Strona 9 z 13

: czw, 30 wrz 2010, 14:17
autor: gosieq
ROXIMJ pisze:Nie wiem czy już ktoś wrzucał linka, bo nie mam czasu czytać teraz postów, więc w razie czego wrzucam
The Way You Make Me Feel- MJ Szczecin Team
http://www.youtube.com/watch?v=srGepyXvN08
Tak, wrzucała go Kama i obu Wam bardzo dziękuję, bo czekałam na ten filmik. Wędruje do Ulubionych ;-)
kochamMJ pisze:No to macie drugiego gwoździa ;-) MÓJ SYN ;-)

http://www.youtube.com/watch?v=IJq8eT-gFbA

http://www.youtube.com/watch?v=N1atyFVeEzs
Pilnuj swojego synka uważnie, bo lojalnie uprzedzam, że przy najbliższej okazji będę próbowała go porwać nenene cudo!!

: czw, 30 wrz 2010, 16:53
autor: ghost_ola
gosieq pisze:kochamMJ napisał:
No to macie drugiego gwoździa MÓJ SYN

http://www.youtube.com/watch?v=IJq8eT-gFbA

http://www.youtube.com/watch?v=N1atyFVeEzs


Pilnuj swojego synka uważnie, bo lojalnie uprzedzam, że przy najbliższej okazji będę próbowała go porwać cudo!!

Ja też!!! nenene
gosieq, chyba będziemy musiały o niego powalczyć ;-)

: pt, 01 paź 2010, 0:39
autor: M.Dż.*
Rany.... Jak miło się czyta Wasze wypowiedzi.
Wyczuwam w Was pozytywną energię i o to w tym wszystkim chodziło- żeby dobrze się bawić i obudzić w ludziach pozytywne emocje :-)

MJ Cracow Dance Team, Wy mi nie dziękujcie, bo wkładu w Wasz sukces żadnego nie mam ;-)
To Wasza ciężka praca doprowadziła Was do tego poziomu- wiem, jak ciężka. Tylko w ten sposób można osiągnąć coś więcej niż tylko "średnią krajową"- Wam się udało z dużą nawiązką.
Zresztą.... Wszyscy występujący tego wieczora byli niesamowici- wszyscy porwali publiczność, a to najwspanialsze uczucie, kiedy się stoi na scenie :-)

Zresztą.... Tak mnie naszło na wspominki (nie wiem, ale ilekroć czytam posty ghost_ola to zbiera mi się na wspominki :hahaha: ) i niesamowite było oglądać tylu tak młodych ludzi tak daleko zaawansowanych w Sztuce Michael'a.
Kiedyś było to nie do pomyślenia, teraz mam jakby deja vu- Michaelomania powróciła po niemal 20 latach.
To niesamowity kontrast w porównaniu z latami 2003-2005 kiedy bycie fanem Michael'a uważane było za "obciach". Wtedy występy takie, jak Wasze były niesamowitą rzadkością, a w zasadzie.... nie było ich wcale....
Choć żałuję okoliczności, to jednak cieszę się, że te czasy minęły, że znów Twórczość Michael'a porywa ludzi- również tych, którzy nie mogą pamiętać czasów największej Jego świetności.
Wasze występy dały mi ogromną nadzieję- tak trzymajcie! :-)
Dzieciaczki na scenie mnie również rozczuliły, szczególnie, że trudno było nie zauważyć, że wiedziały o czym mowa :-)
gosieq pisze: Weszłam na Forum, żeby napisać o swoich wrażeniach z eventu. Kasiu, sprawiłaś, że, niestety, nie jestem już w stanie tego zrobić w tym momencie...
Wcale się nie poryczałam czytając to, ależ skąd!


:hug:
To było super!
Dokładne wykończenia, duża energia, lekkość w tańcu, pewność i zrozumienie tego, co tańczysz.
Chapeau bas! japrosic
thewiz pisze:Loża szyderców tylko takową udaje, do wyśpiewania We are the world byli w gruncie rzeczy pierwsi nenene .


