MJPT

Do Machiny dorwałam się dopiero dzisiaj w Empiku, pół salonów prasowych w tym mieście zlazłam, a w Empiku sobie spokojnie Machina leżała i na mnie czekała;) Jakby ktoś szukał, to polecam Empik:) Ale lekturę zostawiam sobie jako kołysankę do snu;)
Kurcze, no socjologia! Myślisz, że to realne?:> Napaliłam się zdeczka:D Myślałam, żeby ogólnie jakoś przeanalizować to, co się wydarzyło po 25.VI., więc i ta teoria brzmi ciekawie :)

Uh, ale offtop paskudny:P

po-cichu pisze:O! No popatrz! Bardzo podoba mi się się słowo chyba w tym zdaniu:) Bo w Wawie też chyba zostać nie mogłaś:D Pamiętaj, raz się żyje:D

looo kurcze Basia, no sama nie wiem już ... z domu mnie wywalą, abo wydziedziczą w końcu No i zamieszkam w Warszawie (na Centralnym)

No ewentualnie bym mogła jechać, ale gdybyśmy pojechały np. w piątek wieczór, a wróciły niedziela, ale wcześnie tak koło 11.00 - 12.00 w domkuuu ....i wzięłabym ze sobą historie do pociągu ... ach no i oczywiście kwestia tego, że wykorzystałam limit kasowy, który mi przysługuje u mnie w domu, co oznacza tyle, że będę musiała prosić rodzicieli o "dofinansowanie", co robię rzadko i czego robić nie lubię bardzo nie lubię

I do Krakowa na Flashmob bym nie jechała... (nie wiem co mi jest, ale teraz gdy słyszę flashmob to mnie już wkurza tylko) Najlepszy jest spontan po nocnym mieście, a nie żadne flashmoby

No i... co teraz??

Kurdę, a widziałyście to?
http://allegro.pl/item739394096_obrazyc ... 70_cm.html
Tylko gdzie ja to sobie powieszę, jak nie mam gdzie mieszkać?

Kwestia finansowa. Rozumiem, sama chyba się zapożyczę, bo przez 4 najbliższe weekendy wyszło mi, że będę musiała jeździć do rodziców. Ewentualnie Krk odpada i tym razem uderzamy do Katowic (tam nas jeszcze nie widzieli)

ioreta pisze:ylko gdzie ja to sobie powieszę, jak nie mam gdzie mieszkać?

What?! Ok, może takie poczucie humoru, którego dzis nie ogarniam, albo ta Twoja Laura to dupek

OK, czyli konkretnie jak plan?

Maharet pisze:

ioreta pisze:ylko gdzie ja to sobie powieszę, jak nie mam gdzie mieszkać?

What?! Ok, może takie poczucie humoru, którego dzis nie ogarniam, albo ta Twoja Laura to dupek

No niestety to drugie. No ale próbuję śmiechem jakoś nadrobić (przynajmniej dzisiaj mi się trochę udaje). To znaczy jeszcze tu mieszkam, ale szukam jakiegoś pokoju, może bliżej pracy czy cuś.

Maharet pisze:OK, czyli konkretnie jak plan?

Jeśli chodzi o przyszły tydzień i Katowice, tudzież Kraków to macie jeszcze tydzień na zastanowienie się

No a na kupowanie biletów umawiajcie się same, bo ja tak jak mówiłam - jadę do rodzinki w odwiedziny. Tylko bardzo proszę, kupcie mi też jakiś jeden bilet. Myślicie, że załapiemy się na grupowy?

z checia bym pojechała do Katowic ale po pierwsze szkola, Dziady ;/, angielski ale to bym jakos przezyla, po drugie za mało czasu na zmuszenie do tego rodzicow..i jeszcze troche mało osob.. po trzecie moi rodzice wyjezdzaja i z uregulowaniem mojego budzetu bede musiala dopiero czekac jak mnei wspomoga przed wyjazdem wiec to jeszcze jakies dwa tygodnie;/

a powiem tyle do Katowic z chęcią bym pojechała i do Krakowa również..
kurcze akurat teraz musieli zrobic to spotkanie ;/

ioreta pisze:Tylko gdzie ja to sobie powieszę, jak nie mam gdzie mieszkać?

