Strona 9 z 22

: pn, 31 sie 2009, 21:49
autor: leif1
Może być youtube, a może też być jakiś serwis typu sendspace.pl (ale chyba trzeba założyć tam konto) lub megaupload. Wspaniale, że udało Ci się to uwiecznić! Dzięki!

: pn, 31 sie 2009, 21:54
autor: KAcpeross
Mnie się tylko nie podobali ludzie z zewnątrz, późna godzina konkursu tanecznego(byliśmy obolali po całym dniu wrażeń i 4 godzinach tańca :D) i nagie kobiety na ekranie telewizora (to trochę psuło klimat :P).

Najgorsze to to, gdy jakieś techno-cwaniaki podeszły do nas, tańczących do układów i jeden rzucił wyśmiewając "Ty, ku*wa. Patrz na to jak wywijają!", zaczął nieudolnie naśladować, a znajomi oczywiście w śmiech. Przykro mi było z tego powodu ;/

Ale cóż, więcej było tego dobrego, więc bardzo dziękuję za cały zlot ;]

: pn, 31 sie 2009, 21:58
autor: blanket
Nie wiem ile jeszcze razy to powtórzę, ale KINIU JESTEŚ WSPANIAŁA !!
Nawet nie wiesz ile to MJowisko dla mnie znaczyło, to było najpiękniejsze ukoronowanie tych wakacji. Kiedy Cię zobaczyłam nie mogłam oderwać oczu, jesteś piękna ciałem i - wnioskując po przemowie - duchem. To było piękne kiedy stałaś przy stoliku z albumami i cegiełkami i się do mnie uśmiechnęłaś, to było takie szczere i piękne ! Podziwiam Cię za cały trud, nie jestem w stanie sobie wyobrazić ile nerw Cię to kosztowało... Myślę, że każda MJówka jest z Ciebie dumna, tak jak MJ. Jesteś cudowna !

M.Dż* kiedy Cię zobaczyłam przyjemne ciepło wylało mi się na serce... Kiedy widziałam Cię wchodzącą po schodach w klubie w koszulce z napisem BAD miałam ochotę Cię uściskać, ale ostatecznie stwierdziłam, że są ważniejsze sprawy :) Mam nadzieje, że na następnym MJowisku będę miała okazję zrobić sobie z Tobą zdjęcie :) i te ruchy przed przemową w kinie... Oszalałam :)

Cudownie, że są takie osoby jak Wy. W pamięć zapadł mi jeszcze chłopak w ubrany na czarno z białą opaską na ramieniu z dłuższymi włosami. No i dziewczyna wydająca z siebie odgłosy a'la Michael, po których wszyscy zaczęli się śmiać :)

: pn, 31 sie 2009, 22:11
autor: Jeanne
DZIĘKUJĘ! Dziękuję za wspaniałą zabawę, chociaż na początku zapowiadało się nieciekawa impreza. Początkowe wyżalanie się jednej osoby do drugiej przysporzyły mnie o nieciekawe wizje. Na szczęście sytuacja poprawiła się po wspólnym zjedzeniu tortu (całe szczęście siedziałam przy stoliku, gdzie stał tort :smiech: ), wspólne śpiewanie We Are The World było niesamowicie wzruszające. Dzięki temu zrozumiałam, że jesteśmy tak naprawdę jedną, wielką rodziną. Dziękuję Wam za przemiłe emocje.
Dziękuję za możliwość bycia na MJOWISKU 2009, dziękuję Kindze, M.Dż*, Erwinowi... Ale najbardziej chyba Kindze, za wspaniałą organizację. Przemarsz Białych Róż był genialny, Twoje przemówienie w kinie... niesamowicie wzruszające. Dziękuję również za możliwość spotkania pana Czaplińskiego, mam autograf i jestem bardzo usatysfakcjonowana tym. ;-)

blanket, zgłaszam się, jako towarzyszka przy marszu. :P Pozdrawiam, będę Ciebie i Twoją koleżankę (ach, zapomniałam imion :smiech: ) miło wspominać.