Pank też?! :-o
Powiedz mi, że tak to stwierdzę, że faktycznie był chory :smiech:
Bo, Drogi Panku, śpiewając "We are the World" pomyślałam sobie z kolei o Tobie :hahaha:
thewiz pisze:Kasia, jak Ty sobie z tym radzisz po występach, ja sobie tego nie wyobrażam...Umieć się uspokoić i zasnąć po takim szaleństwie na scenie...Po każdej takiej nocy uświadamiam sobie jak wielkie katusze musiał cierpieć MJ nie mogąc po występach przez długie godziny zmrużyć oka...
Ja mam Agatko, trochę inaczej niż On.
Najpierw siedzę przez dwie godziny i się do siebie uśmiecham, a potem stwierdzam, że nie mam już siły i zasypiam tam, gdzie usiadłam :wariat:
Fakt, tego dnia (nocy) poszliśmy spać o 3-ej, a i tak było jeszcze wiele wrażeń do przekazania.....

[quote="akaagnes']Ja Ci mogę nawet przyklejać cekiny po jednym (ucząc się cierpliwości zapewne;), ale kiedyś wreszcie muszę mieć i zdjęcie z Majkelem Dżeksonem i zobaczyć cały występ[/quote]

Ad.1 Cekiny własnoręcznie przyszywałam- po jednym.
To nie takie straszne, wystarczy parę wieczorów ;-)
Jednak kiedy się te gadziny zaczynają przekręcać, można dostać apopleksji- chyba wolałabym je przyszywać na nowo niż odkręcać :wariat:

Ad.2 Zdjęcie będzie- na pewno kiedyś.
Choć warunki na Bemowie były dość dobre, a nie zawsze takie są.
Szkoda, że nie udało się tym razem ;-)
siadeh_ pisze: Kasiu (M.Dż.*) – 7,5 roku temu, czytając wywiad z Tobą w jakimś czasopiśmie, postanowiłam sobie, że Cię spotkam i stworzymy coś razem. Dziś już wiem, że to COŚ przeszło moje najśmielsze oczekiwania i choć poziom abstrakcji, jaki czasem przedstawiają nasze dialogi mógłby świadczyć o tym, że należałoby nas izolować od siebie i ludzi :P właśnie to jest dla mnie gwarantem, że MJ PT jeszcze wiele lat będzie zaskakiwać :)
:hug:
Mam już nowe pomysły :happy:
siadeh_ pisze:Kasiu… Na całości rzutuje trochę fakt, iż nie mogłam śpiewać do Straussa oraz zupełny brak zrozumienia z Twojej strony dla mojego pomysły wykonania coś_jakby_CanCana_ na czerwonych światłach na jakimś dużym skrzyżowaniu, ale dziś – w swej wielkiej łaskawości – puszczę to w zapomnienie… undefined
No, ale zaraz....
Strauss'a śpiewać nie pozwalałam tylko w drodze NA Bemowo- z powrotem sama zmieniłaś stację ;-)
A co do kankana to ja jestem otwarta, ale uprzedź mnie, żebym zdążyła podmienić tablice rejestracyjne....
Wiesz przecież, ze ze mną można się dogadać :tancze:
Scholl pisze:Dziękuje Kasiu. Zmotywowałaś mnie do tego;)
Mam nadzieję :-)
Do dzieła Scholl! ;-)
Maria pisze:nie zapomnę jak Kasia przyszła za kulisy i powiedziała coś w rodzaju " słuchajcie, ja nie wiem czy mój mikroport zadziała...", a przedtem jeszcze Hubert wyskoczył z tymi mikrofonem, co to nikt go nie chciał, bo jakiś trefny był czy co HAHAHA booszz ja chyba w ułamku sekundy musiałam zrobić się blada
Gdybym wiedziała, że kogoś tym zestresuję... ;-)
Takie rzeczy się zdarzają- nigdy nie można być pewnym na 100%- to tylko przedmioty.
A problemy techniczne zawsze można jakoś rozwiązać- byłam skłonna wziąć ten mikrofon, który niby nie działał ;-)
Zresztą.... Po występie wspominaliśmy problemy techniczne z wielkim rozbawieniem, bo wynikły z nich naprawdę śmieszne sytuacje- dobrze, że publiczność nie o wszystkim wie ;-)
MJowitek pisze:Chorzy z powodu aktywnego trybu życia, bezowocnie staraliśmy się wyleczyć wyciskając cytrynę do jadącego z nami Martini i częstując się nawzajem lekami pierwszej pomocy.
Hmmm....
Po mału zaczynam wierzyć, że Pank również śpiewał "We are the World"....
MJowitek pisze:Kasia śpiewając Smile pokazała na nas mówiąc, że jesteśmy piękni. Nie widziała nas z bliska lub pokazywała na kogoś innego Wariat
:smiech:
"You look beautiful" a "You are beautiful" to spora różnica ;-)
No, ale fakt- widziałam tylko światełka i chyba po mału zaczynam żałować :hahaha:
Pank pisze:Kasiu, w y m i a t a s z, i teraz po bandzie nie jadę.
Archi nie wymiata, bo nie chciał mieszać.
To Archi był razem z Wami?! :-o
Rany Julek.... To była naprawdę całkiem pokaźna loża szyderców... MJowitek, kaem, Pank, homesick, thewiz, Archi.... Who else?
To ja mam teraz pytanie.... Dlaczego widziałam TYLKO 4 światełka w takim razie? Kto się obijał? :hahaha:
No i dlaczego za kulisami zjawili się tylko Wizzy i kaem, hę? ;-)
moni pisze:This is it.....

