Marek Niedźwiecki odchodzi z Trójki

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1247
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

SILENTIUM dziękuję Ci z całego serducha. :hug:
Jak tylko wstanę rano (już po 1 ) przeczytam go. Wcześniej nie mogłam tego zrobić,a to ze względu an to,że nie mogłam wejść na forum z mojego kompa. :-/
Pozdrawiam

EDIT:
Wywiad fantastyczny. Niedźwiedź wypowiada sie o Michaelu z taką pasją i podziwem. Nie kpi z niego, że tu mu sie noga podwinęła, że to,,że tamto, tylko mówi" to mi się nie podobało,ale o.k., taką miał koncepcję", więc szanuje "widzimisię Michael'a" hihihi
Nie no generalnie bardzo ciekawy artykuł i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tym, jakie Niedźwiedzki lubi utwory najbardziej.

Respect dla mistrza!japrosic

A to najlepsze zdanie:
Marek Niedźwiecki pisze:żaden zespół czy wokalista nie ma takich fanów jak Michael Jackson
Sama prawda. japrosic
Ja się zastanawiam co sprawia,że Majki ma na mnie taki wpływ... :knuje:
W sumie nie znam nikogo,kto miałby jakiegoś idola i szalał za nim tak jak ja(jak my wszyscy ;-)) za Majkim. :knuje:
Obrazek
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

Ten wywiad już troche starszawy (chyba jakieś 8-9 lat), ciekawa jestem co dzisiaj powiedziałby o Michaelu. Dowcip w ostaniej liście niezbyt przypadł mi do gustu...no ale to Alina Dragan go popełniła....
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1247
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

SILENTIUM pisze:Ten wywiad już troche starszawy (chyba jakieś 8-9 lat), ciekawa jestem co dzisiaj powiedziałby o Michaelu.
Hmm... też się zastanawiam. Chociaż znając Marka wypowiedziałby się w pozytywny sposób, a nawet jeśli coś mu się nie podoba,to powiedziałby to bardzo delikatnie. ;-)

A teraz mała surprajzzz.;-)

Skan książeczki wydanej przez Niedźwiedzkiego z okazji "25 lecia Listy przebojów Trójki"

Rok 1988:

Obrazek

Enjoy! ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1247
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Widzę,że temat o Marku nieco ucichł.
Ostatnio nie mam czasu słuchać jego audycji,bo ciągle mnie nie ma w domu heh... szkoda,bo się już stęskniłam. ;-)

Jednak on nigdy nie zawodzi i na swoim blogu umieścił kolejnego posta,
opisując m.in sobotnią listę.

Enjoy!
Marek Niedźwiecki pisze: Piękna sobota

Marek | Blog Marka | 2008-03-15, 20:09

A nic tego nie zapowiadało. Nie mogłem sie obudzić po krótkiej nocy. Nie chciało mi sie wstać. Za oknem tak, że raczej miałem ochotę zostać w łóżku. W radiu nie to, na co czekam. W telewizji jeszcze gorzej. Pan mówił, że wraca zima. To ja wracam do snu... Nie! trzeba być silnym. Robota czeka. "Złote, słodsze i najsłodsze". To mnie trzymało przy życiu. No i to, że miałem do zagrania tyle pięknej muzyki. Dwa wspaniałe nowe albumy. Steve Lukather i Bryan Adams.W radiu na Czerskiej czekał na mnie "największyfanmichaelamcdonalda". Znam go od lat. Zawsze pierwszy przychodził do mnie, jeszcze na Myśliwiecką z wiadomością, że jest nowa płyta NASZEGO Artysty. Od tygodni wiedziałem, że bedzie "Soul Speak", nawet już zamówiłem ten album w Chicago. A on tu na mnie czeka i pyta. "Które utwory pan dziś zagra?". Dziewiąty, jedenasty? Trochę zaskoczony pytam, ale o co chodzi? Jak to o co? Nowy Michael McDonald. Mówię, nie mam! Ale ja mam! No to ja już też... No i zagrałem. Świetna płyta. Jak to dobrze, że sypnęło pięknymi nowościami... A jak jest na mojej liście?

Top 30 (sobota-robota 15 marca 2008)
1 1 11 COME TOMORROW / ANGLEL TOWN - Peter Cincotti
2 2 19 C'EST PETIT RIENS - Stacey Kent
3 6 8 I DREAM OF SPRING / COMING HOME - k.d.lang
4 4 16 POETRY MAN / GEORGIA BROWN - Queen Latifah
5 8 15 I WILL SURVIVE - Dame Shirley Bassey
6 3 19 CINDERELLA BEAUTIFUL Peter Cincotti
7 5 19 HEART'S A MESS - Gotye
8 11 8 AN UNEXPECTED RAIN - Melissa Etheridge
9 9 20 LONG ROAD OUT OF EDEN - Eagles
10 10 15 L TRAIN / WITHOUT HIM (HER) - Chiara Civello
11 7 17 TIME IN A BOTTLE - Babyface
12 15 7 ENJOY THE RIDE - Morcheeba & Judie Tzuke
13 13 11 SHADOWS / WHEN WILL I SEE YOUR FACE AGAIN - Jamie Scott
14 14 11 MY HEART / STRANGE - Lizz Wright
15 17 8 NOTHING COMPARES 2 U / HOLDING BACK... - Jimmy Scott
16 19 6 I THOUGHT I'D SEEN EVERYTHING - Bryan Adams
17 12 19 SUNDIRTWATER - Waifs
18 18 29 MAKE IT OUT... / COUNTRY LIFE / WITCH'S BREW - P.Cincotti
19 16 20 LOST - Michael Buble'
20 20 10 LYRA - Kate Bush
21 24 4 EVER CHANGING TIMES - Steve Lukather
22 22 5 A TOUCH OF PARADISE - Beady Belle
23 23 7 FADE AWAY - Mary J.Blige
24 25 5 MERCY - Duffy / CHASING PAVEMENTS - Adele
25 28 2 WHAT DO I DO... / IT'S YOUR WORLD NOW - Eagles
26 27 3 LISTENING TO LEVON / DANCE BACK... - Marc Cohn
27 30 2 ALMOST LOVER / THE MINNOW & THE TROUT - A Fine Frenzy
28 29 3 LES MOTS SIMPLES - Emmanuelle Seigner & Brett Anderson
29 -- 1 ENEMY WITHIN / HIGHER & HIGHER - Michael McDonald
30 -- 1 STAB IN THE BACK / TELL ME WHAT YOU WANT... Steve Lukather

i wszystko jasne! Trzydziestka nadal za wąska... Nic na to nie poradzę.
Koniec dnia to jeszcze pyszny obiad w "Dyspensie" z Kicią z Sydney. Długie Polaków rozmowy. Befsztyk z grilla z prawdziwkami smażonymi na czosnku. Palce lizać!
No a gdzie zdjęcia? W Amsterdamie... Może jutro wrócę do pisania i do zdjęć.
Miłej niedzieli...
Życzliwy!
Obrazek
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

To jest lista tego, co grał w "złotych, słodszych.." czy taka prywatna lista ulubionych piosenek? Bo nie dociera do mnie.
Nie znam zadnej z tych piosenek. Przynajmniej po tytułach nie kojarzę. :-/
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1247
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

SILENTIUM pisze:To jest lista tego, co grał w "złotych, słodszych.." czy taka prywatna lista ulubionych piosenek? Bo nie dociera do mnie.
Właśnie nie jestem teraz do końca stwierdzić, bo wiesz nie słyszałam tej listy dawno. :-/

Ale z tego co pisze,to może być to...
Obrazek
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

Obrazek :party:

Obrazek :hahaha:
Awatar użytkownika
Kadia
Posty: 483
Rejestracja: pn, 25 lut 2008, 19:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kadia »

SILENTIUM pisze: Obrazek :hahaha:
A to jak Szrenica wygląda nenene
[*]
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

A no Szrenica, Szrenica jak nic.

Obrazek A to Delhi.
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

^ z rodzina ;)


zadziwia mnie jego metamorfoza :D
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1247
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

SILENTIUM zdjęcia wprost cudowne. ;-)
Zobaczcie,co temu niepozornie wyglądającemu facetowi udało sie osiągnąć. Status najpopularniejszego głosu radiowego w Polsce.
Stał się prawdziwą ikoną. ;-)
homesick pisze:zadziwia mnie jego metamorfoza :D
Metamorfoza hmm...
Nie wiem,które wcielenie lepsze.
Lubię takich niepozornych chłopców,aczkolwiek szpakowatym dojrzałym facetem tez nie wzgardzę. :knuje:

Ale wygląd wyglądem,jednak najważniejsze jest to co pod kopułą siedzi,a Mareczek ma tam informacji w cholerę. :love:

Jednak, z tego co mi wiadomo to stary kawaler, czyżby syndrom "Piotrusia Pana"? :knuje:
Obrazek
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

Erna Shorter pisze:Metamorfoza hmm...
Nie wiem,które wcielenie lepsze.
zadko sie zdarza, ze ludzie z wiekiem wygladaja coraz lepiej, co jak co pocieszny byl niesamowicie, ale wygladal jak chlopiec, ktory butow nie umie sobie zawiacac <to z czulosci tak ;) >
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

Erna Shorter pisze: Jednak, z tego co mi wiadomo to stary kawaler, czyżby syndrom "Piotrusia Pana"? :knuje:
Samotnik z wyboru, Erna.

Niedźwiecki żartuje, że w rubryce „stan cywilny” wpisuje „starszy kawaler”. Nie założył rodziny, nie ma dzieci. Podkreśla w wywiadach, że przegapił małżeństwo, bo postawił na radio. Dziś ma swoje przyzwyczajenia oraz rytuały i trudno by mu było zaakceptować, że ktoś poukładał mu inaczej ręczniki w łazience albo że po domu walają się czyjeś buty na obcasach albo perfumy. Bywa nieszczęśliwy, z drugiej strony powtarza sobie: „Po co mi to?”. Zajęty sobą, swoimi myślami może nie byłby dobrym partnerem na życie?


"starszy kawaler" :hahaha: uwielbiam te jego określenia
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1247
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

SILENTIUM pisze:Niedźwiecki żartuje, że w rubryce „stan cywilny” wpisuje „starszy kawaler”. Nie założył rodziny, nie ma dzieci. Podkreśla w wywiadach, że przegapił małżeństwo, bo postawił na radio. Dziś ma swoje przyzwyczajenia oraz rytuały i trudno by mu było zaakceptować, że ktoś poukładał mu inaczej ręczniki w łazience albo że po domu walają się czyjeś buty na obcasach albo perfumy. Bywa nieszczęśliwy, z drugiej strony powtarza sobie: „Po co mi to?”. Zajęty sobą, swoimi myślami może nie byłby dobrym partnerem na życie?
Cóż w sumie nie ma się co dziwić, "muzyka jest jego kochanką"! :-)
Słyszałam też,że ponoć był raz zakochany i to była jego wielka miłość.
Nie chciał drugi raz się zakochać,ale ile w tym prawdy to nie wiem. Zresztą to nie jest ważne. ;-)
SILENTIUM pisze:"starszy kawaler" uwielbiam te jego określenia
Jak można go NIE uwielbiać kochana?? ;-) hihihi
Obrazek
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1247
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Dziś 55-te urodziny Marka Niedźwieckiego.

"Muzyczne guru polaków" obchodzi dziś swoje święto, oto jak opisuje wspomnienia na swoim blogu:
Marek Niedźwiecki pisze:Prezent na urodziny...

Urodziłem się 24 marca 1954 roku. Jakoś koło dziewiątej rano. Był wtorek albo środa, jeśli dobrze pamiętam. W Szpitalu Miejskim w Sieradzu. Miałem czarną czuprynę. I komu to przeszkadzało? Jutro 55, też pięknie. Chyba najmocniej przeżywałem zmianę kodu na 4 z przodu. "Wiek prawdziwie męski...". Nie czuję się na swoje lata i tego się będę trzymał.

Życie jest cudem. Jest piękne… Nie zawsze, ale tak widać musi być. Mnie to nie przeszkadza. Nie codziennie jest niedziela. Jak już to kiedyś ustaliliśmy ja zresztą lubię zwykłe szare dni, kiedy nic specjalnego się nie dzieje. Życie…
Coraz częściej jednak wspominam i wracam do przeszłości, choć Dragan uważa, że to źle. Trzeba patrzeć w przyszłość, sugeruje! Nic na to nie poradzę, ja lubię wspominać. W przedszkolu nie lubiłem szpinaku i kotletów mielonych. Często przynosiłem je do domu w kieszeni. Tłustą plamę na dziecinnych spodniach z daleka było widać. Gust człowieka, w tym Niedźwiedzia się zmienia. Teraz bardzo lubię mielone. Może dlatego, że nazywa się je „daniem seniora”? Pamiętam także, że w przedszkolu lubiłem się bawić „w doktora”. Najchętniej z Jagodą. Nie pamiętam już na czym ta zabawa polegała… Pamięć jest zawodna po 50 latach. W szkole podstawowej bałem się dentysty, tańczyłem w zespole ludowym, grałem na akordeonie, byłem recytatorem. No i Mama była wychowawczynią mojej klasy. W szkole średniej całowałem się z dziewczynami. No nie cały czas, ale to było bardzo przyjemne zajęcie. Cała moja klasa głosowała na piosenki Haliny Frąckowiak na Liście Przebojów „Studia Rytm”. Zimami mieszkałem w Zduńskiej Woli u Cioci Sabci, żeby było bliżej szkoły. Na studiach piłem piwo i tanie wino. No nie cały czas. Nie bardzo mi to smakowało, ale co ja mogłem. Wszyscy to robili. Ja pracowałem także w moim pierwszym radiu, Studenckim Radiu „Żak”, które w tym roku skończy 50 lat. Nie zna życia, kto nie mieszkał w akademiku. Cudowne lata, śnią mi się czasem. W 1976 roku poznałem Alinę. Jedliśmy serniki i piliśmy „sangrię”. Było cudownie. „Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat”. Tak, to było to… 7 niebo. I komu to przeszkadzało? A potem przyszło nagle dorosłe życie. Podejmowanie najważniejszych decyzji. Tego nigdy nie lubiłem. Zawsze się tego bałem. Od 1978 roku Radio Łódź, a potem od 1982 – Trójka. I komu to…

Zdjęcia. To moja jak na razie ostatnia podróż do Australii. Western Australia w listopadzie 2007 roku. Ja prawie na wszystkich fotach, znaczy robili je Gunia i Pirat. Dziękuję! To była na pewno jedna z najpiękniejszych podróży mojego życia. Czy to widać?


Wszystkiego najlepszego panie Marku. ;-)
Obrazek
ODPOWIEDZ