: pn, 31 sie 2009, 22:20
autor: Elen
Ja niestety byłam tylko na marszu ale chciałam powiedzieć, że czułam się na nim świetnie. Przyszłam na niego sama ale prawie od razu zaproszono mnie do grupki- wielki szacunek dla wszystkich !!! japrosic
Jak wracałam do domu miałam ochotę płakać, ponieważ pierwszy raz od dłuuuugiego czasu czułam się na swoim miejscu- do tej pory znajomi raczej podśmiewali się z tego, że lubię MJ :(...no a drugi powód do płaczu, to że gdy składałam różę pod zdjęciem Michaela ktoś puścił pierwsze dźwięki "Gone to soon" no i jak tu nie płakać ;(

Michael jest wielki a całe MJPT przecudne, za rok idę na Mjowisko w ciemno, nawet sama..a co :) :mj:

: pn, 31 sie 2009, 22:21
autor: blanket
Oooo, nareszcie ktoś znajomy :) ! Natalia i Patrycja, dla przypomnienia :P

Elen, nigdy sama ! :) wszyscy jesteśmy jednością dzięki MJ, a Kinga organizując MJowisko pokazuje jacy jesteśmy silni razem, chociaż rozumiem Cię z tym podśmiewaniem, sama często padam ofiarą ludzi niedopuszczających do wiadomości, że można kochać MJ. Ale nie ważne jest to co mówią, ważne jest to co mamy w sercach, co czujemy, inni nigdy czegoś takiego nie poczuli i mogą nam tylko zazdrościć. Jesteśmy wielcy ! :) oczywiście z Matką MJówką Kinią na czele :)

Edysja postów ; ) -> siadeh_

: pn, 31 sie 2009, 22:33
autor: akaagnes
Wcześniejsze posty przeczytam,gdy będę mieć lepszy internet,bo teraz jestem na wsi i łącze mam kiepskie. Jednak chciałam napisać podziękowania za wspaniały zlot.


Przede wszystkim WIELKIE DZIĘKI należą się Kindze Siadeh_ za całą organizację oraz Kasi M.Dż.*. Kaśka - znowu mi się nie udało zrobić sobie z Tobą foty w stylizacji Michaelowej. Na placu najpierw nie chciałam przedłużać,bo nastki cykały sobie fotki, pomyślałam: zrobimy sobie później. No i zrobiłyśmy,ale już inaczej. ;-) Tak czy siak - było gigant! Dzięki!! :):) Fotę z Kasią i inne mam na swojej Naszej-Klasie.

Pozostałe gorące Thank You kieruję do:
* Edyty BlackDimension => za koordynowanie akcji ;-)
* Oli giovanedonore
* Agnieszki Agnety MJ
* Pauliny => Aleksandrowska- Traktorowa ... :smiech:
* Aśki Morfi00 => edek dumek gwizdnął eryk pochował mi dżem - jesteś genialna! :smiech:
* Pauliny Speechless26
* Mandey'a => no dojechaliśmy, jesteśmy w... yy... *uj wie gdzie jesteśmy - :smiech:
* Pawła DJScares..cośtam
* little_susie
* Tancerza i Iwony Fanki_MJ
* Erny Shorter
* Erwina 777
* Ani anialim
* również dla małego Oskara, który świetnie tańczył! wow!
...ktoś jeszcze był tam wśród nas,ale nie zapamiętałam ksywki tudzież imienia (upss ;PP)
i generalnie DZIĘKI dla wszystkich innych, których poznałam,ale nie wymieniłam tutaj, z którymi rozmawiałam itd. :):) Jesteście fajni ludzie :)

Być może część zdjęć wkleję jutro (jeśli łącze pozwoli), w sensie miniaturki do rozwinięcia z imageshack,ale generalnie mam je na naszej klasie. (niestety adresu w tej chwili nie moge podać,bo przeglądarka nawala;P) - jeśli komuś chce się poszukać,to Agnieszka Agnes Kudrycka na nk - galeria MJowisko 2009.

