Strona 899 z 986

: pn, 19 wrz 2011, 20:29
autor: @neta
Pank pisze:Ease On Down The Road.
Kaem i Margareta

Uzasadnienie proszę.

: pn, 19 wrz 2011, 20:34
autor: Margareta
Uzasadnienie takie jak w poprzednich rozgrywkach ;-) .

: pn, 19 wrz 2011, 20:48
autor: kaem
@neta pisze:Uzasadnienie proszę.
Ease On Down The Road jest jak refren piosenki. Powtarzalne, łatwe do zanucenia, świetne do tańca. Bardzo lubię Ease On.. , ostatnio nawet bardziej, niż kiedyś. Jednak należy oddać sprawiedliwość ostałym z tej forumowej walki. Oba utwory rozpisane na chóry z prowadzącym wokalem kobiecym są bezkonkurencyjne. Piosenka Thelmy to wyjątkowe połączenie big bandu, muzyki cyrkowej i wokalu starego dobrego rhythm and bluesa, Mabel śpiewa swinga w obozie pracy z tak morderczą dynamiką, że obstawiam, iż z każdego tancerza wycisnęłaby cały pot- zgodnie z intencją. Za to druga, solowa część, czyli piosenki Diany i Leny są emocjonalnym epicentrum płyty. Przy tym fajne, lekkie i taneczne Ease On Down The Road wydaje się zaledwie zwykłą piosenką.

: pn, 19 wrz 2011, 21:59
autor: Man in the mirror
Diana Ross - Home - jak mnie ostatnio drażnią takie numery, sam się sobie dziwie, bo utwór jak najbardziej pasuje do filmu, ale gdy słucham to widzę, wyjącą starą pannę z kotem na kolanach przy kominku zajadającą się słodyczami. Nie czuuję Diany w tych klimatach. Wolę ją w żywszym produkcjach.

: pn, 19 wrz 2011, 22:16
autor: a_gador
Ease on down the road. Choć bez przekonania, bo się ów utwór wyrwał z musicalowego kontekstu i zaczął żyć własnym życiem. Ale może właśnie dlatego, należy dać szansę pozostałym w zestawieniu.

: pn, 19 wrz 2011, 23:17
autor: @neta
To będzie błyskawiczna runda.
Ja oddaje głos na Belive.... ale w tym przypadku nie ma to większego znaczenia.

Kolejne najsłabsze ogniwo to Ease on down the road
Paradoksem jest to, że na forum Michaelowym w filmie który kochamy za rolę Stracha pozbyliście się utworów wykonywanych przez Michaela Jacksona :smiech:
Obrazek

no cóż ....psy szczekają...karawana idzie dalej

Pozostało:

Thelma Carpenter - He's The Wizard
wrzuta<<
Mabel King - Don't Nobody Bring Me No Bad News
wrzuta<<
Lena Horne - Believe In Yourself (Glinda)
wrzuta<<
Diana Ross - Home
wrzuta<<

nieoczekiwany zwrot akcji ...aż sama jestem ciekawa co wygra!


Obrazek

: wt, 20 wrz 2011, 16:43
autor: Margareta
Lena Horne - Believe In Yourself (Glinda)
Nie porwało mnie. Odśpiewane w sposób nader emocjonalny, z odpowiednią oprawą, jednakże brakuje mi tego czegoś co sprawiłoby że nie odebrałoby się tego wyłącznie jako karkołomny wokalny popis.

: wt, 20 wrz 2011, 22:23
autor: kaem
Lena Horne - Believe In Yourself
Lena pewna (lub twórcy filmu pewni...) swoich umiejętności zaśpiewała w skrócie to, co Diana wykonała w pełnym formacie chwilę wcześniej. I rzeczywiście- zrobiła to we wspaniałym stylu, ale za tę pychę jednak nie wpuściłbym na podium. Tym bardziej, że w finale Diana pobiła ją jednak o co najmniej jedną długość. Co zresztą potwierdza Quincy wspominając, że Diana dla tego filmu osiągała dotychczas nie wykorzystywane możliwości, śpiewając tak wysoko jak nigdy dotąd, w pełni wykorzystując rozpiętość i siłę swojego głosu.
Michael Jackson pisze:Nigdy nie zapomnę jak wspaniale śpiewała, tańczyła i grała Diana. Była idealnym wcieleniem Doroty.
La Toya Jackson napisała w autobiografii, że wraz z Michaelem szczególne znaczenie przydawali utworowi Home.

