Strona 10 z 48
: wt, 11 mar 2008, 18:33
autor: Jako
U mnie w klasie koledzy i koleżanki dosyc szybko się "skapnęli", że słucham MJ-a, chocby po tym, że nie było przerwy kiedy bym nie zrobił Moonwalka lub zanucił jedna z piosenek MIchaela. Zresztą zacząłem cały czas gadac jaki on to jest THE BEST! Nie przejmuję sie ich komentarzami. Bardzo sie wyróżniam spośród mojej grupy przyjaciół. Wszyscy słuchają rocka i metalu, a ja MJ-a. Teraz każdy w szkole mówi "Kamil...aaa ten od Jacksona". Niektórzy mają jakieś dalej komentarze typu "Słuchasz tego pedofila głupiego" wściekam sie wtedy, ale jestem cierpliwy...Tak to właśnie jest u mnie w szkole. Niektóre koleżanki i koledzy chcą sie nauczyc Moonwalka, i pytają o nazwy utworów, bo chcieliby sobie ściągnąc. Ale fajnie, że jestem najlepszym fanem MJ-a e szkole

: wt, 11 mar 2008, 18:48
autor: Jako
Na początku rodzice śmiali się. Mówili nawet,że sie przez niego zmieniłem na gorsze!!! Ale teraz mama to "akceptuje". Ostatnio znalazła w sklepie fedory, i powiedziała, że pojedziemy i mi może fundnac:D
: wt, 11 mar 2008, 19:00
autor: kuba
maadziulaa pisze:Jak ja słysze techno,to mi sie rzygać chce
Od techno można z nudów zdechnąć
U mnie wszyscy raczej wiedzą czego słucham, nigdy tego nie ukrywałem.
Ale jak sie spytam kto śpiewał "Say say say" to nikt nie wie.
A jak sie spytam kto molestował dzieci i sie wybielał to wszyscy "Jackson!!!"
: wt, 11 mar 2008, 19:20
autor: calineczka
Moja mama lubi kilka jego piosenek, ale mój tata go nie znosi, zawsze kiedy wchodzi do pokoju a ja słucham Michaela, czytam o nim, bądź jestem na forum :P mówi "Znowu ten Jackson, za lekcje byś się lepiej wzięła." Taty niestety jak na razie nie potrafię przekonać do Michaela, ale tak samo było z Mansonem a jednak kupił mi Dvd z koncertem, płytę, koszulkę itp. mam nadzieję, że do MJ'a prędzej czy później też go przekonam.
A reszta rodziny?
Kuzynka złapała bakcyla

, mój wujek go nie lubił i tak jest nadal podobnie z jedna babcią, druga nawet powiedziała mi, kiedy w Tele tygodniu zobaczyła artykuł o Michaelu i czasem mówi do mnie "mały Mike :P" rzadko, ale zdarza się :)
: wt, 11 mar 2008, 19:24
autor: maadziulaa
Ja też jestem jedyną fanką MJ'a w szkole za wzgledu na to że chodze do prywatnej,niedawno otwartej szkoły i za wiele klas to tam nie ma
"Wybiela sie i molestuje dzieci"-to są szkody,jakie wyżądzają strony typu pudelek i brukowce:/Współczucie dla tych ludzi

: wt, 11 mar 2008, 19:24
autor: Mandey
kuba pisze:A jak sie spytam kto molestował dzieci i sie wybielał to wszyscy "Jackson!!!"
ja bym to troszkę inaczej ujął na twoim miejscu

: wt, 11 mar 2008, 19:30
autor: Basia1992
kuba pisze:Ale jak sie spytam kto śpiewał "Say say say" to nikt nie wie.
A jak sie spytam kto molestował dzieci i sie wybielał to wszyscy "Jackson!!!"
Dobrze powiedziane.
Niestety taka jest prawda.
Kiedyś, na lekcji chemii nauczycielka wyszła z klasy i wiadomo- wszyscy zaczęli sobie gadać. No i nagle z sąsiedniej ławki słyszę słowo Michael. Przykuło to moją uwagę i zaczęłam ich podsłuchiwać. Byli to sami chłopcy. I tak jakby się bawili w Michaela. Nagle słyszę hasło: "Kocham dzieci". Dalej pewnie się domyślacie, co było. Pełno śmiechu! Ja tylko spojrzałam na nich i szczerze mówiąc, smutno mi się zrobiło. Na koniec dodam, że nikt nie wie o tym, że słucham Michaela (oprócz koleżanki z ławki).
: wt, 11 mar 2008, 19:33
autor: viva201
calineczka pisze:"mały Mike :P"
u mnie sie przyjeło "podróba Jacksona"