Mam też nagrane 2 filmiki - z przemową Kaśki i Kingi (kobieeeto,ale powiedziałaś... cała sala szlochała!),no ale je wgram dopiero w weekend ,kiedy to wrócę do Lublina z laptopem = do normalnego łącza internetowego. Podam Wam wówczas jeszcze raz adres do mojego YouTube.:):)

Jeśli ktoś posiada jakieś foty z moim udziałem (głównie chyba Mandey, Tancerz, ...Aśka?) to będę ogromnie wdzięczna,gdy wyślecie mi na aka.agnes@hotmail.com - ja postaram się zrobić to samo.
Ogromnie jestem też ciekawa rarytasów mediowych na temat MJowiska. Jakieś foty z sieci, filmiki ,może z marszu białych róż? Byłoby super!:):)


A więc jeszcze raz Bardzo Dziękuję wszystkim ,z którymi spędziłam MJowisko, których poznałam... Mam nadzieję,że za rok znów się spotkamy (a może wcześniej będzie jakaś okazja? oby nie smutna...)

Pozdrawiam ciepło! Buziaki MJ ;*;*;*

: pn, 31 sie 2009, 22:36
autor: 777
Hej,

A ja dziękuję wszystkim uczestnikom zabawy, za wspaniałą atmosferę, którą udało Wam się stworzyć. Szczególnie tym co tańczyli cały czas (aż byłem ciekaw do której godziny dalibyście radę) - ja dałbym do oporu (w końcu poleciałyby wszystkie utwory jakie co poniektórzy zamawiali a się nie doczekali). Jak także za Wasze ciepłe i miłe słowa na imprezie i tu na forum.
Byliście wspaniali. A te okrzyki przy kolejnych songach (co raz głośniejsze) - bezcenne.

Szczególne podziękowania dla Oli (Ghost_Ola), dzięki której sprzęt i moja osoba dotarły na MJowisko a potem do Warszawy. Dzięki raz jeszcze. Zimna pizza na śniadanie - niezapomniane.
Oraz Twoje ostatnie zdanie na temat prowadzenia imprezy (podczas zwijania gratów) - nie zapomnę nigdy. Powiem Ci tak Olu: „I love you more” - TO ZA MAŁO!!!

Dziękuję również Ani (skrzynia58), że poleciała specjalnie dla mnie po wyżej wspomnianą pizze do Pizzy Hut a potem nie mogła wejść z tym plackiem do klubu. Na szczęście z moją pomocą a raczej z menedżera klubu (bo ja też już wejść do klubu nie mogłem) udało się nam dostać do środka. Ten wspólny taniec - trzeba będzie powtórzyć.

Abude („Młodemu”) dzięki za to, że w końcu byłeś na MJowisku (zawsze niedaleko mnie) oraz za pomoc w tachaniu sprzętu a Twojemu ojcu za podwiezienie z pod klubu do hotelu. Pozdrowienia dla niego!

Nekro - Jarku, dzięki że mnie zastąpiłeś w tedy, gdy ja ratowałem Anię i Pizze z pod wejścia do klubu. Ale z tymi fajkami to dałeś ciała. Już nie wspomnę o popiele, który znalazłem na gramofonie :-(
Ogólnie wszystko mi śmierdzi fajami, nawet aparat fotograficzny, oczywiście nie z Twojej
winy bo nie tylko Ty paliłeś.

Jeanny100 a Tobie dziękuję jak zawsze za zakupy u mnie (mam nadzieję, że fanty podobają się) dzięki Tobie zwróciły mi się koszty imprezy :-)

Dziękuję również wszystkim innym, którzy pofatygowali się do mnie, aby się przywitać.
To było bardzo miłe z Waszej strony.

Mike i Luuk za wspólne mini after spotkanie w Monofakturze i drogę do domu.

