Nie żartujhomesick pisze:strach sie bac PartyTime
Nowe zdjęcia MJa z 23 Maja 2008r.[koment.]
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
Czego ?Przecież chyba Michael nie będzie występował na pokazie w roli modela?homesick pisze:
strach sie bac
też tak myślęSzucia pisze:malakonserwa, Swoją drogą, może to nie głupi pomysł z taką kolekcją.
Ostatnio zmieniony czw, 29 maja 2008, 22:37 przez Megi1975, łącznie zmieniany 2 razy.
Są na świecie rzeczy straszniejsze od strasznego wyglądu "strasznego" Michaela Jacksona - takie wnioski wysnułam przebrnąwszy przez ten temat ;P
Edit:
Wybija tęsknota za loczkami, prześladuje koszmar konturówki, oraz krwistość jego ust, achh gdyby tak Majkel miał o dwadzieścia lat mniej, gdyby się nie zoperował, żeby nie nosił niebieskich haftowanych koszul, czerwonych w zasadzie też lepiej nie... ale i tak jest piękny i koffany nasz misio...
i tym podobne dywagacje przy okazji każdego kolejnego, publicznego pojawienia się Michaela gdziekolwiek...
Michael, jak to Michael nic sobie z tego nie robi ;)
Wygląda jak... on sam.
Z ukrycia też wyjrzy czasami, byle nie za często...
po co nadwyrężać fora internetowe :]
Edit:
W zdaniu powyższym zawarłam wszelkie możliwe refleksje... więcej uszczknąć się nie da. Wystarczy zagłębić się w temat ;Pmalakonserwa pisze: Podziel się swoimi refleksjami
Wybija tęsknota za loczkami, prześladuje koszmar konturówki, oraz krwistość jego ust, achh gdyby tak Majkel miał o dwadzieścia lat mniej, gdyby się nie zoperował, żeby nie nosił niebieskich haftowanych koszul, czerwonych w zasadzie też lepiej nie... ale i tak jest piękny i koffany nasz misio...
Michael, jak to Michael nic sobie z tego nie robi ;)
Wygląda jak... on sam.
Z ukrycia też wyjrzy czasami, byle nie za często...
po co nadwyrężać fora internetowe :]
Ostatnio zmieniony pn, 02 cze 2008, 15:50 przez Lika, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Lokalizacja: się biorą dzieci?
Kicz
„kitschen” (niem.) to zrobić coś byle jak, na przykład przerobić stare meble na nowe - jest to wyrażenie potoczne; „verkitschen” (niem.) to przemycić coś, sprzedać coś innego, zamiast tego, co było faktycznie zamówione - zawiera się tu idea czegoś etycznie pośledniejszego, stanowiącego negację autentyczności.
Innymi słowy - nieautentyczność. P. Beylin zauważa, że cechą charakterystyczną kiczu jest rozpaczliwe dążenie do doskonałości przez powtarzanie gotowych wzorców. Nie mogąc być prawdziwym, dąży do prawdopodobieństwa, składa się z samych pozorów, będąc w całości konwencjonalny.
Kicz, jako kategoria estetyczna, funkcjonuje jako pewien rodzaj „karykatury” dzieł wartościowych.
A. Moles - Kicz jest również sztuką szczęścia, rajem dla mało wymagających, ale równocześnie obrazem zagubienia, rozpadu wartości, neurastenicznego braku czegoś, za czym się tęskni, i smutnej akceptacji namiastki i prowizorki.
Tak skoro mówimy o kiczu... żeby było wiadomo o czym mówimy. Kicz to wtórność, powtarzalnośc, nieautentyczność, namiastka i brak inwencji a mam wrażenie, że został utożsamiony ze złym gustem...
Poza tym bardzo ciekawa dyskusja, sugerująca mi natychmiastowe oddanie się psychiatrze lub komukolwiek innemu w związku z absolutnym zachwytem nad tym co na tych zdjęciach i filmie zobaczyłam. Z naciskiem na zarost
Era Bad się chowa. I wiele innych też.
