MJPT

Kończy się rok 2008, czas zrobić małe podsumowanie.
Mała ankieta plus kilka pytań a od Was krótkie rzeczowe odpowiedzi by zobaczyć czy jest ogólne zadowolenie czy niesmak.

Pytanie 1: Thriller 25 Anniversary Edition - co sądzisz teraz na koniec roku, jesteś zadowolony(a) z wydawnictwa? Godnie uczczono rocznicę wydania tej płyty?

Pytanie 2: Single z powyższego wydawnictwa - spodziewaliście się większej popularności, szału na listach przebojów, czy może z góry skazywaliście je na porażkę?

Pytanie 3: 50 Urodziny Michaela - czy czymś Cię zaskoczono w związku z jubileuszem? A może sądzisz że za mało było szumu wobec tego wydarzenia?

Pytanie 4: Płyta "King Of Pop" - Potrzebna?, Niepotrzebna? Jeśli nie, czego byście oczekiwali zamiast tego?

Pytanie 5: "Hold My Hand" z Akonem - Jedyny utwór (nie licząc WBSS '08) z świeżym wokalem MJ, wracacie do tego? Czy już zapomnieliście?

Pytanie 6: Ogólnie, inne wydarzenia związane z MJ - co na plus, a co na minus?

Pytanie 1: Jestem zadowolony z wydawnictwa. Choć Michael mógł się postarać i na wszystkich piosenkach nagrać nowy wokal.

Pytanie 2: Wiedziałem,że będzie przeciętnie. Były to,przecież tylko remixy.

Pytanie 3: Michael powinien wyprawić dużą imprezę...dałoby mu to na pewno pozytywny rozgłos wśród tych wszystkich "pudelków"

Pytanie 4: Warto sobie czasem przypomnieć największe przeboje króla. Spory pozytyw, każdy mógł mieć swój udział w powstawaniu płyty. Ale ciągle nic nowego!!!!

Pytanie 5: Za mało wokalu Michaela, a ten który był wydawał mi się trochę naciągany, ale ogółem piosenka miła do ucha.

Pytanie 6: Sprzedaż Neverland to z jednej strony plus,ponieważ Michael pozbył się od 2006 roku pewnej udręki,którą była właśnie ta posiadłość. No,ale jednak MJ to był w pewien sposób Neverland. D sprzedaży podchodzę neutralnie. Mógłby sobie podarować też te ciągłe chodzenie w tej piżamie,maski i inne zakrywające tożsamość ciuszki. Bardzo mało widzieliśmy go normalnie ubranego.

1.Tak,zadowolony.

2.Single nie sa zle,szczegolnie P..Y.T i TGIM. Nie bylo szalu na listach przebojow ale i nie bylo jakos tragicznie. Do tej pory pamietam nasze zmagania na liscie Eski zeby doprowadzic Michaela do pierwszego miejsca.

3.Malo mnie obchodzi to wydarzenie.

4.Potrzebna. Najlepsza skaldanka Michaela i do tego w przystepnej cenie. Dobrze mi sie jej slucha w aucie.

5.Nie wracam do tego. Ale mam takie przeczucie ze jeszcze uslyszymy o tej piosence w przyszlosci.

6.............

1. Według mnie, jest idealnie uczczona rocznica. Na prawdę. Świetne remixy.
2. To byłby błąd myślec, że Michael w Polsce utrzyma się na pierwszych miejsca h list przebojów. Polacy często nie uieja docenic Króla Popu.
3. Hmm... Było baaaardzo mało szumu.
4. Potrzebna... Lecz mogłoby byc wiele innych oryginalniejszych składanek... Ale cóż.
5. Hmmm... Chyba minął czas tej piosenki.
6. Nic sobie nie przypominam...

Pytanie 1: Thriller 25 Anniversary Edition - Jestem zadowolona. Strasznie cieszy mnie nagrany występ z Motown 25.
Pytanie 3: Single z powyższego wydawnictwa - Nie skazywałam na porażkę, ale i nie myślałam o szczytach list przebojów.
Pytanie 3: 50 Urodziny Michaela - Nic mnie nie zaskoczyło, a szumu prawie w ogóle nie było.
Pytanie 4: Płyta "King Of Pop" - Potrzebna. Mimo, że to kolejna składanka, to tak jak powiedział Canario - w przystępnej cenie.
Pytanie 5: "Hold My Hand" z Akonem - Czasami kiedy mi się nudzi to tego posłucham, ale ogólnie nie wracam do niej.
Pytanie 6: Ogólnie, inne wydarzenia - sprzedaż Neverland: było mi strasznie smutno, ale dobrze, że Michael się pozbył tego rancza.
pokazywanie się w piżamie - bez komentarza xD

Ogólnie inne wydarzenia, miałem na myśli np:
NA PLUS: Sprzedaż Neverland
NA MINUS: Pokazywanie się w piżamie!
itp.
Gdyby ktoś chciał dodać tę opcję proszę edytować swojego posta.

