Strona 18 z 210

: śr, 14 mar 2007, 17:27
autor: M.Dż.*
Dzięki ;-)
BTW- podobno w pobliżu Spodka jest "wesołe miasteczko".... :diabel:
Czy ktoś wie coś na ten temat? :-)

: śr, 14 mar 2007, 17:33
autor: Moon_Walk_Er
M.Dż.* pisze:BTW- podobno w pobliżu Spodka jest "wesołe miasteczko"....
Wesołe miasteczko jest zawsze tam, gdzie się zbiorą co najmniej dwie MJówki :diabel2:

: śr, 14 mar 2007, 17:41
autor: M.Dż.*
Moon_Walk_Er pisze:
M.Dż.* pisze:BTW- podobno w pobliżu Spodka jest "wesołe miasteczko"....
Wesołe miasteczko jest zawsze tam, gdzie się zbiorą co najmniej dwie MJówki :diabel2:
Tyż prawda :smiech:

: śr, 14 mar 2007, 18:40
autor: MJowitek
M.Dż.* pisze:Będę musiała tylko po wystawie pojechać do hotelu
Y. To znaczy że do Sosnowca sama sobie trafiam?
No wygląda, że tak... Eh.

To ja wracam na strone pkp i sobie od nowa mędrkuję jak tu się dostać tam gdzie mi potrzeba...
Jojku, co za manewry...

Tylko to jakoś wcześniej będę musiała was opuścić, żeby się na miejsce nie spóźnić. Kaem za blisko nie mieszka, a się ulitował i mnie po zlociku przygarnia. W Katowicach do żadnego hotelu iść nie chciałam, smutno mi samej by było i w ogóle...
...no i kaema bliżej poznać chciałam. Od dawna w sumie :hug:

: śr, 14 mar 2007, 19:47
autor: Schmittko
MJowitek pisze:Y. To znaczy że do Sosnowca sama sobie trafiam?
No wygląda, że tak... Eh.

To ja wracam na strone pkp i sobie od nowa mędrkuję jak tu się dostać tam gdzie mi potrzeba...
Do Sosnowca jeżdżą co chwilę autobusy z centrum Katowic - gdzieś co kwadrans najrzadziej... Potrzebny tylko bilet za 1,45 zł - do nabycia w każdym kiosku :D Czas jazdy: ok. 30 minut, zależy w które miejsce. MJowitku, pomożemy! :)

: śr, 14 mar 2007, 21:03
autor: lukas_art_no1
:mj:
hello! mam małą prośbę bo pewnie najwczesniej wyrobie sie na 17stą i nie bede wiedział gdzie was szukać :wariat:

jak by ktos mógł mi dac znac mesem gdzie jestescie to było by mi miło...

ktoś chetny??? to mu przesle nr tel. na priva dzieki z góry...

japrosic

: śr, 14 mar 2007, 22:39
autor: M.Dż.*
MJowitek pisze:Y. To znaczy że do Sosnowca sama sobie trafiam?
No wygląda, że tak... Eh.
A skąd!
Jak obiecałam to obiecałam, ale....
:knuje:
To Ty, MJowitku, z nami wieczorem nie zostaniesz?
Do kaem'a jedziesz? A keam do Katowic nie przyjeżdża?
Bo ja już niczego nie rozumiem..... :wariat:
Co, do hotelu, to myslałam, że Wy pójdziecie znaleźć jakieś miejsce na przykład, a ja do Was dołączę.
To byłoby chyba najlepsze rozwiązanie, nie?

: śr, 14 mar 2007, 22:43
autor: MJowitek
M.Dż.* pisze:Do kaem'a jedziesz?
No tak.
M.Dż.* pisze:A keam do Katowic nie przyjeżdża?
No nie.

: śr, 14 mar 2007, 22:45
autor: M.Dż.*
To wieczorem z nami nie będziesz?

: śr, 14 mar 2007, 22:49
autor: MJowitek
M.Dż.* pisze:To wieczorem z nami nie będziesz?
Nie, nie będę.

Kateczku drogi... co Ty wymyśliłas z tym hotelem? To po co ja bym jechała do kaema do Chrzanowa żeby potem wracac do hotelu do Katowic?
Kaem mnie zgarnia i przenocowuje.
Kończy prace o 20.00 i liczył na to, że jak będziesz jechała dokądś tam i mnie podwoziła, to się spotkacie tez może...

O tym, że Ty zostajesz w Katowicach na noc w hotelu dowiedziałam się własnie dzisiaj, jakąs godzine temu na forum.

