Wydaje mi sie, ze ktos z forum byl rok temu
25 czerwiec 2011, Londyn- reportaż
25 czerwiec 2011, Londyn- reportaż
W tym roku druga rocznice spedzam w Londynie. Czy ktos z Was moze rowniez sie wybiera?
Wydaje mi sie, ze ktos z forum byl rok temu
Zastanawiam sie, gdzie najlepiej pojsc wieczorem. Pod O2? Chyba tam beda zbierac sie fani... Obiecuje Wam po powrocie zdjecia :)
Wydaje mi sie, ze ktos z forum byl rok temu
Ostatnio zmieniony czw, 07 lip 2011, 0:18 przez Luspa, łącznie zmieniany 1 raz.

-
pati_peace_MJ
- Posty: 96
- Rejestracja: czw, 16 gru 2010, 18:11
- Lokalizacja: Gdynia
Z tego co udało mi się dowiedzieć to na 25 zaplanowane jest:
This summer it will be 2 years since our idol, inspiration and role model died. We do not want any fans to be alone this day. We therefore invite you to join us, to remember our loved Michael Jackson.
First, we gather at the O2 arena, at 2pm. There will be many fans there. We can get together and remember Michael Jackson as the great man he was. Hanging up posters, poems, and what we would wish.
---
In the evening (7pm) we head off to The Lane Bar near Algate East tube station. Here everyone will have the opportunity to buy a Michael Jackson-inspired dinner at the restaurant.
After dinner we go into the bar, where it will be half price for the drinks untill 10pm. Here you have to be 18 years old. There will be an entrance fee of £ 5 at the door. This is due to the entertainment, etc.
---
więcej: http://www.maximum-jackson.com/discussi ... -June-2011
This summer it will be 2 years since our idol, inspiration and role model died. We do not want any fans to be alone this day. We therefore invite you to join us, to remember our loved Michael Jackson.
First, we gather at the O2 arena, at 2pm. There will be many fans there. We can get together and remember Michael Jackson as the great man he was. Hanging up posters, poems, and what we would wish.
---
In the evening (7pm) we head off to The Lane Bar near Algate East tube station. Here everyone will have the opportunity to buy a Michael Jackson-inspired dinner at the restaurant.
After dinner we go into the bar, where it will be half price for the drinks untill 10pm. Here you have to be 18 years old. There will be an entrance fee of £ 5 at the door. This is due to the entertainment, etc.
---
więcej: http://www.maximum-jackson.com/discussi ... -June-2011

Rozmawiałam już z Iwonką. Oni byli nie na rocznicę, a w dniu swojego koncertuakaagnes pisze:Luspa, rok temu chyba byli tam Iwona i Michał (FankaMJ i Tancerz), więc ich możesz wypytać co i jak. :) Najlepiej Michała na Facebook'u. :)
Pozdrawiam i udanej wyprawy!
Też wydawało mi się, że to był 25 czerwiec 
Caly czas jestem w Londynie. Duzo sie dzialo, ale cala relacje zdam Wam po powrocie do domu. W Polsce bede juz jutro, ale reportaz obiecuje na poniedzialek 
edit.
Dodaję pierwszą część tego co chcę Wam opowiedzieć. Przepraszam, że tak kawałkami, ale nie miałam jakoś dzisiaj weny..
25 czerwiec 2011, Londyn
Od czego by tu zacząć.. Pod Arenę przyjechalam rano, ok.10.00 metrem. Już jak jechałam i automatyczna babeczka mówiła "...to Arena O2" to ciarki przechodziły.. :? Po wyjściu ze stacji strasznie mnie to wszystko jakoś przytłoczyło. Po lewej stronie znajdowało się miejsce, które powinno być symbolem czegoś innego, spełnienia marzeń, a nie tego czym jest teraz. Smutku, niepewności i żalu
Stałam tak przed nią i stałam i tak naprawdę.. to chciało mi się płakać ..

