siadeh_ pisze:
Co do obaw Liki. Na tym etapie przygotowań nie mam planu B, chociaz prawdopodobnie bede sie próbowała jakos zabezpieczyc przed kataklizmem pogodowym.
Kiniu, prawda jest taka, że jeśli nic mi nie pokrzyżuje planów i na MJowisko 2008 dotrę, to mogę po Łodzi nawet łodzią pływać... Byle nie była wywrotna. Zresztą jak załatwisz nam kapoki, to na wszystko przystanę

Plan "B" mieć rozsądnie na wypadek, gdyby coś tam nawaliło (czy jest w ogóle sens łączenia ze sobą określeń -- > rozsądek + MJówka

)
Co do Michaela to myślę, że "ryzyko" jest w tym roku rzeczywiście wyższe, niż w latach ubiegłych. Michael wydaje nową płytę, świadomie zaczyna pojawiać się w prasie, udzielać wywiadów, wychodzić do ludzi, a w sierpniu kończy dokładnie pięćdziesiąt lat!
No nic... zobaczymy jak to będzie.
Może zaproś go Kinga pierwsza, póki nikt jeszcze tego nie zrobił. Niech wpadnie na MJowisko
Żarty żartami, ale chcę powiedzieć jasno jedną rzecz!
Z mojej strony brak jest jakichkolwiek obaw odnośnie organizacji, czy przebiegu imprezy.
Wiem, że jeśli Siadeh organizuje MJowisko, to wszystko będzie dopięte na tip top

Niech to przekona wszystkich niedowiarków, którzy nigdy na zlocie nie byli!!
Dzięki Kiniu
