MJPT

kaem pisze:Oj, nie zgadzam się, bo Style Of Life też jest świetne.

Eee tam średnie. Ale zupełnie zapomniałem o Diffrent Kind Of Lady, a to jeden z moich ulubionych kawałków na tej płycie. To Jacksonowie zrobili świetnie.
BTW
Co wy tak wszyscy głosujecie na Jump For Joy. Owszem nie za ambitna, ale ja jak ją pierwszy raz usłyszałem to aż sam chciałem skakać .

Music's Takin' Over - dla mnie niezbyt porywająca nuta, trzeba mieć dzień na to by posłuchać inaczej wśród dobrych kawałków zatraca się albo irytuje

Heaven Knows I Love You, Girl - nigdy nie przemawiała do mnie ta piosenka, nigdy nie przykuwała mojej uwagi i nie udało mi się obdarzyć jej cieplejszym uczuciem. Jak już wspomniano wyżej, jest przesłodzona, monotonna, żeby nie rzec, nudna, taka jakaś "rozmamłana". Obawiam się, że gdyby mnie facet tak smętnie zapewniał o miłości, to nawet jeśli by to był sam Michael, zamiast motyli w brzuchu, poczułabym znudzenie, zaczęłabym ziewać i usnęłabym przed finałem. Do kitu z taką randką
Jump For Joy jest może banalnie proste w warstwie słownej i muzycznej, ale jest pogodne, energetyczne i powoduje, ze naprawdę chce się podskoczyć z radości. Daje takiego pozytywnego kopa.
Jeśli już mam wybierać między HKILYG i JFJ, a jak widać, między tymi utworami toczy się rozgrywka, to zdecydowanie wolę mało skomplikowane przesłanie radości od dołującego wyznania miłości.

Nie wiem, co to się stało, że tak dawno tej płyty nie słuchałam. Najwyżej gdzieś się czasem coś nawinęło przy losowym odtwarzaniu. Aż do przed chwili :)
Tym razem głos na Jump for Joy - sympatyczna, miła dla ucha. Ale w starciu HNILYG przepada, a tu widzę silny front się już utworzył ;>

Heaven Knows I Love You, Girl.
Miałam na to głosować w kolejnej rundzie, ale widzę, że jest to konieczne już teraz :D.
Zawodzenia na pogrzebie, choć pięknie przez MJa zaśpiewane, to jednak nie kręcą mnie.... te flaki z olejem.

Cóż, przyznaję się, iż nie po mojej myśli przebiega bieżące głosowanie NO. Miast oddać głos na najgorszą na albumie (moim zdaniem) Different Kind Of Lady, zmuszona jestem zmienić swoje zamiary i stanąć w obronie Jump For Joy.
Nie rozumiem, powiem szczerze, ataku przypuszczonego na tę piosenkę. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy porównywać jej do przyśpiewki lub, co gorsza, melodyjki z reklamy napoju wyskokowego... Jestem miłośniczką tego kawałka i cenię go za bezpretensjonalną radość, którą epatuje.
Głos - tym razem czysto strategiczny - na Heaven Knows I Love You, Girl

Ło matko i córko, co tu się dzieje. Jump For Joy jest jednym z moich ulubionych utworów na płycie i nie wyobrażałam sobie do tej pory, że może pójść na pierwszy ogień.

Margareta pisze:Jump For JoyPorywa, ale tylko wtedy kiedy jest się w odpowiednim nastroju do skakania z radości, w przeciwnym razie słowa mogą irytować.

kaem pisze:A głos oddaję na Jump For Joy. Dość sympatyczny, wpisujący się w późniejszy Michaelowy eskapizm, ale okrutnie banalny tekst.

Moonwalker27 pisze:Mój głos leci na Jump for joy. Jak dla mnie niezbyt chwytliwa nuta, mało tekstu, ciągłe powtarzanie refrenu.