: wt, 11 mar 2008, 19:45
autor: maadziulaa
calineczka pisze:Basia1992 pisze: Na koniec dodam, że nikt nie wie o tym, że słucham Michaela (oprócz koleżanki z ławki).
Dlaczego nikt nie wie, chodzi o to, że go nie tolerują i zaczęli by w nieodpowiedni sposób komentować twój gust, czy jest jakiś inny powód?
Pytam tak tylko, z ciekawości
Ja też jestem ciekawa:)Moja klasa nawet nie wiem skąd sie dowiedziala,nigdy nic o Michaelu nie mowilam(no poza koleżanką w ławki,przechodzącą procej Majkelizacji)Ja slucham tylko muzyki,a skąd wiedzą że Michaela??:)(napewno go sluchają tylko nie chcą sie przyznać:P(???czemu to nie wiem)(bo nie wierze,ze gadaliby o nim takie glupoty,nie sluchając go wczesniej)A że slucham Michaela moja klasa nie jest na tyle rozwinieta umyslowo(czytaj jest zacofana kilka(naście)lat)żeby sie skapnąć ze to on śpiewa
Nie umiem tego inaczej napisać

może ktoś zrozumie o co mi chodzi:P
: wt, 11 mar 2008, 19:53
autor: maryska17
to teraz ja się wypowiem:
Zauważyłam (na własnym przykładzie też) iż osoby prowadzące tu rozmowę, w większości nastolatkowie/ szkoły podstawowe i gimnazja, mają problem lub są wyśmiewani z powodu Michaela Jacksona. A czy to źle mieć jakiś autorytet, być czyimś fanem?? Odpowiedź chyba jest jasna.
Moja rada:
nie zwracajcie uwagi na tych bezmyślnych ludzi- nie wiedzą co tracą
Po co sobie nimi nerwy psuć? (+ te brukowce

)
Pozdro

mia_łłł...
: wt, 11 mar 2008, 21:59
autor: Basia1992
calineczka pisze:Dlaczego nikt nie wie, chodzi o to, że go nie tolerują i zaczęli by w nieodpowiedni sposób komentować twój gust, czy jest jakiś inny powód?
Pytam tak tylko, z ciekawości
Chodzi o to, że oni są tacy, że gdyby się dowiedzieli o tym, że słucham "pedofila", to mieliby przez długi czas radochę

Bo wiecie- jak można słuchać kogoś, kto molestuje niewinne dzieci, kto nie toleruje swojej rasy i przechodzi dziesiątki operacji plastycznych, by się wybielić. U nas jest tak, że trzeba jakoś się dopasować do reszty klasy, by od niej "nie odstawać". A chyba nie ma nic gorszego niż nietolerancja klasy i obmawianie (przynajmniej dla mnie). Kiedyś już miałam podobną sytuację, gdy prawie wszyscy się ode mnie odwrócili i szczerze powiem, że drugi raz nie chcę takiego czegoś przeżywać. Więc postanowiłam Michaela "utrzymać w tajemnicy". Może w liceum zdecyduję się na mówienie otwarcie o swoim guście muzycznym.
: wt, 11 mar 2008, 22:20
autor: maadziulaa
Ja bym osiwiała z taką klasą

wspólczuje ,mnie nie obchodzi co o mnie reszta mysli,bo zawsze sie znajdzie ktoś kto bez względu na upodobania bedzie mnie tolerował.(ja myśle:)Jeszcze raz współczuje klasy
: śr, 12 mar 2008, 16:24
autor: calineczka
Moi znajomi (nawet ci, którzy lubią Michaela) mówią czasem coś złego o nim, żeby mnie zdenerwować. Wiem, że nie przeszkadza im to, że go lubię, kilka osób nawet zmajkelizowałam

i lubią mnie bez względu na to jakiej muzyki słucham. Ludzie w mojej szkole są bardzo tolerancyjni dla wszystkich i szanują osoby które nie są takie jak inni, mają swój gust, styl bycia. Owczy pęd? To nie dla nas...
Basia1992 - mam nadzieję, że w liceum spotkasz bardziej rozumne, tolerancyjne osoby, życzę Ci tego z całego serca

: śr, 12 mar 2008, 16:47
autor: Diana_95
calineczka pisze:Basia1992 - mam nadzieję, że w liceum spotkasz bardziej rozumne, tolerancyjne osoby, życzę Ci tego z całego serca
Ja takze
Moja klasa jest ogolnie beznadziejna i nietolerancyjna. Kiedys z moja zmajkelizowana kupela siedzialysmy i ogladalysmy kalendarz z MJ-em. Przyszli nasi 'koledzy' i pytaja czy zglupialysmy. Ja patrze na nich. Oni na kalendarz i smieja sie ze patrzymy na wybielonego faceta ktory jest jakis... (pozwole sobie ocenzurowac slownictwo kolegow :/) I wtedy byl dzwonek. Ja (oczywiscie :D) poszlam robic im awanture. I wiecie jakie pytanie padlo? "Po co go sluchasz skoro nikt inny i tak go nie lubi?"...

no jakas porazka. To potwierdza teze ze aby byc fajnym i lubianym wsrod
czesci dzisiejszej mlodziezy musisz sie przypodowac reszcie. Mnie to przeraza. Ale... (

) mila rzecza ktora mnie ostatnio spotkala w mojej klasie fanow techna i HH byl kolega ktory zaczal wolac do mnie (dodajmy swiadomie :D) "Majkel"... no cuz. z niektorymi da sie wytrzymac

z reszta-nie.
No tak
: śr, 12 mar 2008, 18:14
autor: gryff
Czasami przezywaja mnie Jackson ale dla mnie to zaszczyt

a tak to czasami mi mowia ze to pedofil nos mu odpada niektorzy sie wysmiewaja ale ja mam to daleko gdzies jeden juz za wysmiewanie sie z Michaela dostal