ObrazekObrazek
moni, cóż to za drugie zdjęcie?
_*Aga*_222 pisze:MJ Szczecin Team - moja kochana majkelowa rodzinko! Dziękuję Wam za niesamowitą urodzinową niespodziankę! Usłyszeć "sto lat!" zaśpiewane przez cały amfiteatr... to było coś pięknego... Dziękuję wszystkim! :hug:
A widzisz.... To dla Ciebie miało być "sto lat" :-)
Zastanawiałam się która to z Was....
Ponieważ oddawałam się w tamtym momencie wątpliwej przyjemności siedzenia w garderobie.... Wszystkiego najlepszego również ode mnie :hug:

Michale, jeszcze raz dziękuję Ci bardzo mocno za zdjęcia.
Oglądałam je z wielką przyjemnością i nie raz z zadziwieniem.
Jesteś niesamowicie utalentowanym fotografem- masz to "coś" czego nie można się nauczyć, lecz trzeba mieć.
Otwieraj swoją firmę jak najprędzej ;-)

No.... To teraz mogę sobie pochorować. Jak wszyscy to i ja również :wariat:

: pt, 01 paź 2010, 1:57
autor: gosieq
M.Dż.* pisze:MJ Cracow Dance Team, Wy mi nie dziękujcie, bo wkładu w Wasz sukces żadnego nie mam ;-)
No to teraz będziesz miała. To, co napisałaś jest dla nas TAKIM kopem, że będziemy miały 10x więcej energii, żeby robić to wsjo jeszcze lepiej (=wkład w przyszłe sukcesy?)
A narazie dziękujemy Ci nie za nasz poziom, ale za to, że zafundowałaś nam najlepsze wynagrodzenie, jakie mogłyśmy dostać za cały trud przygotowań. Jest więc za co dziękować, wierz mi ;-)
M.Dż.* pisze:To Wasza ciężka praca doprowadziła Was do tego poziomu- wiem, jak ciężka. Tylko w ten sposób można osiągnąć coś więcej niż tylko "średnią krajową"- Wam się udało z dużą nawiązką.
:lal:

No, ale co prawda, to prawda. Czasu i sił pochłonął ten układ baaaardzo wiele..
M.Dż.* pisze:
gosieq pisze: Weszłam na Forum, żeby napisać o swoich wrażeniach z eventu. Kasiu, sprawiłaś, że, niestety, nie jestem już w stanie tego zrobić w tym momencie...
Wcale się nie poryczałam czytając to, ależ skąd!


:hug:
To było super!
Dokładne wykończenia, duża energia, lekkość w tańcu, pewność i zrozumienie tego, co tańczysz.
Chapeau bas! japrosic
Noż ledwo się pozbierałam po tamtych słowach, znowu czytam coś takiego :hahaha:

Bardzo Ci dziękuję jeszcze raz :hug:
(że od wtorku nie schodzi mi banan z ryjka)

