: wt, 26 lut 2008, 16:10
Tak, płyta DVD zawiera przerażające treści :)
1) Ta reedycja chyba brzmi trochę głośniej, niskie tony są głębsze w porównaniu z Thrillerem SE
2) Szkoda, że wycieli bonusowe utwory, które były w poprzedniej reedycji, rozumiem, że w zamian dostajemy kilka remixów, ale równie dobrze, można było zrobić wydanie 2CD+DVD, gdzie na drugiej CD zamieszczone by zostały właśnie te remixy
3) …a co do remixów, to najbardziej podoba mi się „P.Y.T.” i „Wanna Be Startin’ Somethin’” , ten drugi ze względu, że słyszymy tam choć trochę nowego wokalu MJ no i utwór nie stracił na słuchalności. „P.Y.T.” brzmi też fajnie, podoba mi się ten rytm, natomiast uważam, że bardzo stracił utwór „The Girl Is Mine”, nie pasuje taki klimat do tego utworu, chyba, że jestem już tak przesiąknięty oryginalną wersją, że nie potrafię posłuchać tego kawałka obiektywnie, nie porównując do oryginału. „Beat It” i „Billie Jean” to porażka, jak dla mnie … Co do „For All Time” to wszyscy posiadacze TUC go znają, ale tu chyba jest trochę dłuższy niż w poprzednim wydaniu ?
4) Na DVD wszystko co już widzieliśmy, szkoda, że nie dali chociaż całego występu Motown 25
5) Duży atut tego wydania to super fajna książeczka ( przynajmniej w wydaniu Deluxe ), ładne zdjęcia, staranne wykonanie, ale…no właśnie, kolejne „ale”. Płyty po kilku krotnym wyjęciu i włożeniu zaczynają się rysować, bo są wsuwane w taką prowizoryczną „kopertę”, jakby nie można było tego inaczej rozwiązać
Reasumując, wydanie nie do końca przemyślane. Wiele atutów tej edycji przyćmiewa kilka drobnych niedoróbek, małe ale rażą…
Ta reedycja chyba najbardziej skierowana jest do kogoś kto nie posiada jeszcze w swoim zbiorze tak genialnego albumu jak „Thriller” Michael’a Jackson’a. Dla stałych fanów, którzy mają już po kilka wydań tego krążka, może to być ładny rarytas, ale nie wnosi nic znaczącego, bo to dalej ten sam „Thriller.
