ville pisze:Ja go uwielbiam. Jest Świetnym wokalistą... Właśnie teraz słucham Wasted Time (tak na marginesie  

 ).
 
 A wiesz, że ja też teraz już od jakichś 5 godzin słucham na okrągło "skid row", włączyłam ją i chodzi już któryś raz z kolei, w tej chwili jest 
Big Guns.
Jego młodszy syn nazywa się (z pierwszego i drugiego imienia, bo trzeciego zapomniałam...) London Siddharta...
 Ja też nie znam ich pełnych imion. Wiem ino, że Paris ma już chyba jakieś 18 lat, a London ile...12 - 13? I pamiętam jak Baz powiedział kiedyś, że swoje trzecie dziecko zamierza nazwać Lewisham. Ale chyba żartował, bo się śmiał jak to mówił.
Ja na punkcie Baza (no i Axla  

 ) to mam takiego fioła jak ty, SUNrise, na punkcie Slasha & Fincka
 To znaczy, że lubisz wokalistów. Bo u mnie to gitary są ponad wszystko. Zawsze jak poznaję jakiś nowy zespół, to mam taki niekontrolowany odruch 

, że pierwsze co robię, to zwracam uwagę na to, czy mi się gitarzyści podobają. hahah
to wyszłam jak napalona nastoletnia niewyżyta fanka... Blech.
 nie przejmuj się, to normalne :p. 
To forum Fincka które powstało niedawno, to jest dopiero bardzo miłosno wyznaniowe forum. Wystarczy wejść do działu ze zdjęciami, ile tam serduszek i wyznań miłosnych pod każdym zdjęciem jest... i żeby nie było, to wcale nie piszą tego nastolatkowie, ale osoby co mają nawet po 29-30 lat. Prymat w "i'm in love" wiedzie desire. Genialna finckomanka. Osobiście strasznie ją lubię, to tak na marginesie :P
Tak mi się napatoczyło teraz to zdjęcie, znane już chyba wszystkim, ale naprawdę 
fajniusio Axl wyglądał z tym dzieciątkiem
 
ok. to jeszcze mojego fincka dawno tu nie było 

taaaka słodka minka 
 
 
a tak w ogóle to od wczoraj chora jestem. tzn. na gardło.