Strona 8 z 14

: wt, 15 kwie 2008, 0:14
autor: Fanka MJ
Obrazek Obrazek


Chciałabym podzielić się moimi wrażeniami po przeczytaniu wybranych książek Stephena Kinga, a mianowicie „Regulatorzy” i „Desperacja”. Pierwszą pozycje czytałam ( dwa razy) ale dośc dawno, natomiast „Desperację” niedawno skończyłam.
Kto czytał choć kilka ksiązek Mistrza Powieści Grozy wie, ze tworzy on bardzo charakterystyczny klimat . W tych dwóch ksiązkach według mnie ten klimat jest doskonale wyczuwalny.

Regulatorzy :

„ Wentworth w stanie Ohio – typowe amerykańskie miasteczko, w którym wszyscy się znają a każdy nowy dzień nie różni się od poprzedniego. Do Wentworth wkracza przeznaczenie: przyjazną, senną ulice Topolową pochłonie surrealistyczny koszmar, obracając ją w pustynię zniszczenia i desperacji. Nadchodzą siły zła, a wraz z nimi postacie i pojazdy z telewizyjnego serialu „MotoGliny 2200”, niosąc śmierć przerażonym mieszkańcom. Ci, którzy ocaleją, znajdą się w innym świecie, gdzie wszystko, nawet najstraszniejsze, jest możliwe...Czy cierpiący na autyzm chłopiec, jego ciotka i starzejący się pisarz Johnny Marinville będą zdolni stawić czoła Regulatorom i ocalić Wentworth przed zagładą?”

O „Regulatorach” opinie są skrajnie różne. Jedni tej książki nie „trawią”, inni się nią zachwycają. Ja naleze zdecydowanie do tej drugiej grupy, mimo ze w pewnych momentach było zbyt chaotycznie .Typowy kingowski schemat – zwykłe miasteczko a w nim zwykli ludzie, majacy swoje problemy i grzechy na sumieniu. Wszystkie postacie są bardzo realistyczne a to dodaje grozy całości.
I nagle , w tym „normalnym” codziennym krajobrazie pojawia się cos „anormalnego” – dziwaczne postacie w dziwacznych pojazdach z dziecięcej kreskówki. Jednak przyjazne to one nie są...
Podczas czytania autentycznie czułam strach. To, co się działo było bardzo surrealistyczne ale jednoczenie tak prawdziwe, jakby mogło się zdarzyc naprawde. Ciezko to opisac, trzeba przeczytac, do czego zachecam. Ale ostrzegam – na pewno nie kazdemu klimat się spodoba, to rzecz gustu.

Desperacja

„Górnicze miasteczko Desperacja, położone w odludnej częśći środkowej Nevady, staje się miejscem niezwykłych, przerażających wydarzeń. Niegdyś kipiace życiem, od pewnego czasu sprawia wrażenie porzuconego przez mieszkańców. Zostały tylko kojoty, węze, skorpiony i myszołowy....oraz miejscowy policjant Collie Entragian, mianujący się jedynym przedstawicielem prawa na zachód od Pecos, który patroluje przebiegającą obok drogę numer 50. Podróżni, jacy trafili tu zrządzeniem losu, a wśród nich rodzina Carverów i jadacy 700-funtowym harleyem sławny pisarz Johnny Marinville, nigdy nie dotrą do celu swej podrózy, a ich przeznaczeniem będzie poznać prawdziwy sens słowa „desperacja”.”

W portalu horror.com.pl została ta ksiazka określona jako „jedna z najdziwniejszych powieści grozy”. Jest makabryczna i równie surrealistyczna jak „Regulatorzy”. Ciekawostką jest fakt , ze pojawiają się w tych dwóch powieśiach ci sami bohaterowie.
Oczywisćie obecny jest od początku kingowski schemat: zwyczajni ludzi których przerasta sytuacja. Czytelnikowi udziela się ich strach, poczucie zagrożenia. Co prawda King – podobnie jak w „Regulatorach”- troche przesadził, pokręcił i uczynił powieść nieco chaotyczną, jednak również należy do jednej z moich ulubionych i z pewnością wróce do niej nie raz.