: czw, 22 wrz 2011, 22:48
autor: @neta
Ktoś dorzuci jeszcze kamyczek???Daję czas do jutra ;-) Korzystając z okazji oddaje głos tradycyjnie na Believe....
Uzasadnienie w poprzednich postach.
Ech....smutno bez Michaela :surrender:

: pt, 23 wrz 2011, 16:21
autor: songbird
Dorzucam swój kamyczek i tradycyjnie po raz n-ty głosuję na Home, chociaż, jak widać powyzej, niczego to nie zmieni. Uzasadniałam wcześniej, dlaczego i nie będę się powtarzać, ani wymyślać kolejnych argumentów. Michael zachwycał się Dianą, ale to nic nowego, w tym przypadku chyba nie potrafił być tak do końca obiektywny. Może i wzniosła sie na wyżyny swoich możliwości, ale w porównaniu do pozostałych w grze pań, wypada najmniej korzystnie. Nie przekonuje mnie ani swoją grą aktorską, ani śpiewem, jest nijaka. Postaci drugoplanowe przyćmiewają ją swoim blaskiem, zarówno aktorsko jak i wokalnie.

: pt, 23 wrz 2011, 21:03
autor: @neta
Lena Horne
Obrazek
z wielkim głosem wyśpiewująca ku pokrzepieniu serc
Believe In Yourself odpada.

Na podium pozostają nam trzy soulowe Panie

Thelma Carpenter - He's The Wizard
wrzuta<<

Obrazek

Mabel King - Don't Nobody Bring Me No Bad News
wrzuta<<

Obrazek

Diana Ross - Home
wrzuta<<

Obrazek

co Ty na to Michael???
Obrazek

a co Wy na to kochani??Komu oddamy tron?

: pt, 23 wrz 2011, 22:15
autor: La_Pantera_Rosa
Obrazek dobra fota buahahha ;D
Eliminuje Diana Ross-Home poniewaz ma bardzo ckliwy charakter i jest scisle powiazana z filmem ;)moim faworytem jest MabeKing :) Uwielbiam ta piosenke od poczatku stawialam ja na 2 lub 1 miejscu :)

: pn, 26 wrz 2011, 20:20
autor: songbird
@neta pisze:co Ty na to Michael???
Michael zastanawia się, co się stało z uczestnikami NO. Parafrazując 'Dziady' naszego wieszcza... pusto wszędzie, głucho wszędzie...
Po raz kolejny i łudząc się, że ostatni, oddaję głos na Home. Zarówno Thelma jak i Mabel biją Dianę wokalnie na głowę. Nie jestem w żaden sposób uprzedzona do Diany, jednak z całej trójki, która pretenduje do podium ma najmniej do zaoferowania. Trzecie miejsce jest według mnie i tak dużym wyróżnieniem, pokonała z woli głosujących lepszych od siebie.

: pn, 26 wrz 2011, 21:03
autor: @neta
Home i nie mam żadnych sentymentów.Fakt, że to grand finale filmu a Diana to Big Star( nie mylić z marką jeansów :smiech: ) ale ...pozostałe dwa utwory mają pazur.Home tego brakuje.
Mój faworyt już odpadł więc grzebie w tym co pozostało. ;-)

: pn, 26 wrz 2011, 21:32
autor: kaem
Dla mnie atak na Dianę od początku tej części NO ociera się o przemoc. Oj, zgłoszę Was na Niebieską Kartę! :war:

Mamy trzy perły, zabrakło A Brand New Day. No cóż..
Głos na Don't Nobody Bring Me No Bad News. Przepadam za tym nagraniem, ale wolę cyrkowe He's The Wizard- bardziej odzwierciedla duch filmu. Home dla mnie w tym zestawieniu to numer jeden. Bez finału Diany cały film nie ma swojego climaxu ani grand finale.
@neta pisze:Mój faworyt już odpadł więc grzebie
Że niby You Can't Win?