nie mam na imie Lukasz, ale wnioskuje ze chodzilo o mojego poprzednikaErna Shorter pisze:okussa napisał:
ja niestety dzis nie dam rady ale moze następnym razem...
miłej zabawy
Qrde Łukasz! Szkoda,że Ciebie nie będzie
Zloty Fanów Na Śląsku (Katowice & Okolice) ;o)
-
Buszmen
Fotki:
http://s102.photobucket.com/albums/m117 ... 09%202007/
Filmy:
http://www.plikus.pl/zobacz_plik-Minizl ... 30159.html
Hasłem do archiwum i do dostępu do ściągnięcia jest tytuł ostatniej piosenki z udziałem Mike'a, która wyciekła do internetu. Podpowiem, że jest to 1 wyraz z małych liter, a piosenka była pełna raperów i rapowania
Jak ktoś dalej nie wie, to do mnie na PW.
Czekamy na relację prozą.
P.S. Nie mogłem się powstrzymać i nie wrzucić tej foty tutaj (podpowiem, że chodzi o Schmittka
):

http://s102.photobucket.com/albums/m117 ... 09%202007/
Filmy:
http://www.plikus.pl/zobacz_plik-Minizl ... 30159.html
Hasłem do archiwum i do dostępu do ściągnięcia jest tytuł ostatniej piosenki z udziałem Mike'a, która wyciekła do internetu. Podpowiem, że jest to 1 wyraz z małych liter, a piosenka była pełna raperów i rapowania
Jak ktoś dalej nie wie, to do mnie na PW.
Czekamy na relację prozą.
P.S. Nie mogłem się powstrzymać i nie wrzucić tej foty tutaj (podpowiem, że chodzi o Schmittka

- Erna Shorter
- Posty: 1247
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
Schmittko

Nie martw się,ja też jestem... "podwójna" hahaha
Nie martw się,ja też jestem... "podwójna" hahaha
Ostatnio zmieniony pn, 03 wrz 2007, 11:58 przez Erna Shorter, łącznie zmieniany 1 raz.
Buszmen pisze:
Matrix
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E

tyle mi chcieli dać, żebym zatańczył
Bardzo fajne spotkanie. Ciesze się że były nowe lub prawie nowe osoby :) Kolega Prison Break pierwszy do konkursu tanecznego na najbliższym MJoowisku :D O Michaelu pogadaliśmy nawet więcej niż zwykle. Szkoda że nie byłem w formie by dłużej z Wami posiedzieć. Jesteście szaloni. Dziwne, że nas z Hipnozy nie wyrzucili :] Do następnego!
- Erna Shorter
- Posty: 1247
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
Krótkie podsumowanie ślonskiego mini zlotu.
Wszystko zaczęło się już o godz. 17,niestety nie mogłam wtedy dotrzeć, więc zjawiłam się ok..1,5h po rozpoczęciu imprezki.
Ok.godz. 18:30 wszyscy (tj. Laura,KASIA,Prison Break,Schmittko,Magda,Natalia i Buszmen)czekali w Hipnozie (JazzClubie). Przywitali mnie kawałkiem pizzy (której i tak nie zjadłam hehe),a nasz nowy kolega - Prison Break znalazł dla mnie krzesło. Przyznam,że dziwnie się czułam gdy spoglądałam z góry na wszystkich,siedzących na niskich fotelach hehe.
Chociaż w sumie… ciekawe uczucie
Nasz naczelny fotograf i DJ - Buszmen strzelał foty i „zapodawał muzę” Króla ze swojego Playstation,także Michaela wśród nas nie zabrakło.
Ponieważ było trochę zbyt głośno, przenieśliśmy się do stołu, znajdującego się w holu. Tam oglądaliśmy koncert Mike’a z Yokohamy. Przyznam,że dosc ciekawie patrzy się na wszystko do góry nogami(Michael na suficie hahaha). Przeżywałam ten koncert zupełnie na nowo, a te ciacho w żółtych getrach… mmmmmhmmm.
Laura… Michael i tak jest mój!!!!!!!!!
Przy stoliku, gdzie część dziewczyn musiało siedzieć na rogach.(będą z nas stare panny hahaha), było ciasno i gdy tylko zwolniło się miejsce na wygodnej kanapie, przenieśliśmy się.
Od razu imprezka się rozkręciła.
Mimo naszej hojności Prison Break i Schmittko nie chcieli zatańczyć (buuuuuuu…
),ale za to Laura,Magda,Natalia i ja zaśpiewałyśmy „You are not alone” (po polsku „Szalony seks z Michaelem”).

