Strona 939 z 986
: śr, 02 maja 2012, 23:32
autor: kaem
Dangerous TV Commercial Desert
Skromna w sumie ta reklama. Zaskakująca jednak, z najbardziej agresywnym fragmentem Black Or White w zupełnie innej scenerii nawet przez chwilę można się nie połapać, co to za piosenka.
: pt, 04 maja 2012, 23:01
autor: @neta
I co ja mam wybrać jak tu same najlepsze zostały, a każda inna w swoim rodzaju!
The Chase Michael jako James Bond mniami

Znowu ucieka i ucieka jak
Moonwalkerze aby na Małysza, prawie pięknym telemarkiem wylądować na scenie:)
Dangerous Tv Commercial Desert odbieram kompletnie nie jak reklamę.
Agresywny, męski Michael jest jedna wielką energią,tańcem,wiatrem, czymś nieuchwytnym, nierzeczywistym ..no i ładnie mu w czarnym.
Z bólem oddaje głos na
The Chase nawet jeśli to artystyczne, z przesłaniem i kwintesencją życia M. Wole go w tańcu niż w ucieczce.

: sob, 05 maja 2012, 0:06
autor: TheMajkeL
The Chase
W porównaniu do innych reklam wypada wg. mnie blado. : D
@neta pisze:Wole go w tańcu niż w ucieczce.
Właśnie tak. : >
: sob, 05 maja 2012, 9:02
autor: King.
Billie Jean Street

Dlaczego akurat to? Nie podoba mi się zmieniony tekst + jak zostało nakręcone. Dla mnie wygląda to nieco dziwnie :-( Szkoda, że właśnie na to muszę zagłosować.
: ndz, 06 maja 2012, 21:21
autor: MJowitek
: ndz, 06 maja 2012, 23:26
autor: kamiledi15
Postawię na I'll Be There. Jadą na emocjach, licząc, że ludzie się wzruszą i masowo rzucą się do sklepów. W przeciwieństwie do VMA, które jest pięknym tributem. Sam klip jest sam w sobie bardzo dobry i dla samego Michaela pewnie bardzo ważny, ale nijak mi się to nie kojarzy z Pepsi.
: ndz, 06 maja 2012, 23:27
autor: kamlox
Dreams - Ogólnie za dużo chaosu
: pn, 07 maja 2012, 16:45
autor: SasiaxD
VMA 2009- uzasadnienie takie jak wcześniej ;)
: pn, 07 maja 2012, 18:59
autor: King.
Billie Jean Street

: pn, 07 maja 2012, 19:37
autor: @neta
dlaczego mi tak trudno wybrać?
Bille Jean Street- przez te wielkie oczy.Pewnie miałabym takie same, albo i gorzej.Pij pepsi a może spotkasz Michaela, wszakże włóczy się po ulicach z braćmi
Dreams przez tą bajkową scenerie i...coraz bliżej śwęta, coraz bliżej swięta z pepsibusem.Pani mi nie leży jakaś taka kołkowata a nie tajemnicza, chemii nie widać ale reklama tak tajemnicza jak okładka z Dangerous.
Pepsi I'll Be There - ja zawsze marzyłam o koncercie unplugged.Uwielbiam tą reklamę.Jest taka .....uhmmm!
to było inteligentne uzasadnienie
Dangerous TV Commercial Desert taniec, energia,emocje
VMA 2009- wciąż mnie ściska w dołku.Dobrze tym amerykanom!! niech zobaczą co stracili!!
Swoja drogą czy Michael kiedykolwiek pił PEPSI???bo jak nie, to jaki jest sens kupować coś pt
ja nie pije...ale pijcie bo dobre i sponsoruje moje trasy i bilety
Palec mi drży.....
Dangerous TV Commercial Desert.Michael wybacz

: pn, 07 maja 2012, 20:59
autor: MJowitek
@neta pisze:Palec mi drży.....Dangerous TV Commercial Desert
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaah!
: pn, 07 maja 2012, 23:38
autor: crescendo
@neta pisze:
Swoja drogą czy Michael kiedykolwiek pił PEPSI???bo jak nie, to jaki jest sens kupować coś pt
ja nie pije...ale pijcie bo dobre i sponsoruje moje trasy i bilety
To jest dobre pytanie :P Ciągle się nad tym zastanawiam. Nieładnie tak naciagać fanów

bo z tego co się doczytałam, to w każdym kontrakcie miał klauzulę, że nie będzie nawet filmowany z puszką.
Przepraszam za off top :D
: wt, 08 maja 2012, 6:45
autor: Paulina_
Dangerous TV Commercial Desert Jak dla mnie za duzo w niej chaosu.
: czw, 10 maja 2012, 16:24
autor: triniti
Waham się pomiędzy
Pepsi I'll be there a
Dreams.
W
Pepsi I'll be there uważam za nie trafiony - klimat (pasują tu zdecydowanie inne trunki). Mimo to reklama jest spójna i przejrzysta.
Dreams można scharakteryzować jednym słowem - chaos. Dla mnie kompletnie bez sensu ta bieganina w tę i z powrotem. Najazdy kamerą to na twarz Michaela, to tej pani (psychologiczna gra

), migające, sztuczne światło, nieznośne wręcz dźwięki, i jeszcze na koniec karzeł oraz do połowy zakopany tors.
Co to ma wspólnego z pepsi, to ja nie wiem.
Już wolałabym biegnące stado bizonów.
Dreams
: czw, 10 maja 2012, 18:13
autor: Talitha
Dreams... za bardzo kocham Who is it aby tę reklamę wyeliminować.
Tajemnicza i nieszablonowa, połączenia zaskakują jak w Alicji w Krainie Czarów. Lubię takie klimaty :)
Oddaję głos na VMA 2009. Nie kojarzy mi się pozytywnie z żadnym momentem mojego życia, ponieważ jest stosunkowo "nowa". Chyba tylko z tym smutnym, sprzed trzech lat, a o nim lepiej za często nie wspominać. Poza tym Amerykanie przypomnieli sobie o Michaelu Jacksonie jak już było po wszystkim. Wiem, że zbiorowa pamięć jest krótka.