Problem :(

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Shiny
Posty: 143
Rejestracja: ndz, 27 wrz 2009, 20:11

Problem :(

Post autor: Shiny »

Hej. Nie wiem, gdzie to umieścić, ale jestem pewna, że mogę na Was liczyć :(
Moi rodzice palą. Często. Kiedy proszę ich, żeby wyszli na balkon, słyszę: IDŹ DO SIEBIE.
Idę do siebie. Zamykam drzwi. Czuję papierosy!
W szkole mówią mi, że czuć ode mnie papierosy, większość moich ubrań nimi śmierci, włosy, wszystko! Mam tego serdecznie dość! Wiele tysięcy razy prosiłam ich, żeby wychodzili na balkon! NIE.
Mówiłam o zagrożeniu dla mojego zdrowia, oni to olali. Kiedy słodko sobie śpię, czuję dym! Przenika przez drzwi! Najgorzej, jak jedziemy samochodem i razem palą. Zasłaniam się wszystkim, szalikiem, kurtką, WSZYSTKIM, dalej czuję ten obrzydliwy smród. Kaszlę, krztuszę się, mam dość. Błagam, pomóżcie mi! :(
Obrazek
Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
Awatar użytkownika
Mrkariinka
Posty: 458
Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 19:30

Post autor: Mrkariinka »

Nie rozumiem w jaki sposób mamy Ci pomóc. Jeżeli Ty na nich nie wpływasz, i podajesz im argumenty to widocznie my też Ci nie powiemy co masz robić. Postaraj się jeszcze raz z nimi porozmawiać, może jakoś uda Ci się ich przekonać, że to Twoje zdrowie jest ważniejsze [ ich juz dawno nie ] W każdym bądz razie twoje też już jest lekko nadszarpnięte. Powodzenia.
Ostatnio zmieniony czw, 06 maja 2010, 20:24 przez Mrkariinka, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Streetwalker
Posty: 432
Rejestracja: śr, 20 lut 2008, 15:38

Post autor: Streetwalker »

Trudna sprawa,jeżeli są oporni na prośby własnego dziecka to jest kiepsko.Mój ojciec przynajmniej zaczął wychodzić na zewnatrz po tym jak powiedziałam,że jeżeli będzie robił tak dalej to będzie płakał na moim pogrzebie,bo bierne palenie to prawie taki sam syf jak palenie bezpośrednie.Twoi rodzice są niepoważni,to oni mają nałóg i to oni powinni wyjść kiedy chce im się palić,no ale niektórym niestety nie przegadasz.Ale próbuj,wierć dziurę w brzuchu,żeby się mieli niewiadomo jak wściekać drąż temat,kaszl jak gruźlik,może w końcu przemyślą sprawę i będą kurzyć na zewnątrz.
Powodzenia życzę w każdym razie.
Awatar użytkownika
JuliaM
Posty: 246
Rejestracja: wt, 08 gru 2009, 19:06
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: JuliaM »

Hmm... Ciężko ;/ Jak to powiedziała Streetwalker trzeba jeszcze z nimi porozmawiać ;) Kiedyś dostałam takie karty dla palaczy w rodzinie. Jeśli miałabyś ochotę zeskanowałabym Ci je, gdyż na nich są takie rzeczy jak :
Zawartość papierosa (nazywa się to : ,, OTO NIEKTÓRE Z 4000 ZWIĄZKÓW CHEMICZNYCH W TYM 40 RAKOTWÓRCZYCH, ZAWARTYM W DYMIE TYTONIOWYM)
oraz :
Skutki palenia, czyli choroby ,,związane z ciałem" (nazywa się to: CO GROZI PALACZOWI)
i ostatnie:
rysunek, który pokazuje jakie części ciała są zagrożone przez palenie.

Jutro zeskanuję Ci to i prześlę na pw lub do tematu. Pokaż to rodzicom i jeszcze raz porozmawiaj z nimi.

Pozdrawiam ;)
I powodzenia ;-)
Obrazek
I'm starting with the man in the mirror!
Awatar użytkownika
DirtyDiana13
Posty: 506
Rejestracja: wt, 08 wrz 2009, 16:28
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: DirtyDiana13 »

Shiny Mam to samo, także błagałam moich rodziców, ale tata pali nawet w moim pokoju gdy używa komputera ;/
Nie da się nic na to poradzić, przykro mi, jedynym sposobem będzie podskoczenie cen papierosów tak aby tylko mniejszość było na nie stać :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

Nikt tego nie powie głośno, ale ja to zrobię.
Twoi rodzice to idioci.
Skoro nie szanują zdrowia własnego dziecka, nie zdają sobie sprawy z poważnych konsekwencji biernego palenia, a także innych pochodnych z tym związanych - takich jak właśnie wszechobecny smród papierosowy, który dla niektórych może być odpychający i nie do zniesienia.
Jak można nie rozumieć takich spraw? Tym bardziej przy apelach ze strony ich czternastoletniej córki.
To już nawet mój ojciec nałogowy palacz i alkoholik potrafił w swoim uzależnieniu zapamiętać, że palarnia jest w łazience.

