Strona 2 z 2

: czw, 20 cze 2013, 21:19
autor: Olekx
Super by było. ;) Ja jestem na TAK :mj:

: wt, 09 lip 2013, 22:05
autor: SunsetDriver83
Wszyscy są chętni, a jak przychodzi co do rzeczy, to nikomu się nie chce zorganizować, więc raczej nie traktowałbym tego rodzaju deklaracji poważnie

: śr, 10 lip 2013, 8:26
autor: michael mckellar
Szybko się ogarnąłeś. Na początku trzeba zebrać chętnych, bo jeśli ich nie ma to co za sens organizować. Rzuciłem luźny pomysł, myślałem, że więcej osób będzie zainteresowanych a nie w sumie 4.

: śr, 10 lip 2013, 18:57
autor: Olekx
nO JASNE, bo to musi przyjść 20 osób, jeszcze najlepiej, jak by to każdy miał tok myślenia jak Ty, michael mckellar. Pozdrawiam!

: sob, 27 lip 2013, 2:07
autor: SunsetDriver83
Olekx pisze:nO JASNE, bo to musi przyjść 20 osób
Michael mckellar pisze:Szybko się ogarnąłeś. Na początku trzeba zebrać chętnych, bo jeśli ich nie ma to co za sens organizować. Rzuciłem luźny pomysł, myślałem, że więcej osób będzie zainteresowanych a nie w sumie 4.
no cóż chyba mam inne podejście w tej kwestii,nie zgadzam się z takim argumentem,dla mnie taka postawa jest śmieszna,jak można mówić o chęci poznawania na żywo fanów MJ jeżeli w momencie gdy takowa szansa się pojawia ktoś chowa głowę w piasek i boi się spotkać,bo potrzebuje do tego minimum "20-tu" innych fanów, w moim odczuciu nie o ilość tu powinno chodzić,jeżeli jest dojrzałość oraz chęć prawdziwej integracji z kimś dzielącym wspólne zainteresowania muzyczne, to wówczas poznanie chociażby jednego innego fana jest czymś bardzo fajnym, no chyba, że ktoś szuka "dużej biby', ale nawet i to nie zawsze przekonuje do spotkań,sam kiedyś zapraszałem fana MJ z Płocka na Mjowisko, niby tak mu zależało na integracji etc. ale na gadaniu się skończyło,możliwe, że bierze się to ze wstydu lub strachu,zwłaszcza jeżeli jest się z małego miasta,w końcu bezpośrednie spotkanie z kimś na żywo różni się od pisania w świecie wirtualnym, nie neguję tego, tylko jak pisałem wcześniej śmieszy, że ludzie, którzy często w internecie "głośno mówią", jak to szukają wspólnych spotkań nie wykazują najmniejszej inicjatywy w momencie gdy faktycznie rysuje się takowa szansa w realu

: sob, 27 lip 2013, 23:10
autor: Olekx
SunsetDriver83 pisze:
Olekx pisze:nO JASNE, bo to musi przyjść 20 osób
Michael mckellar pisze:Szybko się ogarnąłeś. Na początku trzeba zebrać chętnych, bo jeśli ich nie ma to co za sens organizować. Rzuciłem luźny pomysł, myślałem, że więcej osób będzie zainteresowanych a nie w sumie 4.
no cóż chyba mam inne podejście w tej kwestii,nie zgadzam się z takim argumentem,dla mnie taka postawa jest śmieszna,jak można mówić o chęci poznawania na żywo fanów MJ jeżeli w momencie gdy takowa szansa się pojawia ktoś chowa głowę w piasek i boi się spotkać,bo potrzebuje do tego minimum "20-tu" innych fanów, w moim odczuciu nie o ilość tu powinno chodzić,jeżeli jest dojrzałość oraz chęć prawdziwej integracji z kimś dzielącym wspólne zainteresowania muzyczne, to wówczas poznanie chociażby jednego innego fana jest czymś bardzo fajnym, no chyba, że ktoś szuka "dużej biby', ale nawet i to nie zawsze przekonuje do spotkań,sam kiedyś zapraszałem fana MJ z Płocka na Mjowisko, niby tak mu zależało na integracji etc. ale na gadaniu się skończyło,możliwe, że bierze się to ze wstydu lub strachu,zwłaszcza jeżeli jest się z małego miasta,w końcu bezpośrednie spotkanie z kimś na żywo różni się od pisania w świecie wirtualnym, nie neguję tego, tylko jak pisałem wcześniej śmieszy, że ludzie, którzy często w internecie "głośno mówią", jak to szukają wspólnych spotkań nie wykazują najmniejszej inicjatywy w momencie gdy faktycznie rysuje się takowa szansa w realu
Z mojej strony to była ironia ;) Ja nie boję się spotkać - Ja lubię poznać kogoś, kogo kręci to samo - Bo jest to bardzo fascynujące, kiedy masz takie coś wspólnego. Dla mnie mogą być 3 osoby, dwie, jedna - mi bez różnicy. Ale nie można liczyć, że przyjdzie Ci 20 osób i każdy będzie myślał jak Ty. Jak otrzymałem wiadomość od jednego z użytkowników z tego forum:
Sorry za szczerość ale z tobą nie mam przyjemności się spotykać. Myślę że wiesz o co mi chodzi. Delikatnie mówiąc mamy inne podejście do niektórych spraw.
Szanuję go za szczerość, ale przesada. Bo ktoś nie ma takiego samego toku myślenia, jak on? Każdy ma inne podejście do pewnych spraw. Porażka.

: ndz, 28 lip 2013, 0:04
autor: SunsetDriver83
Olekx pisze:[Z mojej strony to była ironia ;) Ja nie boję się spotkać - Ja lubię poznać kogoś, kogo kręci to samo - Bo jest to bardzo fascynujące, kiedy masz takie coś wspólnego.
więc kto wie,może jednak dojdzie kiedyś do spotkania fanów MJ z Płocka, a i Mjowisko już niedługo ;-)

: wt, 30 lip 2013, 20:54
autor: Olekx
Ja nie jestem pewny, ale za pewne się mi nie uda ze względu finansowych - ale wszystko przede mną, może uda się w LOTTO wygrać, to wtedy na pewno zawitam ;-) Ale na razie na to się nie zapowiada. Ale jeżeli będę pewny, że jadę - na pewno dam znać.