LittleDevil pisze:kaem pisze:Kfm bliżej do patchworku z psychofanów (to dzieło $ony, oni tak specjalnie ;)), niż zbioru talentów, którzy są przy okazji wielbicielami króla - co byłoby prawdziwym hołdem. Wierzę, że zabawa była przednia, ale to jak z imprezowaniem po pijaku i oglądaniem swoich wybryków na drugi dzień. Ała!
Powiedział facet, który swojego czasu w Tesco podczas jednej z Mjowiskowych afterparties.... ach, nieważne zresztą, o tym pózniej!

ten, tego, panie dzieju, gdzie to ja widziałam ten fantastyczny reportaż?
LittleDevil pisze:W ogóle postuluję o zrewidowanie definicji "inwalidztwa" - uważam, że obok człowieka bez nogi lub człowieka bez ręki powinien figurować na równych prawach "człowiek bez neta", tak samo posiadając przywilej do pobierania renty. Ale to w sumie też nie na temat...
Piszemy projekt ustawy?
Tak na marginesie - ja chyba ostatnio żyję w wyjątkowo zakrzywionej czasoprzestrzeni, bo nie dość, że momentami nie odróżniam dni tygodnia, to jeszcze czytanie ze zrozumieniem mi szwankuje - miast zagłosować na weekendzie oddałam się przyjemności sprawdzania wypracowań, będąc święcie przekonaną, że deadline ostatniej tury wyznaczono na wtorkowy wieczór
BTM poległo jednak. Gwoli wyjaśnienia - bo widzę, że rozgorzała dyskusja - nie uwiera mnie w tym filmiku obraz fanów. Uwiera mnie fakt nijakości pomysłu na ten klip i zmarnowanego potencjału. Montaż na zasadzie "rzućmy pomysłem, niech lud nakręci tryliard filmików a my potem ograniczymy się do kopiuj - wklej" spowodował, że mamy patchwork bez ładu i składu, filmowy oczopląs wszystkiego, w którym kompletnie (w moim odczuciu) zgubiło się przesłanie samego utworu. "
Behind The Mask" tam tyle, co kot napłakał, zostało jedynie "
I love you Michael" i stężenie wszelkich michaelowych gadżetów na milimetr kwadratowy- a to chyba nie o to chodzi.
Drugi mój głos miał pójść na
Why, skoro jednak doczekaliśmy się dogrywki, to bez zastanowienia, acz z niejakim bólem serca głosuję na "
Can You Feel It". Lubię archaizm tego kmf-u i ilekroć go oglądam, zastanawiam się nad jego symboliką, która pachnie mi mocno ideologią przemiany ziemi i narodzin nowego porządku - obecną w wielu religiach i w sumie eksponowaną później nie raz przez Michaela.
Blood On The Dance Floor 8mm jest jednak wizją, którą cenię bardziej - właśnie ze względu na tę krytykowaną przez wielu ziarnistość, która zostawia o wiele szersze pole do interpretacji.
Głos więc na
Can You Feel It w obronie
BOTDF 8mm...
LittleDevil pisze:W międzyczasie zamierzam zająć się poszukiwaniem nieopublikowanych materiałów, które przyzwoitość, zdrowy rozsądek oraz troska o zdrowie psychiczne odbiorcy zakazały umieszczać w jakimkolwiek teledysku. Innymi słowy, jak wyglądałoby Behind the Mask, gdyby zostało nakręcone przez fanów z MJPT. Brace yourself!!!
Nie kuś

Chociaż... po ostatnim MJowisku chyba nie powinnam się wypowiadać na ten temat
