Wakacja za granicą

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Majkel
Site Admin
Posty: 1450
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 17:59
Lokalizacja: z nienacka

Wakacja za granicą

Post autor: Majkel »

Śmiesznie może trochę chwilę przed Sylwestrem planować wakacje, ale mam do Was pytanie - do jakiego kraju, czy może nawet gdzie konkretnie (rejon, miasto...) chcielibyście się wybrać, uważacie, że warto.

Jestem bardzo ciekaw pomysłów.

Wytyczne: ładnie, ciekawie, a raczej nie ma być to wypoczynek w stylu "leżymy na plaży" lub "siedzimy w hotelu". Gdzie marzycie pojechać? Co byście chcieli zobaczyć?

Bardzo mile widziane linki do zdjęć, opisów itp.

Proszę nie pisać odpowiedzi typu spotkać się z Michaelem, odwiedzieć Neverland... ;> to rozumie się samo przez się, ale poza tym tematem ;]

Dla najlepszego pomysłu przewidziano nagrodę ;)
...
Awatar użytkownika
BillieJean
Posty: 743
Rejestracja: sob, 02 gru 2006, 2:16
Lokalizacja: Michael's Bed ocasionally

Post autor: BillieJean »

Portugalia i Brazylia - to dwa moje ukochane kraje.
Kiedy pierwszy raz odwiedziłam portugalię byłam tak zafascynowana ludźmi/kulturą/krajem że postanowiłam się uczyć portugalskiego.
Część mojej rodziny pochodzi z meksyku więc hiszpański to mój trzeci język może dlatego łatwiej mi przyszła nauka portugalskiego.Kocham ten kraj...wcale nie przeszkadza mi to że w KAŻDEJ restauracji nawet tej najbardziej ekskluzywnej trzeba czekać 2 godziny na sam napój - portugalczykom nigdy się nie spieszy, to część ich uroku.
Prawie wszyscy potrafią mówić po angielsku w czym wyprzedzają swoich sąsiadów hiszpanów (oni praktycznie nic nie rozumieją...)
Uwielbiają też piłke nożną - o tym można porozmawiać z każdym, pierwszego dnia po przyjeździe kupiłam sobie koszulkę reprezentacji portugali z nazwiskiem mojego ulubionego piłkarza (Figo) i od tej pory byłam zaczepiana przez praktycznie wszystkich, w kolejce po lody, na plaży, pana policjanta
Jeżeli chodzi o miejsca to najważniejsza jest oczywiście Lizbona, która jest pięknie podzielona na dwie części. Jedna jest bardzo nowoczesna i robi wrażenie na każdym, nie ważne skąd pochodzi czy z nowego jorku z tokio czy warszawy. Ludzie są naprawdę piękni, myśle że więcej jest tam czarnych niż białych. Zawsze byłam przewrażliwiona na punkcie jakiejkolwiek formy rasizmu, więc byłam zachwycona jak dla tych ludzi kolor nie ma najmiejszego znaczenia, to w tych czasach nie jest częstym
zjawiskiem,niestety..Każdy jest inny, trzeba się przyzwyczaić do widoku mnóstwa uśmiechniętych twarzy - jak się mieszka w warszawie to taki widok jest szokiem. Druga część miasta jest zabytkowa - wszędzie na ulicach siedzą handlarki ryb bezprzerwy o coś się kłócące
Ulice są tak wąskie że gdy rozłoży się ręce blokuje się je całe, trudno w to uwierzyć ale przez te ulice przejeżdżają tramwaje - tak poprostu. Gdy nadjeżdżają słuchać dzwonek i nagle wszyscy przyklejają się do murów budynków żeby dać im przejechać. Drugie miasto warte zobaczenia to Porto, w Portugalii mówi się "Porto pracuje a Lizbona wydaje pieniądze"
to prawda...bieda w Porto jest uderzająca ale nadaje temu miasteczku uroku - zabytków jest tak dużo że wątpie żeby jaki kolwiek mieszkaniec Portugalii zwiedził je wszystkie. Więc może nie będe wymieniała tych wszystkich które ja widziałam bo tego za dużo było
Każdy kto wybiera się do Portugali musi zobaczyć jeszcze:
Belem miasteczko pod Lizboną i katedrę w której pochowany jest Vasco da Gama
Fatimę - chyba nie muszę tłumaczyć z czego jest znana?
przynajmniej jedno nadmorskie miasteczko w rejonach Algavre - jest tam koszmarnie drogo w sezonie, ale warto. Dla tych któży nie chcą wydawać za dużo pieniędzy polecam Nazare.
Ostatnio zmieniony wt, 28 sie 2007, 18:23 przez BillieJean, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mazi
Posty: 362
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 16:03
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: Mazi »