„kitschen” (niem.) to zrobić coś byle jak, na przykład przerobić stare meble na nowe - jest to wyrażenie potoczne; „verkitschen” (niem.) to przemycić coś, sprzedać coś innego, zamiast tego, co było faktycznie zamówione - zawiera się tu idea czegoś etycznie pośledniejszego, stanowiącego negację autentyczności.
Innymi słowy - nieautentyczność. P. Beylin zauważa, że cechą charakterystyczną kiczu jest rozpaczliwe dążenie do doskonałości przez powtarzanie gotowych wzorców. Nie mogąc być prawdziwym, dąży do prawdopodobieństwa, składa się z samych pozorów, będąc w całości konwencjonalny.
Kicz, jako kategoria estetyczna, funkcjonuje jako pewien rodzaj „karykatury” dzieł wartościowych.
A. Moles - Kicz jest również sztuką szczęścia, rajem dla mało wymagających, ale równocześnie obrazem zagubienia, rozpadu wartości, neurastenicznego braku czegoś, za czym się tęskni, i smutnej akceptacji namiastki i prowizorki.
Tak skoro mówimy o kiczu... żeby było wiadomo o czym mówimy. Kicz to wtórność, powtarzalnośc, nieautentyczność, namiastka i brak inwencji a mam wrażenie, że został utożsamiony ze złym gustem...
Poza tym bardzo ciekawa dyskusja, sugerująca mi natychmiastowe oddanie się psychiatrze lub komukolwiek innemu w związku z absolutnym zachwytem nad tym co na tych zdjęciach i filmie zobaczyłam. Z naciskiem na zarost
a nie jest tak w wypadku stylu Michaela ?Maverick pisze:Kicz, jako kategoria estetyczna, funkcjonuje jako pewien rodzaj „karykatury” dzieł wartościowych.
nie jest to zaczepka i chec prowadzenia dalszych dywagacji o tym w tym watku, bo mnie juz tu raz szlag trafil...starczy mi tego dobrego ;P
lepiej zalozyc oddzielny temat dotyczacy kiczu w sztuce i szeroko rozumianej popkulturze, to strasznie ciekawy i szeroki temat...
tak ale zly gust to tez jedno ze znaczen kiczu...kazde pojecie ma pare definicji :]Maverick pisze:Kicz to wtórność, powtarzalnośc, nieautentyczność, namiastka i brak inwencji a mam wrażenie, że został utożsamiony ze złym gustem...
nom.. na tych fotach wyglada calkiem sexy z zarostem, co jak dla mnie jest fenomenem ;)Maverick pisze:Z naciskiem na zarost
'the road's gonna end on me.'
Właśnie, jedno ze znaczeń jawiące mi się tu jako jedyne tu brane pod uwagę :] Na wtórność i karykaturę, po niedawnym przestudiowaniu historii mody i nie-mody, się zgodzić nie mogę. Szukałam - nie znalazłam ;P
Widziałam, że Cię szlag trafił. Też by mnie trafił gdybym to śledziła na żywo. Dlatego czasem wolę sobie odpuścić.
Sexy? Tak. Sexy & blaze. Odlot.
Widziałam, że Cię szlag trafił. Też by mnie trafił gdybym to śledziła na żywo. Dlatego czasem wolę sobie odpuścić.
Sexy? Tak. Sexy & blaze. Odlot.
-
spaceshuttle
- Posty: 4
- Rejestracja: śr, 25 cze 2008, 14:09
Co najbardziej mnie dziwi że WSZYSCY chyba zapomnieli, że MJ ma już prawie 50 Lat. Niektóre 50-latki wokół nas wliczając siebie to stare grubasy. A wy wciąż myślicie że MJ to dzieciak. Ehh jak dla mnie wogóle sie cieszę, że Michael wciąż jest i wciąż się pokazuje bo dzieki temu czuję się młodszy. Wspominam stare lata i cieszę się że MJ tak fajnie wygląda i cierpliwie czekam na nową płytę


