MJPT

Cóż, nie mam zbyt dużo do napisania.

Jedyne czym chciałabym się "podzielić" to moje wyrzuty sumienia... Głupio mi, bo Michaela zaczęłam słuchać niecały miesiąc przed jego śmiercią, a wcześniej nie znałam ani jednej jego piosenki :smutek: Teraz za to jestem jedną z jego największych fanek i strasznie się cieszę że będę mogła w końcu z kimś o tym pogadać! ;-)


:mj:

Witam serdecznie

Ale wiesz co... Z jednej strony, to zazdroszczę Ci tego, że fanką jesteś od tak krótkiego czasu. Dzięki temu będziesz miała sporo radości odkrywając nowe rzeczy, których nigdy przedtem nie widziałaś

Witaj

mj ladies ja mam tak samo. Tylko mam ogromne wyrzuty sumienia,ponieważ zainteresowałam sie Michaelem wraz z jego śmiercią. Jest mi z tego powodu źle.Ale pragnę to nadrobić. Już 30 lipca wybieram się do Multikina na odtworzenie jego koncertu z Bukaresztu. Podobno był fantastyczny,to prawda? I wkólko jak tylko znajdę nowy tytuł piosenki od razu ja odsłuchuję.. ;)

Nie miejcie wyrzutów sumienia, bo nie od dziś wiadomo, że wielcy mistrzowie są doceniani najbardziej bo śmierci. ;)
Ja pamiętam jak 3 lata temu doceniłam Ayrtona Sennę (kierowcę F1).
aż 12 lat po jego śmierci!

witamy na forum

Oluskandramoze masz racje.Ważne że wkońcu zauważyłam i odkryłam jego wielki talent.

Oluskandramoze masz racje.Ważne że wkońcu zauważyłam i odkryłam jego wielki talent.