Page 10 of 10
Posted: Thu, 02 Feb 2012, 18:09
by Jagolajda
hubertous, zgadzam się z tobą całkowicie. Ja również uważam, że Bad jest lepszy od Thrillera, dojrzalszy. A co do rankingu, to się z nim nie zgadzam. Dla mnie najlepszy był Man in the mirror
Posted: Thu, 02 Feb 2012, 19:40
by Michaelowa_klaudia
Rowniez zgadzam sie ze Bad to swietna plyta nawet nie wiem czy nie lepsza od Thrillera mam wlasnie pewiem pod tym wzgledem dylemat. A piosenki w Bad to wszystkie sa swietne najlepsze.Bad byla pierwsza piosenka jak i jej teledysk ktora poznalam i od niej wszystko sie zaczelo.
Posted: Tue, 06 Mar 2012, 17:05
by marcinokor
Daję to pytanie tutaj, bo nikt nie odpowiedział mi w temacie z pytaniami dotyczącymi MJ'a. Czy to prawda, że IJCSLY nagrywane było podczas sesji do Thrillera w 1982 roku? Tak jest napisane w książeczkach do The Ultimate Collection i The Essential, choć wikipedia wyraźnie pokazuje 1985 i 1987
Posted: Sun, 26 Aug 2012, 13:59
by kaem
Dzięki nowemu remiksowi usłyszałem na nowo Speed Demon i naprawdę mnie to nagranie zachwyca. Zwrotki mają niemal formę hip - hopową, temat piosenki zaś w ogóle nie ma precedensu w karierze Michaela. Z podkładami brytyjskiego zespołu dubstepowego brzmi, jakby była stworzona dla takiej formy.
I to wyjaskrawione w oryginale zdanie pull over boy, odmienione przez wszystkie przypadki... W domniemanym kontekście, że Michael był zaczepiony przez białego policjanta i cynicznie zweryfikowany - co go zainspirowało do napisania piosenki, ta końcówka jest genialna. Forma odzwierciedla treść, bez wyłożenia kawy na ławę. Wszyscy wiedzą o co chodzi, nikt nie jest urażony. A Michael jeszcze do tego tańczy. Z królikiem! Genialne. :)
Posted: Sun, 26 Aug 2012, 14:45
by kamiledi15
Początkowo Speed Demon mi się nie podobało. Ale jak kupiłem Bad na płycie gramofonowej, to doceniłem tą piosenkę. Muzyka jest bardzo pomysłowa, a te dźwięki silnika idealnie się wpasowują.
Zgadzam się, że Bad jest lepszy od Thrillera jako płyta muzyczna, bo piosenki z Thrillera zyskały popularność głównie dzięki świetnym układom tanecznym. Taniec zombie w Thrillerze, taniec robota w Human Nature, Billie Jean - wiadomo, a WBSS jest idealne na rozpoczęcie koncertu. Ale do posłuchania tak w domu, bez obrazu, Bad jest moim zdaniem znacznie lepszy. Układy taneczne są tu może mniej efektowne, ale pod względem samych piosenek jest lepiej. Nie mówię oczywiście, że Thriller ma słabe piosenki, albo że Bad ma słabe układy taneczne, po prostu każda jest dobra, ale też każda ma lepsze strony od swojej konkurentki :)
W Bad Michael eksperymentował z dźwiękiem, co można usłyszeć w Bad, Smooth Criminal, Speed Demon, Streetwalker, czy ujawnionym niedawno Don't Be Messin' Round. Innowacyjne, bardzo pomysłowe utwory.
Z Thrillera najbardziej lubię SŁUCHAĆ Beat It, ale OGLĄDAĆ lubię wszystkie :)
Z Bad najmniej podoba mi się Liberian Girl, jest jakaś taka nijaka, pozostałe są świetne.
Posted: Sun, 26 Aug 2012, 15:19
by Xander
Kamiledi15, widzę, że nie zagłębiałeś się w proces nagrywania piosenek na album Thriller. Przy tym albumie pracowali jedni z najlepszych muzyków sesyjnych tego okresu, a i teraz nie wiem czy znalazłaby się lepsza ekipa, która tak rozumiałaby zamierzenia Michaela i Quincego. A mówię tu choćby o członkach zespołu Toto czy o perkusitach, którzy nie dawno w artykule magazyny "Perkusita" wypowiadali się na temat pracy z Michaelem. I nie wolno też zapominać o znakomitych twórcach utworów, którzy mieli swój wkład w ten album.
Album Bad jest równie bardzo dobry, ale przeważają już tam brzmienia elektroniczne, sztuczne, mniej tam żywych instrumentów, które towarzyszą nam przy Thrillerze, a o czym wspominali też niektórzy muzycy pracujący nad obydwoma albumami.
Stwierdzenie, że piosenki z Thrillera zyskały popularność dzieki świetnym układom tanecznym to cios dla 107 mln osób, którzy kupili ten album...
Posted: Sun, 26 Aug 2012, 19:14
by kamiledi15
Wiesz, to jest moja subiektywna opinia. Na przykład Billie Jean, czy Thriller, jako piosenki średnio mi się podobają, dopiero jak Michael zaczyna do nich tańczyć, to robią się świetne. Nie miałem zamiaru nikogo urazić, bo tak jak pisałem, obie płyty są świetne, ale do słuchania na co dzień wolę Bad, a do oglądania Thrillera. Co nie znaczy, że piosenki z Thrillera są kiepskie, też są świetne i też lubię ich słuchać. Pisząc, że Thriller i Billie Jean zyskały jeszcze większą popularność dzięki układom tanecznym, jeszcze zwiększałem ich wielkość, a nie miałem zamiaru nikogo obrażać. Tak samo, jak na Dangerous, czy History też jest parę piosenek, które lubię bardziej od tych z Bad, ale to nie zmniejsza wcale jakości wcześniejszej płyty. Tak więc trochę źle mnie zrozumiałeś.