Ewa78 miło mi, że Ci się podobało (muza). Wszak dopiero teraz się zorientowałem, że tą osobą na wózku byłaś Ty. Mijałem Cię na schodach do VIP-Roomu gdy leciałem po koleżankę Anię i moją pizze. Pomógłbym Ci ale co miałem się pchać jak już Cię 2 chłopów wnosiło.
Z drugiej strony nie miej pretensji do ludzi, że piszą jak wspominają zlot, a nie jak piszesz: „Na 21 postów po moim, tylko 4 odnoszą się do tego, co najważniejsze. Braku pomocy. :-(”
Gdyby nie to, że leciałem na dół wcale bym nie wiedział, że byłaś. Bo już później nie widziałem Cię w ogóle. Bardzo mi przykro, że było jak było, ale wierz mi - mi też się oberwało.
- Kolega DJ i taki drugi koleś z klubu pomagali mi rozstawić sprzęt i głośniki
Obaj jakoś nie mogli zrozumieć i uszanować mojej woli, że np. stół miał przykładowo stać 2 metry od tego narożnika a nie wg nich 1 lub pół. Ja swoje a oni swoje. Zdenerwowali mnie na tyle, że prawie miałem na końcu języka: że zwijam graty i imprezy nie będzie.
Ja wiem, że byłoby to nie fair w stosunku do Was wszystkich, ale jak proszę o taki szczegół a oni, że tak będzie lepiej … (jak sobie poszli to zrobiłem po swojemu). A w trakcie imprezy kolega DJ odwiedzał mnie parę razy z troską czy wszystko jest OK - więc się kolega odkupił.

Po rozstawieniu sprzętu i wstępnych testach o 19:00 chciałem wyjść z klubu aby iść do Was do kina oraz zobaczyć się i porozmawiać z Panem Czesławem Czaplińskim o ewentualnej mojej współpracy z nim (bardzo mi na tym zależało) to dowiedziałem się, że mogę wyjść z klubu ale rzeczy i sprzęt pozostawiam na własną odpowiedzialność. A o 21 to zaczyna się impreza i przyjdą ludzie, którzy mają rezerwacje do VIP-Roomu. Tak, więc od 19:00 do 22:30 przesiedziałem w tym klubie. No przynajmniej pomixowałem sobie trochę MJowych housów i pograłem w bilard. (Ten stół to się później rozwalił)

Cała impreza była zajefajna i bawiłem się z Wami wyśmienicie. Niestety nie zdołałem pofikać zbytnio ze względu na tłok dzielący parkiet a konsoletę.

Kochani wielka prośba do Was. Prosiłbym wszystkich, którzy tego wieczoru robili zdjęcia mojej osoby oraz sprzętu o nadesłanie do mnie (epmusic@xhp.pl) tych zdjęć.
A ja je umieszczę w galerii na swojej stronie. Dla mnie to będzie jedyna pamiątka (po wspomnieniach) z tego Zlotu.


Jeszcze mogę wspomnieć z organizacyjnego punktu widzenia, że naprawdę, co złego w tym klubie się działo to wina leży tylko i wyłącznie po stronie klubu i innych niezrzeszonych.

„Erwin (masz to bracie w całości gdzieś… ten secik?),”
hehe, nie, nie mam. To jest zawsze total spontan, grając utwór pierwszy nie wiem jaki będzie trzeci, to zależy od drugiego i sytuacji na parkiecie.


-----
edit:
Brakowało mi jednej osoby, której to wspaniały remix Why You Wanna Trip On Me chciałem puścić na odchodne.
Co się stało z Buszmenem? Ma bana na koncie.