Wielka Brytania - NIE do pracy ! / od zawsze marze o takim 'filmowym' wzgórzu Szkocji na którym na kocyku z jakims piwkiem bede sobie leżał i delektował sie muzyka szkocka.

Angielski ' piłkarski' klimat pubów i meczów mniej i bardziej głosnych ;)

kiedys to spełnie ;)

Egipt to tak bardziej egzotycznie ale z histori jak pamietam to lubiłem sie uczyć i fascynowac sie tylko Egiptem i Polską oczywiście ale tej najnowszej hidtorii jest najmniej co jest dla mnie absurdem.


Kraje i miasta wschodnie : Ukraina - Litwo - Łotwa ( we wrześniu może zalicze 2 z tych państw ;) )

Ale chyba najbardziej pragne w przyszłym roku odwiedzić nasze Polskie Mazury (ognisko piwko jeziorko kiełbaski mniam) i Polski Wrocław ;)

W skutek mojej sposobności bycia kibicem w 2007 sa duze szanse na moje odwiedziny Helsinek (Finlandia) i Belgradu (Serbia)
...:::But They Told Me A Man Should Be Faithful And Walk When Not Able And Fight Till The End:::..
Awatar użytkownika
Mazi
Posty: 362
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 16:03
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: Mazi »

BillieJean pisze:Portugalia i Brazylia - to dwa moje ukochane kraje.
Skoro tak to może pomożesz swemu koledze Mazi'emu dostac sie do Portugali (zapewne Lizbony) we wrześniu (Portugalia - Polska el.ME 2008)

pozdrawiam
...:::But They Told Me A Man Should Be Faithful And Walk When Not Able And Fight Till The End:::..
Invincible
Posty: 364
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:03
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Post autor: Invincible »

Egipt i Japonia
Obrazek
Awatar użytkownika
Anitka
Posty: 580
Rejestracja: pt, 10 lut 2006, 17:57
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Anitka »

Tak... Egipt... Ale poza tym to bardzo interesuje mnie właśnie Szkocja.
A konkretniej Wistman’s Wood.
Byćmoże to przez mojego kochanego braciszka(którego serdecznie pozdrawiam) ale wydaje mi się to miejste miejscem... magicznym.
Takie... niecodzienne.
A tak ogólnie to wszędzie chciałabym być... Bardzo lubię podróże i takie różne ciekawe miejsca. ;-)

Pozdrawiam
Anitka
'Dance for yourself, if someone understands good. If not then no matter, go right on doing what you love.'

* Louis Horst
Mroczuś
Posty: 307
Rejestracja: czw, 22 gru 2005, 10:57
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: Mroczuś »

Ohohoh podoba mi się ten temat ... ;-)

Zacznę może od tego, że jeszcze nigdy nie byłam za granicą, niestety ...
Jednak nie przejmuję się bo w te wakacje powinnam pojechać do Londynu ( już się nie możgę doczekać ) ...

Chciałabym pojechać kiedyś do Japoni, poznać bliżej tradycję i zwiedzić ten tajemniczy kraj ...

Szkocja, zawsze chciałam się nauczyć stepować - coś cudownego (chodziłam z trzy miesiące) ...


