Strona 2 z 5

: wt, 04 kwie 2006, 18:42
autor: Mike
Erto1984 pisze:ooo własnie. jeżeli to prawda że Michael rzadko używał playbacku w Pradze, chętnie zobaczyłbym ten koncert.

Pzdr.

edit: koncert w Warszawie był zaledwie piątym z 82 koncertów Michaela na trasie HIStory i wydaje mi się że przeważał na nim playback (nie jestem pewien-musiałbym zapytać siostry a jest aktualnie poza zasięgiem) . Czyli "awaria" strun głosowych musiałaby przytrafić się Michaelowi na samiuteńkim początku trasy.
Eh... nie wiem, czmu sie czepiacie, ilu piosenkarzy robi playbek praktycznie 95% to playback.. ha? Ja, tam bym poszedł na koncert, któty by był cały z playbacku nenene

: wt, 04 kwie 2006, 19:27
autor: Grincz
To nie rozumiem dlaczego tyle o tym piszemy. Ja bym wolała pójść na koncert z playbackiem, niż wogóle. Przecież Michael nie mógł odwołać całego tournee z powodu choroby, bo by go fani rozszarpali ;-)

: wt, 04 kwie 2006, 19:32
autor: M.Dż.*
baniakwls pisze:bylo zimno a Michael spiewal i tanzcył w specjalnie ogrzewanych ubraniach.
:-o Nie słyszałam o tym....
Po co Michael'owi ogrzewane ubrania skoro temperatura, jaką daje oświetlenie sceniczne jest i tak o wiele za wysoka? :wariat:
Wie ktoś coś na ten temat?

: wt, 04 kwie 2006, 19:34
autor: cicha
M.Dż.* pisze:
baniakwls pisze:bylo zimno a Michael spiewal i tanzcył w specjalnie ogrzewanych ubraniach.
:-o Nie słyszałam o tym....
Po co Michael'owi ogrzewane ubrania skoro temperatura, jaką daje oświetlenie sceniczne jest i tak o wiele za wysoka? :wariat:
Wie ktoś coś na ten temat?
Przypominam sobie, ze polskie media o tym plotkowaly...szczegolnie na polsacie :wariat:

: wt, 04 kwie 2006, 20:07
autor: M.Dż.*
cicha pisze:
M.Dż.* pisze: :-o Nie słyszałam o tym....
Po co Michael'owi ogrzewane ubrania skoro temperatura, jaką daje oświetlenie sceniczne jest i tak o wiele za wysoka? :wariat:
Wie ktoś coś na ten temat?
Przypominam sobie, ze polskie media o tym plotkowaly...szczegolnie na polsacie :wariat:
Aha....
Na Polsacie powiadasz? :knuje:
To ja już wszystko rozumiem :smiech:

: wt, 04 kwie 2006, 20:26
autor: Pank
Odkrycie dnia? Tygodnia? :podejrzliwy: Właśnie zauważyłem, że na próbach do koncertu w Pradzie Michael zaśpiewał "Beat it" w całości na żywo. I bardzo poprawnie. Aa. I że niby koncert w Pradze był zaśpiewany prawie w całości na żywo? A można więcej informacji na ten temat?

HIStory World Tour na pewno na "odpieprz się" robione nie było. Co prawda, jakby tak popatrzeć, do nowych wówczas utworów Michael specjalnie się nie przygotowywał ("Scream" raczej nieco improwizowane, "They don't care about us" i "In the closet" ciekawie zrealizowane, ale szkoda, że tak krótkie, "Stranger in Moscow" - znów pełna improwizacja, ale wolę "Human Nature", "You are not alone" - raczej powtórka "She's out of my life", "Come together" / "D.S." / "Blood on the dancefloor" - tu Michael też się właściwie nie postarał, "Earth song" znów mistrzostwem, "HIStory" - ok, ok, ładne, niby na bis, ale MJ biegający wśród flag?... i jeszcze to okrojone "Heal the World"), reszta bazowała na tym, co z poprzednich tras znane było. I jeszcze ucięcie n.p. takiego "Jam", czy "Will you be there", które po prostu było czymś wspaniałym. Z drugiej strony - trasa trwała bardzo długo i nad całością trzeba było poświęcić od groma pracy. Niemal w każdym calu była świetnie dopracowana przecież. A to, że nic potwornie innowacyjnego MJ wówczas nie stworzył, jeżeli chodzi o koncerty - można na to właściwie przymknąć już nieco oko, bo całość wielkim show i tak była ;-)

