cicha pisze:Słuchajcie...a może tak zmienić nazwę tematu...na Boga 16 marca jest...jutro  

 
Zmieniłam tytuł- mam nadzieję, że może być  
 
 
BillieJean pisze:A kim jest Justin? bo już któryś raz coś o nim piszecie i to mnie intryguje bardzo  

 
A to taki fan, który jest niemal wszędzie tam, gdzie Michael  
 
  
BillieJean pisze:dzisiaj o 17 Raymone Bain była w jakimś hotelu w Paddington więc Michaela szukałabym w tamtej części Londynu
(dziwne bo szczerze mówiąc nie ma tam najbardziej luksusowych hoteli jakie widziałam)
No, ale oni nie siedzą całymi dniami w hotelu  
 
 
Marta Wozniak pisze:I tak mam wyrzuty sumienia, ze go dotknelam, ale najbardziej mi glupio, ze do niego powiedzialam "baby"! Wyrwalo mi sie, kurcze! Bo zawsze jak na niego patrze, to sobie mysle "moje kochane dziecko".
  
 
Martuś, uwielbiam Cię  
 
 
Anyway, gratuluję kolejnej przygody z Michael'em (tu se westchnę  

 )
Tinkerbell78 pisze:W dzien Michaelowi udalo sie "jak czlowiekowi" przejsc przez korytarz obok nas, co bylo fanatastyczne. Grala kobieta na harfie a Michael przemknal obok fortepianu.
Jakoś ten opis mi się dziwnie z Dorcherster'em kojarzy  
 
 
Gdzie Michael tym razem balował? 
pabloschenker pisze:ze bedzie zdrowy i wpelni sił.to chcialem powiedziec.jak wiemy doskonale operacje plastyczne nie sa zdrowe dla czlowieka zwlaszcza jak ktos zrobil ponad 50 ,w pewnym momencie cos zaczyna sie sypac.
  
 
Dobra, nie będę komentować  
 
 
Tinkerbell78 pisze:Moderatorzy gdzie jestescie?
Tutaj  
 
 
Jak to napisała BillieJean- shit happens.
Nie będziemy nikogo moderować dlatego, że zaczytał sie w "the SUN"- ma do tego prawo  
 
 
pabloschenker pisze:he ,ok ,wiem ze nie mozna tu zbytnio wychylic sie w temacie bo mozna spotkac sie z niezrozumieniem i pogarda;) ale chyba zauwazyliscie ze mj nie wyglada juz tak jak za dobrych lat?
Proszę o kontynuowanie tego tematu tam, gdzie jego miejsce, czyli tu:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=1552
Tinkerbell78 pisze:Mam dobra nowine. Michael juz wie ze nasza reprezentacja tam jest.
Ludziki, jesteście WIELCY!  
 
 
Ciesze się za Was  
 
 
Ciesze się!  
 
 
Cieszę się!  
 
  
YAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.......!  
 
 
la_licorne pisze:MJ wchodzi do hotelu z dziećmi:
Don't push! Stop pushing! No! Be quiet!  
 
 
Czyli wszystko po staremu  
 
 
Mnie tylko zawsze zastanawia po kiego grzyba niektórzy drą ryja, jak zarzynane wieprze- przecież to zamula zmysły  
 
 
BillieJean pisze:Ogólnie gratuluje ochroniarzom którzy mimo wszystko potrafią zachować spokój i jakoś opanować sytuacje, ani razu nie powiedzieli 'fuck' co mi się kilka razy cisneło na usta - I like it:)
To są niesamowici ludzie  
 
 
Potrafią zachować zimną krew, są pewni siebie i kulturalni zarazem.
Mają w sobie jakąś taką charyzmę- pasują do Michael'a w każdym razie.
Jak oni powiedzą "DON'T PUSH!" to nie ma takiego, co by choć na chwilę nie przestał  
 
 
BillieJean pisze:Może miałaś racje M.Dż.* jeżeli chodzi o te wydłużone rękawy, bo widać na tych zdjęciach że znowu ma jakieś zmiany na łapkach^^
  
 
Już jakiś czas temu zauważyłam, że niektóre elementy garderoby Michael'a mają więcej funkcji niż tylko stricte estetyczną.
BillieJean pisze:
 
Niech mi ktoś mundry powie, jak nazywa się ten chłopak tuż obok Michael'a (czarnoskóry, w bejzbolówce założonej tył na przód)?  
 
 
Poznaliśmy się w listopadzie, nawet sporo czasu spędziliśmy razem w Earl's Court- fajnie nam się gaworzyło, ale ni grzyba nie wiem kto to  
 
 
Martuś, Tinkerbell78, Wy pewnie będziecie wiedzieć....  