Pozdrawiam Mroczuś
مايكل جاكسون
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

No więc moja wumarzona wycieczka:
zaczynamy od Turynu wiadomo... piekne alpejskie miasteczko, jazda na desce, wieczory przy kominku z dziewczyną. Najwazniejszy punkt to oczywiście Stadio Delle Alpi :) ech odwieczne marzenie, zwiedzić te właśnie stadion oraz fabryke Martini :)
Z Turynu prosto do Amsterdamu, byłem tam w tym roku i obiecałem sobie, że jeszcze tam kiedys wróce :) piekne miasto tętniące życiem, nikończące sie aleje sklepowe, ludzie z całego świata, klimat luzu i wolności. Z Amsterdamu prosto do Paryża pierwszą klasą. Paryż wiadomo :) miasto zakochanych, wieża Eiffela i tak dalej :)
Wyspy brytyjskie omijam dużym łukiem, ze względu na lekka niechęć do tych państw. Następnie jakoś 3-4 dniowe zwiedzanie katalonii, hiszpańska kultura, klimat, obyczaj. Przy okazji na Camp nou bym się wybrał ;)
Z Hiszpanii to już opuszczam Europe i kolejnym celem jest Rio. Najlepiej w czasie trwania karnawału. To jest coś, czego sobie nie potrafie wyobrazić, a bardzo bym chciał zobaczyć coś takiego, przeżyć. Miasto, które nigdy nie zasypia, miasto wiecznej imprezy :) Z Rio prosto na gorące piaski plaży na Copa Cabana... w ramach wypoczynku po ciężkiej podróży i zmęczeniu wynikającym ze zwiedzania oraz balowania w Rio. Drink z parasolką, dziewczyna, leżak na gorących piaskach, pod błękitem bezchmurnego nieba :) następna podróż to Las vegas, wielkie szastanie pieniędzmi(nie wiem skąd je bede miał), kasyno kasyno i jeszcze raz kasyno... zawsze chciałem przegrać wielką sume w kasynie w Las Vegas :D po przegranej w kasynie czekałaby mnie długa podróż aż do południowej Afryki. RPA - to mój kolejny cel, może przy okazji dorobienia zatrudniłbym się w kopalni diamentów :D takie fajne przeżycie by to było. Po wykopaniu kilku diamentów zmyłbym sie na szybko bokiem, zwiedził troche kultury afrykańskich plemion i po gorącej nocy spędzonej w murzyńskim szałasie z ukochaną, obrałbym kurs do następnego celu, czylu Kuala Lumpur, stolicy malezji. Tam jest dużo ciekawych miejsc, szczególnie interesuja mnie tamtejsze bazary i opcja targowania się z ludźmi :) następnie tak w skrócie, Japonia, Indie, Wiatnam i wielki powrót do Polski po jakichś 3 miesiącach podróży :) tak mniej więcej wygląda mój plan, kiedy już sie dorobie dużych pieniędzy :D

Teraz pare fotek z miejsc, o których pisałem:
STADIO DELLE ALPI
Obrazek
Obrazek

Alpejska wioska:
Obrazek


Amsterdam:
http://www.netsplit.com/events/2002/ams ... am-011.jpg
http://www.netsplit.com/events/2002/ams ... am-018.jpg
http://www.netsplit.com/events/2002/ams ... am-022.jpg

Paryżżżż: to zdjęcie mói samo przez sie :)

http://www.ave.net.pl/francja/paryz/zwiezy_059.jpg

Rio:
Obrazek

plaża na Copa Cabana:
Obrazek
Obrazek

Las Vegas:
Obrazek

RPA:
http://www.africangamesafari.com/augrab ... es_rpa.jpg
Obrazek

Kuala Lumpur:
Obrazek
http://www.travel-earth.com/malaysia/ku ... tronas.jpg
Obrazek

to by było na tyle :)
pozdrawiam.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Lokalizacja: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

Hmmmm..... :knuje:
Nie wiem, co Rafałku knujesz (a może i wiem ;-) ), ani też o jakim budżecie myślisz :-)
Jeśli sprawa jest w kwesti marzeń tylko, to osobiście pojechałabym do Meksyku.
Powodów jest bardzo wiele- mój osobisty to wspomnienia.
Dla tych, którzy szukają ciekawych miejsc do zwiedzania, atrakcji tam bynajmniej nie brakuje- pozostałosci po Aztekach, Majach i innych rdzennych mieszkańcach kraju jest tak wiele, że i rok nie starczyłby, żeby wszystkiego po trochu dotknąć.
Poza tym, zgodnie z powiedzeniem, że Bóg tworzył Meksyk na końcu i wrzucił do niego wszystko, co Mu w ręku zostało, Meksyk to kraj szalenie zróżnicowany pod względem zarówno klimatu, kultury, krajobrazów, jak i samych atrakcji turystycznych, jako takich.