Tu musiałabyś poprosić o pomoc np. pedagoga szkolnego, pójść, wyżalić się, może on spróbuje im przegadać, bo myślę, że buntownicza manifestacja w postaci wypicia przy nich jabola i spalenia paczki fajek nikomu na zdrowie nie wyjdzie.

powodzenia jednak w dążeniu do celu i uwolnienia się od zabójczego dymu.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
JuliaM
Posty: 246
Rejestracja: wt, 08 gru 2009, 19:06
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: JuliaM »

Oto zeskanowane karty.
I - Na rysunku zamalowane na granatowo części ciała. To miejsca gdzie nikotyna bardzo źle wpływa na ich działanie.
Opisy poszczególnych części :
1. Kiedy palimy papierosa, nikotyna dostaje się do naszego ciała drażniąc błonę śluzową nosa oraz zmniejszając poczucie smaku w ustach. (Na obrazku jest zamalowana, tylko słabo widać.)
2. Drogami oddechowymi przenosi się do płuc, które powoli brązowieją od osadzającej się w nich smoły. Stąd z krwią, uszkadzając ścianki naczyń krwionośnych, przenosi się do serca.
3. Serce bije szybciej, gdyż nikotyna podnosi ciśnienie krwi, co odczuwalne jest w mózgu.
4. Mózg staje się wówczas przechowalnią nikotyny.
5. Wraz z krwiobiegiem nikotyna przechodzi do wątroby i uszkadza ją.
(rys. Obrazek )
II - Obrazek przedstawia zawartość papierosa. Z tego co widzę, to jakość jest słaba i ciężko się doczytać więc napiszę poszczególne substancje od góry (z lewej) do góry (z prawej) :
Aceton - rozpuszczalnik, składnik farb i lakierów
Naftyloamina* - barwniki, stosowana w drukarstwie
Metanol - trucizna, benzyny silnikowe
Piren - synteza organiczna
Dimetylonitrozoamina - przemysł chemiczny
Naftalen - środek owadobójczy
Nikotyna - silna trucizna, insektycyd kontaktowy, uzależnia jako narkotyk
Kadm - silnie trujący, metal strategiczny
Tlenek węgla - spaliny, paleniska domowe
Benzopiren - przemysł chemiczny
Chlorek winylu - przemysł tworzych sztucznych
DDT - insektycyd polichorowy
Polon-210 - pierwiastek promieniotwórczy, wysoko radiotoksyczny
Butan - gaz pędny, do wyboru benzyny
Fenol - kwas karbolowy, skład. środków żrących
Dibenzoakrydyna - produkcja barwników
Arsen - trucizna, skład. chemicznych środków bojowych
Toluen - rozpuszczalnik
Uretan
Amoniak - stosowany w chłodnictwie, składnik nawozów mineralnych
Toluidyna - stosowana w syntezie chemicznej
Cyjanowodór - kwas pruski używany w komorach gazowych
* podkreślone substancje są o właściwościach rakotwórczych.
(rys. Obrazek)
III - Obrazek przedstawia choroby jakie są związane z paleniem itp.
Katarynka
Twarz Nikotynowa
Zgaga
Częste infekcje górnych dróg oddechowych
Nowotwór trzustki
Mniejsza potencja seksualna i płodność
Udar mózgu
Nowotwory Krtani
Rozedma płuc
zawał serca
Choroba żołądkowa i dwunastnicy
Nowotwory nerek
(rys. Obrazek)
Obrazek
I'm starting with the man in the mirror!
Awatar użytkownika
Phoenix
Posty: 523
Rejestracja: czw, 27 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Phoenix »

JuliaM pisze:III - Obrazek przedstawia choroby jakie są związane z paleniem itp.
Katarynka
:smiech: Wybacz, ale nie mogłam się powstrzymać. Nie palcie, bo dostaniecie katarynki! :smiech: Ten pan chyba palił, bo ma katarynkę:
Obrazek
:smiech:

A żeby nie było spamu. Może do rodziców trzeba wyjechać hardcorem? Zapytać, czy już ciebie nie kochają, skoro powoli cię mordują dymem. Mocne, ale czasem trzeba kimś mocno wstrząsnąć, by dotarło.
Obrazek
Awatar użytkownika
JuliaM
Posty: 246
Rejestracja: wt, 08 gru 2009, 19:06
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: JuliaM »

Phoenix pisze:Ten pan chyba palił, bo ma katarynkę:
... Dali mi jakieś karty, to dodałam, aby pomóc Shiny i trochę śmiechu się zrobiło ;D Nie wiedziałam ;D ..
A co od tematu, to potwierdzam to co powiedziała Phoenix ;-). Nie zaszkodzi upomnieć ;]
Jeszcze raz powodzenia i mam nadzieję, że karty przydadzą Ci się ;]
Obrazek
I'm starting with the man in the mirror!
Awatar użytkownika
Amelia
Posty: 355
Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 21:30
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: Amelia »

Tu musiałabyś poprosić o pomoc np. pedagoga szkolnego, pójść, wyżalić się, może on spróbuje im przegadać
I tak bym zrobiła.
Powiedz o tym komuś dorosłemu z Twojego otoczenia- wychowawca, pedagog. Poproś by zadzwonił do Twoich rodziców i poprosił w Twoim imieniu o to by przestali palić, powiedział czym grozi bierne palenie.
Zapewne będzie niezła akcja w domu pod wdzięcznym tytułem- wywlekasz nasze sprawy przed obcymi ludźmi.
Jednak fakt jest taki- głupio to im będzie.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...

Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Awatar użytkownika
Zosia-MJ
Posty: 775
Rejestracja: sob, 24 kwie 2010, 10:36

Post autor: Zosia-MJ »

Nie wiem jak mam ci pomóc. Musisz nakłaniać rodziców tak długo, aż wkońcu się zgodzą. Nie poddawaj się ! Mój dziadek pali 5 papierosów dziennie i jakoś też tak mam ! Czuję ten smród na kilometr ! To beznadziejne. Po co wogóle ludzi palą ? Żeby być chorym czy co ?
Awatar użytkownika
cocainegirl
Posty: 316
Rejestracja: ndz, 01 maja 2011, 19:55
Lokalizacja: Wrocław/Zielona Góra

Post autor: cocainegirl »

Zosia-MJ, to jest nałóg... Raz spróbowali i trudno im skończyć. Kiedy się stresują też sięgają po papierosy, choć to i tak jeszcze bardziej pogarsza sprawę. Wiedzą, że będą chorzy, znają skutki palenia, ale trudno im się po prostu od tego uwolnić.
To jest okropne, zwłaszcza, że nie dość iż psują swoje zdrowie, to jeszcze swojej córki nie zwracając uwagi na jej apele. Cóż, według mnie najlepiej by było gdybyś spróbowała z nimi pogadać, jak napisała Phoenix, aby nimi wstrząsnęło. Jeśli to nie poskutkuje, nie zostaje nic innego jak pedagog, wychowawczyni. Choć może być tak, że będzie afera w domu o wyjawianie rodzinnych spraw innym ludziom i o to, że robisz im wstyd, a i tak nie przestaną palić.
To może zaboleć, co teraz napiszę, nie chcę Ciebie ranić, broń Boże, nie chcę nikogo ranić, ale z tego co piszesz wynika, że im na Tobie nie zależy, nie zależy im na Twoim zdrowiu.
Szkoda mi Ciebie, naprawdę, bo Twoje zdrowie jest nieźle nadszarpnięte.
"Łeb ścięty żydowskiego zbawiciela,
nigdy nie uniesie głowy na krzyżu."
Awatar użytkownika
invincible_MJ
Posty: 193
Rejestracja: pn, 02 sie 2010, 15:33

Post autor: invincible_MJ »

Ciężka sprawa, z doświadczenia wiem, że nijak na nich nie wpłyniesz, skoro za pierwszym razem ci się nie udało.
majkelzawszespoko pisze:Tu musiałabyś poprosić o pomoc np. pedagoga szkolnego, pójść, wyżalić się, może on spróbuje im przegadać
Wydaje mi się, że to jedyne skuteczne rozwiązanie. Przekonywanie ich, że od palenia nabawią się raka (i narażają na to ciebie) nie skutkuje w żaden sposób, wiem wiem.
Phoenix pisze:A żeby nie było spamu. Może do rodziców trzeba wyjechać hardcorem? Zapytać, czy już ciebie nie kochają, skoro powoli cię mordują dymem. Mocne, ale czasem trzeba kimś mocno wstrząsnąć, by dotarło.
U nałogowców to nie działa, przykre ale prawdziwe. Polecam pedagoga...
ODPOWIEDZ