MJPT

Mam tak czasem,że jak długo słucham Michaela to po prostu muszę zrobić sobie przerwę i zamiast niego słucham wtedy Dead can Dens albo Mensona ale nie o Nim teraz.

Słyszeliście w ogóle o tym zespole? jeśli tak to jakie są wrażenia?

Dla tych co nie słyszeli ani nie znają garstka informacji;)

Dead Can Dance - australijska grupa muzyczna prezentująca alternatywne spojrzenie na world music z wpływami gatunków zaliczanych do szeroko pojętego dark independent. Powstała 1981 r. w Melbourne z inicjatywy australijki Lisy Gerrard oraz brytyjczyka Brendana Perryego. Zespół rozwiązano w 1998 roku, reaktywowany ponownie występuje od 2005 roku, jednak po swojej trasie koncertowej zaprzestaje ostatecznie działalności.

Kilka przykładowych piosenek:

http://colargol1306.wrzuta.pl/audio/iVb ... _-_fortune

http://colargol1306.wrzuta.pl/audio/ftf ... _the_trial

http://colargol1306.wrzuta.pl/audio/jLP ... -_frontier

Jak widać czy raczej słychać ich muzyka jest dość specyficzna i oczywistym jest,że nie każdemu się spodoba jednak gorąca zachęcam by poznać ich twórczość;)

Pozdrawiam;)

Ja o nich słyszałam.Własciwie nawet słuchałam.Mój kuzyn ich uwielbia.Kiedyś jak u niego byłam to puścił mi pare utworów ... wrażenie mam takie srednie ani mnie nie zachwycili ale tez nie są do bani.Da się posłuchac :)

blackrose1107 pisze:Słyszeliście w ogóle o tym zespole?

Oczywiście, że słyszeliśmy. Niektórzy nawet byli na ich koncercie w Warszawie parę lat temu...
Dla mnie to jeden z naważniejszych zespołów jakie znam, a ich muzyka zawsze działa i zawsze mam na nią apetyt. Wszystko inne się przejada, ale mnie Dead Can Dance, i płyty Prince'a jeszcze, nie.

ja znam, kocham ale boję sie Lisy Gerrard i Yulungi. zawsze sie bałam a w domu mnie zawsze nią straszyli xD

Lisa Gerrard w Trójmieście w sierpniu. Za darmo.
link