Page 958 of 986

Posted: Wed, 19 Dec 2012, 3:44
by triniti
Mam pytanie. Słuchajcie, coście się tak rozerotyzowali, że już nie nadążam, kto, z kim i dlaczego. Przed nami Boże Narodenie, co mi się tym sprawami jakoś nie kojarzy. A może to tak przed końcem świata, wszysycy chcą sobie dać tę odrobinę radości. Słyszałam, że w pakiecikach sprzedawanych w Rosji na koniec świata, była wódka, co by tradycji stało się zadość, ale o świerszczykach nie słyszałam. Może trzeba opatentować transkrypty z MJPT i dorzucić do pakiecików. Niech inni też się nacieszą, póki mogą. . Ach,i trzeba jeszce rokendroll dorzucić..
Mam wciąż podejrzenie , że "cżłonek forum" jest podstawiony w ramach nie do końca jasnej dla mnie prowokacji. W ciagu tych trzech lat na forach, to ja nie takie rzeczy widziałam. Może to jakiś członek z przeszłości w nowym wcieleniu?…Coś on za dużymi względami się cieszy.
kaem wrote:To co piszecie to i tak pikuś w porównaniu do okładki jednej z płyt tego roku. Kawa na ławę:
nie klikaj jak nie masz 18 lat.
Kliknęłam. Nic nie daje takiej uciechy, jak kliknąć w coś, w co inni nie mogą. Ale radocha. To chyba jakaś ściema jest, ale nie będę nad tym dywagować, bo my tu przecież nie o filozofii. A tu na pewno jakiś ukryty przekaz jest, jak to zwykle bywa ze sztuką, że jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że o coś chodzi. (cytnęłam Mjowitka...).


Whatzupwitu
kaem wrote:Mnie fascynuje, dlaczego kilka razy Eddie trzyma się za pasek, a w 2:08 Michael wyskakuje z dołu kadra/kadru. Hmm.
Też coraz więcej ciekawych rzeczy odkrywam w tym kfm, juz z nudów to widzę nawet coś, czego tam nie ma. Kiedy zacznę powolutku wariować i mieć koszmary nocne od nieustannego rozkładania go na czynniki pierwsze, to w końcu dam na luz, i będę sobie na niego gwizdać.. Sposób gwizdania jeszcze wymyślę..
Wisi tu już od tygodni, a może miesięcy, a ja wraz z nim. Nie wiem już ile, bo straciłam rachubę czasu. To chyba jakaś pokuta jest za moją niewinność. Stosowane przeze mnie groźby, prośby, mój szyderczy śmiech i kpiny, a potem pobłażliwy uśmiech politowania, wszystkie te środki przymusu okazały się być nieskuteczne. . Rozsiadł się okrakiem na tym ugorze, i myślę, że już czas zaorać.

You Rock My World
Ani to pastisz, ani nie wiadomo co. Studiem aż bije po oczach. Nic w tym nie jest autentyczne, poczynając od mistrza, który nie widzieć czemu, postanowił się wcielić w Tomcia Palucha w wersji zombie będąc jednocześnie wybawicielem. Jakieś pomieszanie z poplątaniem…I dłuuuuży się strasznie, a no końcu ten pocałunek ni przypiął ni przyłatał. Jakby to był pastisz, to byłabym zachywcona, ale nie jest…, no to nie jestem.


Fajnie, że się tak nawołujecie..To i ja zwołam, hop hop…do Thrillera. Nie znam, ale chyba fajny z niego gość.

dobranoc, a właściwie, dzień dobry...

Posted: Wed, 19 Dec 2012, 9:30
by homesick
kaem wrote: Kawa na ławę:
nie klikaj jak nie masz 18 lat.
Image

tyle lat życia w niewiedzy.

tyle lat wyparcia.

zawsze wiedziałam żeś skryty romantyk.

