M.Dż.* pisze:Lika pisze:Prośba do moderatorów o zmianę tematu na Edyta Górniak.
Zrobione

Dziękuję Kasiu :)
wapniak72 pisze:
Edyta jest jak najbardziej normalna, bezkontrowersyjna polska wokalistka, nie da sie ukryc.
Nigdy tego nie powiedziałam. Podobnie jak Michael nie jest normalnym, bezkontrowersyjnym wokalistą, a mimo to - tutaj na tym forum wszyscy go lubimy i szanujemy, prawda?
BTW - pokaż mi artystę, który jest "normalny"
Jeden Twój argument ciężko mi zrozumieć. Naprawdę. To NIE Edyta zostawiła własnego ojca, lecz on porzucił rodzinę. Edytę, która była jeszcze małą dziewczynką, jej młodszą siostrę i swoją żonę, matkę własnych dzieci... Przez lata nie interesowało go, co się dzieje z rodziną, jak sobie radzą... Uważasz, że teraz Edyta powinna go przyjąć z otwartymi ramionami, bo co? Bo jest jej biologicznym ojcem, dawcą nasienia - tak? Bo udało jej sie zdobyć popularność i jakąś tam pozycję społeczną? Bo jest znana i media patrzą jej na ręce...? A może ma pienądze, których ojcu brakuje...? Jeśli Edyta ma w sobie tyle siły by mu wybaczyć, to bardzo dobrze. Chwała jej za to! Jeśli natomiast nie chce mieć kontaktów z ojcem - NIKT nie powinien tego od niej wymagać. To jest jej osobista decyzja. Uważam, że należy ją uszanować!
Edit: Coś mi nie pasowało. Sprawdziłam. Wkradł się błąd. Małgosia - młodsza siostra piosenkarki jest jej przyrodnią siostrą. Pojawiła się na świecie kilka lat po tym, jak Jan Górniak opuścił rodzinę.
To co mówisz brzmi mniej więcej tak, jakbyś oskarżał wszystkie dzieci wychowujące się w domach dziecka, czy rodzinach zastępczych o to - że olały swoich biologicznych rodziców...
Znikam z tego tematu.