Mnie ten niepohamowany, entuzjastyczny eskapizm, radość z jaką Michael śpiewa "JJ" porywa za każdym razem. Niezależnie od nastroju chce mi się śmiać i tańczyć w zasadzie zawsze gdy to słyszę. Jestem zaskoczona faktem, że 3 osoby się przyczepiły do tekstu tej piosenki. No jest to tekst banalny. Optymistyczny do granic. Ok. Ale nie rozumiem jak można krytykować tekst, który jest o tym, by wszystko co złe, czy smutne rzucić i skakać sobie dla samej radości skakania za to, że jest prosty i banalny? A jaki ma być? Chcecie skakać do wierszy Artauda? Wczesnego Keatsa? Krzysiek, co powiesz na jump for joy z Nosowską? "If you just try it, I know you like it"! He, he.

Maverick pisze:Czekałam z niecierpliwością aż skończą się dwa pierwsze utwory aby zatopić się z przyjemnością z ulubionym "Different Kind Of Lady" i... nic. Nul. Keine anything. No cóż. Shit happens.

No biedna jesteś Mav. Z gorączką. Tak mi przykro, że Ci się rzuciło na słuch. Ale za to:

Maverick pisze:Utworu ciągnącego się jak dziegieć na Bohunie.

ubóstwiam Cię i wielbię dozgonnie. Planuję zaimplementować ten przewspaniały związek frazeologiczny do codziennego użycia. Idealna forma, melodyjność, dosadność, elokwencja, patriotyzm... no długo by wymieniać. Ach! I jeszcze to niejasne skojarzenie z palem w Azji. Robić co jak pal w Azji, Mav?

Pank pisze:Goin' Places ewoluowało u mnie od ulubionej Jacksonów po stwierdzenie czy w ogóle nie traktować tej płyty jako zbiór odrzutów z debiutu - bo gdzie jej do pozostałych albumów z lat 1976-1981 (tak, tak, również Live)...
Bla bla bla bla.
Bla bla
Bla.
I co Ty na to, Tigierku?

Piotrze. Niektórzy wiedzą, że jesteś mądrym, uprzejmym i najczęściej doprawdy rozkosznym młodzieńcem. O tym zaś, że Twój gust muzyczny zawiera pewne, hm, nazwijmy to... rysy, kilka rzeczy na które można spojrzeć pobłażliwie i kilka niewyobrażalnych dziwactw - wiedzą chyba wszyscy Z przytoczonej wyżej wypowiedzi wynika dodatkowo, że skłonności dewiacyjne w zakresie Twojego gustu mają niestety charakter postępujący. "Goin' Places" był ulubiony a teraz lekko pół-średni? Quo vadis Panku? Nie idź tą drogą!

Ola2003 pisze:stanąć w obronie Jump For Joy.
Nie rozumiem, powiem szczerze, ataku przypuszczonego na tę piosenkę. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy porównywać jej do przyśpiewki lub, co gorsza, melodyjki z reklamy napoju wyskokowego... Jestem miłośniczką tego kawałka i cenię go za bezpretensjonalną radość, którą epatuje

O, to to to. Bezpretensjonalność. Tak.


No to mamy wyniki rundy pierwszej:

Do What You Wanna - 1 głos
Music's Takin' Over - 1 głos
Jump for Joy - 5 głosów
Heaven Knows I love You, Girl - 7 głosów

Najsłabszym ogniwem zostaje Heaven Knows I love You, Girl!


Runda 2

Głosujemy na jeden z poniższych utworów:

[url=http://www.youtube.com/watch?v=wSYKhlnXfnE]Music's Takin' Over[/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=9yRHH2jAe5g]Goin' Places[/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=y-SQuLsVi7k]Different Kind Of Lady[/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=tJSfpjjJgg8]Even Though You're Gone [/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=uAQbkQ3HtmI]Jump For Joy [/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=sFNONQ0v8X4]Man Of War [/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=Dl3bAbq-was]Do What You Wanna [/url]

[url=http://www.youtube.com/watch?v=BRlJKKUYgiY]Find Me A Girl [/url]

Głosowanie trwa do 22.00 w sobotę.

no więc nadal zostaję przy Music's Takin' Over dla mnie zdecydowanie najsłabszy numer na płycie bez wątpienia nie postawiłabym go przy nawet tzw usypiaczu, który MOIM zdaniem jest piękny w całej swojej formie. Coż ale ile ludzi tyle guścików :)

Miałem wizję.