Kilka zdjęć?
A proszę bardzo ;-)

Coś dla dreptaczy i miłośników "kamulców"- Teotihuacan:
Obrazek

Quetzalcoatl:
Obrazek

Tula:
Obrazek

Sławetne Yucatan:
Obrazek

Coś dla romantyków i lubiących słoneczne plaże:
Cancun:
Obrazek

Acapulco i sławetna La Quebrada:
Obrazek

Albo coś bardziej spokojnego i portowgo- Veracruz:
Obrazek

A można też połączyć plaże z piramidami ;-)
Tulum:
Obrazek

Coś dla miłośników przyrody:
Baja California, w której raz w roku można zobaczyć podpływające do samej plaży grupy wielorybów
Obrazek
Obrazek

Mesa de San Felipe- miejsce, w którym obejrzeć można unikalne na skalę światową zjawisko, zbierania się, w okresie wiosennym, chmar motyli, tzw. Mariposas Monarcas.
Rezerwat położyny jest w dolinie, a motyle gromadzą się w ilościach wprost niesamowitych, formuując całe kiście obwieszające drzewa:
Obrazek
Obrazek

Ponownie Yucatan:
Obrazek

Do tego dochodzą małe miesteczka w stylu kolonialnym, często kryjące w sobie jakieś lokalne tajemnice:
Taxco- połozone na górze srebra i słynące z wyrobów z tegoż metalu:
Obrazek

Curnavaca, słynąca z wyjątkowo bogatych mieszkańców:
Obrazek

I wiele wiele innych ciekawostek, których wymienić po prostu niesposób.
Polecam, w każdym razie- również jako podróż poślubną ;-)
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Lokalizacja: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

Rowniez chcialam Ci zwrocic uwage na Meksyk. Napisalam nawet wczoraj dlugasnego posta, ale komputer mi go przed wyslaniem wcial i zla na caly swiat poszlam spac. Oto jednak nikt inny a Kasia przyblizyla Ci Meksyk od strony zdjeciowo - opisowej. Coz, i ja strasznie chce tam pojechac i to nie tylko dlatego, ze Moje Kochanie jest Meksykaninem. Zawsze chcialam stanac na szczycie jednej z meksykanskich piramid i poczuc energie plynaca przez to niesamowite miejsce.Zawsze tez marzylam o wspieciu sie na jedna z tych gor, tam gdzie ponoc mozna dotknac chmur (naprawde!). Do tego te nieziemskie plaze! To piekny, zroznicowany i dla nas egzotyczny kraj, co czyni go swietnym punktem wypadowym - tym bardziej na podroz poslubna :-) Duzo tez tam biedy, w niektorych miejscach strach sie bac i dlatego trzeba sporo poczytac przed takim wyjazdem. Osobiscie odradzam polnocny Meksyk ( z wyjatkiem gor ) i radzilabym zaczac wyprawe od razu lekko od poludnia, omijajac miasta typu Juarez.

Jesli chcialbys pomyslec o tym powaznie, to polecam :

http://www.destinomexico.com
Ostatnio zmieniony sob, 30 gru 2006, 0:35 przez thewiz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Lokalizacja: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

thewiz pisze:Zawsze chcialam stanac na szczycie jednej z meksykanskich piramid i poczuc energie plynaca przez te niesamowite miejsce.Zawsze tez marzylam o wspieciu sie na jedna z tych gor, tam gdzie ponoc mozna dotknac chmur (naprawde!).
Aaaaa! Zapomniałam o wulkanach :glupi:
Te najsławniejsze i chyba najbliżej usytuowane od stolicy (bo tam jest główny węzeł komunikacji lotniczej [oprócz Cancun, Acapulco] to Iztaccihuatl i Popocatepetl- wciąż dymiący i siejący spustoszenie :-)
Obrazek

Wrażenia przefajne, choć wysokość (5542 m z czego do ok. 4500 m można dojść spacerkiem- choć intensywnym ;-) ) powoduje, że człowiek zamarza (temperatura i wietrzyska niezbyt miłe), na zmianę z duszeniem się (bardzo niskie stężenie tlenu).
Powini mnie do reklamy zatrudnić :wariat:
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Awatar użytkownika
Majkel
Site Admin
Posty: 1450
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 17:59
Lokalizacja: z nienacka