LittleDevil wrote:Przypominam o konieczności zdenuncjowania kogoś z forumowej elity, ukrywającego się gdzieś w podziemiu.... Margareta, Seph, nati, homesick, Talitha.... gdzie Wasz głos? Aż tak trudno kogoś sprzedać?
a co ja mogę, co ja Dobra Pani mogę, ja się w obecnej sytuacji boję sprowadzać tu innych członków ze swoimi członkami ; ].
kaem wrote:Przypominam, że to ostatnie głosowanie w części I. Po wyłonieniu dziesiątki lista poszerzy się o resztę debeściaków z poprzednich głosowań.
że jak? :war:

czyli wszechświat się jednak rozszerza, a liczba kombinacji niezmiennie pozostaje nieskończona.

Posted: Wed, 19 Dec 2012, 12:10
by Sephiroth820
Jeśli chodzi o molestowanie użytkownika,to ja proponuję zmasowany atak na Mandeya,wiem że od dawna już tutaj nie zagląda,ale czas to zmienić :knuje:.

Posted: Wed, 19 Dec 2012, 12:51
by nati
LittleDevil wrote:Punkt 3: W każdej rundzie ma odbyć się próba mobilizacji przynajmniej jednego z zasłużonych członków forum, tzn. Starej Gwardii oraz aktywnych nowych, którzy do tej pory odważyli się olewać Najsłabsze Ogniwo. Środki dopuszczalne w tym celu - zobacz Punkt 3. Do możliwych ofiar mobilizacji, popularnie zwanej też stalkingiem, zaliczamy:
a)osoby istniejące, żywe
b)posiadające jakikolwiek przedmiot umożliwiający kontakt ze światem (komputer, telefon....)
c)regularnie używające powyższych w celu kontaktowania się ze światem
A żeby nie było ze łamie regulamin, a boje się chlost od panującej tu dyktatury tak więc głosuje na Kasie M.Dż

Posted: Wed, 19 Dec 2012, 14:54
by majkel1994
LittleDevil wrote: majkel1994, czy to mi się zepsuł wykrywacz żartów, czy Tobie?
chyba tobie, mi na pewno nie, albo wy macie specyficzne poczucie humoru towarzyszu

Posted: Wed, 19 Dec 2012, 18:49
by @neta
Image

Uploaded with ImageShack.us

Hmmm co robi Michael i dlaczego Eddie ma tak rozanieloną minę???

Ps Kaem zwanym kmf :smiech: dzięki linkowi do okładki już wszyscy powyżej 18 lat wiedzą jak wygląda Członek :-o

Posted: Wed, 19 Dec 2012, 20:08
by anja
Co tu tak tłoczno się zrobiło? I offtopować na temat nawet wolno?
To ja też kcę.
majkel1994 wrote:majkelzawszespoko napisał:
Homofilia? Albo hemofilia, czy coś... Może ksenofiletynetyczką jesteś?


hemofilia
grupa trzech uwarunkowanych genetycznie skaz krwotocznych, których objawy wynikają z niedoborów czynników krzepnięcia: VIII (hemofilia A), IX (hemofilia B) lub XI (hemofilia C). Hemofilia typu A i B głównie dotyczy mężczyzn, typ C - zarówno kobiet i mężczyzn.
LittleDevil wrote: majkel1994, czy to mi się zepsuł wykrywacz żartów, czy Tobie?
mnie to się chyba coś włączyło, tylko nie wiem czy wykrywacz czy głupawka
coś jednak jest na rzeczy… od hemofilii do homosexual całkiem niedaleko

a jakby się komuś zacięło:
zostaliśmy oświeceni, że hemofilia typu A i B głównie dotyczy mężczyzn a z greki homoios to podobny a philia określa przyciąganie (zwłaszcza w miłości)

... filozofia (szczególnie domorosła) to jednak przyjemne zajęcie

Idąc za ciosem głos na „hemofilityczny” teledysk Whatcośtam.
A drugi na You Rock My World . Tak mnie odrzuca jak 30th Anniversary… to samo zażenowanie nieporadnością idola. Wyszła „dupa z kantu” a facet ciągle udaje macho.
Oglądanie tego psuje całą radość z fantastycznej przecież piosenki.

