forum.pl

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Anet18
Posty: 406
Rejestracja: czw, 09 lip 2009, 15:58
Lokalizacja: Leszno / Wrocław

Post autor: Anet18 »

z tego co wyczytałam dowódca miał 36 lat. Mało, bardzo mało.
W ogóle bardzo młoda załoga.
Awatar użytkownika
moni
Posty: 552
Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 16:25
Lokalizacja: kraków

Post autor: moni »

Wczoraj w radio słuchałam dosyć popularnej audycji "Zostaw Wiadomość" podczas której wypowiadała się psycholog. Powiedziała cenną rzecz: że my jako ludzie często chętniej mówimy o kimś źle, że nam z kimś nie jest dobrze, że nam to czy tamto w danej osobie przeszkadza. Natomiast rzadko wyrażamy te pozywywne, dobre emocje mówiąc jaki ktoś jest dla nas ważny, dobry itp....
Myslę że z tej tragedii warto wyciągnąć jeden ważny wniosek - że życie jest tak strasznie kruche, śmierć nieunikniona - nie marnujmy swojego czasu na narzekanie, krytykowanie, szukanie wad i wyciąganie ich. Bądzmy dla siebie i ze sobą - a idąc z kimś za rękę doceniajmy to że mamy kogo za tą rękę trzymać.

Mi też nie było po drodze z polityką Pana Prezydenta, ale żal jaki czuję i smutek jest spowodowany tym że zgineli ludzie, osierocili oni nie tylko swoje rodziny ale i Polskę która juz i tak za dużo cierpiała w swojej historii.
Being crazy is a lonely road, but I've got only one life to live.
Awatar użytkownika
Noemi.best
Posty: 358
Rejestracja: śr, 15 lip 2009, 22:36
Lokalizacja: z kątowni

Post autor: Noemi.best »

madisson pisze:Teraz, po Jego śmierci na światło dzienne wychodzą inne sprawy które pokazują,ze Kaczyński jednak nie był taki zły jak go postrzegano..
po raz kolejny prosze aby ktos mi wymienil te "inne sprawy" ktore wyszly na jaw. Bo moze cos przeoczylam. I przypominam, ze rozmawiamy w kontekscie polityki, a nie prywatnego usposobienia Pana Prezydenta.
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

I znając Pana Kaczyńskiego na pewno dodawał Mu otuchy
Nie sądzę. Przypominam, że pilota, który z nim leciał do Gruzji, zwolniono ze służby po tym, jak odmówił prezydentowi lądowania. Współczuję pilotowi, musiał podejmować decyzje pod wielką presją. I poprzedni numer Prezydenta Kaczyńskiego mu tego nie ułatwiał, a wręcz przeciwnie. Zrób jak uważasz, ale jak zrobisz inaczej niż ja chcę, pożegnaj się z pracą.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Detox
Posty: 691
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 12:54
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Detox »

kaem pisze:
I znając Pana Kaczyńskiego na pewno dodawał Mu otuchy
Nie sądzę. Przypominam, że pilota, który z nim leciał do Gruzji, zwolniono ze służby po tym, jak odmówił prezydentowi lądowania. Współczuję pilotowi, musiał podejmować decyzje pod wielką presją. I poprzedni numer Prezydenta Kaczyńskiego mu tego nie ułatwiał, a wręcz przeciwnie. Zrób jak uważasz, ale jak zrobisz inaczej niż ja chcę, pożegnaj się z pracą.
Bardzo możliwe ,że to właśnie pospiech i nerwowość Kaczyńskiego zdecydowały o tej katastrofie.. Przecież lotnisko kazało lądować w Minsku. Więc coś się musiało stać ,że pilot nie posłuchał. A to jest najbardziej logiczne wytłumaczenie patrząc na przeszłość.. Tego się już jednak nigdy nie dowiemy...
Awatar użytkownika
madisson
Posty: 264
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: madisson »