Post autor: Majkel »

Dziękuję Wam za ciekawe pomysły, a przy okazji można poszerzyć swoją wiedzę o świecie, zainspirować się do intlektualnych podróży, a w rezultacie do rzeczywistych jak dobrze pójdzie :)

majkelzawszespoko - podobał mi się Twój opis, ale nie tego typu wrażeń szukam ;>

Dziękuję Kasiu za zdjęcia i opis... zafascynował mnie ten Meksyk :siesta: Ceny nie są najniższe, ale horyzonty warto poszerzać i planować trzeba aby mieć do czego dążyć :)
...
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Całkiem fajny temat nawet.

Jest wiele miejsc, w które bym się chętnie wybrała, ale coś wyjątkowo nie mam ochoty na fantazjowanie i napiszę o miejscu bardzo dostępnym, niedrogim i takim, w którym bardzo ale to bardzo bym się chciała wybrać.

<klik> Rumunia <klik>
Obrazek

(Rumunia zalicza się do krajów romańskich, dawno dawno temu jak Rzymianie podbijali cały świat i nie udawało im się to tylko z mała wioską galijską zamieszkaną przez Idefixa, to tereny dzisiejszej Rumunii tez podbijali i teraz można tam oglądać ich resztki bez konieczności jazdy do Włoch :party: Tylko język mają taki trochę tentego. Jakieś 20% pochodzi z łaciny, jakieś 20% ma wspólnego ze Słowianami, trochę się wzięło od Turków, a reszta cholera wie. chyba kiedyś wiedziałam, ale kto by tam wszystko pamiętał, nie? :party: )

I właśnie tam cholernie bym chciała pojechać.
Powodów jest kilka.

Powód pierwszy - góry

Zwłaszcza Transylwania i zamek Draculi /nie spodziewam się po samym zamku za wiele, ale fajnie by było się potem chwalić znajomym, że się było, no co no, tez powód.../

Za to o górach Rumunii wiele słyszałam, podobno są niesamowite.
Już sam fakt, że to taki dziwny kraj, który na samym środku ma wielkie góry /miasta ną naokoło :) / sprawia, że mam straszną ochotę je zobaczyć.

Transylwania:
Obrazek

Szczyt Negoiu.

Obrazek

I najwyższy szczyt Rumunii Moldoveanu ( Karpaty Południowe, 2543 m n.p.m.).

Obrazek

Powód drugi - Bukareszt

Rumunia kojarzy się niektórym z biedą totalną i brakiem cywilizacji.
Owszem, wieś musi jeszcze sporo nadrobić, ale miasta...
Z tego co wiem, wiele tam do zobaczenia...

Na tej stronie parę rzeczy do obejrzenia panoramicznie:
http://www.panoramax.ro/bucuresti-panorame-virtuale.php

I kilka fotek:
Siedziba Rumuńskiego Parlamentu
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powód trzeci - inne miasta :)

Na przykład Jassy, drugie po Bukareszcie miasto Rumunii z tego co pamiętam /po rumuńsku Iasi/ (Mołdawia)
Obrazek

Obrazek

Cluj-Napoca /Kluż/
Obrazek

Timişoara
Obrazek

Constanta
Obrazek

Obrazek

I inne...
ale może na tym mieście poprzestanę, bo zmieniam temat...

Powód czwarty -morze

Constanta to największe rumuńskie miaso nad Morzem Czarnym.
Piaszczysta plaża na 8 kilometrów, to zdecydowanie coś dla takich jak ja...

No albo mniejsza Mangalia, bardziej na południe, już niedaleko Bułgarii.

Obrazek

No i na koniec
Powód piąty czyli inne pierdoły

W Rumunii nadal żywy jest folklor, jest więc szansa na zobaczenie tradycyjnych strojów, tańca, muzyki. Owszem, na zawołanie nie będą, lae prawdopodobieństwo jest o wiele większe niż u nas (niestety, bo u nas to trochę niemrawe to wszystko). Jakiś czas temu byłam we Wrocławiu na koncercie muzyki rumuńskiej z elementami folkloru i napawdę... polska muzyka ludowa to uboga kuzynka tej rumuńskiej. Ta ichnia po prostu żyje.