: pt, 01 paź 2010, 3:13
autor: MadziaLenka
akaagnes pisze:
MadziaLenka pisze:
akaagnes pisze: Szkoda, że nie spotkałam np. Mariurzki (z lubelszczyzny), czy MadziaLenki, ale może jeszcze będzie okazja /kiedyś. :))
byłam, bylam:D Ku woli ścisłości, ja to ta blondynka z Krakowskiego Teamu (tańczyłam Beat It, byłam na środku):)
Następnym razem w takim razie mam nadzieje, że mnie rozpoznasz i "zaatakujesz":)
ok. "zaatakuję" świetnie tańczyłaś, jak i cały team. zarejestrowałam to (linki na poprzedniej str. powinny być.)
3mam za słowo!!!:)
Spróbuj nie!:P Wtedy to ja Cie zaatakuje, a wtedy to już koniec świata będzie :d
Dziękujemy Ci bardzo za miłe słowo oraz filmik-jest on najlepszy spośród wszystkich jakie mamy :)!
_*Aga*_222 pisze:MJ Szczecin Team - moja kochana majkelowa rodzinko! Dziękuję Wam za niesamowitą urodzinową niespodziankę! Usłyszeć "sto lat!" zaśpiewane przez cały amfiteatr... to było coś pięknego... Dziękuję wszystkim! A jako że prezent został mi wręczony publicznie to i publicznie się nim pochwalę
Piękny gest ze strony Team’u no i oczywiście piękny prezent :d
Pragnę nadmienić mój Krakowski Teamie, że ja za niedługo również obchodzę urodziny :smiech:
kochamMJ pisze:No to macie drugiego gwoździa MÓJ SYN
http://www.youtube.com/watch?v=IJq8eT-gFbA
http://www.youtube.com/watch?v=N1atyFVeEzs
Maluch jest genialny:d
Mimo mojego ogromnego zestresowania skupił na sobie moją uwagę biegając i tańcząc na schodach :dance:
Ale, ale - nie spocznę dopóki się nie dowiem, gdzie dostać takie spodnie :d
M.Dż.* pisze:MJ Cracow Dance Team, Wy mi nie dziękujcie, bo wkładu w Wasz sukces żadnego nie mam
Kasiu, my dziękujemy przede wszystkim za tak miłe słowa, słowa, których w życiu byśmy się nie spodziewały...:)
Słowa, które są razem z entuzjazmem publiczności dla nas największa nagrodą .
Tutaj zgadzam się z gosieq:
gosieq pisze:No to teraz będziesz miała. To, co napisałaś jest dla nas TAKIM kopem, że będziemy miały 10x więcej energii, żeby robić to wsjo jeszcze lepiej (=wkład w przyszłe sukcesy?)
Fakt faktem, dawno nie było w zespole takiego poruszenia, tylu nowych pomysłów, TAKIEJ chęci do dalszej pracy i wolnych terminów na spotkania co teraz tj. od Twojego post’a:)
gosieq pisze:M.Dż.* napisał:
To Wasza ciężka praca doprowadziła Was do tego poziomu- wiem, jak ciężka. Tylko w ten sposób można osiągnąć coś więcej niż tylko "średnią krajową"- Wam się udało z dużą nawiązką.
No, ale co prawda, to prawda. Czasu i sił pochłonął ten układ baaaardzo wiele..
Również nie mogę się nie zgodzić:D czasu, siły, nerwów, a na przed-ostatniej próbie nawet krwi :smiech:, ale jej na szczęście było niewiele :d
M.Dż.* pisze:Dokładne wykończenia, duża energia, lekkość w tańcu, pewność i zrozumienie tego, co tańczysz.
Chapeau bas!
Gosieq jak dobrze, że mieszkasz w Krakowie i tańczysz z nami japrosic
Mamy ogromne szczęście - w innym przypadku musiałybyśmy zrobić napad i Cie porwać, a to dość czasochłonne:P
M.Dż.* pisze:Ad.1 Cekiny własnoręcznie przyszywałam- po jednym.
To nie takie straszne, wystarczy parę wieczorów
Też zaczęłam, ale po kilkunastu ukłuciach igła nie w rękawiczkę, a w rękę poprosiłam o pomoc mamę:) Także podziwiam za cierpliwość, ja takiej nie mam glupija

Co do zdjęć mamy tego baaardzo dużo ;-)
Muszą one jednak przejść przynajmniej wstępną selekcję naszego niezawodnego gośq’a :knuje: Obiecujemy: wtedy na pewno ujrzą światło dzienne ;-)