Noemi.best pisze:po raz kolejny prosze aby ktos mi wymienil te "inne sprawy" ktore wyszly na jaw
jako przykład moge podać to,że Kaczyński był postrzegany na świecie jako reprezentatywny prezydent, a my Polacy myśleliśmy, że robi nam obciach..bronił też interesów naszego kraju (ale to chyba każdy prezedent chce dobrze dla swojego państwa)
albo też bardzo dbał o to, aby pamiętać o naszej przeszłości (mogę tu podać chociaż ten nieszczęsny Katyń)..
Noemi.best może poczytaj coś w gazetach lub może w TV coś powiedzą więcej na ten temat.. ;-)
w każdym razie ja odniosłam takie wrażenie -dotyczace Kaczyńskiego -jak napisałam w swoim poprzednim poście..nie wiem jak inni ;-)
dodam tez,że piszę to obiektywnie bo Lech nie był,że tak powiem 'moim prezydentem' ale to już nie miejsce na dyskusje o tym glupija
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

kaem pisze:Nie sądzę. Przypominam, że pilota, który z nim leciał do Gruzji, zwolniono ze służby po tym, jak odmówił prezydentowi lądowania. Współczuję pilotowi, musiał podejmować decyzje pod wielką presją. I poprzedni numer Prezydenta Kaczyńskiego mu tego nie ułatwiał, a wręcz przeciwnie. Zrób jak uważasz, ale jak zrobisz inaczej niż ja chcę, pożegnaj się z pracą.
Nie wiem jak zrozumiałeś dodawanie otuchy, ale na pewno nie chodzi o głaskanie po główce i mówienie, że jest mądry i zdolny i sobie poradzi i dostanie cukierka. Wystarczyło, że Kaczyński powiedział cos w stylu: robisz to dla Polski, nic sie złego nie stanie jedziemy w słusznej sprawie i już. Ja Go w tym momencie nie bronię. Był stanowczy i jak ju zmamy przykład z Gruzji mógł się posunąc do takich zagrań.
To bardzo prawdopodobne, że to Kaczyński nalegał, bo nie chciał się spóźnić, chciał oddać godnie hołd, nie chciał aby kolejny raz z niego szydzono (i to wydaje mi sie najsmutniejsze, jak na ironnie - zbobył tym szacunek)... Mogli równie dobrze nalegać i inni politycy. To co wydarzyło się w tym samolocie o tej godzinie nigdy nie dowiemy. Możemy jedynie spekulować i poddawać analizie jakies tam dowody. Aby ocenić czyn moralny potrzebujemy konkretnych okoliczności. Kto tutaj zawinił - to juz pozostanie cichą tajemnicą między nimi a Bogiem...
Obrazek
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Sybirra pisze:Aby ocenić czyn moralny potrzebujemy konkretnych okoliczności.
Raczej konkretnych dowodów.

Jeśli mowa o spekulacjach, to spotkałam się też z taką opinią:

+++
Wypowiedź Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej (ZUT)

Jako pilot oceniam, że sugerowany w mediach błąd pilota jest mało prawdopodobny. Na podejściu do lądowania nie wykonuje się żadnych manewrów typu silne przechylenie lub nagłe zmiany prędkości. A takie silne przechylenie zauważyli świadkowie. Pilot wykonał dodatkowe kręgi nadlotniskowe, aby upewnić się co do warunków lądowania, i na tej podstawie podjął uzasadnioną decyzję o lądowaniu. Nieprawdopodobne też jest, aby doświadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili się co do wzrokowej oceny wysokości, nawet w przypadku awarii przyrządów, która jest również nieprawdopodobna. Należy tutaj zauważyć, że mgła jest na ogół z prześwitami i przy dziennym świetle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunków lądowania. Okoliczności wskazują jednak na poważną awarię lub celowe zablokowanie układu sterowania. Taką blokadę można celowo zamontować tak, aby uruchomiła się przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezpośrednio na prostej przed lądowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek na prostej katastrofa była nieunikniona, gdyż pilot, nawet zwiększając nagle ciąg, nie był w stanie wyprowadzić mocno przechylonej ciężkiej maszyny, mając wysokość rzędu 50-100 m i prędkość rzędu 260 km/h.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

cicha pisze:Sybirra napisał:
Aby ocenić czyn moralny potrzebujemy konkretnych okoliczności.

