MJPT

Hurts – brytyjski duet synth popowy założony w 2009 roku.
Wokalistą zespołu jest Theo Hutchcraft, a kompozytorem muzyki Adam Anderson.


Wonderful Life:
http://www.youtube.com/watch?v=1TB1x67Do5U
Stay:
http://www.youtube.com/watch?v=15uFb2wjxjg

Co sądzicie o tym zespole?

Moim zdaniem jest inny od wszystkich , które do tej pory pojawiły się na rynku muzycznym.
Mogłabym rzec dziwni ;]

Wonderful Life live:
http://www.youtube.com/watch?v=4jazk_-N1QE

Zakochałam się w "Wonderful Life"!!
Generalnie muzycznie przypominają mi Schillera. Myślę, że chopaki się rozwiną na rynku muzycznym, bo póki co to co pokazali jest po prostu cudowne!
Napweno są inni. I chwała im za to. Bo pitbulami, akonami, czikabombami i innymi seksami, tudzież golizną wymiotuję.


Okej, spadam.

I właśnie o to chodzi wyróżniają się od tej całej masy szaraczków, którzy "istnieją" na rynku.
Jak najbardziej plus dla nich.

Tak, tak Piosenkę 'Wonderful Life' też pokochałam.
i tak jak dori od razu skojarzyłam ich sobie z Schillerem.
Bardzo podobne brzmienie.

Płytka też całkiem dobra:))) przynajmniej coś innego.

czekam na koncert w Polsce, jeśli tylko pojawią się gdzieś blisko śląska, na 100% się wybiorę:) Także Hurts przybywajcie

Uwielbiam! Słuchałam ich albumu niejednokrotnie i jest naprawdę przyjemny. Muzyka zupełnie "niedzisiejsza", co sprawiło, że przypadli mi do gustu. Proste, nieprzekombinowane, delikatne. Ukłony w ich stronę

Są świetni. Bardzo dobrą płytę nagrali, wiele naprawdę dobrych pozycji poza najbardziej znanym pierwszym singlem. Mi osobiście troszkę podchodzą pod Depeche Mode zmiksowane ze swoistym 'ejtisowym' brzmieniem. Z albumu wymienię jeszcze "Blood, Tears & Gold", z pewnością godne uwagi.

Zdecydowanie oryginalni. Miło jest posłuchać czegoś nowego. Album "Happiness" jest bardzo ciekawym i dobrym wydawnictwem.
Są warci uwagi. Czekajmy kiedy pojawią się w Polsce.

Niecały miesiąc temu jak byłem w poznańskim EMPiK-u to biła zewsząd okładka ich debiutu. Chwyciłem w łapki poczytałem i na tym koniec. Jakiś czas później trafiłem na YT na ich klip do Wonderful Life i wtedy załapało. Ciekawy cały album... Są dla mnie połączeniem Pet Shop Boys, OMD i troszkę New Order. Uważam, że są jednym z najciekawszych debiutów w ostatnich latach na scenie brytyjskiej. Czas pokaże jak rozwinie się ich kariera. Takich rzeczy jak Blood, Tears & Gold mogę słuchać godzinami :)

Biorąc pod uwagę, jak wielu fanów Hurts mają już w tej chwili w Polsce, to było tylko kwestia czasu - w styczniu duet z Manchesteru zagra u nas aż trzykrotnie.

Panowie zagrają w piątek 21 stycznia w Krakowie w Studio, w sobotę 22 stycznia w warszawskiej Stodole oraz w niedzielę 23 stycznia w gdańskim Parlamencie. Już wkrótce do sprzedaży trafią bilety na te koncerty.

źródło: Hurts na trzech koncertach w Polsce

:D

endka pisze:Panowie zagrają w piątek 21 stycznia w Krakowie w Studio, w sobotę 22 stycznia w warszawskiej Stodole oraz w niedzielę 23 stycznia w gdańskim Parlamencie. Już wkrótce do sprzedaży trafią bilety na te koncerty.[/i]

Świetna wiadomość! I do tego Kraków... Czekajmy teraz na info dot. biletów.

Dzięki endka

Tymczasem... http://www.youtube.com/watch?v=pGoy9YhJ8iE
Można słuchać bez końca...

"Już o godzinie 8:00 dnia 2. listopada na stronie ticketpro.pl rusza sprzedaż biletów na polskie koncerty zespołu Hurts. Cena: 110zł"

(hurts.pl)


Na ten gdański bym się wybrała nawet...

Dzisiaj będąc w Emipku dowiedziałam się, że można już zakupić bilety w cenie 110 zł.

Zgadzam się, że płyta jest bardzo ciekawa. I, mimo że naprawdę jestem kibicem, niestety muszę szczerze przyznać, że tu i ówdzie noga im się powinęła.

Genialne "Silver Lining", potem uzależniające "Wonderful Life", nie pokochane przeze mnie, ale w porządku "Blood, Tears & Gold", żeby wejść z masakrycznym "Sunday". Chyba tylko gorsze od tego jest "Better than Love", które jest pierwszym singlem o.O

Są perełki, jest ich kilka. Nie rozumiem tylko tych łupanek wciśniętych w środek. Mam nadzieję, że ich muzyka się wykluwa i że nie jest to kolejny przykład: "mieliśmy pomysł na fajną muzykę i to by było na tyle".

Koncert? Chętnie. Szkoda, że nie Wrocław :(

Ja także pokochałam Wonderful Life
Chłopaki mają talent!
Może bym się wybrała do Warszawy , kto wie?

Spóźniłaś się już nie ma biletów.