MJPT

THRILLER pisze:(...) Ja się mogę z każdą ożenić, która jest właścicielką Porsche 911 (993) z 1995 r. (...)

tadeyro pisze: Mi Porshe tez nie jest potrzebne...Wystarczy Mustang Shelby GT 500 E (1967r.)

a mowia, ze kobiety to materialistki... !?!

co to jakis klub matrymonialny

maartynka pisze:co to jakis klub matrymonialny

nie, ale nie widzę w tym nic złego, a poza tym już sporo osób się poznało dzięki temu forum i są dziś parami...

zmniejsz sobie stopkę!!! usuń jeden z obrazków

tadeyro pisze:Mi Porshe tez nie jest potrzebne.
...
Wystarczy Mustang Shelby GT 500 E (1967r.) ------> "Eleanor"



;)

:]

Przeglądałem ten dział w poszukiwaniu wątku o jednym artyście i przypadkowo znalazłem jakże stary i intrygujący temat

Tak z ciekawości zapytam - czy od założenia tego wątku pojawiło się więcej MJPTowych par?
a ci co się poznali to rozumiem, że na zlotach? (Tancerz&Fanka MJ, Buszmen&MJowitek)

Ogólnie to niezła historia O związkach powstałych przez sympatie i inne podobne serwisy słyszałem, ale pary, które poznały się dzięki forum tematycznemu... to dla mnie nowość Przynajmniej macie od początku znajomości pewność, że druga strona ma chociaż w części zbliżony gust muzyczny, a to już coś

Hahaha, ale się uśmiałam (a ostatnio od jakiś dwóch miesięcy nie zdarza mi się to często...) :D

Muszę przyznać, że jest to niebanalny pomysł na stworzenie związku...
Wspólna deklaracja o miłości do Michaela i gotowe!;P

Teraz będzie ku temu więcej okazji... Jak na ironie... :(

no jak juz taki watek znalazlam to moze i dlla mnie by sie jakis fajny chlopak znalazl?

Ja tam bym chciała poznać jakiegoś fana (mężczyznę oczywiście) ale nie koniecznie aby był zaraz moim chłopakiem. Przyjaciel to dobre słowo, dużo by to dla mnie znaczyło :)

Mroczuś pisze:Ja tam bym chciała poznać jakiegoś fana (mężczyznę oczywiście) ale nie koniecznie aby był zaraz moim chłopakiem. Przyjaciel to dobre słowo, dużo by to dla mnie znaczyło :)

Zgadzam się z tobą. Ja chetnie bym poznała jakiegoś fana z okolic Krakowa może

paty092 pisze:

Mroczuś pisze:Ja tam bym chciała poznać jakiegoś fana (mężczyznę oczywiście) ale nie koniecznie aby był zaraz moim chłopakiem. Przyjaciel to dobre słowo, dużo by to dla mnie znaczyło :)

Zgadzam się z tobą.

no ja tez sie zgodzam.
ale jesli o mnie chodzi to jakis mily fan z Warszawy.

.krzywcia. pisze:ale jesli o mnie chodzi to jakis mily fan z Warszawy.

A ja wolę się czuc samotna...
Dziwnie to brzmi, ale chyba jestem aspoczłeczna :/
To sobie uświadomiłam.
Ale ok. Próbuję ;]

To jak tyle osob kogos szuka to ja tez..oczywiscie wybredna nie jestem szukam: przyjaciela, męża, ojca i kochanka...

jacys chetni??

Dangerous_Dominika pisze:oczywiscie wybredna nie jestem szukam: przyjaciela, męża, ojca i kochanka...

to szukasz, aż 4 facetów

Gdzieś czytałam ,,pięć zasad szczęśliwej kobiety":
mieć mężczyznę, który będzie :
1. wspaniałym kochankiem
2. znakomitym kucharzem
3. obfitą skarbonką
4. taki, który potrafi doprowadzić nas do łez szczęścia

a najważniejsza zasada:
5. aby wszyscy czterej się o sobie nie dowiedzieli


Ech.. a my myślałyśmy, że związki, że szczęście... że to takie proste


Co do wymagań, poza tymi których zarys już podałam to zgadzam się z wypowiedziami:

tadeyro pisze:Wystarczy Mustang Shelby GT 500 E (1967r.) ------> "Eleanor"

THRILLER pisze:Mogę się nawet zdeklarować że będę sprawiał pozory iż to ją bardziej kocham od samochodu.

tzn. w moim przypadku, że jego bardziej kocham niż samochód.. choć łatwe to nie będzie

Owszem, było na tym forum więcej par, niż tylko te wymienione na początku ;]

Michaelka111 pisze:A ja wolę się czuc samotna...
Dziwnie to brzmi, ale chyba jestem aspoczłeczna :/

Też jestem aspołeczna, ale jakoś sobie z tym radzę. A może nie ;q? Nie łam się, to się na pewno zmieni! Ja jestem wyjątkiem od reguły :D, ale ja w ogóle jestem szczególnie kiepskim przypadkiem.

To forum coraz bardziej mnie zadziwia, widzę, że to wielka, szczęśliwa rodzina :D. Czyli jednak takie poszukiwania sens mają, jak widzę (;.