Pod Areną kręciło się całe mnóstwo ludzi, ale ja przecież wiedziałam kogo mam wypatrywać
Fani powoli zbierali się, zapoznawali ze sobą i rozmawiali. I wtedy po raz kolejny przekonałam się o tym, że jesteśmy jedną wielką rodziną. I zawdzięczamy to Michaelowi. Bo to On pokazał nam jak kochać drugiego człowieka i to On pokazał nam, że podziały nie istnieją. Tych ludzi widziałam pierwszy i pewnie ostatni raz w życiu, a oni przyjęli mnie jak kogoś dawno już wyczekiwanego, kogoś bliskiego
Przytulali mnie, przedstawiali się i zagadywali. Od razu poczułam się lepiej. Nie czułam się już samotna, a wręcz byłam szczęśliwa. Tak strasznie mocno czuło się tam Michaela i Jego słowa: We are the one..


Trochę ochłonęłam i poszłam zwiedzić O2. Tego samego dnia był koncert "Glee", więc kręciło się mnóśtwo roześmianych dzieciaków, ludzi pobrzebieranych za Smurfy i ludzi, którzy mieli torebkę, koszulkę czy coś innego związanego z Michaelem pomimo tego, że nie byli fanami i nie zostali z nami potem. Po prostu pamiętali, że tego dnia coś się wydarzyło..



CDN.....
edit.
Dodaję pierwszą część tego co chcę Wam opowiedzieć. Przepraszam, że tak kawałkami, ale nie miałam jakoś dzisiaj weny..
25 czerwiec 2011, Londyn
Od czego by tu zacząć.. Pod Arenę przyjechalam rano, ok.10.00 metrem. Już jak jechałam i automatyczna babeczka mówiła "...to Arena O2" to ciarki przechodziły.. :? Po wyjściu ze stacji strasznie mnie to wszystko jakoś przytłoczyło. Po lewej stronie znajdowało się miejsce, które powinno być symbolem czegoś innego, spełnienia marzeń, a nie tego czym jest teraz. Smutku, niepewności i żalu

Pod Areną kręciło się całe mnóstwo ludzi, ale ja przecież wiedziałam kogo mam wypatrywać
Fani powoli zbierali się, zapoznawali ze sobą i rozmawiali. I wtedy po raz kolejny przekonałam się o tym, że jesteśmy jedną wielką rodziną. I zawdzięczamy to Michaelowi. Bo to On pokazał nam jak kochać drugiego człowieka i to On pokazał nam, że podziały nie istnieją. Tych ludzi widziałam pierwszy i pewnie ostatni raz w życiu, a oni przyjęli mnie jak kogoś dawno już wyczekiwanego, kogoś bliskiego 

Trochę ochłonęłam i poszłam zwiedzić O2. Tego samego dnia był koncert "Glee", więc kręciło się mnóśtwo roześmianych dzieciaków, ludzi pobrzebieranych za Smurfy i ludzi, którzy mieli torebkę, koszulkę czy coś innego związanego z Michaelem pomimo tego, że nie byli fanami i nie zostali z nami potem. Po prostu pamiętali, że tego dnia coś się wydarzyło..



CDN.....


Arena wygląda zupełnie inaczej niż sobie wyobrażałam. W środku, dookoła jest pasaż handlowy ze sklepami i kawiarniami.