: pt, 01 paź 2010, 4:13
autor: gosieq
MadziaLenka pisze:
gosieq pisze:No, ale co prawda, to prawda. Czasu i sił pochłonął ten układ baaaardzo wiele..
Również nie mogę się nie zgodzić:D czasu, siły, nerwów, a na przed-ostatniej próbie nawet krwi :smiech:, ale jej na szczęście było niewiele :d
Taka niepozorna obroża, a chciała poderżnąć Madzi gardło!! A to menda :rocky:
A my jakieś noże chciałyśmy jeszcze wykorzystywać... LOL

MadziaLenka pisze:
M.Dż.* pisze:Dokładne wykończenia, duża energia, lekkość w tańcu, pewność i zrozumienie tego, co tańczysz.
Chapeau bas!
Gosieq jak dobrze, że mieszkasz w Krakowie i tańczysz z nami japrosic
Mamy ogromne szczęście - w innym przypadku musiałybyśmy zrobić napad i Cie porwać, a to dość czasochłonne:P
...mnie też lepiej dojeżdżać na próby z centrum Krakowa nenene
Chyba nie myślisz, że bym z Wami nie tańczyła mieszkając gdzie indziej, phi!

MadziaLenka pisze:Co do zdjęć mamy tego baaardzo dużo ;-)
Muszą one jednak przejść przynajmniej wstępną selekcję naszego niezawodnego gośq’a :knuje: Obiecujemy: wtedy na pewno ujrzą światło dzienne ;-)


Tak, tak, są już po wstępnej selekcji, teraz czekają na ostateczną i zapodam linkiem.


A fota z "Billie Jean" autorstwa moni jest absolutnie świetna, uważam. Jak i z resztą kilka innych przez nią robionych :-)

: pt, 01 paź 2010, 8:16
autor: kochamMJ
MadziaLenka pisze:kochamMJ napisał:
No to macie drugiego gwoździa MÓJ SYN
http://www.youtube.com/watch?v=IJq8eT-gFbA
http://www.youtube.com/watch?v=N1atyFVeEzs


Maluch jest genialny:d
Mimo mojego ogromnego zestresowania skupił na sobie moją uwagę biegając i tańcząc na schodach
Ale, ale - nie spocznę dopóki się nie dowiem, gdzie dostać takie spodnie :d
Strój szyłam mu sama ;-) Tzn. nie do końca.... ;-)
Spodnie są kupione w "lumpeksie" nenene To zwykłe bawełniane spodenki. Czerwony lampas uszyłam z kawałka materiału z mojej starej sukienki i przyszyłam na na nogawce. Poza tym u dziadków na strychu znalazłam wspaniałe skarby :happy: Stary pasek, jakieś łańcuchy i metalowe elementy, które przyczepiłam do paska. Oprócz tego, do nogawek przyszyłam skórzane paski z klamrami wyjęte z moich starych butów nenene
Koszulka i koszula jak widzicie (widziałyście) też są kupione z "lumpeksu" nenene
No i zostały "rękawiczki". Znalazłam starą, elastyczną bluzkę. Przeszyłam z dwóch stron materiał. Na nim naszyłam rzemyki i dodałam kilka metalowych elementów i oto "rękawiczki" jak malowane... ;-)

Dziękuję za uwagę... ;-)

: pt, 01 paź 2010, 9:58
autor: Pank
Kasiu, przecież ja lubię śpiewać We Are The World, mimo że czasami tego nie widać. :cool:
M.Dż.* pisze:To Archi był razem z Wami?!
Był, ale chyba nie wyczuł klimatu darcia ryja i zwiał. Pozdrawiamy Archiego. ;-)
M.Dż.* pisze:No i dlaczego za kulisami zjawili się tylko Wizzy i kaem, hę?
A ja? Prawda jest taka, że... chciało nam się siku. ;-)

: pt, 01 paź 2010, 10:28
autor: homesick
Pank pisze: A ja? Prawda jest taka, że... chciało nam się siku.
ciagnac watek... ;p
M.Dż.* pisze: To ja mam teraz pytanie.... Dlaczego widziałam TYLKO 4 światełka w takim razie? Kto się obijał?
bo niektorzy potrafia ustawic sie lepiej ode mnie i sikac za kulisami w prywatnej toalecie Majkela Dzeksona, a nie podczas Smile organoleptycznie badac mroki bemowskich ToiToi.

i znowu wyjdzie, ze jaja se robimy, a to prozaiczna do bolu prawda ;]

: pt, 01 paź 2010, 12:46
autor: thewiz
M.Dż.* pisze:
thewiz pisze:Loża szyderców tylko takową udaje, do wyśpiewania We are the world byli w gruncie rzeczy pierwsi nenene .