Bronię tego młodego facecika z muchą z DSTYGE, bo w nim jest obietnica, że się jeszcze kiedyś pięknie rozwinie.

Posted: Wed, 19 Dec 2012, 20:56
by członek forum
triniti wrote:Mam pytanie. Słuchajcie, coście się tak rozerotyzowali, że już nie nadążam, kto, z kim i dlaczego.
anja wrote:Co tu tak tłoczno się zrobiło? I offtopować na temat nawet wolno?
LittleDevil wrote:Polewam sobie z tego pyłu, który trzeba było specjalnie nanosić.... Ja mam od cholery takiego pyłu w całej chacie, a nanosi się sam, nawet prosic nie trzeba. "Członek" wie, skąd on się bierze w takich ilościach, może psy przynoszą ze spacerów w lesie.
Wie. A raczej - stara się pojąć.
Bo oto wkraczamy na szerokie morza filozofii. Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?

Nad tymi zagadnieniami zadumałem się swego czasu, natrafiając na ustęp w "Dancing The Dream" autorstwa Michaela Jacksona. Wiesz "Are you listening?".

Who am I?
Who are you?
Where did we come from?
Where are we going?
What's it all about?
Do you have the answers?


To wszystko się klei w niemal magiczny sposób! Ale, na bok magia, nie przystoi się nią zajmować Człowiekowi Rozumu, za którego się uważam.

Mam natomiast na podorędziu ciekawy cytat:
Autor tzw. drugiego opisu stworzenia powiada, iż Bóg JHWH ukształtował człowieka z pyłu ziemi, afar min-haadama (Rdz 2,7). Czym jest owo afar, miałem okazję przekonać się kiedyś będąc w Ammanie, stolicy Jordanii. Zwiedzając ruiny dawnej stolicy tego kraju, Rabbat Ammon, zniszczonej onegdaj przez wojska Dawida pod wodzą Joaba (2Sm 12,26-31), chodziłem w tumanach pyłu podnoszących się przy każdym, najmniejszym nawet ruchu. Ten pył był czymś znacznie drobniejszym i delikatniejszym od piasku, czymś, co swą konsystencją przypominało raczej mąkę, tyle że koloru żółto-brązowego. Każdy ruch wzbijał w górę kłęby owego pyłu, pokrywającego już po chwili nie tylko obuwie, ale całe ubranie. Taki właśnie pył miał chyba na myśli autor biblijny, kreując literacki, bardzo plastyczny opis stworzenia pierwszego człowieka. I jakkolwiek polskie tłumaczenie mówi, że JHWH «ulepił» człowieka z owego pyłu, to jednak czasownik hebrajski jacar oznacza tu nie tyle «lepienie», co raczej formowanie, kształtowanie2. Bóg ukształtował jakoś człowieka z owego pyłu ziemi, nadał mu pewną formę. Sam autor biblijny zdawał sobie, jak sądzę, sprawę, iż o lepieniu nie może być tutaj nawet mowy, tak niestałym bowiem, nie dającym się «uchwycić» elementem jest pył ziemi. A może właśnie specjalnie użył terminu afar, żeby pokazać, jak z całkowicie bezwartościowego materiału Bóg JHWH swoją potęgą powołuje do życia najwspanialsze swe dzieło? Wydaje się, iż takie rozumienie wypowiedzi znajduje swe potwierdzenie w całym kontekście opisu. Oto bowiem - jak to dalej plastycznie przedstawia autor biblijny - Bóg tchnął w nozdrza ukształtowanego przez siebie człowieka «tchnienie życia», niszmat chajjim, dzięki czemu człowiek stał się «istotą żywą», nefesz chajja (Rdz 2,7). Życie człowieka zależy zatem od owego niszmat chajjim, co można przetłumaczyć po prostu jako «oddech». Teksty biblijne wskazują, że zawsze jest on darem samego JHWH. Człowiek nie posiada zatem oddechu sam z siebie, nie należy on - zdaniem autora biblijnego - do jego natury.
Czyż oto w istocie MY nie jesteśmy pyłem? Czy jako pył nie dążymy do przetrwania gatunku, garnąc się do chuci gdy tylko nam na to pozwolą? Toż ten temat to apogeum chęci przetrwania. Jeśli wszystko będzie nadal przebiegać w tym kierunku, MJowisko 2013 będzie niewątpliwie ciekawym doznaniem. Już bym się zapisał, gdyby była lista...