Po wyjściu z O2, zaczęłam już kierować się w stronę fanów i spotkałam przystojnego pana, z którym postanowiłam zrobić sobie zdjęcie
Pochwaliłam jego spodnie i razem doszliśmy do wniosku, że tylko jeden tyłek na tym świecie dobrze wygląda w takich gatkach i bynajmniej nie jest to tyłek tego gostka

W związku z tym, że trwała impreza związana z "Glee" to byliśmy zagłuszani jakąś inną muzyką i musieliśmy się przenieść. W odpowiednie miejsce kierowała nas karteczka :-D :

Tam gdzie przeszliśmy, rozpoczęły się występy. Mógł wystąpić każdy. Trwało to dość długo, występów było sporo, ale ten jeden całkowicie rozwalił nas wszystkich. Trójka rodzeństwa oddała prawdziwy hołd naszemu Królowi. Mimo że jakość filmiku jest beznadziejna (rozładował nam się aparat.. :roll: ) i trzeba skręcić głowę (moje zdolności nagrywania :mrgreen: )to polecam wszystkim obejrzeć to do końca, a szczególnie końcówkę. Kiedy dzieciaczki wysłały buziaki Michaelowi prosto do nieba wszyscy poryczeli się jak szaleni..
http://www.youtube.com/watch?v=_44q7DVi1i8
Inne tributy:
http://www.youtube.com/watch?v=ygNFacgTrDs Dangerous
http://www.youtube.com/watch?v=IcXKcnxYnhw Smooth Criminal
Kolejne filmiki doślę na dniach (będą w lepszej jakości
)
Po występie dzieciaczków musieliśmy się niestety przenieść na nasze stare miejsce, bo komuś przeszkadzaliśmy :roll: Wróciliśmy więc i przekonaliśmy prowadzących imprezę, że to jest dzień Michaela, a nie Glee
http://www.youtube.com/watch?v=EjXn4D8t ... re=related We want Michael!
Popis znów dało rodzeństwo:
http://www.youtube.com/watch?v=3kjnyeP5 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=g21gsHx7 ... re=related
Był też hm... wyjątkowy tribut z This is it :mrgreen: :
http://www.youtube.com/watch?v=cUpqXiQbg-g
Jutro zdjęcia z naszego ołtarzyka i kolejne filmiki :*


Po wyjściu z O2, zaczęłam już kierować się w stronę fanów i spotkałam przystojnego pana, z którym postanowiłam zrobić sobie zdjęcie

W związku z tym, że trwała impreza związana z "Glee" to byliśmy zagłuszani jakąś inną muzyką i musieliśmy się przenieść. W odpowiednie miejsce kierowała nas karteczka :-D :

Tam gdzie przeszliśmy, rozpoczęły się występy. Mógł wystąpić każdy. Trwało to dość długo, występów było sporo, ale ten jeden całkowicie rozwalił nas wszystkich. Trójka rodzeństwa oddała prawdziwy hołd naszemu Królowi. Mimo że jakość filmiku jest beznadziejna (rozładował nam się aparat.. :roll: ) i trzeba skręcić głowę (moje zdolności nagrywania :mrgreen: )to polecam wszystkim obejrzeć to do końca, a szczególnie końcówkę. Kiedy dzieciaczki wysłały buziaki Michaelowi prosto do nieba wszyscy poryczeli się jak szaleni..
http://www.youtube.com/watch?v=_44q7DVi1i8
Inne tributy:
http://www.youtube.com/watch?v=ygNFacgTrDs Dangerous
http://www.youtube.com/watch?v=IcXKcnxYnhw Smooth Criminal
Kolejne filmiki doślę na dniach (będą w lepszej jakości
Po występie dzieciaczków musieliśmy się niestety przenieść na nasze stare miejsce, bo komuś przeszkadzaliśmy :roll: Wróciliśmy więc i przekonaliśmy prowadzących imprezę, że to jest dzień Michaela, a nie Glee
http://www.youtube.com/watch?v=EjXn4D8t ... re=related We want Michael!
Popis znów dało rodzeństwo:
http://www.youtube.com/watch?v=3kjnyeP5 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=g21gsHx7 ... re=related
Był też hm... wyjątkowy tribut z This is it :mrgreen: :
http://www.youtube.com/watch?v=cUpqXiQbg-g
Jutro zdjęcia z naszego ołtarzyka i kolejne filmiki :*