: pn, 31 sie 2009, 22:36
autor: Moony_Ula
ja również mam przemówienie, nie całe, ale trwające prawie 3 minuty ;-)
zawsze coś ;) chyba muszę się nauczyć dodawać filmy na youtube ;D

: pn, 31 sie 2009, 22:43
autor: Dangerous
szczególnie naszej małej ekipie z Krakowa, która mimo przeciwności losu i niemiłego pana kierowcy do Łodzi dotarła ;)
Nie ma za co droga Aniu cała przyjemność po mojej stronie od kawy w McDonald's po przez bieganie za różą, zabawą w klubie na powrocie kończąc. Mam nadzieję że nikogo do siebie nie zraziłem uwagami i ironiczno-sceptycznym nastawieniem w niektórych momentach. "Przespałem" się z tym wszystkim pomyślałem i stwierdziłem że było warto, jestem trochę zły ... na siebie że jakoś tak się zmęczyłem i nie bawiłem się tak jak bym tego chciał, ale cóż mam zrobić starość nie radość.


Ps. Anielko wiszę Ci piwo.

: pn, 31 sie 2009, 22:43
autor: Beti_90
Ja już wgrywam przemówienie na youtube więc lada moment podam do niego link :)

: pn, 31 sie 2009, 23:24
autor: Beti_90
Podaje link do przemówienia :)
http://www.youtube.com/watch?v=64rmNgAAzNM

: pn, 31 sie 2009, 23:25
autor: Madziula9
Dziękuję za wstawienie przemówienia,fajnie go jeszcze raz posłuchać bo jest naprawde piękne!

I jeszcze raz wielkie podziękowania dla Kingi!!

: pn, 31 sie 2009, 23:50
autor: Maharet
Dołączyłem na forum po jego śmierci, ale rejestracja TU nie jest świadectwem tego, od kiedy jest się fanem
:mj:
I o to chodzi! Nie każdy fan musi być zarejestrowany na MJPT ;)

Beti_90
- dziękuję Ci z całego serca za ten link... Poryczałam się znowu, ech ..wspomnienia na zawsze pozostaną.

Nie narzekajmy już bo z założenia miłego wątku nt. MJowiska wyszło jakieś nieprzyjemne marudzenie. Nawet niedoskonałości zlotu można było odebrać pozytywnie. Przynajmniej z mojej strony tak było.

Ech, gdy M.Dż.* przemknęła koło mnie w koszulce Bad i zaczęła skakać, tańczyć, wywijać, śpiewać... coś wspaniałego. Zaraziłam się energią samym patrzeniem a nią (choć poczatkowo nie mogłam oderwać od Kasi wzroku, co musiało bardzo głupio wygladać ;-))
Zrzuciłyśmy torby na podłogę i bardzo zabawnie wspominam te nasze wygibasy nad kupką torebek :smiech:

: pn, 31 sie 2009, 23:52
autor: ioreta
KAcpeross pisze:Dołączyłem na forum po jego śmierci, ale rejestracja TU nie jest świadectwem tego, od kiedy jest się fanem.
Dokładnie! Dołączyłam tutaj 28. czerwca, od trzech dni płynęły łzy. To było moje pierwsze MJowisko, z czego się bardzo cieszę. Nie znaczy to, że pokochałam Go po Jego śmierci. Poznałam go, gdy miałam 7 lat i miałam wszystkie kasety, wszystkie plakaty, wszystkie Brava ;) Słuchałam go przez wiele lat, później przyszła inna muzyka, ale on był nadal. To były czasy, gdy nie było forum, nie było nawet onetu, a na kasetach nie było jeszcze hologramów.

A nagle Tego Dnia on odszedł... Nie uważam, że ludzie, którzy dołączyli tutaj "po" są innej, gorszej kategorii, bo "Michael znów jest modny". Nie dziwmy się, że ludzie właśnie teraz chcą się znowu gromadzić, łączyć w bólu, ale też w radości. Piszą listy do tv, wydawnictw, gazet. Chcą odsłaniać pamiątkowe tablice i nazywać Jego imieniem ulice. Dziwiłabym się, gdyby było inaczej.

Kochane dziewczyny! Zapomnijcie o niesnaskach, bo zaraz nam się tu zrobi forum rodem z onetu. Było jak było, jak wymyślą wehikuł czasu to to zmienimy. Ale zapomnijmy o tym, i proszę Was, żeby zakończyć ten temat, bo robi się coraz niebezpieczniej. japrosic japrosic japrosic