W wyniku naszych rozmów na privie spontanicznie napisałam, że przyjadę na wystawę. Tam i nazad jednego dnia nie miałam ochoty jeździć, napisałaś, że problem noclegu da się rozwiązać, bo podwieziesz mnie tam gdzie chcę o ile będzie w miare po drodze. Kaem mnie przygarnia, kończy ok 20.00. Zabiera mnie z Sosnowca do siebie.
Myślałam, że wyjeżdżasz z Katowic zaraz po wystawie /tak pisałas w PM/ i dlatego taki dziwny ten powrót mam. Czego nie żałuję, z kaemem mam wielką ochotę pogadać.

Okazało się, że fanów będzie więcej, to super, ale przewidywałam imprezę wystawowo-popołudniową, przy czym myślałam, że mnie dotyczy tylko ta częśc do 15.00 bo przeciez wyjeżdżasz, bo zostać nie możesz, a ja jadę z Tobą. Do kaema.

I w zasadzie dopiero dziś wieczorem przeczytałam, że jednak zostajesz w Katowicach na noc. Na privie wczesniej pytałam czy możesz zostać, to pisałaś, że nie.

: śr, 14 mar 2007, 23:55
autor: M.Dż.*
Jestem, MJowitku, jestem :-)
MJowitek pisze:Kateczku drogi... co Ty wymyśliłas z tym hotelem? To po co ja bym jechała do kaema do Chrzanowa żeby potem wracac do hotelu do Katowic?
Ale.... Po co? :wariat:
MJowitek pisze:Kaem mnie zgarnia i przenocowuje.
Kończy prace o 20.00 i liczył na to, że jak będziesz jechała dokądś tam i mnie podwoziła, to się spotkacie tez może...
No i dobrze liczył :party:
Bo tak też zrobimy - miałam tylko nadzieję, że jednak uda mi się Was namówić na pobyt w Katowicach ;-)
Ale jak nie, to trudno.
MJowitek pisze:O tym, że Ty zostajesz w Katowicach na noc w hotelu dowiedziałam się własnie dzisiaj, jakąs godzine temu na forum.
Ja niewiele wcześniej :party:
Miałam jechać od razu do mamy, ale że będę w trasie od 2-iej w nocy, więc pewnie w międzyczasie padnę za kierownicą- zawsze padam, kiedy wracam z Katowic, tym bardziej, że ze 150 km do moich rodziców, ostatnie 50 to jazda przez zadupia, więc męczy podwójnie :wariat:
No, więc zadzwoniłam do mamy, zeby jej powiedzieć, że dojadę w sobotę rano- nie miała nic przeciwko ;-)
W sumie to o wyspanie się chodzi głównie, bo u moich rodziców to raczej niewykonalne :wariat:
MJowitek pisze:Tam i nazad jednego dnia nie miałam ochoty jeździć, napisałaś, że problem noclegu da się rozwiązać, bo podwieziesz mnie tam gdzie chcę o ile będzie w miare po drodze.
Jedyne, co się zmieniło, to to, że przestało być "w miarę" po drodze.
Ale to nie szkodzi- to rzut beretem, więc transport masz zapewniony tak, jak wcześniej ustalałyśmy :-)
MJowitek pisze:I w zasadzie dopiero dziś wieczorem przeczytałam, że jednak zostajesz w Katowicach na noc. Na privie wczesniej pytałam czy możesz zostać, to pisałaś, że nie.
Teoretycznie nie mogłam, bo umówiłam się z mamą na przyjazd w piątek wieczór, ale że ona sama też jeździ na wystawy, więc wie, jak to jest z powrotami po nieprzespanej nocy.
No, ale nie ma przecież problemu- żałuję tylko, że nie spotkam Was po wystawie, bo wtedy byłoby spokojniej i miałabym lepszy kontakt z ziemią :wariat:
Trudno- nasza rozmowa w sprawie Warszawy, w każdym razie, nadal aktualna?

: czw, 15 mar 2007, 0:05
autor: MJowitek
M.Dż.* pisze:Ale.... Po co?
No ja własnie nie wiem po co.
M.Dż.* pisze:żałuję tylko, że nie spotkam Was po wystawie
Mnie spotkasz. Kaema może tylko na chwilę.

