U mnie jest zupełnie odwrotnie, w zasadzie mogę śmiało stwierdzić że mam obsesję na punkcie MJ ;P Ale z racji tego że mieszkam z rodzicami nawet najmniejszy drobiazg jak puszczenie głośno jego utworów, nauka moonwalk'a czy nawet czytanie biografii (!) było odbierane przez nich jako coś eee dziwnego i niepotrzebnego, bo przecież kiedy nie robię tego co im sie podoba to jest źleMental pisze:Patrząc na niektórych z Was stwierdzam, że nie mogę określić się mianem 'wielkiego fana' MJ niemniej jednak od zawsze bardzo ceniłem Michaela za jego dokonania muzyczne oraz większość poglądów.

Jakby nie było to życzę dobrej zabawy na stronie Tobie (i sobie przy okazji
