Wyjechać czy zostać?

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Basia1992
Posty: 947
Rejestracja: czw, 23 sie 2007, 20:04
Lokalizacja: Milwaukee

Post autor: Basia1992 »

jolene_ pisze:Trzymaj się w tym wielkim świecie
Dziękuję :calus:
Ja już naprawdę znikam, jadę na lotnisko.
Trzymajcie się :hug:
Obrazek

"Mieszanka pasji, wizji, ekscentryzmu doprowadza do szału i obłędu..."
Jako
Posty: 274
Rejestracja: sob, 02 lut 2008, 18:31
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jako »

No i pojechała.... Ciekawe czy może podjedzie pod Neverland :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
Bi-chan
Posty: 696
Rejestracja: wt, 13 gru 2005, 8:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bi-chan »

No jako prawdziwy fan powinna :hahaha:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 121#220121
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
Awatar użytkownika
Basia1992
Posty: 947
Rejestracja: czw, 23 sie 2007, 20:04
Lokalizacja: Milwaukee

Post autor: Basia1992 »

Jestem MJowki, jestem :happy:
Nie zginelam w "tym wielkim swiecie" :hahaha:
Pisala bede zapewne malo, bo od rana do wieczora jestem zajeta.
W koncu to wakacje :happy:
Codziennie gdzies wyjezdzam, nie nudze sie ani troche :mj:
Nie bede Wam streszczac wszystkiego, bo post wyszedlby ogromny, powiem tylko, ze jest jak w NIEBIE :happy: :happy: :happy:
Jak przyjade do domu, to nie wiem jak sie tam spowrotem zaklimatyzuje glupija
Pozdrawiam Was serdecznie loveMJPT

Jako pisze:Ciekawe czy może podjedzie pod Neverland
Tylko niech mi ktos powie w jakim to jest stanie :hahaha:
Obrazek

"Mieszanka pasji, wizji, ekscentryzmu doprowadza do szału i obłędu..."
Awatar użytkownika
Jeanny100
Posty: 2389
Rejestracja: wt, 15 mar 2005, 23:09
Lokalizacja: z kątowni..

Post autor: Jeanny100 »

ZA górami za lasami w ST.Ynez Valley,Kalifornia. nenene .
Obrazek
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Jako
Posty: 274
Rejestracja: sob, 02 lut 2008, 18:31
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jako »

Basia1992 pisze:Tylko niech mi ktos powie w jakim to jest stanie
Znaczy Neverland tak? Są zdjęcia ze masakra wielka. Ale fajnie jak bys sie wkradła :knuje: Show byś zrobiła hehe Taka wiesz "Wycieczka śladami Króla Popu". Pozwiedzałabyś, zwierzatek już chyba nie ma ale za to basen z brudna wodą, zdewastowane muzeum. Jak bedziesz to wrzuć pare fotek, i radze ci żebyś wzięła posążek sprzed bramy na pamiątke :smiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
Basia1992
Posty: 947
Rejestracja: czw, 23 sie 2007, 20:04
Lokalizacja: Milwaukee

Post autor: Basia1992 »

Jeanny100 pisze:ZA górami za lasami w ST.Ynez Valley,Kalifornia. .
OMG!
Ja jestem po drugiej stronie Stanow, w Michigan.
Do Michaela posiadlosci sie wpadnie kiedy indziej, nastepnym razem :-)

Jako pisze:Są zdjęcia ze masakra wielka.
Jako, mnie chodzilo nie o stan Neverlandu tylko o stan, w ktorym sie znajduje Nibylandia :smiech:
Obrazek

"Mieszanka pasji, wizji, ekscentryzmu doprowadza do szału i obłędu..."
Awatar użytkownika
kuba
Posty: 275
Rejestracja: śr, 28 gru 2005, 9:56

Post autor: kuba »

Jeee! Ameryka ! Fast foody i idioci (bez urazy)!
Zawsze tak mi sie to tak kojarzyło.USA jest ostatnim miejscem do jakiego bym się wybrał.
Obrazek
Awatar użytkownika
Basia1992
Posty: 947
Rejestracja: czw, 23 sie 2007, 20:04
Lokalizacja: Milwaukee