"Michael Jackson jest cudowny
Michael Jackson jest seksowny
To przystojniak, aż z nóg ścina
Pragnie go każda dziewczyna
To obiekt naszej miłości
Rozpala do czerwoności ..."
Dość długo siedzieliśmy w Hipnozie i jestem naprawdę w szoku, że nas stamtąd nie wyrzucili.
Najbardziej przerażony był Schmittko,który mieszka „na” ulicy obok hahaha.
Wszyscy byli jeszcze w MJowiskowym nastroju i zachciało nam się tańczyć, wiec wybraliśmy się w poszukiwaniu jakiegoś dicho.
Było ok. 22:30, udaliśmy się za naszą przewodniczką Magdą, w kierunku klubu Cogitatur, na Gliwickiej. Zanim weszliśmy trzeba było się rozejrzeć czy warto. Nie udało się… za dużo ludzi, muza kiepska, więc postanowiliśmy odwiedzić tradycyjne miejsce spotkań fanów Króla w Katowicach - City Pub. Tam kolejka, nie chcieli nas z początku wpuścić, ale cierpliwie czekaliśmy. Schmittko nie dał rady i po długich namowach, które nie dały efektu, udał się na spoczynek do swojego domu.
Jest! Udało się! ochroniarze postanowili nas wpuścić, niestety… dużo ludzi( gł. „duże szafy z małymi kluczykami”<lol> ), dymu tyle, że nic nie było widać, nie było gdzie usiąść, parkiet zapchany i muzyka do niczego. Nie było sensu zostać, więc udaliśmy się pubu w bramie obok, takiej małej spelunki „Cafe Zaszyta”, gdzie miejsca było sporo i muzyka była w miarę do zniesienia. Tam przy soczkach pomarańczowych i bananowych, przesiedzieliśmy prawie 3h. Niby lokal czynny do 1:00,ale my wyszliśmy stamtąd grubo po 2 hehe. Na wysokości Stawowej pożegnaliśmy się i udaliśmy się do samochodów.
Podsumowanie:
Po długotrwałych rozmowach doszliśmy do wniosku, że Michael powinien wydać płytę jazzową i wystąpić z kimś sławnym duecie. Padły nazwiska Damon Albarn , Whitney Houston itp. itd.
Dziękuję wszystkim za zlot, uważam, że było to najlepsze, do tej pory, spotkanie fanów w Katowicach. Jesteście niesamowici, naprawdę szaleni i gdyby Mike wiedział,że ma tak niesamowitych fanów, na pewno by to docenił.
Pozdro dla Magdy , Natalii i Prison Break’a, dla których to był pierwszy zlot, w karierze
i całusy dla calej reszty, z którą się już dobrze znam i naprawdę uważam,że jesteście the best/trendy/funky/jazzy,czy jak tam wolicie <lol>. 
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy chceli, ale nie mogli być razem z nami.
We love you more!
Ok.godz. 18:30 wszyscy (tj. Laura,KASIA,Prison Break,Schmittko,Magda,Natalia i Buszmen)czekali w Hipnozie (JazzClubie). Przywitali mnie kawałkiem pizzy (której i tak nie zjadłam hehe),a nasz nowy kolega - Prison Break znalazł dla mnie krzesło. Przyznam,że dziwnie się czułam gdy spoglądałam z góry na wszystkich,siedzących na niskich fotelach hehe.
Chociaż w sumie… ciekawe uczucie
Nasz naczelny fotograf i DJ - Buszmen strzelał foty i „zapodawał muzę” Króla ze swojego Playstation,także Michaela wśród nas nie zabrakło.
Ponieważ było trochę zbyt głośno, przenieśliśmy się do stołu, znajdującego się w holu. Tam oglądaliśmy koncert Mike’a z Yokohamy. Przyznam,że dosc ciekawie patrzy się na wszystko do góry nogami(Michael na suficie hahaha). Przeżywałam ten koncert zupełnie na nowo, a te ciacho w żółtych getrach… mmmmmhmmm.
Laura… Michael i tak jest mój!!!!!!!!!
Przy stoliku, gdzie część dziewczyn musiało siedzieć na rogach.(będą z nas stare panny hahaha), było ciasno i gdy tylko zwolniło się miejsce na wygodnej kanapie, przenieśliśmy się.
Od razu imprezka się rozkręciła.
Mimo naszej hojności Prison Break i Schmittko nie chcieli zatańczyć (buuuuuuu…

