Od Sobieskiego lepsza Żubrówka!
I to pod jej egidą regularnie odbywają się zloty już nie pod, ale w centrum Wiednia.
Przybyli tu między innymi: Schmittko na Ogierze Rowerze (po drodze gubiąc się nocą w Parku Narodowym), z ramienia Mafii przybyła Aneta z inspekcją czy filia wiedeńska nie marnotrawi funduszy (za obfity procent wystawiła pochlebną opinię w Stolycy), chciał przyjechać Xscape, tak samo jak bardzo chciał przyjechać na zloty (nawet dwa razy!). Co nie udało się jemu, udało się Jowicie, w sezonie letnim i zimowym. Żywimy nadzieję, że wyżej wymienione osoby ustosunkują się.
Pieczę nad księgą gości sprawuję (jedyna i nieoceniona) - ja, Little Devil