Pytanie 1: Jestem zadowolona, ale zgadzam się z sergi13, że mógł dodać świeży wokal.
Pytanie 2: Wiadome było, że single nie zdobędą popularności. To nie klimaty MTV, Vivy czy innych. Single były stworzone moim zdaniem dla fanów i nawet zbytnio sami wykonawcy nie przyłożyli się do dalszego ich promowania.
Pytanie 3: Moim zdaniem to dobrze, że nie było szumu. Jakby wyprawił wielką impreze, zaraz byłoby zamieszanie, że Jackson próbuje zwrócić na siebie uwagę. Poza tym to nie w jego stylu...
Pytanie 4: Dla fanów jako przypomnienie lub kolejna niepotrzebna składanka, a dla zwykłych słuchaczy dobry materiał na osłuchanie się z twórczością Michaela.
Pytanie 5: Mi od początku ta piosenka się nie podobała. Ale to tylko kwestia gustu ... wole by MJ zajął się nowym materiałem.
Pytanie 6: Zdecydowanie na plus pokazywanie się publicznie w gustownych garniturkach, na minus piżamki, tuniki i maski Zorro.

Mandey, zmień kolejność pytań, bo pomyliłeś 2 z 3

1. Zgadzam się z sergi, za mało Michael'a na tej płycie...
2. Nie przepadam za remixami czegokolwiek, dla mnie oryginał zawsze jest najlepszy, dlatego nie oczekiwałam wiele.
3. Mało szumu było wokół tego wydarzenia, ale moim zdaniem lepiej, żeby siedział z dziećmi w domu i po prostu był szczęśliwy, niż żeby organizował wielką imprezę w kilku miejscach świata, coś a'la Paris Hilton, co byłoby zupełnie nie w Jego stylu.
4. Czy ja wiem... nie kupiłam tej składanki... po co ma kupować utwory, które słyszałam wiele razy... gdyby były tam mniej znane utwory, zapewne pokusiłabym się.
5. Nawet fajna, miło było usłyszeć nowe wokale Michael'a, ale nie wracam do niej już ze 3 miesiące
6. Chyba nie było nic ciekawego z wyjątkiem głupich plotek... który to już raz w tym roku Michael umiera?
Gustowny garnitur - na plus, piżamki owszem, na minus, ale z tym Zorro bym polemizowała... Jak dla mnie to było całkiem zabawne...

Odp.1 Nie zakupiłem tej płyty. Jedynie Japan Singles Collection , Picture LP i single The Girl Is Mine 2008.
Odp.2 Sam nie wiem, promocja singli była dość słaba, moim zdaniem.
Odp.3 Przeszło to wydarzenie troche "cichaczem"
Odp.4 Nie kupiłem i raczej nie kupię.
Odp.5 Raz przesłuchałem ten kawałek i nie wpadł mi w ucho.
Odp.6 Poza plotkami mało konstruktywnych tematów.

O, jaki fajny wątek, gratuluję Mandey pomysłu

1. Ogólnie OK, choć zawsze mogło być lepiej (wrzucić na DVD "Making Of Thriller", a CD wypełnić czymś wartościowszym niż Fergie). Najbardziej jestem zadowolony z książki.
2. Kibicowałem, ale byłem realistą i szału się nie spodziewałem.
3. Wydaje mi się, że sam Michael nie chciał jakoś świętować tego wydarzenia, więc myślę, że należy uszanować decyzję.
4. Pomysł niezły, wykonanie polskie rozczarowujące, a szkoda.
5. Hold my hand, czekaj... było coś takiego... gdzieś to miałem na dysku, tylko... gdzie?
6. Zacznę od minusów, żeby skończyć optymistycznie.
NA MINUS: wybryki, którymi MJ drwi sobie z mediów, a rykoszetem trafiają one w fanów (piżamki, plasterki, itp.)
NA PLUS: po kilku latach marazmu, wydaje mi się, że MJ w końcu się otrząsnął i próbuje uporządkować sobie życie na nowo i liczę, że przyszły rok będzie należał do Niego

