Coś więcej niż tylko uwielbienie to raczej fanatyzm. A fanem można nazwać chyba każdego, kto podziwia swojego idola i szanuje go za to, jakim był i czego dokonał. No mniejsza z tym.
I witam wszystkich, którzy mnie powitali. Jest mi bardzo miło.
Mam na imię Agnieszka. Pamiętam, że muzyka Michaela Jacksona zawsze w jakimś stopniu była obecna w moim domu, tak jak w wielu innych z pewnością. Moje zainteresowanie jego osobą rodziło się stopniowo. Zaczęło się chyba wtedy, kiedy kilka lat temu usłyszałam, jak mój tata słuchał Heal The ...