Lubię latać samolotem (em, em, em, em, em)
Latam sobie tu i tam (tu i tam, tu i tam)
Wsiadam i wysiadam, ale to klawe, he, he
Kiedy latam samolotem
Gojn-gojn-gojn-gojn

Poznam nowych ludzi,
Coś się we mnie budzi! (om! om!)
Poznam inne kultury (uu),
Latam samolotem, to nie są bzdury!

Lubię latać samolotem (em, em, em, em, em)
Latam sobie tu i tam (tu i tam, tu i tam)
Wsiadam i wysiadam, ale to klawe, he, he
Kiedy latam samolotem (ej! ej! gojn! o! o! o!)
Gojn-gojn-gojn-gojn

Siedzę w pierwszej klasie, (ooo!)
Niech mnie wysoko niesie,
Zwiedzę cały świat, zobaczycie (hu! hu!)
Czy wy to widzicie? (yeah!)

Lubię latać samolotem (em, em, em, em, em)
Latam sobie tu i tam (tu i tam, tu i tam, oo)
Wsiadam i wysiadam, ale to klawe, he, he
Kiedy latam samolotem (ej! ej! gojn! o! o! o! yeah!)
Gojn-gojn-gojn-gojn



GOIN' PLACES, TIGIERKU!

No to, (jak mówią w moim fachu), jedziemy dalej z tym koksem.
Zawieszam na kołku wszelkie strategie i głosuję na największy suchar na tej płycie, którym jest.... Different Kind Of Lady!
Ktoś tu wcześniej napisał, iż bracia nie mieli doświadczenia w pisaniu/komponowaniu piosenek i ten kawałek jest na to koronnym dowodem. Co z tego, że stał się klubowym przebojem, skoro w moich uszach brzmi jakby ktoś walił drewnianą łychą o blaszany garnek? Wrrr...

Heej! Heaven Knows I Love You, Girl poszło na pierwszy ogień? A ja uwielbiam posłuchać czasem takich ballad, choćby przesłodzonych :(
Co nie znaczy, że nie lubię energetycznych utworów.
W każdym razie podtrzymuję swój głos na Jump For Joy. Jakoś do mnie nie trafia.

A ja się wtrącę jeszcze raz. Pank, racja ale jeśli muzyka jest zrobiona fajnie to cały utwór jest fajny, nie ważne jak banalny jest tekst. Tak jest w przypadku Smooth Criminal (choć tekst nie jest tam banalny, ale nie rozwinięty).

Się ballad uczepili. A Prowadząca na co zagłosowała?
Jump For Joy. Pal licho tekst. Już wstęp razi banałem. Pomysł na aranż dla klawiszy jest dziecinny, podobnie jak cała linia melodyczna. Przecież to brzmi, jak z przedszkola. Każdy pozostały utwór z płyty ma w sobie coś ciekawszego. W tej tematyce dużo lepsze Enjoy Yourself z funkującą gitarą. Duuuuużooo lepsze. Wolę skakać przy tym z Nosowską.

Jump For Joy
Ładne, ale trochę za malo wyszukana melodia.

Jump For Joy niech spada w podskokach.Dlaczego nie skaczę z radości i nie jestem radosna?
Jak ja mam doła wielkości rowu mariańskiego to mi nawet ręką i nogą nie chce się ruszać a co dopiero skakać.
Drewniane rady pfff
Kocham ballady w wykonaniu Michaela i jestem rozczarowana że Heaven Knows I Love You, Girl odpadła.