MJPT

Dobra, to na bank jedna z nas pójdzie :) Pobić to się nie pobijemy, ale jakoś dogadamy ;) Najwyżej, ja pójdę na 2 sety, a Lenka na 2 (zresztą i tak pewnie wygramy 3:0)

Ok, ale ja wstępnie jestem chętna. Chyba, że Lena się zdecyduje, ale to chyba już jutro, bo dzisiaj coś nie odpisuje.

Dziękujemy Olu :)

EDIT:
1.Na mecz w niedzielę proponuję zrobić duży transparent:
MICHAEL JACKSON IS THE KING OF POP!
Naprzód Polska!
Żeby nas było widać :D

2. A ja w konkursie piosenki biesiadnej w sobotę mogę ufundować główne nagrody Bo mam pliczek ulotek o TII prosto z katowickiego Heliosa Czekają na zwycięzcę! (Ewentualnie każda dostanie po jednej)

Ja jakoś się dołączę w klubie chociaż nie wiem czy nie będzie już za późno i uda mi się zintegrować bo widzę że wy tu już się znacie lepiej niż panny z sex misji – "Do czego służyli mężczyźni?". O ile w ogóle wybierzecie się do klubu to tylko przekąska przed daniem głównym, jeśli się rozmyślicie dajcie znać… "Nie ma mężczyzn? A dlaczego tu nie ma okien? A dlaczego tu nie ma klamek?"

ioreta
Ja też zaopatrzyłam się w pilczek ulotek, ale już rozdysponowałam- zrobiłam sobie zakładkę do książki a z pozostałych coś podobnego do tych stojaków co stoją w kinach :):)

vkmaxx
A my w ogóle namyśliłyśmy się, że chcemy iść do klubu? Bo jakoś nam tak ciężko idzie ustalanie co będzie między kinem a afterkiem u Basi

Do czego służyli mężczyźni?
Wiemy do czego, tylko cóż począć, że z łódzkiego MJPT jest tak mało facetów? To chyba już nie nasza wina

vkmaxx heeej przecież nam na spotkaniach zawsze towarzyszy jeden taki mężczyzna, Michael mu na imię Jest on nieodzownym, honorowym uczestnikiem zabawy, w związku z czym muszę sprostować (w imieniu łódzkich panien z sexmisji - mężczyźni są szalenie do życia potrzebni. (No i w końcu z tego gatunku wywodzi się MJ )

Integracja z nami to czysta przyjemność. Magia polega na tym, ze fani MJa mimo, że się nie znają potrafią ze sobą rozmawiać i rozumieją się lepiej niż z osobami z dłuższym stażem znajomości
Także integracja i poznanie odbywa się niezauważalnie szybko (przynajmniej z kobitkami MJówkami tak mam)

Elen pisze:A my w ogóle namyśliłyśmy się, że chcemy iść do klubu? Bo jakoś nam tak ciężko idzie ustalanie co będzie między kinem a afterkiem u Basi

ja nie chcę, bo ta noc i tak będzie za krótka, ale jak już pisałam - podstosuję się

Ach - Iza - chciałam dodać, że odpisałam Ci wczoraj
I po dłuższych wyliczeniach uznaję, że muszę oddać ci bilecik i bawcie się kochane dobrze ... muszę się kształcić niestety, a to kosztuje

Maharet
Mam podobne odczucia jeśli chodzi o ten wieczór- czyli noc za krótka dla nas będzie

A co do integracji z nowymi MJówkami to faktycznie czuję się jakbym was już znała od lat :)
It's a kind of MJagic, że tak powiem

Elen pisze: A co do integracji z nowymi MJówkami to faktycznie czuję się jakbym was już znała od lat :)

- pomijając fakt, że z Elen się nawet na oczy nie widziałam Nic, nic, nadrobi się

It's a kind of MJagic, że tak powiem

Och - moim kochanym Queenem zaleciało

EDIT- mam MYSZ!!! pod łóżkiem! Okropną, hałaśliwą mysz!
(O i właśnie w takiej sytuacji przydałby się mężczyzna )

Maharet pisze:pomijając fakt, że z Elen się nawet na oczy nie widziałam Buhahahaha Nic, nic, nadrobi się

Miałam na myśli te MJówki, które miałam przyjemność poznać :)

Maharet pisze:Integracja z nami to czysta przyjemność. Buhahahaha Magia polega na tym, ze fani MJa mimo, że się nie znają potrafią ze sobą rozmawiać i rozumieją się lepiej niż z osobami z dłuższym stażem znajomości
Także integracja i poznanie odbywa się niezauważalnie szybko (przynajmniej z kobitkami MJówkami tak mam)