Ale, zapowiadam Wam, wszystko z umiarem! Nadmiar panoszącego się orgiastycznego pyłu szkodzi!
Główną drogą przedostawania się pyłów do organizmu człowieka jest układ oddechowy. Działanie pyłów na organizm ludzki może być przyczyną mechanicznego uszkodzenia błon śluzowych, choroby uczuleniowej, pylicy płuc, a także choroby nowotworowej.

Pyły można podzielić - ze względu na rodzaj działania biologicznego, szkodliwego dla człowieka - na pyły o działaniu: drażniącym, zwłókniającym, kancerogennym i alergizującym.

Ważnymi parametrami wpływającymi na skutki działania pyłu na organizm człowieka są: stężenie pyłu, wymiary i kształt cząstek oraz skład chemiczny i struktura krystaliczna, a także rozpuszczalność pyłu w płynach ustrojowych. Także właściwości osobnicze człowieka, zarówno genetyczne, jak i nabyte, mogą wpływać na jego wrażliwość na działanie pyłu. Ostateczny skutek szkodliwego działania pyłów przemysłowych zależy także od ciężkości wykonywanej pracy fizycznej.
My, dzieci Michaela, musimy szczególnie uważać, aby nie doprowadzić się do samozagłady.
My, dzieci Gwiazdy.

Gwiazda natomiast:
Istniejemy tylko dzięki wybuchowi supernowej. Jak przekonuje astrobiolog Caleb Scharf, powstaliśmy z gwiezdnego pyłu.
- To jedna z najbardziej fascynujących rzeczy w całym Wszechświecie. Wszystkie pierwiastki cięższe od wodoru i helu, takie jak węgiel, azot czy tlen w naszych ciałach i w świecie, jaki nas otacza, powstały miliony kilometrów pod powierzchnią gwiazd, w ich jądrach - odpowiada w wideo zamieszczonym w serwisie Space Lab.
Daleki jestem od niedorzecznych insynuacji, co to by za dwa dni nastąpił miał koniec świata, jednakowoż nie należy lekceważyć zjawiska zaniku pyłu.
Astronomowie zauważyli zagadkowe zjawisko, na jakie dotychczas nikt się nie natknął – z okolic pobliskiej gwiazdy zniknęły olbrzymie ilości pyłu. Zaginiony pył znajdował się w okolicach gwiazdy TYC 8241 2652.
Czy to was nie niepokoi? Czyż nie wydaje Wam się, że zamiast załączać brzydkie rysunki, lepiej by było pochylić się nad własną duszą? A w wyniku stwierdzenia jej braku bądź zaniku, przystąpić do jakichkolwiek pożytecznych czynności? Kiedy ostatnio sprzątaliście Wasze pokoje?
Pani moderator ze smutkiem wnioskuję, że dawno.

Obawiam się, że większość z Was spojrzy na mojego posta z ironicznym uśmiechem. Ba, z politowaniem. Ale taki już jestem, żądny wiedzy. Przedwcześnie dojrzalem.

... Yes I guess I learned my lesson much too soon

I w tym momencie wspomnijmy w ciszy Xscapa...

źródła:
http://www.awsd.bialystok.pl/index.php? ... Itemid=148
http://nop.ciop.pl/m6-10/m6-10_4.htm
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje/cie ... 2,1,0.html
http://npn.org.pl/?p=6923

Posted: Thu, 20 Dec 2012, 8:36
by @neta
członek forum wrote:My, dzieci Michaela [....} My dzieci gwiazdy
O jak mi się to podoba!!
członek forum wrote:Kiedy ostatnio sprzątaliście Wasze pokoje?
sprzątanie przed świętami to chyba taka polska tradycja??