Kwestia finansowa. Rozumiem, sama chyba się zapożyczę, bo przez 4 najbliższe weekendy wyszło mi, że będę musiała jeździć do rodziców. Ewentualnie Krk odpada i tym razem uderzamy do Katowic (tam nas jeszcze nie widzieli)
_________________

a co się stało, ze nie ma Cię w Łodzi???o ile moge spytac i Ty mozesz odpowiedziec ;]


edit.. czyli to dopiero na początku listopada jak teraz zrozumiałam..?
co prawda potem jak wracam odrazu moi rodzice wracaja ale moze cos by sie udało zrobic.. pogadam i zobacze;D tylko jak pisałam wczesniej bym musiała mniej wiecej oszacowac ile co by kosztowało..

ioreta pisze:No niestety to drugie. No ale próbuję śmiechem jakoś nadrobić (przynajmniej dzisiaj mi się trochę udaje). To znaczy jeszcze tu mieszkam, ale szukam jakiegoś pokoju, może bliżej pracy czy cuś.

Pamiętaj, że MY Cie kochamy i Michael Cie kocha i ... i ... i...pogadamy w pociągu o Katowic na 50 % I dajesz radę, boś MJówka

Dominika- Dziady to sie czyta w jeden wieczór ...
(czasem mam wrażenie, że jednak masz dużo większe ambicja niż ja i dlatego tak to wszystko przeżywasz i aż tak zajęta jesteś, ale tam, lubisz się uczyć i mądra dziewczyna jesteś )

Maharet pisze:Dominika- Dziady to sie czyta w jeden wieczór ...
(czasem mam wrażenie, że jednak masz dużo większe ambicja niż ja i dlatego tak to wszystko przeżywasz i aż tak zajęta jesteś, ale tam, lubisz się uczyć i mądra dziewczyna jesteś

no Dziady są łatwe, proste i przyjemne..
tlyko trzeba na nie miec czas..
ale przyszly tydzien bede miec z lekka lajtowy bo szykuje mi sie tylko geografia, PO, i moze historia i wos.. no i moze pytanie u tej baby z WOKu;/

co do ambicji to fakt;/ ale jakos nie potrafie tego zwalczyc.. ale nie jest tak zle bo mam czas zeby posiedziec na forum.. i często ucze sie tego co juz umiem ;/ ale tak to juz jest

a co do Katowic to jak bedziecie cos ustalac i moi rodzice sie zgodza to sie przypuszczam ze przyłącze ;D

Dangerous_Dominika pisze:

ioreta pisze:Tylko gdzie ja to sobie powieszę, jak nie mam gdzie mieszkać?

Kwestia finansowa. Rozumiem, sama chyba się zapożyczę, bo przez 4 najbliższe weekendy wyszło mi, że będę musiała jeździć do rodziców. Ewentualnie Krk odpada i tym razem uderzamy do Katowic (tam nas jeszcze nie widzieli)

a co się stało, ze nie ma Cię w Łodzi???o ile moge spytac i Ty mozesz odpowiedziec ;]

No bo teraz jadę do rodzinki, bo brat przyjeżdża, później jadę, bo koleżanka ma urodziny, później druga koleżanka wychodzi za mąż, no i jeszcze wypada ten zlot w Katowicach. W sumie 4 weekendy poza Łodzią.

Dangerous_Dominika pisze:edit.. czyli to dopiero na początku listopada jak teraz zrozumiałam..?
co prawda potem jak wracam odrazu moi rodzice wracaja ale moze cos by sie udało zrobic.. pogadam i zobacze;D tylko jak pisałam wczesniej bym musiała mniej wiecej oszacowac ile co by kosztowało..

