Bry;)))
: sob, 20 gru 2008, 23:46
Zacznę od tego, że podoba mi się ten dział i jestem fanką Majkela,dlatego postanowiłam zostawić ślad po sobie:)
Majkela słucham od dzieciństwa( 7 r.ż?) Zaczęło się od tego, że zobaczyłam jego teledysk (earth song i they don't care about us-ale wtedy nie wiedzialam chyba ze ten teledysk jest majkela, czy jakos tak) Tata mi powiedział, że Majkel nie jest fajny, ale już byłam zaintrygowana wieć było za późno:)))) Potem słuchając mtv i tego typu programów czekałam aż puszczą Michaela, bo wtedy nie było jeszcze doby internetu i łatwego dostępu do jego muzyki. Gdy troszkę podrosłam (2-3 lata później) kupiłam sobie pierwszą rzecz (a przynajmniej pierwszą rzecz związaną z muzyką) za własne pieniądze. Były to 2 kasety albumu "History" zakupione za same 2-złotówki (zbierałam wtedy pieniądze i wymieniałam je żeby mieć same 2 złote gdyż takie mi się podobały) Od taty dostałam walkmana i już nie było lekarstwa:) W szkole też go broniłam, bo dzieci w podstawówce zawsze mówiły,żeMichael jest zły, zboczony i ogólnie się z Niego naśmiewano. Resztę płyt i kaset kupował mi już tata.
Później była przerwa dla Majkela. Zaczęłam słuchać zupełnie innej muzyki i nie wracałam do "byłego" idola. Aż do ostatniego czasu. Teraz odkrywam jego muzykę na nowo. Wsłuchuję się w te same utwory ale z innej perspektywy. Zwracam uwagę nie tylko na Jego głos i linię melodyczną piosenek. Teraz przetłumaczam teksty, ściagam teledyski,których wcześniej nie widziałam, albo o których zapomniałam i analizuję każdy gest, mimikę twarzy. Interesuję się też bardziej życiem prywatnym gwiazdora. Przykro mi,że ma takie problemy jakie ma. Może nie jest idealny, może niektórych rzeczy sam jest sobie winien, ale na pewno jest bardzo wrażliwy i cierpi o wiele bardziej intensywnie niż się wydaje. Chciałabym aby był w takiej formie jak kiedyś...
Pozdrawiam ciepło:)))
Majkela słucham od dzieciństwa( 7 r.ż?) Zaczęło się od tego, że zobaczyłam jego teledysk (earth song i they don't care about us-ale wtedy nie wiedzialam chyba ze ten teledysk jest majkela, czy jakos tak) Tata mi powiedział, że Majkel nie jest fajny, ale już byłam zaintrygowana wieć było za późno:)))) Potem słuchając mtv i tego typu programów czekałam aż puszczą Michaela, bo wtedy nie było jeszcze doby internetu i łatwego dostępu do jego muzyki. Gdy troszkę podrosłam (2-3 lata później) kupiłam sobie pierwszą rzecz (a przynajmniej pierwszą rzecz związaną z muzyką) za własne pieniądze. Były to 2 kasety albumu "History" zakupione za same 2-złotówki (zbierałam wtedy pieniądze i wymieniałam je żeby mieć same 2 złote gdyż takie mi się podobały) Od taty dostałam walkmana i już nie było lekarstwa:) W szkole też go broniłam, bo dzieci w podstawówce zawsze mówiły,żeMichael jest zły, zboczony i ogólnie się z Niego naśmiewano. Resztę płyt i kaset kupował mi już tata.
Później była przerwa dla Majkela. Zaczęłam słuchać zupełnie innej muzyki i nie wracałam do "byłego" idola. Aż do ostatniego czasu. Teraz odkrywam jego muzykę na nowo. Wsłuchuję się w te same utwory ale z innej perspektywy. Zwracam uwagę nie tylko na Jego głos i linię melodyczną piosenek. Teraz przetłumaczam teksty, ściagam teledyski,których wcześniej nie widziałam, albo o których zapomniałam i analizuję każdy gest, mimikę twarzy. Interesuję się też bardziej życiem prywatnym gwiazdora. Przykro mi,że ma takie problemy jakie ma. Może nie jest idealny, może niektórych rzeczy sam jest sobie winien, ale na pewno jest bardzo wrażliwy i cierpi o wiele bardziej intensywnie niż się wydaje. Chciałabym aby był w takiej formie jak kiedyś...
Pozdrawiam ciepło:)))