Ja jeszcze słowo do DSTGE..... ten film jest taki świeży i radosny.Kiedy go oglądam kupuje Michaela w całości.Kochane nastolatki i odrobinę starsi przecież to jest film sprzed ponad 30 lat!!! helou wtedy nawet MTV jeszcze nie istniało.
Michael promieniuje takim szczęściem, radością i energią.Coś się dzieje, tło iskrzy i się zmienia, Michael się roztraja.
Oglądając DSTGE pozbywam się nawet najgorszego doła i jestem potrójnie szczęśliwa mimo, że nie ma w nim efektów specjalnych na miarę Ghosta.
Michael ma taką osobowość, że wypełnia ona cały ekran i nic więcej nie trzeba.100% Michaela w Michaelu!!

Posted: Thu, 20 Dec 2012, 11:04
by alice_225
@neta wrote:Ja jeszcze słowo do DSTGE..... ten film jest taki świeży i radosny.Kiedy go oglądam kupuje Michaela w całości.Kochane nastolatki i odrobinę starsi przecież to jest film sprzed ponad 30 lat!!! helou wtedy nawet MTV jeszcze nie istniało.
Michael promieniuje takim szczęściem, radością i energią.Coś się dzieje, tło iskrzy i się zmienia, Michael się roztraja.
Oglądając DSTGE pozbywam się nawet najgorszego doła i jestem potrójnie szczęśliwa mimo, że nie ma w nim efektów specjalnych na miarę Ghosta.
Michael ma taką osobowość, że wypełnia ona cały ekran i nic więcej nie trzeba.100% Michaela w Michaelu!!
Tak... racja. Zgadzam się :) Żeby nie było, po przeczytaniu tego posta odpaliłam sobie ten klip i rzeczywiście, momentalnie się uśmiechnęłam. Fakt, dużo pozytywnej energii. Jednak w porównaniu z konkurencją musiałam go odrzucić. Niestety, podobne odczucia mam przy Whatzupwitu i może u niektórych wywołam oburzenie ale będę go bronić przed pozostałymi członkami przed rozczłonkowaniem :) Jak już mówiłam, to gayparty w podtekście mi nie przeszkadza, bardziej przyciąga moją uwagę radość, którą emanuje ten kfm. :)

Posted: Thu, 20 Dec 2012, 14:24
by Margareta
@neta wrote: Michael ma taką osobowość, że wypełnia ona cały ekran i nic więcej nie trzeba.100% Michaela w Michaelu!!
Rzekłabym nawet, że więcej niż w BJ bo tam gra, a w tym filmiku jest po prostu sobą.

Posted: Thu, 20 Dec 2012, 15:41
by majkel1994
a jakby się komuś zacięło:
zostaliśmy oświeceni, że hemofilia typu A i B głównie dotyczy mężczyzn a z greki homoios to podobny a philia określa przyciąganie (zwłaszcza w miłości)
co się tak uczepiliście?

Posted: Thu, 20 Dec 2012, 20:59
by majkelzawszespoko
Paradoksalnie wpadłeś w pułapkę swojej niewiedzy.

Posted: Fri, 21 Dec 2012, 14:09
by majkel1994
Paradoksalnie wpadłeś w pułapkę swojej niewiedzy.
tylko ja wiem co to jest hemofilia a z twojej wypowiedzi wynika że ty nie wiesz

Posted: Fri, 21 Dec 2012, 14:36
by Sephiroth820
majkel1994 wrote:
Paradoksalnie wpadłeś w pułapkę swojej niewiedzy.
tylko ja wiem co to jest hemofilia a z twojej wypowiedzi wynika że ty nie wiesz
Image

Ktoś tu chyba na prawdę nie potrafi się bawić....