"Michael Jackson jest cudowny
Michael Jackson jest seksowny
To przystojniak, aż z nóg ścina
Pragnie go każda dziewczyna
To obiekt naszej miłości
Rozpala do czerwoności ..."
Dość długo siedzieliśmy w Hipnozie i jestem naprawdę w szoku, że nas stamtąd nie wyrzucili.
Najbardziej przerażony był Schmittko,który mieszka „na” ulicy obok hahaha.
Wszyscy byli jeszcze w MJowiskowym nastroju i zachciało nam się tańczyć, wiec wybraliśmy się w poszukiwaniu jakiegoś dicho.
Było ok. 22:30, udaliśmy się za naszą przewodniczką Magdą, w kierunku klubu Cogitatur, na Gliwickiej. Zanim weszliśmy trzeba było się rozejrzeć czy warto. Nie udało się… za dużo ludzi, muza kiepska, więc postanowiliśmy odwiedzić tradycyjne miejsce spotkań fanów Króla w Katowicach - City Pub. Tam kolejka, nie chcieli nas z początku wpuścić, ale cierpliwie czekaliśmy. Schmittko nie dał rady i po długich namowach, które nie dały efektu, udał się na spoczynek do swojego domu.
Jest! Udało się! ochroniarze postanowili nas wpuścić, niestety… dużo ludzi( gł. „duże szafy z małymi kluczykami”<lol> ), dymu tyle, że nic nie było widać, nie było gdzie usiąść, parkiet zapchany i muzyka do niczego. Nie było sensu zostać, więc udaliśmy się pubu w bramie obok, takiej małej spelunki „Cafe Zaszyta”, gdzie miejsca było sporo i muzyka była w miarę do zniesienia. Tam przy soczkach pomarańczowych i bananowych, przesiedzieliśmy prawie 3h. Niby lokal czynny do 1:00,ale my wyszliśmy stamtąd grubo po 2 hehe. Na wysokości Stawowej pożegnaliśmy się i udaliśmy się do samochodów.
Podsumowanie:
Po długotrwałych rozmowach doszliśmy do wniosku, że Michael powinien wydać płytę jazzową i wystąpić z kimś sławnym duecie. Padły nazwiska Damon Albarn , Whitney Houston itp. itd.
Dziękuję wszystkim za zlot, uważam, że było to najlepsze, do tej pory, spotkanie fanów w Katowicach. Jesteście niesamowici, naprawdę szaleni i gdyby Mike wiedział,że ma tak niesamowitych fanów, na pewno by to docenił.
Pozdro dla Magdy , Natalii i Prison Break’a, dla których to był pierwszy zlot, w karierze
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy chceli, ale nie mogli być razem z nami.
We love you more!
Ostatnio zmieniony pn, 03 wrz 2007, 12:01 przez Erna Shorter, łącznie zmieniany 2 razy.
Dobra, mimo ze Erna dość szczegółowo opisała ten zajefajny zlot, dodam coś od siebie
. Na początku wiedziałam tylko tyle, że jade swoim samochodem z Prison Breakiem (kolesiem ktorego znalam tylko z 1 rozmowy z gg) i z KASIA choć na początku nie byłam nawet pewna czy ona jedzie z nami!! Tyle co ruszyliśmy, okazało sie ze trzeba bylo odwiedzic stacje benzynową bo miałam za mało powietrza w oponie. No ładnie - taki początek imprezy był!! W drodze KAsia mi opowiadała co straciłam zmywając sie nad ranem z Łodzi i potem dotarliśmy do celu:-). Było na prawde super. Wyszłam z domu o 16:30 a wrociłam o 3:30. Było mnostwo emocji, śpiewy, śmiechy, rozmowy, przemieszczanie sie z klubu do klubu. Jednej rzeczy tylko żałuję, że nie udało nam się zabawić pod kontem tańców, ale nadrobi się!!!!
Następnym razem karaoke - to juz ustalone!!
Dzięki za mile spędzony czas i do zobaczenia wkrótce!!!
Następnym razem karaoke - to juz ustalone!!
Dzięki za mile spędzony czas i do zobaczenia wkrótce!!!
Michael Jackson is the King of Pop
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Lokalizacja: Katowice
- Erna Shorter
- Posty: 1247
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
Kolejny miniZLOT na Ślonsku
Podczas ostatniego minizlotu wpadliśmy na pomysl zorganizowania kolejnego. Tym razem zamierzamy się wybrać na karaoke. 
Jeśli ktoś jest chętny proponuję standardowo spotkać sie o godz. 17 przy wejściu do Empika w Katowicach,a tam zdecydujemy co dalej i gdzie dokładnie bedziemy śpiewać.
Zapraszamy!
Pzdr.
Ernula
Aowww!
Jeśli ktoś jest chętny proponuję standardowo spotkać sie o godz. 17 przy wejściu do Empika w Katowicach,a tam zdecydujemy co dalej i gdzie dokładnie bedziemy śpiewać.
Zapraszamy!
Pzdr.
Ernula
Aowww!

Ostatnio zmieniony pt, 07 wrz 2007, 17:07 przez Erna Shorter, łącznie zmieniany 3 razy.



