Dawno tutaj nie zaglądałam, a co za tym idzie miałam naprawdę dużo do nadrobienia. A że jest to mój ulubiony temat na tym forum, to z góry uprzedzam, iż niniejszy post do najkrótszych nie będzie należał ;)
No to zaczynamy ;D
Po pierwsze:
weronika_poznan, wszystkie Twoje nowe rękawice są cudne!!! ALE gdy zobaczyłam tę z perełkami, a raczej zdjęcia, które Cię zainspirowały do jej stworzenia, to...zaczęłam się śmiać! Zareagowałam w ten dość nietypowy sposób, ponieważ jakiś czas temu, tkwiąc w korkach w drodze do pracy, rozmyślałam właśnie nad tym MJ-owym wdziankiem i stwierdziłam, że fajnym pomysłem byłoby naszycie pereł na żakiet bądź mini sukienkę (taka mini + czarna skórzana ramoneska --> ahhh!!!). Wkrótce potem, przeglądając fotki z modowych pokazów wiosna/lato 2010 zauważyłam, że jeśli chodzi o patent z perłami, to ubiegł mnie dom mody Moschino ;P Mało tego! Zaglądam na forum i co widzę? Rękawicę Twojego autorstwa, zainspirowaną dokładnie tym samym strojem, nad którym rozmyślałam!!! :) BTW, rękawica naprawdę robi wrażenie! Zapisałam sobie ją nawet w moim folderze „MODA”, w którym zgromadziłam już kilka tysięcy zdjęć ;) I tak dla ścisłości – w folderze tym wylądowała większość Twoich rękawic ;)
Poniżej zamieszczam fotkę ze wspomnianego pokazu Moschino. Co prawda moja wizja jest zupełnie inna (chciałabym stworzyć coś w stylu glam rockowym, najlepiej w połączeniu z łańcuchami – kocham połączenie pereł i łańcuchów!!!) ale fotkę zamieszczam, bo chodzi tu o sam fakt wykorzystania pereł:
I jeszcze kilka słów na temat Twoich ostatnich rękawic. Wiem, że te ciągłe komplementy pewnie powoli stają się już nudne ale po prostu nie mogę inaczej! Niesamowicie podoba mi się wykorzystany przez Ciebie materiał przypominający skórę węża! Jeśli zaś chodzi o ostatnią rękawicę to...wiesz, że ją kocham, prawda? :D Wykorzystałaś wszystko to, co lubię najbardziej: skórę, suwak i ĆWIEKI!!!! Mało tego, że piramidki, to jeszcze kolce! :) W rezultacie powstało coś, co zwaliło mnie z nóg... Zdjęcie rękawicy oczywiście natychmiast powędrowało do mojego magicznego modowego folderu ;)
Po drugie:
tony308, jak tylko koszulki z nadrukami będą gotowe koniecznie wklej zdjęcia! Koszulka olodum to moje absolutne MUST HAVE, bo mam w głowie wizję całego stroju inspirowanego klipem TDCAU (chyba nawet już kiedyś wspominałam o tzw. olodum looku? ;) ). Co się zaś tyczy koszulki z nutkami (z Beat It) to oznajmiam, że już Ci jej zazdroszczę :)
Jeśli zaś chodzi o przerobioną przez Ciebie koszulę, to muszę zgodzić się ze
Streetwalker. Porównanie do stylu Ivana Komarenko jest niestety wyjątkowo trafne... ALE to Twoje pierwsze dzieło, a początki ZAWSZE są trudne! Zanim osiągnie się doskonałość, trzeba trenować, trenować i jeszcze raz trenować :) Poza tym muszę przyznać, że Cię podziwiam :) Nieczęsto można spotkać faceta, który bawi się w przeróbki ciuchów i któremu sprawia to frajdę! Powiem Ci w wielkim sekrecie ( ;P ), że ja (i moja przyjaciółka) zawsze chciałyśmy mieć takiego kumpla :D
Osobiście zaproponowałabym Ci przeróbki, które nadałyby ciuchom styl militarny, tak bardzo charakterystyczny dla Michaela, i... tak bardzo teraz modny! Polecam zapoznanie się z fotkami z najnowszych, wiosenno-letnich pokazów Balmain. W tym sezonie Balmain jest już mniej glam rockowy, za to bardziej „glam-militarny” – czyli w dalszym ciągu bardzo michaelowy :D Na szczególną uwagę zasługują tu moim zdaniem wojskowe żakiety i ...paski z nabojami – very MJ :D
* skórzane spodnie z tej kolekcji po prostu kocham!
Po trzecie:
M.J | Kubaa, a może i Ty spróbowałbyś stworzyć żakiet w militarnym stylu? Albo np. żakiet ozdobiony ćwiekami – taki jak jeden z MJ-owych żakietów z This Is It? J W każdym bądź razie kombinuj dalej :)
BTW, czy to Ty wykorzystałeś naboje do stworzenia paska? Pamiętam, że ktoś wklejał zdjęcie do jednego z wątków na forum i wydaje mi się, że byłeś to Ty (choć pewności nie mam). Jeśli tak, to gratuluję Ci pomysłu! Stworzyłeś dodatek nie dość, że MJ-owy, to jeszcze prosto z najnowszej kolekcji Balmain :)
Po czwarte:
weronika_poznan pisze:missi gdzie Twoje projekty?!
yyy....jak na razie projekty są...w mojej głowie ;P Owszem, chciałam zrobić coś w kierunku ich realizacji ale przeszkodą okazały się ...wyprzedaże ;P Spłukałam się bowiem doszczętnie i niestety tym sposobem na elementy potrzebne do realizacji moich projektów zabrakło już kasy ;)
I na koniec, korzystając z okazji chciałabym jeszcze wtrącić kilka zdań na poruszany tutaj wcześniej temat „wtapiania się w tłum”czyli ubierania się jak wszyscy. Otóż w moim przypadku mocno ogranicza mnie moja praca. Pracuję w banku a więc nie mogę na co dzień realizować moich ciuchowych wizji. Moim największym marzeniem jest praca związana z modą, ale póki co na to się niestety nie zanosi. Wykorzystuję więc każdą okazję by wskoczyć w ciuchy w moim stylu :) Często noszę rzeczy, wymagające nieco odwagi, np. mega naszyjnik z łańcuchów, cekinowa mini, skórzana sukienka... czyli coś, co raczej odbiega od tradycyjnego zestawienia: jeansy+ tshirt. I jeszcze nigdy nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami :) Bo najwazniejsze jest odpowiednie dopasowanie poszczególnych elementów stroju. Coś, co w jednym zestawieniu może wyglądac tandetnie i obciachowo, w połączeniu z innymi elementami może tworzyć zupełnie inną, stylową całość :)