Dokładnie! Wiele stresu kosztowała mnie decyzja o dołączeniu do zintegrowanych już MJówek, ale po paru minutach stwierdziłam, że właściwie nie było powodu, bo dziewczyny są bardzo sympatyczne i otwarte :) Jest tak, jak twierdzi Lena - niby widzimy się pierwszy raz, a gdzieś znika nieśmiałość i ma się wrażenie, że rozumiemy się tak, jakbyśmy się znały(-li? - jeśli pojawi się jakiś męski osobnik) od dawna. Magia Michaela ;)

PS: vkmaxx, spotkaliśmy się po MJowisku na przystanku autobusowym, więc jedną twarz już może skojarzysz xD

Oczywiście, jeśli w ogóle idziemy do Bagdadu... Moje stanowisko w tej sprawie: bardzo chętnie pójdę, ale jeśli większość nie chce, to nie ma tragedii - będzie u Basi więcej czasu na oglądanie koncertów, itp...:)

niespodzianka pisze: Jest tak, jak twierdzi Lena - niby widzimy się pierwszy raz, a gdzieś znika nieśmiałość i ma się wrażenie, że rozumiemy się tak, jakbyśmy się znały(-li? - jeśli pojawi się jakiś męski osobnik) od dawna. Magia Michaela ;)

ja tam nadal jestem nieśmiała ;/

a co do Bagdadu.. to jak chce większosc??

Dangerous_Dominika pisze:ja tam nadal jestem nieśmiała ;/

Ostatnio Ci mówiłam, że w takim razie nie dajesz tego po sobie poznać ;) Też bym tak chciała

To co, pidżam nie przynosimy? ;D

W zasadzie co nam szkodzi przejść się do Bagdadu, najwyżej wyjdziemy stamtąd trochę wcześniej:)

Aha, w tym linku co Basia podała to jest napisane, że wstęp do Bagdadu przed 23" za 10zł

Hmm, dobra, bilety do kina na jutro zamówione. 4 normalne i 2 ulgowe, chyba że ktoś się jeszcze pisze? Rezerwacja wygasa pół godziny przed seansem, czyli trzeba odebrać przed 18", ale mogę to zrobić, a później się rozliczymy ;)

Ale się cieszę :)

Miałem bardzo ciężki tydzień więc liczę na ciepłe powitanie.

Wasz problem polega na tym że nie ma tu faceta, podejmowanie decyzji nie polega na składaniu propozycji, tylko wzięciu odpowiedzialności za jedną z opcji Uważam że powinniście wpaść do klubu bo:

• Bo to jedyna sytuacja w które będziemy mogli się spotkać
• Może zintegrujecie się z MJówkami które nie mają Internetu
• Zawsze możecie z klubu wyjść

niespodzianka pisze:vkmaxx, spotkaliśmy się po MJowisku na przystanku autobusowym, więc jedną twarz już może skojarzysz

To już wiem kto będzie werbował MJówki do flashmoba BeatIt :)

Agnes:* pisze:W zasadzie co nam szkodzi przejść się do Bagdadu, najwyżej wyjdziemy stamtąd trochę wcześniej:)

Pewnie nawet dużo wcześniej, bo tam imprezy trwają do samego rana ;P

vkmaxx pisze:To już wiem kto będzie werbował MJówki do flashmoba BeatIt :)

Niektórym już nawet kiedyś wspominałam, że jest ktoś, kto coś takiego chciał wcielić w życie ;)


PS: Właśnie oglądałam na VH1 program "Top 10 w kapeluszu" - zgadnijcie, jaki teledysk zajął pierwsze miejsce. ;D

niespodzianka pisze:Dangerous_Dominika napisał:
ja tam nadal jestem nieśmiała ;/

Ostatnio Ci mówiłam, że w takim razie nie dajesz tego po sobie poznać ;) Też bym tak chciała

pamiętam tą rozmowe... ale moze jestem tak otwarta tylko na moje kochane MJówki

dobra czyli tak osoby ktore NIE ida do kina spotykaja sie o 20,45..
to najwyzej jutro dokładnie ustalimy czy isc w zaleznosci czy bedzie nam sie chciało ;D

vkmaxx pisze:Miałem bardzo ciężki tydzień więc liczę na ciepłe powitanie.

alez oczywscie.. My MJówki kazdego zawsze mile witamy i jestemy dla kazdego miłe..no wyjatkiem jest pani w kinie ostatnio ;/ ale tak to zawsze!