czee
: czw, 30 lip 2009, 23:20
Jestem tu od 8 marca i mam na koncie już parę postów ale naszło mnie żebym coś powiedziała o sobie ;p
No to tak nazywam sie Olka mój nick jest używany wszędzie tam gdzie sie pokaże ponieważ jest to zdrobnienie od nazwiska ;) mam 15 lat mieszkam w Lublinie uwielbiam sport szczególnie biegać i grać w siatkówkę (klasa sportowa) w niedalekiej przyszłości chciałabym studiować psychologię i pracować z dziećmi lub młodzieżą ;)
Michael inspiruje mnie od dawna ;) gdzieś około roku 1997 lub 98' sama już za bardzo nie pamiętam mama mi opowiadała że jak byłam mała i byłam z nią na mieście to tam były takie płyty na chodniku w których były lampki i ja udawałam wtedy Mike'a z "Billie Jean" jak chodzi a pod nim zapalały sie płyty w chodniku ;) a drugi mój przejaw jako jego fanki gdy zobaczyłam w tv teledysk to "Black or White" to udawałam tych ludzi co są pod koniec teledysku i kiwałam głową i śpiewałam "Black it's white black or white" potem trochę ucichło wielbienie Michaela ale nigdy o nim złego zdania nie powiedziałam.. A potem nawróciło mi sie może to było 2 czy 3 lata temu i tak trwa do dziś i trwać będzie wiecznie ;)
Michael you are not alone.!
No to tak nazywam sie Olka mój nick jest używany wszędzie tam gdzie sie pokaże ponieważ jest to zdrobnienie od nazwiska ;) mam 15 lat mieszkam w Lublinie uwielbiam sport szczególnie biegać i grać w siatkówkę (klasa sportowa) w niedalekiej przyszłości chciałabym studiować psychologię i pracować z dziećmi lub młodzieżą ;)
Michael inspiruje mnie od dawna ;) gdzieś około roku 1997 lub 98' sama już za bardzo nie pamiętam mama mi opowiadała że jak byłam mała i byłam z nią na mieście to tam były takie płyty na chodniku w których były lampki i ja udawałam wtedy Mike'a z "Billie Jean" jak chodzi a pod nim zapalały sie płyty w chodniku ;) a drugi mój przejaw jako jego fanki gdy zobaczyłam w tv teledysk to "Black or White" to udawałam tych ludzi co są pod koniec teledysku i kiwałam głową i śpiewałam "Black it's white black or white" potem trochę ucichło wielbienie Michaela ale nigdy o nim złego zdania nie powiedziałam.. A potem nawróciło mi sie może to było 2 czy 3 lata temu i tak trwa do dziś i trwać będzie wiecznie ;)
Michael you are not alone.!