Post autor: Basia1992 »

kuba pisze:Jeee! Ameryka ! Fast foody i idioci (bez urazy)!
Zawsze tak mi sie to tak kojarzyło.USA jest ostatnim miejscem do jakiego bym się wybrał.
A ja mam zupelnie odwrotnie.
Fast foody fast foodami.
Nie wszyscy to jedza.
Tutaj jest calkiem inny swiat i bardzo mi sie podoba :dance:
Obrazek

"Mieszanka pasji, wizji, ekscentryzmu doprowadza do szału i obłędu..."
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Lokalizacja: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

kuba pisze:Jeee! Ameryka ! Fast foody i idioci (bez urazy)!
Zawsze tak mi sie to tak kojarzyło.USA jest ostatnim miejscem do jakiego bym się wybrał.
Nie masz pojecia o czym piszesz.
Zasciankowe pojecie Ameryki wywoza przywoza biedni imigranci z Europy, np. z Polski z lat 80tych. Laduja w gettach, nie znaja jezyka, zyja w nedzy i tylko taka Ameryke znaja. Ja poznalam Stany z kazdej strony. Ignorantami sa Ci, ktorzy powtarzaja jak mantra, ze to kraj grubasow i idiotow. Grubi i biedni sa najczesciej czlonkowie lower class z dochodem okolo 20 tysiecy $ rocznie. Poznalam wszystkie warstwy w USA, getto (jako studentka pracujaca w USA 3 razy na Worku z takimi ludzmi mialam najczesciej do czynienia) przez klase srednia (przyjemna dzielnica w ktorej mieszkasz, domy z basenami, min. 4 sypialnie i dwa fajne samochody plus wakacje w fajnych miejscach i rozrywka co weekend. (Tutaj ludzie sie bawia, a nie chodza do kina) Po milionerow (Chata w ktorej mozna sie zgubic i prywatna kolekcja porche).
Ludzie zaczynajac od sredniej klasy, mieszkajacy w wiekszych miastach sa bardziej zadbani niz w Polsce. Szczegolnie faceci lepiej sie prezentuja, bo w Polsce to jeszcze duzo wody uplynie chyba.
Ponadto koszty zycia w luksusie sa tu nieporownanie nizsze niz w Europie lub w Polsce. Co prawda, podatki ida w gore, ceny paliwa tez, ale w dalszym ciagu jest tu taniej niz w Polsce.
Zywnosc jest LEPSZA. W Polsce kupujemy warzywa i nawet nie wiemy skad pochodza. Wiadomosc dnia: wcale nie z organicznych upraw. W USA sklepy ze zdrowa zywnoscia to nie miejsca dla swirow z wysrubowanymi cenami tylko normalne markety. Jakosc mojej skory po kazdym pobycie w USA i kilka kilogramow mniej na wadze ( a zyje i w Polsce i tu w podobnym tempie) mowia same za siebie.
Do tego smieszne ceny luksusowych kosmetykow i ciuchow. Nawet uwazane za drogie firmy Abercrombie and Fitch w przeliczeniu na zlotowki wypadaja tanio. Niedrogie samochody, nieskonczone autostrady zamiast dziurawych ulic i usmiecznieci ludzie. Tutaj tez trafiaja sie typowo wredne osoby, ale co tam - Chicago to miasto imigrantow i ... Polakow niestety. Nasi rodacy w USA zachoduja sie niestety skandalicznie. Nie rozumieja, ze przepuszcza sie ludzi w drzwiach i mowi przepraszam w blizszym kontakcie z druga osoba. Uprzejmnosc jest na porzadku dziennym u Amerykanow.
Parki rozrywki, parki narodowe (przyroda jest bezskresna), muzea...
W trakcie wszystkich swoich wizyt w USA tylko raz trafilam na typowiego gluptasa, ktory zapytal sie mnie jak sie nazywa "No, ta wieza w Paryzu". Acha, rozmowa z Czarnymi tez jest zazwyczaj skazana na porazke, bo oni mowia w innym jezyku. :smiech:
Ignorance is prejudice.
Awatar użytkownika
Xscape
Posty: 776
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:13

Post autor: Xscape »

Basia1992 pisze:kuba napisał:
Jeee! Ameryka ! Fast foody i idioci (bez urazy)!