Mandey pisze:Thriller 25 Anniversary Edition

Wydanie sens miało, bo przypomniano o Michaelu Jacksonie od strony właściwej - muzycznej. Potwierdzono legendę i siłę samego Thrillera. Sprzedano kolejne miliony niemal tego samego produktu serwowanego od 25 lat. I nie wiem czy się nie mylę, ale myślę że dzięki wydawnictwu zdjęto też - po części - z Jacksona bardzo obciachową etykietkę: może i jest pedofilem, ale nagrał też kilka świetnych kawałków! I wszyscy zadowoleni? Tylko niesmak pozostał - miał być nowy album lub chociaż single, teledyski, występy... Cokolwiek, co potwierdziłoby iż Michael Jackson A.D. 2008 nadal potrafi wykrzesać z siebie coś wartego uwagi. Bo o samym wydawnictwie po utworze dziewiątym im mniej powiem, tym lepiej. Kpina to? Jestem za to w pełni usatysfakcjonowany wyłącznie z singlowej wersji demo The Girl Is Mine. Która - no właśnie - pokazuje, że Michael niesamowity potencjał miał, ale... ponad ćwierć wieku temu, nie teraz. Bo Hold My Hand to żart bardzo dla mnie niesmaczny, nie? Ba! Najgorsze, że to nawet nie był żart. Wyszło jak zawsze.

Mandey pisze:Single z powyższego wydawnictwa

Fajna czcionka na okładce to ich niewątpliwa zaleta. I takie czarne są, z czerwonymi elementami. Normalnie jak na mnie. Odniosły porażkę? Ojoj...

Mandey pisze:50 Urodziny Michaela

Po co? Urodziny i inne rocznice działalności osoby wciąż żyjącej są najczęściej niczym więcej niż próbą sprzedania, na ten akurat przykład, kolejnego best of. I wpienia mnie to straszliwe. Prince czy Madonna (zieeew...) raczej nie zawracali sobie głowy rocznicami. Pierwszy intensywnie koncertował, ostatnio zaprezentował niezłe kawałki. Druga po prostu nagrała kolejną płytę - cokolwiek o niej by nie napisać - i wyruszyła w następną trasę. A przecież równie dobrze mogłaby spocząć na laurach, wydać ekskluzywną reedycję Like a Prayer w zamszowym pudełeczku... albo chociaż jakąś składankę. Mało ma tego, każda o innej tematyce, no żesz.

Mandey pisze:Płyta "King Of Pop"

Ja tam miałem fajną zabawę wybierając dwadzieścia utworów na płytę. Szkoda, że pewnie mało co z tego weszło, bo - przyznam - nawet nie analizowałem moich głosów pod kątem wyborów tysięcy Polaków. Bo po co? Jedynie, co zadowoliłoby moje niepohamowane, bezwstydne wręcz oczekiwania, to EPka z kilkoma ciekawszymi rzeczami, co trafiały w różnych krajach na King of Pop. Say Say Say, Carousel, może i pełna wersja The Lady In My Life... Normalnie nawet ten fajny remiks utworów z Thrillera. Ale to przecież takie nieopłacalne.

Mandey pisze:"Hold My Hand" z Akonem

Przyznam, że nigdy nie ściągnąłem na dysk, nie mówiąc o telefonie komórkowym. Ale, zaiste, układ taneczny wymyślony przed zlotowym kinowym, był naprawdę czymś nieprawdopodobnym. A Michael śpiewa vibrato.

Mandey pisze:Ogólnie, inne wydarzenia związane z MJ

Z ostatnich wydarzeń utkwił mi widok Michaela w masce zorro i pidżamie, obawiam się że z wydrwieniem mediów miały one bardzo mało wspólnego... ale liczmy że starszy pan jeszcze nie zwariował.

Pytanie 1: Dla mnie takie "Anniversary Editions" jak Thriller 25 to po prostu jaja. Spójrzmy choćby na wznowienie "Off the wall" - dostajemy całkiem ciekawe wywiady, a do tego dwa naprawdę interesujące utwory w wersji demo. A co to za Anniversary Edition w przypadku Thrillera 25? Remiksy, które są, że się brutalnie wyrażę SZCZYTEM GÓWNA. Nie jest to ani nowe podejście do MJa, ani odświeżenie starości, jest to natomiast idealne podsumowanie czym w XXI wieku stała się muzyka - elektronicznym, bezsensownym badziewiem, z ludźmi, którzy muzyki po prostu nie czają.

Jedyne co mi się w miarę podobało, to że mogłem być na premierze Thrillera 25 w Empiku, nie było tak tragicznie.

Pytanie 2: Pominę. Niczego się nie spodziewałem po tych singlach (w ogóle remiksy jako single z edycji specjalnej to poroniony pomysł)

Pytanie 3: Nie odczułem w ogóle tego wydarzenia.

