Ślub Michaela Jacksona z Lisa Marie Presley

Tu zamieszczamy i prosimy o materiały graficzne, audio i wideo. Zakaz udostępniania plików wydanych oficjalnie - szczegóły w regulaminie.
Awatar użytkownika
wilchelm111
Posty: 139
Rejestracja: wt, 01 gru 2009, 21:08
Lokalizacja: Przeźmierowo

Post autor: wilchelm111 »

Co do gumy to można zauważyć że nawet na początku the drill michael żuł gumę. U mnie w klasie też jeden gość ma taki zwyczaj że musi ciągle, bez przerwy żuć,jeść,ciamkać,pukać.Każdy ma swój zwyczaj.
Obrazek
Awatar użytkownika
buziaczek
Posty: 616
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 17:54
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: buziaczek »

Daiana pisze:Lisa nie zgodzila sie na rozwod,sama wystapila o rozwod jako pierwsza.Wytlumaczyla juz dlaczego to zrobila.Michael przesadzal z braniem roznych swinstw i wiecznie byl "nacpany" a Ona musiala myslec o swoich dzieciach i ze wzgledu na nie wystapila o rozwod i odeszla od Michaela.To jest Jej oficjalna wersja po smierci Michaela.Jak to ujela - "teraz juz moge powiedziec prawde...."
To jest jej wersja.
Daiana pisze: Co do zucia gumy - dla mnie to jednak przesada.I nie tlumaczcie tego ze to amerykanskie badz antystresowe zachowanie.Wielu bardzo slawnych amerykanow na swoim slubie jakos nie zuli gumy.
Każdy jest inny. Więc po co porównywać Michaela do innych gwiazd. Może oni radzili sobie ze stresem inaczej. A może on zwyczajnie miał ochotę żuć gumę, ot tak. Jeśli ani jemu ani Lisie to nie przeszkadzało...a nie wyglądała jakby ją to denerwowało, to jakim prawem my mamy mieć jakieś zastrzeżenia. Każdy z nas może się czepiać ew. swojego życiowego partnera i jeśli przeszkadza komuś że ten czy ta żuje gumę, to jemu zwracać uwagę. Ale jeśli nas to nie dotyczy bezpośrednio...a nie dotyczy, bo Michael żył sobie swoim życiem, tysiące km od nas; to co nam do tego - jeśli państwu młodym wszystko pasowało. To ich ceremonia, nie nasza.
Daiana pisze: Michael czesto i gesto mial swoje rozne wyskoki a my zawsze je musimy usprawiedliwiac,tylko po co???
Michael to taki sam człowiek jak każdy z nas. I normalne że ma "wyskoki". Nie on jeden. Nie był święty. Nikt z nas nie jest. I nie krzywdźmy go w ten sposób, że robimy go takim cżłowiekiem, który nie może mieć żadnych wad czy owych wyskoków. Nie chodzi też o każdorazowe usprawiedliwianie. Wiele rzeczy mi się nie podobało co on robił, ale raz że to jego życie a dwa, nie zawsze znamy naprawdę powody którymi się kierował w danej sprawie i możemy błędnie go osądzać. A już w przypadku takiej błahostki, jak guma do żucia, to naprawdę nie wiem co mamy tu usprawiedliwiać.
1958 - forever...
Awatar użytkownika
Idea
Posty: 69
Rejestracja: pn, 01 mar 2010, 19:52
Lokalizacja: z elektrowni atomowej

Post autor: Idea »

Hym, a może on tak ruszał jakby żuł gumę, ja też tak czasami robię jak się boję xD (co ja taki ę)
Pozdro, Idea
ODPOWIEDZ