Raczej konkretnych dowodów.
Nie chodziło mi jednak o okoliczności. No jakby sie uparł dowody na te okliczności. Bo dowody możemy mieć, że pilot nie posłuchał kontrolera lotu, ale nie mamy obrazu okoliczności. Które są drugim punktem do oceny czynu moralnego.

1. Przedmiot czynu.
2. Okoliczności
3. Intencja


Swoja drogą dzięki za ten przytoczony cytat. To byłby jakis podmiot spekulacji o spisku.
Taką blokadę można celowo zamontować tak, aby uruchomiła się przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezpośrednio na prostej przed lądowaniem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Noemi.best
Posty: 358
Rejestracja: śr, 15 lip 2009, 22:36
Lokalizacja: z kątowni

Post autor: Noemi.best »

madisson pisze: jako przykład moge podać to,że Kaczyński był postrzegany na świecie jako reprezentatywny prezydent, a my Polacy myśleliśmy, że robi nam obciach
a co Twoim zdaniem maja teraz mowic obywatele badz przedstawiciele polityczni innych krajow? Nawet jesli uwazaja, ze byl najbardziej obciachowym prezydentem to nigdy tego glosno nie powiedza.
madisson pisze:bronił też interesów naszego kraju (ale to chyba każdy prezedent chce dobrze dla swojego państwa)
albo też bardzo dbał o to, aby pamiętać o naszej przeszłości (mogę tu podać chociaż ten nieszczęsny Katyń)..
no to o tych sprawach bylo wiadomo PRZED smiercia.
madisson pisze:Noemi.best może poczytaj coś w gazetach lub może w TV coś powiedzą więcej na ten temat..
uwierz mi, ze od dawna sledze dosc uwazanie scene polityczna. I zadny z wyzej podanych przez Ciebie argumentow nie przekonal mnie, ze PO SMIERCI zaistnialy jakies specjlane okolicznosci ktore mialyby sklonic mnie do zmiany zdania a propo polityki Pana Kaczynskiego.

EDIT: na wszelki wypadek, bo wiem jak latwo o nieporozumienie na tym forum: nie neguje znaczenia tego co faktycznie zrobil Pan Kaczynski dla Polski, nie chce tez poprzez swoje pytania umniejszac jego osoby - ciekawa jestem tylko czy faktycznie cos jeszcze poza tragiczna smiercia Pana Kaczynskiego wplynelo na ludzi, ze tak dobrze teraz o nim mowia, co takiego wyszlo na jaw PO SMIERCI, ze ludzie zmieniaja zdanie. i chca np nazywac stadion Jego imieniem. I oczekuje konkretnych odpowiedzi, konkretnych argumentow - takie moje malo zboczenie socjologiczne ;)
Ostatnio zmieniony pn, 12 kwie 2010, 22:55 przez Noemi.best, łącznie zmieniany 2 razy.
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
Awatar użytkownika
Anet18
Posty: 406
Rejestracja: czw, 09 lip 2009, 15:58
Lokalizacja: Leszno / Wrocław

Post autor: Anet18 »

Szczerze, kompletnie nie rozumiem spekulacji na temat zamachu i wszystkiego co z tym związane.

Moje pytanie jest takie
Po co Rosja chciałaby to nam zrobić?Czy coś by na tym zyskali?
Przecież to ludzie, tacy jak my, nie są bez serca.

Uważam że niektórzy ich baardzo krzywdząco podejrzewają, ale to tylko moje zdanie. I w tym momencie to nam bliżej do ludzi bez serca niż Rosjanom.
Canario
Posty: 688
Rejestracja: śr, 03 paź 2007, 17:55
Lokalizacja: Aszyrdym

Post autor: Canario »

Ja już się spotkałem z taką wersją że to Tusk razem z Putinem przeprowadzili tą operacje. Przy pomocy tajnych służb zniszczyli ten samolot.