Thewiz pięknie już na Twój komentarz odpisała. Ja od siebie mogę dodać tylko tyle ,ze dosyć mam swojego kraju. Polski nie cierpię. Dla mnie to kraj w większości totalnych buraków,chamów i plebsu. Poza tym mamy paskudną mentalność. Pracując z ludźmi na co dzień można szybko wyrobić sobie taką opnie. Zresztą to nie jest tylko moja opinia. Spotkałem się z wieloma ludźmi którzy mają takie samo zdanie o Polakach i Polsce jak ja. I nie dziwię sie ,ze jesteśmy narodem opluwanym i wyśmiewanym za granicą. Mój patriotyzm jakkolwiek jest kontrowersyjny to mimo wszystko sięga dna. Miałem już wiele okazji przebywania poza krajem i mogłem wyrobić sobie o Polakach taką opinie. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Xscape pisze:Polski nie cierpię. Dla mnie to kraj w większości totalnych buraków,chamów i plebsu. Poza tym mamy paskudną mentalność.
W kazdym kraju, na calym swiecie, mozna spotkac takich ludzi....wszystko zalezy od osobowosci czlowieka...niezaleznie od narodowosci, z ktorej pochodzi...(pomijajac gospodarke, sile ekonomiczna i czynnik finansowy poszczegolnych panstw na swiecie)...
:-/
Ostatnio zmieniony ndz, 13 lip 2008, 12:37 przez cicha, łącznie zmieniany 2 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
Basia1992
Posty: 947
Rejestracja: czw, 23 sie 2007, 20:04
Lokalizacja: Milwaukee

Post autor: Basia1992 »

thewiz pisze:Do tego smieszne ceny luksusowych kosmetykow i ciuchow.
Dokladnie.
Troszke juz pochodzilam tu po sklepach i jako nie zawsze rozgarnieta osoba zauwazylam ta kolosalna roznice w cenach.
Przyklad: chodzi sie po firmowych sklepach i koszulki sportowe typu adidas czy nike mozna kupic za kilkanascie dolarow.
A u nas?
U nas takie cos kosztuje przewaznie ponad 100 zl.
Pamietam, kupilam kiedys spodenki na WF, nie pamietam juz jakiej firmy za 99 zl.
Teraz mi sie w glowie nie miesci, ze mozna tyle dac za szmaciane gacie.
Tutaj nie trzeba byc Bog wie jakim bogatym, by zyc sobie wygodnie.
Ceny zywnosci tez sa naprawde niskie w porownaniu do naszych.
A drogi... sa o niebo lepsze.
Dozwolona predkosc jest wieksza, ulice szerokie, nie ma tych koszmarnych dziur.
I to tak mozna wymieniac i wymieniac.

Jestem tu niespelna tydzien i doszlam do wniosku, ze porownywanie Polski z USA to kompletna pomylka.
Obrazek

"Mieszanka pasji, wizji, ekscentryzmu doprowadza do szału i obłędu..."
Awatar użytkownika
gryff
Posty: 30
Rejestracja: pn, 25 lut 2008, 16:47
Lokalizacja: Walbrzych

Post autor: gryff »

Ameryka kraj otwarty u nas jeszcze komuna jestesmy podobno 100lat za murzynami :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
kuba
Posty: 275
Rejestracja: śr, 28 gru 2005, 9:56

Post autor: kuba »

Rzeczywiście trochę(?) przesadziłem z tym tekstem.
Mam za długi język i za mały mózg.Nie chciałem nikogo obrazić ale takie jest po prostu moje zdanie.Poza tym nie mówię o wyglądzie tego państwa.
Obrazek
ODPOWIEDZ