A propos życia, wycieczki to nie tylko latanie po zabytkach tudzież łonie natury. To także ulica. Kocham ulice. A że mnie słuchy doszły, że oni tam sprzedają miejscowe przysmaczki na ulicach, to ja nie przepuszczę i je kiedyś musze spróbować. Najwyżej nie polubię. Trudno.

Aha, i jeszcze może przyziemny powód szósty ...tanio tam dla nas.

Może nie jakoś bardzo bardzo, ale mimo wszystko...
Można mieć wiele za tak niewiele.

To nie jest wycieczka typu /harujemy latami, zaciskamy pasa i się doczekujemy".

Nie byłam tam jeszcze tylko z jednego powodu...
Jakoś wole jeździć z kimś.
A jak dotąd nikt ze znajomych nie traktuje wypadu do Rumunii zbyt poważnie.
Chwała Bogu do Unii wchodzą, to może więcej ludzi uzna, jak jeden z moich znajomych /tu cytat/ "skoro wchodzą, to nie może byc u nich tak źle!".

Bez wchodzenia tez są fajni. Nawiasem mówiąc.

O. I przypomniało mi się, koleżanka w wakacje jechała z chłopakiem stopem do Rumunii :party: Tyle, że ostatecznie jeżdzili po innych okolicznych krajach bardziej. Jakoś tak wyszło.

Jaaaa. No stopem do Rumunii to juz w ogóle moje marzenie.
ale jak nie to może być też autobus z Przemyśla przez Ukrainę. To chyba najlepszy i najtańszy sposób dojazdu. Kiedyś z tatą się tak wybrałam, z tym, że na Ukrainę tylko.

O.
Ukraina...

Kurcze...
No nocy mi sie starczy na opisywanie co TAM bym chciała zobaczyć, zwłaszcza, że wpadłam tam na trzy dni kiedyś i ...i no i jak wyjeżdżałam stamtąd to miałam niecny plan namówienia rodziców na przeprowadzkę.
Ja, MJowitek, chciałam opuścić Polskę.
Awatar użytkownika
wirus2006
Posty: 118
Rejestracja: sob, 18 lis 2006, 12:13
Lokalizacja: Sopot

Post autor: wirus2006 »

Turcja region oludeniz hotel np artemisia link do hotelu http://www.itaka.pl/strony/2/i/597.php? ... ywienie]=H&

W tym roku bede sie tam wybieral trzeci raz z rzedu. Sam hotel polozony jest bardzo wysoko i jest otoczony górami poprostu cudo za dosc przestepna cenę. Do zobaczenia jest mnóstwo rzeczy kapadocja, Pamukale tzw 8 cod świat robi niesamowite wrażenie w przyszłym roku ma zostać zamknięte. hieropolis nikropolis, cudownie zachowany amfiteatr jest lepiej zachowany niż te w grecji. Starożytne miasto efez ( nieprawdopodobne wrażenia cudownie zachowane) tzw błękitna laguna ( wspaniała przepiękna plaża) Wybieram się tam pod koniec sierpnia 27 :D jesli ktos chetny to zapraszam :D jade z dziewczyna :D

Co do moich marzeń :D już widziałem wiele krajów wysp etc ale cały czas marze o chinach to jest zupełnie inna kultura która mnie bardzo interesuje. Mam nadzieje ze to marzenie kiedys sie spełni :D

Polecam jeszcze Dominikane ( całkiem miło ale nie ma co ogladac typowo lezenie na plazy) Teneryfe ( tam mozna juz dosc sporo zobaczyc miedzy innymi wulkan :D najstracze drzewo świata i oczywiscie piekne miasteczka. Jest tam też cudowne miejsce jak ktos lubi fale :D okolo 12m niesamowite wrażenie.
Awatar użytkownika
wirus2006
Posty: 118
Rejestracja: sob, 18 lis 2006, 12:13
Lokalizacja: Sopot

Post autor: wirus2006 »

Jakby ktoś chciał zobaczyc foty z turcji to moge wrzucic :D Z reszta bedzie gozej nie mialem jeszcze cyfrowki ale jak komus bedzie bardzo zalezalo to moge zescanowac zdjęcia z albumu :D
ODPOWIEDZ