Kaem napisał o której musze być najpóźniej. Po wystawie mam jeszcze sporo czasu.
Ale wiesz co, w tej sytuacji to naprawdę ja sobie się sama dotransportuję gdzie trzeba. Bedziesz zmęczona.
Chociaz mi wszystko jedno, fajnie jakbyście się spotkali z kaemem. Więc jakoś to zróbcie żeby to wyszło, ja moge być wożona w te i nazad nawet w bagażniku gdyby to wam mogło pomóc się spotkać...
M.Dż.* pisze:miałam tylko nadzieję, że jednak uda mi się Was namówić na pobyt w Katowicach
...sprecyzuj?

: czw, 15 mar 2007, 9:54
autor: M.Dż.*
MJowitek pisze:
M.Dż.* pisze:Ale.... Po co?
No ja własnie nie wiem po co.
:smiech:
Po mału zaczyna nam się robić Monthy Pyton.
Dobra- nie było pytania :hahaha:
MJowitek pisze:Kaem napisał o której musze być najpóźniej. Po wystawie mam jeszcze sporo czasu.
No, to postaramy się go zagospodarować możliwie najlepiej ;-)
MJowitek pisze:Ale wiesz co, w tej sytuacji to naprawdę ja sobie się sama dotransportuję gdzie trzeba. Bedziesz zmęczona.
Chociaz mi wszystko jedno, fajnie jakbyście się spotkali z kaemem. Więc jakoś to zróbcie żeby to wyszło, ja moge być wożona w te i nazad nawet w bagażniku gdyby to wam mogło pomóc się spotkać....
:knuje:
W bagażniku jest zajęte- dwie klatki, stolik, krzesełko, kanister z wodą, piterek i jeszcze parę innych klamotów :wariat:
Przednie siedzenie po prawej Ci udostępnię, jesli chcesz, bo tylne też zajęte :party:
Ja się chętnie z Krzysiem spotkam, bo my w sumie też już.... dwa lata prawie (! :-o !) się nie widzieliśmy.
Tak więc, zostaw rozkład PKP w spokoju- przecież wiesz, co ten skrót oznacza (by LittleDevil) :smiech:
MJowitek pisze:
M.Dż.* pisze:miałam tylko nadzieję, że jednak uda mi się Was namówić na pobyt w Katowicach
...sprecyzuj?
No.... że jednak uda mi sie nawmówić Ciebie na zostanie w Katowicach nieco dłużej, a Krzysztofa na przyjazd tutaj.
No, ale skoro kończy o 20-ej, a ostatni autobus odjeżdż o 21:40 to w sumie skórka za wyprawkę.
A do Chrzanowa to już trchę dalej żeby Was odwieźć :surrender:
kaem pisze:Nie wiem, Kasiu, czy chce Ci sie jeszcze po nocach włóczyc po Zagłębiu. Ale jakbyś miała ochotę, to chetnie choć na te klikadziesiat minut bym sie z Tobą zobaczył.
Miałabym :party:
I może byśmy w końcy "X" zrobili.... (nie wiem tylko, czy na trzeźwo się da :nerwy:)

: czw, 15 mar 2007, 21:30
autor: KASIA
Czy ktoś może mnie uświadomić, czy na lodowisko jest osobne wejście? Bo ja jestem niejeżdząca od złamania ręki na lodzie, co prawda próbowałam się przekupić, że Madonna się połamała jak spadła z konia, a znów jeździ, ale uparta jestem :-/ I też się w lodowiskach nie orientuję, a i w samym Spodku dawno temu ostatnio byłam.

Ja (o ile się nie zgubię) będę około drugiej krążyć w tych okolicach. Tak właśnie myślę, czy Was znajdę :knuje: Najwyżej wydrukuję to zdjęcie:http://www.kraina-nigdy-nigdy.pl/nigdyn ... yn%205.jpg zabiorę ze sobą psa i każę jej szuać kolegów (koleżanki?)
:wariat: O albo lepiej popytam ludzi: "Widzieliście Majlela lub MJowitka" :wariat:

Eee, robi się późno zaczynam bzdury wypisywać :-/

To jeszcze tylko dodam, że prawdopodobnie opuszczę Was może jeszcze przed Jowitą, bo dość wcześnie mam ostatni autobus z ychów do Bierunia, a że linie autobusowe już mnie nie raz zawiodły, więc pewnie zdecyduję się jechać przedostatnim. Albo przejdę się spacerkiem, to tylko... 4 godzinki, spacerkiem dojdę na rano :-/

: czw, 15 mar 2007, 21:55
autor: Maro
A czy może ktoś mnie uświadomić co i jak?
bo ja się spóźnie na tą 15....mam numer do Erny,to do niej mam dzwonić??

Ja za Wami już nie nadążam :smiech: