Jak nietrudno zauważyć - mam na imię Teresa. Urodziłam się w Kowarach, mieszkam w Jeleniej Górze (Cieplicach), a wyszczególniam ten fakt, ponieważ zanim pozwolili mi przyjść na świat, kursowałam po trzech szpitalach - można więc powiedzieć, że podróżami zainteresowałam się jeszcze przed narodzeniem

Mówiąc o moim fanowaniu - zakładam, że wielu użytkowników ma podobne odczucia - MJ po prostu był. Dlatego też, młodszym dzieckiem będąc, doszłam do wniosku, że Michael to mój wujek i tego się trzymałam

Co do mojej osoby:
Piszę opowiadania, nierzadko też wiersze, teksty piosenek. Dla samej siebie, chociaż chciałabym się tym dzielić z innymi. Rysuję ponoć dobrze - może to jakaś forma masochizmu, bo niby nie lubię tego robić, a i tak się zabieram i mnie nie oderwą, póki nie skończę... Śpiewam - kocham śpiewać, nie dam sobie wmówić, że nie potrafię (a czy tak jest to już inna sprawa). Marzy mi się tańczenie - staram się, robię piruety i jakieś niezidentyfikowane kroki praktycznie cały czas, nawet bez tła muzycznego. Ale nie jestem pewna, w jaki sposób zabrać się do tego "na poważnie". Uwielbiam się charakteryzować, wcielać w innych ludzi. Czuję się jakbym miała podstawę - samą siebie, moją nieśmiałość, wrażliwość itd. oraz duże pole manewru w byciu każdym człowiekiem z osobna - stąd pewnie mój pociąg do aktorstwa. Dobrze czuję się na scenie. Znając mnie prywatnie można stwierdzić, że to kłóci się z moją naturą - w rzeczywistości jestem dość cicha i nie mówię tyle, co piszę. Cóż, przynajmniej dopóki ktoś mnie nie ośmieli - ale kiedy już wyjdę przed publiczność z przekonaniem, że kocham to co robię i innym to się podoba/może spodobać, jestem innym człowiekiem. "Łapię fazę", można by rzec

Lubię poznawać ludzi - marzy mi się mieć wielu, wielu przyjaciół. Chyba nie wychodzi mi to zbyt dobrze, bo na razie nie mam żadnego

Rozpisałam się dużo, za dużo. Plus forumowe emotki*... Cóż, MJPT tak na mnie działa

*(gwoli ścisłości - raczej od takowych stronię).