Obecnie, przy całym tym minimalizowaniu efektów specjalnych, ciekawi mnie jak wyglądałaby taka obecna trasa koncertowa Michaela (przyznam, że brzmi to... dziwnie) Albo MJ występujący w niewielkich klubach, bez całej tej ogromnej oprawy, nawet i z balladami, i na żywo - ale prędko się chyba nie doczekamy. :]

: wt, 04 kwie 2006, 21:48
autor: Maro
Pank pisze:Odkrycie dnia? Tygodnia? :podejrzliwy: Właśnie zauważyłem, że na próbach do koncertu w Pradze Michael zaśpiewał "Beat it" w całości na żywo.
Ej Zapodaj Jak Masz To :nerwy:

: śr, 05 kwie 2006, 9:44
autor: Erto1984
Na próbach do Dangerous World tour Michael też spiewał na żywo. Na próbie generalnej jedyną piosenką z podkłądu była bodajże "Smooth Criminal".

: sob, 08 kwie 2006, 13:13
autor: Captain_Eo1958
Nie wiedziałem, że Madonna jest facetem;-) Ale jaja;-)

Captain_Eo1958

: sob, 08 kwie 2006, 14:30
autor: Pank
Maro pisze:Ej Zapodaj Jak Masz To
Wideo jest w jakości co najmniej tragicznej (co widać poniżej), ale MP3 można posłuchać. Jest mniejszymi lub większymi fragmentami Wanna be startin' somethin', Beat it i Thriller (ale z playbacka).

Obrazek

HIStory World Tour - co na żywo?

: pt, 14 lip 2006, 20:00
autor: vera123
Nie mam całych koncertów michaela i sciągam tylko pojedyncze piosenki dlatego chciałabym sie dowiedziec czy michael zaspiewał jakakolwiek piosenke bez playbacku na history tour?? Bo wszystkie które do tej pory mam nie sa spiewane na zywo!

jezeli tak to jaka to byla piosenka??
japrosic

: pt, 14 lip 2006, 20:07
autor: Willy
WBSS, J5 Medley, I'll be there.

: pt, 14 lip 2006, 23:24
autor: THRILLER
Oraz wszelkiego rodzaju końcówki lub fragmenty :-) Po za osławionym Billie Jean np. jeszcze Beat It – najlepsze wykonanie (na "żywo") według mnie z Danii (szerzej znane jako Denmark 1997 ;-) )

: sob, 15 lip 2006, 17:55
autor: Archi
No i wlasnie o to chodzi. To jest profanacja i naprawde nie moge znalezcusprawiedliwienia dla taiego zachowania. Koncerty na tej trasie trwaly ponad 2h, skladaly sie z kilkunastu piosenek A TYLKO 3 to wykonania na zywo!!! Powiedzialbym ze te 3 to te najmnij istotne bo dobrze sa juz znane z poprzednich tras.


Kosztem LIVE`u zaprezentowal moim sktromnym zdaniem tandetne ubarwienia i efekty. Na dangerous bardzo mi siepodoba moment kiedy MJ wyskakuje z podlogi a potem tancerze i zamieraja wbezruchu. Tu jakis statek kosmiczny.
Mozliwie ze jestem uprzedzony i zle nastawiony do tych koncertów wlasnie przez to ze nie sa na zywo. Osobiscie nie mialem przyjemnosci byc na zadnym i tyle co widzialem to tylko z nagran i wszystie na HIStory sa takie sam(hiperbolizacja)

lekceważenie fanów

: wt, 18 lip 2006, 14:15
autor: vera123
zaspiewnie na history tour tylko 3 piosenek na zywo to jest nic innego jak lekceważenie fanów!

Ogólnie wiedomo ze spiewanie z playbacku źle świadczy o artyscie a MJ robi to dośc czesto wiec trzeba sie zastanowic czy to wynika z lenistwa czy moze głos już nie ten....? Dawniej chociazby na bad tour, victory tour itp. michael prawie zawsze śpiewał na żywo! japrosic

Chociaz moze uświadomił sobie, że po co sie wysilac, przeciez zwariowane fanki nawet jakby palcem na koncercie nie ruszył i tak bedą piszczec!
:-/