Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Ostatnio moją uwagę przyciągnął Sylvester Stallone. Uważam go za aktora ponadczasowego, a wszysrtko to co osiągną zawdzięcza cyklowi filmów Rocky i Rambo. Zdaję sobie sprawę żenie każdy jest do niego pozytywnie nastawiony, poprostu różnica gustów. To typowy mięśniak, jednak jest w nim coś szczególnego.
Ciekawi mnie wasza opinia o nim, więc bez żadnych oporów podzielcie się nią
Liberian Girl pisze:Uważam go za aktora ponadczasowego
ale ze w jakim sensie?
przeciez on jest zupelnie drewniany ;p
pozytywny taki czlowieczek, ale beznadziejny aktor, choc to norma w hollywodzkich produkcjach i filmach klasy b.
no ale ikona jakas tam zostal, tylko raczej powaznie nie jest traktowany, mnie smieszy i troche rozczula ze swoja aktorska ekspresja drewnianej komody ;p
A jesli chodzi o jego samego to mam wrażenie że najbardziej do mnie przemawiają jego role a nie on sam. Jego role są specyficzne.
A zresztą jak Ci wspominałam to mam słabosć do rozkmin na temat starzejących się aktorów z czasów dzieciństam których filmów się naoglądałam jak byłam mała, pamiętasz? ;)
Liberian Girl pisze:A zresztą jak Ci wspominałam to mam słabosć do rozkmin na temat starzejących się aktorów z czasów dzieciństam których filmów się naoglądałam jak byłam mała, pamiętasz? ;)
pamietam, pamietam...
ale ty plakalas nad zmarszczkami Bruce'a Willisa ;p
a ten to calkiem porzadny aktor.
poza tym chcialabym twojego faceta kiedys zobaczyc
No według mnie to hmm ... tudno powiedzieć z jednej strony własciwie to go lubie w filmach ale no jak dla mnie może móglby się bardziej postarac.Spróbowac wybiec poza stereotyp ... mięsniaka... ma etykietke której raczej się juz nie pozbędzie .
Hm, jakąś specjalną sympatią go nie darzę, taki filmowy twardziel, ale... pamiętam, że oglądałem go daaaawno temu w KOMEDII i powiem Wam, że byłem BARDZO pozytywnie zaskoczony (czytaj jako dzieciak uśmiałem się).
Film zwał się "Oskar", bardzo dobry scenariusz i Sly... dawał radę!
Oczywiście przydałoby się odświeżyć swój pogląd, oglądając go jeszcze raz i chyba się skuszę w najbliższym czasie... ale wstępnie polecam, choćby po to, żeby zweryfikować stereotypowy pogląd na temat Sylvka
Ja tez pamietam jak go ogladalam w komedii "Mamuśka"
Co jakis czas wracam do filmow z rockim hehe..jak dla mnie jest to dobry aktor...ale jak dla mnie nr1.jest Mel Gibson którego wielbie
Z dwojga złego wolę chyba Arnolda Schwarzeneggera.
Pamiętam, że jak byłam mała uwielbiałam Terminatora czy Pamięć absolutną.
Zastanawiający jest fakt, że nigdy za Sci-Fi nie przepadałam. ;)
A Sylvester?
Nie wiążę z nim żadnych wspomnień, ani żadnych fascynujących ról.
Dobrze jednak, że jest ktoś taki jak on.
Postać niewątpliwie charakterystyczna.
Michael Sylvester Enzio Stallone he he tak się naprawdę nazywa
Kiedyś się w nim podkochiwałam (głupio się przyznać ale fakt) jak miałam 13 lat... ale jak odkryłam ile on ma lat to już mi się odechciało wyjść za niego za mąż a mianowicie Sylwester Stallone ma obecnie 62 lata! (w wieku mojej Babci )
A niedawno TVP1 puściła całą serię 'Rambo' to mi się tak przypomniał Sylvester:*
onlyKATE pisze:Pamiętam, że jak byłam mała uwielbiałam Terminatora czy Pamięć absolutną
wg mnie Sylwek jest lepszym aktorem, bo co prezentował arnold w terminatorze 1? albo w conanie? 4 kwestiwe mówione na cały film i tylko ładną sylwetke. troche przesadzone to stwierdzenie wyższości arnolda nad sylwkiem.
onlyKATE pisze:A Sylvester?
Nie wiążę z nim żadnych wspomnień, ani żadnych fascynujących ról.
jak nie? ! a tunel? ! to jest hit!
maryska17 pisze:Michael Sylvester Enzio Stallone he he tak się naprawdę nazywa
dzięki że mi powiedziałaś bo bym pewnie sie nie dowiedział nigdy.
maryska17 pisze: a mianowicie Sylwester Stallone ma obecnie 62 lata!
znowu dzięki za info! jezu gdzie ja byłem przez te lata?