Pozdrawiam :)

: ndz, 01 cze 2008, 10:27
autor: maryska17
Mam coś ciekawego.
Czytam książkę 'Bez pożegnania' (2002r.) autorstwa Harlan'a Cobena'a. (Autor 'Nie mów nikomu' może czytaliście?). Gość dostał za nią 3 mln dolarów zaliczki plus 6 mln dolarów za 2 następne nie napisane książki.

Ale, czytając strona 88, rozdział 8- przytoczę cytat:

"Wielu transwestytów zachwyca eteryczną urodą. Raquel się od nich nie zaliczał. Był czarnoskóry, miał metr osiemdziesiąt wzrostu i ważył co najmniej sto dwadzieścia kilo. Bicepsy były niczym balerony, pokryta zarostem twarz przypominała Homera Simpsona. Głos brzmiał tak piskliwie, że Michael Jackson wydawałby się przy nim ochrypiałym brygadzistą dokerów".

-pozostawię to bez komentarza, ale książka interesująca- polecam. ;-)

: sob, 07 cze 2008, 17:17
autor: malakonserwa
(Autor 'Nie mów nikomu' może czytaliście?).
Kobito! Toż to klasyka! :-)

Moją ostatnią przeczytaną książką była "Dżuma" Camusa (chciałam sobie ją co nieco odświeżyć :-)) oraz zbiór esejów Wittlina. Zna ktoś, lubi?

: sob, 09 sie 2008, 3:12
autor: eworrra
"Demony Dobrego Dextera" oraz "Dekalog Dobrego Dextera" autor Jeff Lindsay.
ObrazekObrazek

Przedstawiam Wam Dextera Morgana, najbardziej sympatycznego seryjnego mordercę. ;-)

Powieść dla tych, którzy lubią thrillery, kryminały i baaaardzo czarny humor ;-) Ja "umierałam" ze śmiechu.

Na podstawie I części powstał serial pt. "Dexter"
Obrazek
Właśnie skończyłam oglądać II serię. Nie wiedziałam, że serial może być tak emocjonujący.
W postać tytułowego bohatera wcielił się Michael C. Hall. Żałuję i jednocześnie dziwię się, że tak utalentowany aktor ma na swoim koncie tak mało filmów fabularnych. Mam nadzieję, że to się zmieni. ;)

Podsumowując, polecam zarówno książki jak i serial.

: sob, 09 sie 2008, 11:52
autor: Canario
PAN LODOWEGO OGRODU -- wciagalnosc tej ksiazki (2 tomow) jest ogromna. To powiesc na pograniczu Sf i fantasy. Dwa watki sie tam przeplataja rownolegle i trudno powiedziec ktory jest lepszy,oba sa swietne. Mnie fantasy czyli wrozki,czary,anioly malo interesuje wole SF ale ta powiesc jest wyjatkowa.Swiat stworzony przez Grzedowicza fascynuje i przygniata. Juz nie moge sie doczekac trzeciej prawdopodobnie ostatniej czesci.

Tutaj mozna sie dowiedziec wiecej na temat tej ksiazki :
http://www.fabryka.pl/ksiazki.php?id=75#searchkk
http://www.fabryka.pl/ksiazki.php?id=129#searchkk

: sob, 09 sie 2008, 13:09
autor: iguana_night
moja ostatnio przeczytana:
Stephen King: Chudszy.
Obrazek

Książka oczywiście w stylu Kinga, dziwna, dużo trzeba się domyślać, ale właśnie o to w tym chodzi ;) Do tego zakończenie jak dla mnie bardzo zaskakujące. W kilku słowach: książka opowiada o człowieku, który samochodem zabił starą cygankę, ale że miał tu i ówdzie wtyki to go uniewinnili. Po procesie podchodzi do niego stary człowiek, który jak się okazuje też jest cyganem. Staruszek dotyka jego twarzy i odchodzi. Po jakimś czasie główny bohater zapada na tajemniczą chorobę, wobec której medycyna jest bezsilna, więc on próbuje sam znaleźć jej przyczynę. Polecam dla tych którzy w jakimś stopniu potrafią uwierzyć w nie do końca 'normalne' i logiczne wytłumaczenie tej historii :)