Pank też?! :-o
Powiedz mi, że tak to stwierdzę, że faktycznie był chory :smiech:
Bo, Drogi Panku, śpiewając "We are the World" pomyślałam sobie z kolei o Tobie :hahaha:
Cóż, Pank już się sam przyznał, iż w sercu jest miękki. Śpiewał We are the world, że hej. Choć muszę przyznać, że solówki nie zapodał. Nie tak, jak kaem :wariat: .
M.Dż.* pisze: To Archi był razem z Wami?! :-o
Rany Julek.... To była naprawdę całkiem pokaźna loża szyderców... MJowitek, kaem, Pank, homesick, thewiz, Archi.... Who else?
To ja mam teraz pytanie.... Dlaczego widziałam TYLKO 4 światełka w takim razie? Kto się obijał? :hahaha:
No i dlaczego za kulisami zjawili się tylko Wizzy i kaem, hę? ;-)
Pank pisze:A ja? Prawda jest taka, że... chciało nam się siku.
homesick pisze:bo niektorzy potrafia ustawic sie lepiej ode mnie i sikac za kulisami w prywatnej toalecie Majkela Dzeksona, a nie podczas Smile organoleptycznie badac mroki bemowskich ToiToi.

i znowu wyjdzie, ze jaja se robimy, a to prozaiczna do bolu prawda ;]
Powiem tylko tyle: nie ma to jak murowany, ogrzewany, ekskluzywny, ceramiczny wychodek glupija Że Ci się normalnie Kasiu lampka co do istoty naszej wizyty za kulisami nie zaświeciła, kiedyśmy okupowali kilka metrów kwadratowych pod drzwiami do tegoż przybytku :smiech: .

Tak czy nie tak, fajno było Ciebie pomiędzy występami wyściskać.

: pt, 01 paź 2010, 15:24
autor: Pank
homesick pisze:ciagnac watek... ;p
Że sikania? Byłem na samym końcu i myślałem, że mi pęcherz pęknie!
thewiz pisze:Cóż, Pank już się sam przyznał, iż w sercu jest miękki.
Obrazek

: pt, 01 paź 2010, 15:49
autor: thewiz
Teraz już chyba Kasia i nikt inny nie będzie wątpił, że w istocie (cherubinka) Pank jest miękki?

:wariat:

: pt, 01 paź 2010, 18:45
autor: Gusia_19
M.Dż.* pisze:No.... To teraz mogę sobie pochorować. Jak wszyscy to i ja również
Jesteś tego pewna? :smiech: Jak od niedzieli nie zaraziłaś się ode mnie, Madzialenki lub loży szyderców to znaczy że nie jest żle :wariat:
thewiz pisze:Powiem tylko tyle: nie ma to jak murowany, ogrzewany, ekskluzywny, ceramiczny wychodek Że Ci się normalnie Kasiu lampka co do istoty naszej wizyty za kulisami nie zaświeciła, kiedyśmy okupowali kilka metrów kwadratowych pod drzwiami do tegoż przybytku .
Skończcie już opowiadać o tych wychodkach, bo padne ze śmiechu, nie sądziłam ze będziecie pisać takie... zwierzenia :smiech:
MadziaLenka pisze:Pragnę nadmienić mój Krakowski Teamie, że ja za niedługo również obchodzę urodziny
Pomyślimy ;-)

: pt, 01 paź 2010, 18:54
autor: MJowitek
Gusia_19 pisze:Skończcie już opowiadać o tych wychodkach
No dobra. A szkoda.
Bo już chciałam napisać, gdzie ja poszłam siku.

Bo to ani nie sedes Dżeksona, ani ciemne toitoje.

I will..
Keep it in the closet.

temp

: pt, 01 paź 2010, 19:17
autor: kaem
Jowiś, dawaj czadu!
Cherunbinek.. Ja już nic nie mówię.
Oj Kasiu, żeby o Panku zapomnieć.. No my tak ten tego poszliśmy tam urynę uronić, za thewiz namową.
A.. Jeszcze chcieliśmy podziwiać szyld Kinga & Aneta. Pank nawet fotkę sobie strzelił. Pank, pochwal się!