A wiecie, że ten temat ma przeszło 4 lata i przeszło pół miliona wyświetleń? I nawet kiedy forum jest nieruchawe, to tu jednak coś, teraz mozolnie, ale idzie do przodu- co jest zasługą @nety i biorących udział w głosowaniu.

I nawet widzę jak na innych forach ten temat, generalnie znany jako
Surivior, w formie znanej z MJPT przyjął się również.

Ten temat miał służyć przede wszystkim zabawie, zresztą jak
IT! i inne. Jak byłem mały, z różnych powodów rzadko się bawiłem i jak widać niespełniona potrzeba wraca- by rozkręcać zabawę. Coś na nie zawsze udanej zasadzie- nie dostałeś za wiele, to spróbuj dać innym, w tym i sobie. Udało się. A przy okazji wyszło coś fajniejszego- zaczęliśmy słuchać muzykę, którą myśleliśmy że znamy na wylot. Albo poznawać płyty dla pozostałych forumowiczów znane z tytułu zaledwie.
Które według Was głosowania były najciekawsze? Moim jednym z ulubionych chyba było głosowanie kiedy wybieraliśmy najlepszą płytę Jackson 5 i potem, jak wybieraliśmy piosenki z
Third Album.
Zdradzę Wam jedną tajemnicę. Są dwie opcje jak wpływać dyskretnie na wyniki. Można głosować na początku, sugerując co jest na wypadzie. Tę zasadę jako prowadzący złamała odważnie smooth_b mówiąc, że to niegodna manipulacja. Można też czekać na przebieg wydarzeń i potem na ostatniej prostej zmienić wyniki swoim głosem.
Zmierzamy ku końcowi randki z płytą
The Wiz. Wkrótce kolejna, z inną płytą, która będzie w sam raz na zakończenie lata. Ktoś spróbuje zgadnąć, która?
Wracam konsekwentnie do głosu na
You Can't Win. Mój poprzedni głos na
Ease On Down The Road był czysto strategiczny- bardzo lubię ten taneczny, energetyczny utwór.
You Can't Win mnie przekonuje najmniej. Nie ma takiego klimatu, ani tak nośnej melodii, ani zaraźliwego pulsu, ani tylu emocji co pozostałe utwory. Ma Michaela, który wokalnie przechodzi samego siebie i za to go kochamy. Ale nie za tę kompozycję. Nie ja przynajmniej. Ktoś mnie wesprze?