: ndz, 10 sie 2008, 12:32
autor: Streetwalker
iguana_night kocham twórczość Kinga,facet jest niesamowity.Moją ulubioną jego książką jest "Worek kości" i tu wracam do tematu,bo właśnie ponownie skończyłam ją czytać:)

Obrazek

: ndz, 10 sie 2008, 13:44
autor: iguana_night
Streetwalker pisze:iguana_night kocham twórczość Kinga,facet jest niesamowity.
Ja też ;-) Jedyny autor, którego książki po nie nudzą mi się ;) Bo każda jest zupełnie inna. Mimo że czuć taki specyficzny King'owski klimat to nie da się przewidzieć jak się dana książka skończy, tak jak łatwo to przychodzi po przeczytaniu kilkunastu książek Christie..

Ciężko wybrać ulubioną, ale mnie chyba najbardziej zaskoczył Colorado Kid.
Obrazek

: pn, 11 sie 2008, 18:03
autor: Streetwalker
iguana_night pisze:Jedyny autor, którego książki po nie nudzą mi się ;) Bo każda jest zupełnie inna.

dokładnie:)
iguana_night pisze:Ciężko wybrać ulubioną, ale mnie chyba najbardziej zaskoczył Colorado Kid.
To prawda,ciężko zdecydować się na tą jedną,ulubioną książkę napisaną przez Kinga.Dla mnie bardzo zaskakującą był wcześniej wspomniany Worek kości....na cześć książki kupiłam nawet plastikową sowę,ale..pod podłogą nie chowałam ;-)

: pn, 10 lis 2008, 21:39
autor: cicha
1) Irena Moczulska - "Szlak zesłańca".

(...)
Może rzeczywiście warto przekazać, choćby tylko swoim wnukom, część tego, co miało miejsce przed laty: że należałam do jednego z pokoleń, od ponad stu lat, gonionych przez zaborcę na wschód, syberyjskim szlakiem.
(...)

+++
Wspomnienia Ireny Moczulskiej pt. Szlak zesłańca można byłoby uznać za znakomicie skonstruowaną, trzymającą w napięciu powieść.
Ale to nie jest powieść, lecz zapis ludzkiego losu. Wspomnienia nie są zabarwione pianą nienawiści, lecz przepełnione chęcią rzetelnego opowiedzenia o tym, co autorka widziała, czego doświadczyła.(...)
Bardzo ważną cechą książki pani Ireny Moczulskiej jest jej wartość dokumentacyjna. (...)

Henryka Wach-Malicka

Żywe świadectwo prawdy do pochłonięcia w kilka godzin. Nie tylko ze względu na patriotyczne uczucia, ale ze względu na chęć zamyślenia nad wartością ludzkiego istnienia w warunkach geopolitycznych, w jakich przyszło żyć.

Jak to jest, że jedni młodzi ludzie walczą ze swoimi samobójczymi myślami, a inni mają siłę woli przetrwania w nieludzkich i karkołomnych warunkach...

2) Grażyna Lipińska - "Jeśli zapomnę o nich...".

Tej literatury jeszcze nie czytałam, ale z książki "Szlak zesłańca" - dowiedziałam się, że taka pozycja istnieje i z pewnością warto do niej sięgnąć...

3) Stefanie Zweig - "Nigdzie w Afryce".

Rok 1938. Walter Redlich, żydowski adwokat spod Wrocławia, emigruje do Kenii, uciekając przed hitlerowskimi prześladowaniami. Tuż przed wybuchem wojny dociera tam jego żona z pięcioletnią córeczką. Walter pragnie rozpocząć nowe życie w kraju, który ocalił jego rodzinę. To, co nie udaje się jemu - cierpiącemu z tęsknoty za niemiecką ojczyzną, prześladowanemu wspomnieniami, nękanemu potwornymi wieściami z Europy - uda się jego córce. Regina ulega czarowi Afryki: dzikiej przyrody, niezwykłych ludzi, tajemniczych obrzędów, niepowtarzalnego piękna, które zapada w nią na zawsze...

