wywęszyłam, iż mile widziane jest powitanie, zatem się dostosuję choć preferuję czyny nie słowa, ale nic to...

Zarejestrowałam się już jakiś czas temu, ale z powodu napiętego grafiku (pracuję - WAWCY, studiuję - WSTH, piszę pracę licencjacką i robię całą masę innych różności hehe) dopiero udało mi się wygospodarować te kilka minut by skrobnąć parę słów o sobie (co nie powinno być trudne, gdyż jestem okrutną gadułą o czym zaraz coś czuję sami się przekonacie).
Dołączyłam niedawno choć fanką MJa jestem od bardzo dawna (hm, w moim odczuciu ponad 2/3 życia to bardzo dużo, choć w obliczu znajdujących się tu osób starszych ode mnie i mających szansę fanować Michaelowi dłużej niż ja, może powinnam użyć jedynie słowa 'dawno' przez wzgląd na szacunek do nich hehe, choć oni pewnie nie czytają tego działu).
Żałuję, że wcześniej nie odczułam potrzeby dzielenia się z innymi swoim uwielbieniem MJa tym bardziej, że ostatnio odkryłam jakich ciekawych emocji można dzięki temu doznać.
Bardziej jednak żałuje, co zawsze i wszędzie powtarzam (i być może nie ja jedyna), że jak Michael 'szlajał' się po świecie, byłam za mała by móc udać się w ślad za nim, a teraz gdy już bym mogła, on się gdzieś zaszywa... ale czekam cierpliwie tupiąc nóżkami

Tym większa moja wszech-wdzięczność, iż Michael zawitał w nasze progi i mogłam pójść na koncert czy posterczeć pod Marriottem, choć z tym koncertem nie było tak łatwo przez zatroskanych panów bramkarzy, którzy upierali się, że zostanę zmiażdżona i mimo bileciku w łapce wpuścić mnie nie chcieli i musiałam być poniekąd przemycana, ale o tym innym razem...
No dobra, ale miało być o czym innym... Od czasu zauroczenia minęło sporo czasu, jednak wiem, że są rzeczy, o których nie dane mi było jeszcze usłyszeć, dlatego też postanowiwszy szukać ciekawych źródeł informacji i nowych znajomości, uznałam tę stronkę za rewelacyjne rozwiązanie.
Liczę, iż dowiem się wielu ciekawostek o MJu, a także będę mogła poznać wielu z Was, nie tylko wirtualnie.

Poza pracą i studiami, interesuję się oczywiście wszystkim co związane z naszym wspólnym idolem, angielskim oraz religiami świata. Lubię filmy (jak każdy... komedie w tym te stare polskie, horrory i o tematyce psychologicznej), sport oraz dobrą książkę (preferuję w oryginalnej wersji językowej jeśli chodzi o anglojęzycznych pisarzy).
Słucham baaardzo różnej muzyki, na pierwszym miejscu oczywiście jest Michael, natomiast uwielbiam również rap/hip-hop/rnb oraz WSZELKIE czarne brzmienia, dnb, trochę szlagierów ze szczytów list i zbyt długo musiałabym wymieniać, a to nie czas i miejsce

Pracuję nad kompletowaniem dyskografii MJ & co. tj. uzupełnianiem jej o ciężko dostępne egzemplarze.
Jak pewnie prawie każdy tutaj mam totalnego hopla na punkcie Jacksona i ostatnio o mały włos nie wyszłam ze sklepu z vinylem 'Bad' mając w głowie zamiar dokupienia do niego sprzętu, na którym mogłabym płytę odsłuchać... W porę sie jednak opamiętałam i postanowiłam znaleźć inny sposób na przeżywanie i czerpanie satysfakcji z bycia fanką MJa no i oto jestem...
P.S. Jeśli ktokolwiek dotarł do tego momentu to gratuluję ale i dziękuję - uprzedzałam, że jestem rozgadana hihihi.
Z góry przepraszam za chaotyczność - osoby gadatliwe już tak niestety mają...
pozdrawiam Drużyno Michael'a

P.S.2 Muszę przyznać, że po przeczytaniu topiku o błędach/kasowaniu postów/pomysłach by nowi nie mogli na początku wcale pisać itp. itd. byłam mocno zniesmaczona, ale wcale nie jesteście tacy źli... albo jeszcze nia miałam okazji się o tym przekonać