Ale pogubiłam się i nie wiem o co chodzi? Co wypada na początku listopada? Bo zlot w Katowicach 3.10, flashmob w Krakowie 4.10.

Maharet pisze:Pamiętaj, że MY Cie kochamy i Michael Cie kocha i ... i ... i...pogadamy w pociągu o Katowic na 50 % Michael Jackson I dajesz radę, boś MJówka

Dzięki :) Czyli jednak jedziesz?

Nie no ja tak tylko ewentualnie jadę, ale na razie się nie zapalam, bo jak wyjdzie kiszka, to zdechnę

ioreta pisze:Dangerous_Dominika napisał:
edit.. czyli to dopiero na początku listopada jak teraz zrozumiałam..?
co prawda potem jak wracam odrazu moi rodzice wracaja ale moze cos by sie udało zrobic.. pogadam i zobacze;D tylko jak pisałam wczesniej bym musiała mniej wiecej oszacowac ile co by kosztowało..
Ale pogubiłam się i nie wiem o co chodzi? Co wypada na początku listopada? Bo zlot w Katowicach 3.10, flashmob w Krakowie 4.10.

bo myslalam na poczatku ze ten zlot w Katowiciach jest w tym tygodniu a dopiero pozniej sie skapnelam ze dopiero 3listopada;D

zobacze jak to bedzie bo moi rodzice wstepnie wyjezdzaja 5listopada ale organizator moze to przelozyc np. przez to ze jest za mało chętnych(tak było w tamty roku) wiec roznie to bywa.. ale jakby co to sie spytam;D to prawie jak wycieczka szkolna ;D

Ok, no ja też się nie zapalam. Bo nie wiem co i jak. Ale pomysł jest.

Właśnie badam kartę z aparatu i tak...
z przykrością stwierdzam, że z filmów z Bemowa wyszło tylko powitanie Kingi i Anety (wrzuciłam już na YouTube) i Human Nature Huberta. A szkoda, bo... nagrywałam wszystkie występy, występ do The Way You Make Me Feel, Man in the Mirror i Another Part of Me na instrumentach i kilka występów Kasi... i wielka d*** z tego wyszła :( Ze zdjęć to mam tylko zdjęcia ze Starówki i spod Pałacu Kultury, ostatnie zdjęcie jest zrobione przed wejściem do Amfiteatru tej małej dziewczynce, przebranej jak Michael. No i straszna szkoda, bo to w miarę nowy aparat, a jakoś tak... nie wyrabia :( A jak przerzuciłam zdjęcia do kompa to od razu skasowałam z karty, ale z niej też się chyba nie dało odczytać. Także tak to wygląda niestety. No i cały czas te baterie mi się rozładowywały :(

Dangerous_Dominika pisze:

bo myslalam na poczatku ze ten zlot w Katowiciach jest w tym tygodniu a dopiero pozniej sie skapnelam ze dopiero 3listopada;D

3 października

ioreta pisze:Dangerous_Dominika napisał:



bo myslalam na poczatku ze ten zlot w Katowiciach jest w tym tygodniu a dopiero pozniej sie skapnelam ze dopiero 3listopada;D



3 października

no pazdziernika...co ja mam z tymi datami??

Drogie Łódzkie Koleżanki:)
bardzo chciałabym z Wami na premierę się wybrać, ale z tego, co tu u Was podpatruję bilety będzie można kupić tylko w kasie kina. A ja jestem z Krakowa, do tego teraz w ogóle za granicą i nijak w niedzielę po bilety tam nie dotrę...
Czy któraś mogłaby kupić i dla mnie bilet? Pieniążki przeleję nawet z góry na konto... Bardzo mi zależy, żeby ten film obejrzeć choć parę godzin wcześniej, do tego z MJówkami, których w "Bałtyku" na pewno nie zabraknie...
To co, pomożecie?