Pytanie 4: Jako odświeżenie pamięci, że MJ w ogóle istnieje - potrzebna. A jako kolejna pozycja związana z MJem - mi to zwisa. Jak większość zapewne wolałbym nową płytę (7 lat od ostatniej płyty to nie tak dużo, spójrzmy na Axla Rose'a:)

Pytanie 5: Przypomniało mi dopiero to pytanie:)

Pytanie 6: Nie interesują mnie zanadto, czekam na nową płytę. AC/DC mogło? Whitesnake mogli? Nawet Axl N' Roses mogli? To MJ może

1) Thriller 25 - kupiłem, fakt że tylko dla remixów i świetnej okładki Zombie (nawiasem właśnie taką wolałbym na oryginalnym albumie), ale zbyt ciekawe te remixy nie są - nie wracam nawet do nich... Spodziewałem się więcej niewydanych uwtorów z sesji to Thrillera - no i szkoda, że Got the hots pojawiło się tylko na japońskiej edycji... Coś więcej? Ah tak - gdzie tu świeży Michael? Co to za WBSS z Akonem i ciapeczką MJ... Po prostu lipka... A Billie Jean dajcie spokój - dno remixów.
DVD - prezentuje się nieźle...

2) Single - miałem nadzieje ze coś się ruszy w związku z tą sprawą. Było nawet trochę szumu z The Girl is mine - bodajże raz trafiła do notowania. Do WBSS nawet powstał teledysk - choć nowego Michaela w studiu nie dali. Uważam jednak, że to wszystko za mało. A tak bardzo chciałem by plotki dotyczące powstania teledysku do Beat it z Fergi stały się prawdą...

3) 50 - siątka. Cóż skromnie mówić bardzo sie cieszę że tak ją obchodzono. Dzięki temu wygrałem całą dyskografię MJ ( i mogłem ją później całą sprzedać)! (został mi tylko pakiet Bloood / Invincible).
Jednak tu również czuje niedosyt. Michael nie dał nawet żadnej przemowy - nic. Mały występ. Recital!!!!!! Coś w prezencie dla Michaela!!

4) King of Pop - odpowiada mi tylko Australijska wersja - którą zakupiłem. To doskonała okazja by zdobyć niewydane utwory! Super sprawa dla tych któruch nie stać na TUC. I sposób wybierania piosenek - był ok - jednak może lepiej byłoby wydać coś jeszcze, albo nie robić następnej składanki... tylko coś niewydanego?

5)Hold my hand - gdy pierwszy raz usłyszałem byłem zachwycony! Dawno niesłyszany wokal - extra. Michael w dobrej formie .... tylko zaraz, chwila - kiedy śpiewa on a kiedy Akon??????!!! I to jest wkurzające - głosy się zlewają - i choć wiem gdzie jest partia Jacksona - nie pasi mi to. Nie wracam do tej piosenki....

6) Dużo nowych fotek ( piżamy beznadziejne!) Coś się działo. Nie ma kalendarza 2009. Jest informacja o turnee!!!! Super! Sprzedaż Neverland - chyba była rozsądna.

Pytanie 1: Thriller 25 Anniversary Edition - no cóż.. te stare piosenki brzmią nadal lepiej niż te nowsze wersje..ale fajna zajawka dla młodych..dla mnie to była właśnie pierwsza płyta MJa

Pytanie 2: Single z powyższego wydawnictwa - mnie to nie ruszyło..gdyby chcieli, to mogliby z tego zrobić coś większego..chociaż właśnie wtedy było już znane mama se mama sa mama ma ko sa, tylko od Rihanny..

Pytanie 3: 50 Urodziny Michaela - owszem, zaskoczyła mnie reakcja osób trzecich..niemalże wszyscy wiedzieli kiedy był TEN dzień..

Pytanie 4: Płyta "King Of Pop" - jak ktoś nie ma innego the best of.. może być.. aczkolwiek sama jej nie kupiłam..

Pytanie 5: "Hold My Hand" z Akonem - za bardzo ejkonowy utwór.. zupełnie nie Jacksonowy. to nie jest warte Króla Popu.

Pytanie 6: Ogólnie, inne wydarzenia związane z MJ - fajnie , że wraca do siebie.. podoba mi się jego look w czerwonej koszuli i marynarce

1. Jestem zadowolony głównie dlatego że znalazła się tam piosenka For all time. I dlatego że zrobiło się trochę szumu wokół Michaela a młodsi mogli poznać to arcydzieło.
2. To tylko dla kolekcjonerów. Billie Jean jest wiecznie żywy. Miałem szanse się przekonać o tym na imprezach tegorocznych. Cała sala pełna ludzi z głośników leci ta muzyka. Poezja.
3. Stanowczo za mało szumu za mało za mało za mało.
4. Totalna porażka, aż mnie było wstyd jak kolejna składanka się robi a nie nowa płyta.
5. Teraz podchodzę do tego z dystansem i mnie przekonuje. Szkoda że nie znalazła się na nowym albumie Akona, doskonale by się tam prezentowała.
6. Sprzedaż Neverlandu na plus, na minus sprzedaż pamiątek. Na plus jeszcze powrót do żywych !!!