: pn, 01 paź 2007, 18:41
Ja oprócz płyt Michaelowych zakupionych na obczyźnie nabyłem też pare innych,co by nie było że słucham tylko Michaela lub piratów(o dziwo ceny płyt w UK pozwalają na większe zakupy niż w PL,ale to już nie moja bajka)
Na początku,może zacznę od płyty Rihanna- God Girl Gone Bad

Płytę zakupiłem ze względu na piosenkę Don't Stop The Music(gdzie są wykorzystane sample z tracku Michael'a WBSS),oprócz Parasolki(Umbrella) która stała się niezłym hitem w UK i którą grali regularnie co godzine(czasami już dość miałem słuchają Ela Ela Ela where's my UmbrElla Ela
),po przesłuchaniu całej płyty najbardziej trafił do mnie kawałek z Ne-Yo:Hate That I Love You
,wdg. mnie płyta warta zakupu lub co badź....ok nie będę promował
aaaaaaaaaa i zapomniałem dodać że książeczka zawiera kilka(serio jest ich mało) świetnych zdjęc po których wywnioskowałem że Rihanna będzie przyszłą matką moich dzieci,ale proszę zachować to w tajemnicy ponieważ ona jeszcze o tym niewie więc
Kolejne dwie płyty to krążki Justina Timberlake'a którego swego czasu nie trawiłem ale w jak się to mówi (kurde nie pamiętam) ale coś tam w miarę czegoś tam bla bla
Pierwszą płytkę jaką zakupiłem była zeszłoroczna /Future Sex Love Sounds/
,
którą już dawno temu przesłuchałem całą kilkanaście razy i na początku do mnie nie trafiała(nawet gdzieś tu na forum pisałem o tym,no cóż ale po czasie regularnego jej słuchania nawet,BA nawet bardzo mi się spodobała) oprócz dwóch kawałków /Sexy Back/ i /My Love/,aż w końcu zrozumiałem że większość utworów z tej płyty zasługuje na większą uwagę,w sumie mogę powiedzieć że najlepszą kompozycją dla mnie z tego krążka jest /What Goes Around....Comes Around/ z czego najbardziej druga część tej piosenki.Kolejnymi piosenkami na które można lub raczej trzeba zwrócić uwagę to kompozycje /Future Sex.../,/Love Stoned.../ i /Summer Love/.
Ale i tak dalej uważam że za dużo słychać innych niż samego JT.
Kolejnymi płytami są pierwsza płyta JT-Justifield i Elvis-The KIng.Ale narazie niemam zbyt czasu na ich opisywanie.:)
----

Na początku,może zacznę od płyty Rihanna- God Girl Gone Bad

Płytę zakupiłem ze względu na piosenkę Don't Stop The Music(gdzie są wykorzystane sample z tracku Michael'a WBSS),oprócz Parasolki(Umbrella) która stała się niezłym hitem w UK i którą grali regularnie co godzine(czasami już dość miałem słuchają Ela Ela Ela where's my UmbrElla Ela




Kolejne dwie płyty to krążki Justina Timberlake'a którego swego czasu nie trawiłem ale w jak się to mówi (kurde nie pamiętam) ale coś tam w miarę czegoś tam bla bla

Pierwszą płytkę jaką zakupiłem była zeszłoroczna /Future Sex Love Sounds/

którą już dawno temu przesłuchałem całą kilkanaście razy i na początku do mnie nie trafiała(nawet gdzieś tu na forum pisałem o tym,no cóż ale po czasie regularnego jej słuchania nawet,BA nawet bardzo mi się spodobała) oprócz dwóch kawałków /Sexy Back/ i /My Love/,aż w końcu zrozumiałem że większość utworów z tej płyty zasługuje na większą uwagę,w sumie mogę powiedzieć że najlepszą kompozycją dla mnie z tego krążka jest /What Goes Around....Comes Around/ z czego najbardziej druga część tej piosenki.Kolejnymi piosenkami na które można lub raczej trzeba zwrócić uwagę to kompozycje /Future Sex.../,/Love Stoned.../ i /Summer Love/.
Ale i tak dalej uważam że za dużo słychać innych niż samego JT.
Kolejnymi płytami są pierwsza płyta JT-Justifield i Elvis-The KIng.Ale narazie niemam zbyt czasu na ich opisywanie.:)
----
Maro się piszę z dużej,trochę szacunku do starszych,proszę.Agaa pisze:Troche inny styl niż maro