Obrazek

: wt, 11 lis 2008, 16:13
autor: okussa
oo ja widze ze to nie tylko ja jestem zakochana w tworczosci Kinga.
Jeśli chodzi o ulubioną książkę to zdecydowanie "Sklepik z marzeniami'. Ostatnio przeczytalam
Obrazek
Opis
Młody rysownik Clay Ridell ma powody do zadowolenia. PRzed chwilą podpisał lukratywny kontrakt wydawniczy. Uczcił ten radosny fakt zakupem prezentu dla żony. Wracając ze spotkania, jest świadkiem budzących grozę wydarzeń. Elegancko ubrana kobieta i dwie nastolatki wpadają w krwiożerczy szał. Nie tylko one. Ulice zapełniają się bełkoczącymi ludźmi, przechodnie bez powodu rzucają się na siebie, z nieba spadają samoloty. Szaleństwo ogarnia każdego, kto odebrał telefon komórkowy. Tajemniczy sygnał, później nazwany pulsem, nie niszczy aparatów, ale wyzwala agresywne, destrukcyjne skłonności. Świat ogarnia chaos, zaczyna się bezlitosna walka o przeżycie. Syn Ridella i jego żona są w domu, z dala od Bostonu. Clay musi do nich dotrzeć, nim Johnny użyje komórki, którą otrzymał na dwunaste urodziny. Pieszo, bo komunikacja już nie istnieje. Na będących w podobnej sytuacji wędrowców czyhają zombi, ofiary Pulsu, zabijając nielicznych, którzy pozostali normalni. Jedynym bezpiecznym miejscem jest centrum stanu Maine, obszar znajdujący się poza zasięgiem telefonii komórkowej. Ostatnia enklawa ludzkości, czy przemyślnie skonstruowana pułapka?
stephenking.pl

Książka zakakująca, trzymająca w napięciu..kolejna dobra książka tego autora.Polecam ;-)

: wt, 11 lis 2008, 21:37
autor: Erna Shorter
Satyra na wampiry.

ObrazekObrazek

Jeśli ktoś lubi się pośmiać czytając książkę, polecam.

"Krwiopijcy"

Monty Python na sterydach!

Jody nigdy nie prosiła, żeby zostać wampirem. Ale kiedy ocknęła się przy pojemniku na śmieci z mocno poparzoną ręką, obolałą szyją, nadludzką siłą i typowym dla Nosferatu pragnieniem, zrozumiała, że decyzję podjęto za nią.
Przestawienie się z codziennej harówki na niekończące się nocne polowania wymaga jednak nieco wysiłku, i tutaj przyda się C. Thomas Flood. Tommy (dla przyjaciół), niedoszły Kerouac z Incontinence w stanie Indiana, pracuje na nocną zmianę w supermarkecie w San Francisco. Wszystko się zmienia, gdy w drzwiach pojawia się rudowłosa, nieumarła istota… która wywołuje w jego życiu – i w jego życiu po życiu – wstrząs, jakiego nigdy by się nie spodziewał.

"Ssij, mała ssij."

Kontynuacja bestsellerowych „Krwiopijców”.

Doskonała humorystyczna powieść o seksie w wielkim mieście, życiu po śmierci i problemach z mieszkaniem w San Francisco. Love story dla kobiet z charakterem i samców beta.Nowa powieść Christophera Moore’a , amerykańskiego Monty Pythona, uważanego przez krytyków za kontynuatora stylu Kurta Vonneguta

: wt, 11 lis 2008, 21:51
autor: Bi-chan
Oto książka do której mam wielki sentyment . Co jakis czas wracam do niej i jeszcze raz ją czytam. tak samo jak pozostałe z trylogii Dumasa:
-W dwadzieścia lat później
i
-Wicehrabia de Bragelonne

Jeżeli ktoś lubi powieści z gatunku miecza i szpady polecam

Obrazek

: śr, 12 lis 2008, 18:52
autor: megi11
ja ostatnio czytałam 'W mroku dnia' i'Dom pełen drzwi' super polecam

: wt, 18 lis 2008, 13:07
autor: Shayna
-Lemony Snicket - Seria Niefortunnych Zdarzeń
Historia sierot Baudelaire, strasznie wciąga.
-Megan McDonald - Hania Humorek
Niby dla małych dzieci, ale świetna!
-Ewa Nowacka - Małgosia kontra Małgosia
Dziewczynka współczesna zamienia się rolami ze swoją imienniczką z czasów monarchii.
-Albert Camus - Dżuma
Brak słów. Walka z epidemią.