
Spotkania fanów we Wrocławiu
Photos by Maverick. W tym zdjęcie Kasi. Ma się ten talent
Dzięki Jowitek za Michaela podpisującego... i kroczącego... łącznie ze trzy godziny Michaela monotonnego... katharsis
I całej trójce (Jowitek, Erna i Kasia) za magiczny spacer. Earth Song na Ostrowie o północy i Dirty Diana chwilę wcześniej w parku to był odlot.
Dzięki Jowitek za Michaela podpisującego... i kroczącego... łącznie ze trzy godziny Michaela monotonnego... katharsis
I całej trójce (Jowitek, Erna i Kasia) za magiczny spacer. Earth Song na Ostrowie o północy i Dirty Diana chwilę wcześniej w parku to był odlot.
O raju, jesteśmy do tyłu z opisaniem kilku spotkań, ale to nic nie szkodzi.
Napisze się w swoim czasie.
Z tym, że nie tutaj na forum.
Dla ułatwienia sobie życia założyłyśmy wspólnego bloga.
Ze wspolnym hasełkiem, z galerią na zdjęcia, z możliwością komentowania i edytowania relacji /no i zdjęć - przynajmniej problem "cenzury" się skończy :) /
To takie ułatwienie i przyjemność dla nas, a dla Was "utrudnienie" bo trzeba kliknąć .
Na razie opisało się jedno z czterech naszych spotkań ale i tak wejść można, a co tam.
Napisze się w swoim czasie.
Z tym, że nie tutaj na forum.
Dla ułatwienia sobie życia założyłyśmy wspólnego bloga.
Ze wspolnym hasełkiem, z galerią na zdjęcia, z możliwością komentowania i edytowania relacji /no i zdjęć - przynajmniej problem "cenzury" się skończy :) /
To takie ułatwienie i przyjemność dla nas, a dla Was "utrudnienie" bo trzeba kliknąć .
Na razie opisało się jedno z czterech naszych spotkań ale i tak wejść można, a co tam.
To ja updatnę ten temat.
Wpadła do nas Kasia Emdży.
Obiektywnego opisu spotkania nie ma, chyba, ze któraś z dziewczyn się za to weźmie, to będzie.
Zwykle zanim opiszę jakies spotkanie, to zbieram wspomnienia, a potem przerabiam to na tekst ogólnodostępny.
Tym razem zostawiam wersję demo moich wspomnień z tego spotkania:
http://my.opera.com/fanki_bez_zasad/blog/
Wpadła do nas Kasia Emdży.
Obiektywnego opisu spotkania nie ma, chyba, ze któraś z dziewczyn się za to weźmie, to będzie.
Zwykle zanim opiszę jakies spotkanie, to zbieram wspomnienia, a potem przerabiam to na tekst ogólnodostępny.
Tym razem zostawiam wersję demo moich wspomnień z tego spotkania:
http://my.opera.com/fanki_bez_zasad/blog/
Ty mnie przerażaszDemon Kasi czai się na ciemnej ulicy.
Ciało Kasi sunie tuż przy mnie.
Przepraszam, a duszy w tym worku kości nie zauważyłaś?
Potwierdzam- to było najbardziej osobliwe zwiedzanie miasta, jakie kiedykolwiek dane mi było przeżyćPokazujemy Kasi:
-okno, którego nie ma
-Jasia i Małgosię
-wiszącego Michaela
-krasnoludki
-kupę kozy z żelaza
-stare więzienie
Zapomniałaś, MJowitku, tylko o uwięzionym działaniu matematycznym
Tak, czy owak- bardzo miły to był wieczór, a krasnoludki mnie osobiście bardzo urzekły
Aha! Pozdrawiam wrocławskie akumulatory samochodowe- łączę się w bólu Waszej samotności (pozdro dla kumatych)
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Nie łatwiej byłoby Tobie dojechać na spotkanie do Wrocławia, niż Wrocławiakom do Dzierżoniowa...Commoner pisze:Może ktoś się skusi na spotkanie w Dzierżoniowie [45km od Wrocławia] :p
Widzę, że jesteś młodym człowiekiem. 45 kilometrów w tym wieku już chyba nie przeraża...
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Troska Twoich rodziców jest zrozumiała. Może za rok, za dwa będzie inaczejCommoner pisze:Moi rodzice boją się o mnie, bo to duże miasto. 'Mogę się zgubić'.
Nie byłbyś zdany sam na siebie. MJówki zaopiekowałyby się Tobą. Myślę, że kiedyś nie tylko do Wrocławia, ale nawet na MJowisko do Łodzi dotrzesz
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Parę słów ode mnie w tym wątku...
Wrocław to rzeczywiście świetne miasto. Trudno odgonić się od ciekawostek, któe są niemal na całym kroku. Elektroniczny wyświetlacz informujący o ogłoszeniach duszpasterskich, na elewacji zabytkowego kościoła. Wypożyczalnia multimedialna, do której można oddawać rzeczy przez całą dobę, do okienka. Kościół protestancki obudowany kościołem rzymsko- katolickim. Ruchoma szopka z zabawkami pamiętającymi czasy moich rodziców. I krasnale. Dziesiątki krasnali wszędzie. I Mleczarnia z gorącym kakao. A to tylko poznane w ciagi 3-4 godzin dość szybkiego spaceru.
I bardzo sympatyczne towarzystwo. Laura, Kasia- Maverick, Agata. I przede wszystkim Ania- Dżina i Jowita.
Dziękuję za bardzo sympatyczny weekend. Aniu, wielkie dzięki za gościnę.
Kasiu, najważniejsze rzeczy padają na koniec.
Pozdrów tatę od Rolling Stonesów. I niech Ci Sneddon się nie śni po nocach. A fe!
P.S. Jedno miejsce zapamiętałem najbardziej. Te krzewy iglaste, niepodal jeziorka, tuż obok Wytwórni Filmów Fabularnych. I ta aleja w koronach drzew...
Nieopodal tego miejsca:

Wrocław to rzeczywiście świetne miasto. Trudno odgonić się od ciekawostek, któe są niemal na całym kroku. Elektroniczny wyświetlacz informujący o ogłoszeniach duszpasterskich, na elewacji zabytkowego kościoła. Wypożyczalnia multimedialna, do której można oddawać rzeczy przez całą dobę, do okienka. Kościół protestancki obudowany kościołem rzymsko- katolickim. Ruchoma szopka z zabawkami pamiętającymi czasy moich rodziców. I krasnale. Dziesiątki krasnali wszędzie. I Mleczarnia z gorącym kakao. A to tylko poznane w ciagi 3-4 godzin dość szybkiego spaceru.
I bardzo sympatyczne towarzystwo. Laura, Kasia- Maverick, Agata. I przede wszystkim Ania- Dżina i Jowita.
Dziękuję za bardzo sympatyczny weekend. Aniu, wielkie dzięki za gościnę.
Kasiu, najważniejsze rzeczy padają na koniec.
P.S. Jedno miejsce zapamiętałem najbardziej. Te krzewy iglaste, niepodal jeziorka, tuż obok Wytwórni Filmów Fabularnych. I ta aleja w koronach drzew...
Nieopodal tego miejsca:

Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Taaak. Brawa ;)kaem pisze:Kasiu, najważniejsze rzeczy padają na koniec.
Jasne. Mam nadzieję, że pozostali nie będą zazdrośnikaem pisze:Pozdrów tatę od Rolling Stonesów.
Też dziękuję za świetny wieczór, jakże owocne poszukiwania "Third Album" w mrocznych otchłaniach nieskończonych zbiorów dziny, dywagacje na temat braków i nadmiarów w życiu pewnego Króla, wycieczkę cwałem po rodzajach, odcieniach i gatunkach muzycznych oraz naprawdę wartą spóźnienia na wieczór wyborczy debatę w przedpokoju domu, który powoli obrasta w legendę. A to dopiero początek...
Dzina, Mjowitek, Kaem, Agat, Laura -->
kaem pisze:I niech Ci Sneddon się nie śni po nocach. A fe!
Udało nam się go przepłoszyć. Rytualnym odsłuchaniem "D.S". Stwierdzam, że wszyscy słuchali z zaangażowaniem. Nawet ci, którzy pomylili ją ze "Scream"
Po takich czarach mógł mi się przyśnić tylko Mez

Pozwolicie, że ja się jeszcze do tego wrocławskiego wątku wtrącę?
Jeśli ktoś jest temu przeciwny, niech podniesie prawą rękę 20cm. powyżej głowy, a ja... się tym nie przejmę
Wrocław jest uroczym miastem.
Architektura, zabytki piękne!
Ścieżki opisane przez Kaema jakże mi znane! Aż poczułam klimat nocnych spacerów po rynku...
...ale jest coś
innego,
coś...
co zrobiło na mnie...
wrażenie zabójcze!!
WRĘCZ PIORUNUJĄCE
mianowicie...
KRECIK Krzysztofa :]
/ który od tej pory, nie ma bata - kojarzy mi się z Wrocławiem... ! /
ten krecik, nie Kaem.
Od razu nasunęło mi to porównanie z Michaelową Myszką Mickey, czy psem Pluto wyglądającym zadziornie spod garnituru ;P
Najwidoczniej macie ze sobą więcej wspólnego, niż tylko 8 i 29 w metryce
Pozdr!
Jeśli ktoś jest temu przeciwny, niech podniesie prawą rękę 20cm. powyżej głowy, a ja... się tym nie przejmę
Wrocław jest uroczym miastem.
Architektura, zabytki piękne!
Ścieżki opisane przez Kaema jakże mi znane! Aż poczułam klimat nocnych spacerów po rynku...
...ale jest coś
innego,
coś...
co zrobiło na mnie...
wrażenie zabójcze!!
WRĘCZ PIORUNUJĄCE
mianowicie...
KRECIK Krzysztofa :]
/ który od tej pory, nie ma bata - kojarzy mi się z Wrocławiem... ! /
ten krecik, nie Kaem.
Od razu nasunęło mi to porównanie z Michaelową Myszką Mickey, czy psem Pluto wyglądającym zadziornie spod garnituru ;P
Najwidoczniej macie ze sobą więcej wspólnego, niż tylko 8 i 29 w metryce
Pozdr!
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson