współpracy z kartelem z Medellin zarobił miliony dolarów, płacąc jednak za to wysoka cenę. Johnny genialny w tej roli!

Zgadzam się.Zgadzam się.Zgadzam się!
Film na którym płakałam i śmiałam się jednoczesnie.Wyśmienity,dramatyczny,bardzo przekonnywujacy Pan Deep,który kiedy wydmuchiwał dym papierosowy,dmuchał prosto na mnie.
Obrazek

To tylko taki maly przeglad rol johnnego dla mnie waznych,charakterystycznych i opisujacych johnnego trafnie.Kapitalny aktor,wielka osobowosc a przy tym skromny i wiedzacy czego chce aktor-nie rozdrabnia się na adopcje filipinskich sierot dla rozglosu i nie czytam na kazdym portalu internetowym co robi w łózku.Wielki aktor,jak dla mnie jeden z najwiekszych.

Wszystkie cytaty są Erny,która jest dla mnie mistrzem japrosic erna badz kiedyś krytkiem filmowym ;-)

Amen.
♥ MJ
Obrazek
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Tak. :)

W okresie świątecznym nasze polskie stacje TV - rozpieściły nas filmami z udziałem Johnny'ego Deppa. Nie sposób nie było nie rzucić okiem na owe obrazy ;)...tym bardziej, że (z reguły) większość filmów z udziałem tego aktora - sprawiają mi przyjemność, uśmiech na twarzy, czasem skłaniają do pewnych refleksji, zadumy, a czasem wywołują dreszcze emocji...

Aby przedłużyć sobie ten świąteczno-poświąteczny stan filmowy z udziałem Johnny'iego (ot...taki impuls), postanowiłam wreszcie(!) wyciągnąć z mojej szuflady płytkę z filmem pt "Arizona Dream". Dawno to miałam obejrzeć, ale, kiedy czytałam recenzję o tym filmie, potwornie zniechęcało mnie to, że będzie tu coś o absurdalnej miłości 40-kilkuletniej kobiety do 20-kilkuletniego chłopaka. ( glupija ). Przez to płytka przeleżała sobie dobrych kilka lat w mojej szufladzie.

Być może Arizona Dream była emitowana przez nasze stacje telewizyjne, ale wtedy jakoś nigdy nie miałam szczęścia albo i szczególnej ochoty, by oglądać ten film.
Obrazek Obrazek

Zabawny, magiczny, dramatyczny i niejednowymiarowy film Emira Kusturicy o marzeniach, o dojrzewaniu i o planach na przyszłość. Jednym słowem film o zwykłym życiu ludzi, którzy mają różne doświadczenia życiowe, temperamenty, osobowości i charaktery, przedstawiony w niebanalny sposób...

This is a film about a man and a fish (...)
The man stands between life and death
The man thinks
(...)
The fish doesn't think because the fish knows everything


Krótko...polecam! ;)

edit ->
Erna Shorter pisze:Ciągle szukam filmów z udziałem Johnnego Depp'a, ciaglę staram sie go odkryć na nowo, bo za każdym razem zaskakuje równie genialnie.
Podpisuję się pod tym zdaniem!!! :)
Ostatnio zmieniony śr, 02 sty 2008, 19:22 przez cicha, łącznie zmieniany 1 raz.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Agaa pisze:Wszystkie cytaty są Erny,która jest dla mnie mistrzem erna badz kiedyś krytkiem filmowym
Zatkało mnie! Naprawdę nie wiem co powiedzieć.

Kocham kino, fakt, ale nie sądzę,żebym była dobrym krytykiem. Wielu rzeczy o filmach tak naprawdę nie wiem. ;-)

Aguś, mimo wszystko, dziękuję! :hug:
cicha pisze:W okresie świątecznym nasze polskie stacje TV - rozpieściły nas filmami z udziałem Johnny'ego Deppa.
Tiaaa... oglądałam "Blow", "Marzyciela" i "Żonę astronauty" (postanowiłam, mimo wszystko, znów go obejrzeć). Nie mogłam takich okazji przegapić. ;-)
cicha pisze:"Arizona Dream"
Szukam tego filmu, wiele o nim czytałam i bardzo chciałabym go zobaczyć. Tylko skąd go wziąć? :surrender:
Ciągle szukam filmów z udziałem Johnnego Depp'a, ciaglę staram sie go odkryć na nowo, bo za każdym razem zaskakuje równie genialnie.

Pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
Tatiana.
Posty: 117
Rejestracja: pt, 23 lis 2007, 20:45

Post autor: Tatiana. »

cicha pisze: W okresie świątecznym nasze polskie stacje TV - rozpieściły nas filmami z udziałem Johnny'ego Deppa.
ogladnelam sobie na obozie blow i zone astronauty :)

razem z przyjaciolka nie moglysmy sie nadziwic ze naprawde DA sie oszpecic johnny'ego [blow]
He was always such a nice boy
The quiet one
With good intentions
Respectful to his mother
His life was stole
Now we'll never know
Awatar użytkownika
Agaa
Posty: 168
Rejestracja: ndz, 19 sie 2007, 18:37
Lokalizacja: zza rogu :)

Post autor: Agaa »

Erna Shorter pisze:
Agaa pisze:Wszystkie cytaty są Erny,która jest dla mnie mistrzem erna badz kiedyś krytkiem filmowym
Zatkało mnie! Naprawdę nie wiem co powiedzieć.

Kocham kino, fakt, ale nie sądzę,żebym była dobrym krytykiem. Wielu rzeczy o filmach tak naprawdę nie wiem. ;-)

Aguś, mimo wszystko, dziękuję! :hug:
o ła,nie ma za co,mowie co myślę,po prostu bardzo przyjemnie się czyta, to co napisałas
Tatiana. pisze:razem z przyjaciolka nie moglysmy sie nadziwic ze naprawde DA sie oszpecic johnny'ego [blow]

oczywiscie,ze się da,co więcej Depp lubi role,które pokazują go od innej strony niż "najbardziej boski facet na Ziemii". Z drugiej strony lubi bawić się swoim wizerunkiem,co też jest miarą aktora-raz jest gładko ogolonym romantykiem (czekolada) i wszystkie do niego wzdychamy, raz jest obleśnym łysiejącym spoconym ćpunem w Las Vegas Parano.
Jeżeli chcesz zobaczyć paskudnego Johnnego obejrz sobie własnie ten film :szepcze:
♥ MJ
Obrazek
ODPOWIEDZ