Trzeba sobie jednak postawic pytanie , co na tym by zyskali?

Tusk - nic!
Przecież i tak za pare miesięcy Lech Kaczyński przestał by być prezydentem, a do tego w roli przegranego nie z prawdziwym liderem parti konkurencyjnej lecz z jego wysłannikiem. Więc przegrana do kwadratu.

Putin
- bądżmy troche realistami co Kaczyński znaczy do Putina w skali globalnej? Tak naprawde nie znaczy nic.
W czym mógł zagrozic Rosji ze swoimi kompetencjami prezydenckimi?
W niczym!

Więc te wszystkie teorie spiskowe , które napewno będą się teraz pojawiać,pewnie nie jedna książka powstanie na ten temat. Są dla mnie G.. warte.
Anet18 pisze:Canario chyba nawet wiem gdzie to słyszałeś.
Miał to PODOBNO powiedzieć szanowny Rydzyk w Radiu Maryja
No prawie, właściwie tą teorie poznałem od osoby która jest, zna inną osobe ,która słucha radio maryja. :ziew:
Ostatnio zmieniony pn, 12 kwie 2010, 23:53 przez Canario, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Anet18
Posty: 406
Rejestracja: czw, 09 lip 2009, 15:58
Lokalizacja: Leszno / Wrocław

Post autor: Anet18 »

Canario pisze:Ja już się spotkałem z taką wersją że to Tusk razem z Putinem przeprowadzili tą operacje. Przy pomocy tajnych służb zniszczyli ten samolot.

Trzeba sobie jednak postawic pytanie , co na tym by zyskali?

Tusk - nic!
Przecież i tak za pare miesięcy Lech Kaczyński przestał by być prezydentem, a do tego w roli przegranego nie z prawdziwym liderem parti konkurencyjnej lecz z jego wysłannikiem. Więc przegrana do kwadratu.

Putin
- bądżmy troche realistami co Kaczyński znaczy do Putina w skali globalnej? Tak naprawde nie znaczy nic.
W czym mógł zagrozic Rosji ze swoimi kompetencjami prezydenckimi?
W niczym!

Więc te wszystkie teorie spiskowe , które napewno będą się teraz pojawiać,pewnie nie jedna książka powstanie na ten temat. Są dla mnie G.. warte.
Canario chyba nawet wiem gdzie to słyszałeś.
Miał to PODOBNO powiedzieć szanowny Rydzyk w Radiu Maryja :wariat:
Dla mnie też to wszystko nie ma sensu najmniejszego, co więcej uważam to za wysoce krzywdzące dla Rosjii.
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

Anet18 pisze:Canario chyba nawet wiem gdzie to słyszałeś.
Miał to PODOBNO powiedzieć szanowny Rydzyk w Radiu Maryja
Dla mnie też to wszystko nie ma sensu najmniejszego, co więcej uważam to za wysoce krzywdzące dla Rosjii.
Kurde, podobne to do Ojca Dyrektora. Ale najpierw, aby cokolwiek móc w tej kwestii powiedzieć muszę się zaznajomić z Jego słowami. Bo tak na sucho i bez dowodów to trudno podchodzić do tego z cynizmem.

A Willy dzięki ;) Juz Cie przed paroma minutami wyprzedziła Ioreta :P
Ostatnio zmieniony pn, 12 kwie 2010, 23:57 przez Sybirra, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Willy
Posty: 1473
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 21:08
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Willy »

Sybirra pisze:Kurde, podobne to do Ojca Dyrektora. Ale najpierw, aby cokolwiek móc w tej kwestii powiedzieć muszę się zaznajomić z Jego słowami. Bo tak na sucho i bez dowodów to trudno podchodzić do tego z cynizmem.
Tutaj do poczytania i posłuchania radiomaryjne dyrdymały:
http://glosrydzyka.blox.pl/2010/04/ORyd ... stanu.html
ODPOWIEDZ