także myślę,że to, że oficjalnie nie wygrał tak na prawdę nic nie znaczy
X-Factor
myślę,że Michał tak czy siak wyszedł na "+" bo dostał 50 tys i występ na Warsaw Orange Festival :) jest tak charakterystyczną osobą ,że wytwórnie płytowe na pewno się nim zainteresują a i on sam będzie dążył do tego żeby się rozwijać i zapewne będzie chciał wydać swój własny krążek 
także myślę,że to, że oficjalnie nie wygrał tak na prawdę nic nie znaczy
także myślę,że to, że oficjalnie nie wygrał tak na prawdę nic nie znaczy
Dziwne, dlaczego w Polsce uważa się, że powinno sie być cichym, skromnym. Dlaczego Michał ma udawać, skoro jest taki jaki jest, przebojowy, nastawiony na sukces i bawi się swoim imagem, występ to jego zywioł, to dlaczego ma to tłumić?one_more_chance pisze:Nie mam nic do niego ale chłopak jest zbyt pewny siebie i myślę że to go w pewnym momencie zgubi
Dlaczego wciąż się uważa, że trzeba mówić: Nie, ja nie wygram, bo ja to jestem taka mała, szara myszka, przyszedłem tylko tak sobie do telewizji, nie wiadomo po co...
A co do Gienka
Nie zblazowany? Boże, ja już nie mogłam wytrzymać, jak po każdym występie uciszał publiczność! A w ostatnim odcinku, to on chyba był na jakichś prochać, bo oczy miał zamglone, jakoś dziwnie latające, jakby razem z Maleńczukiem coś sobie zapalił. Z resztą w poniedziałek na Onecie czytam tytuł: Gienek założył się o flaszkę czy wygra program. No tak, Michał to by się pewnie założył o jakąś bluzkę, a Gienek, to tylko o flaszkę. I to jest ta jego prawdziwość. Kupi działkę za kasę z X Factora i tyle o nim usłyszymy, a Michał już powiedział, ze przeznacza pieniądze na realizację koncertów.agusiaa_w pisze:Gienek - to jest gość do bólu prawdziwy, nie zblazowany
Poza tym w Michale jest coś Michaelowego - ta kobieca estetyka połączona z męską żywiolowością, kiedy jest na scenie.
No i chyba zdjęcie wszystkim znane pt Kto tu wygląda na zwycięzce:

No i taka jest nasza tradycja, że zawsze ci drudzy są prawdziwymi wygranymi (Brodka, Bednarek)
Remember the beautiful future promise of tomorrow...
W przypadku Brodki raczej trudno będzie potwierdzić tę tezę.bj pisze:No i taka jest nasza tradycja, że zawsze ci drudzy są prawdziwymi wygranymi (Brodka, Bednarek)
Wikipedia napisała:
O samym programie nie będę się rozpisywać. Powiem tylko tyle, że biorąc pod uwagę przede wszystkim zdolności wokalne (bo moim zdaniem o to przede wszystkim powinno chodzić w tego typu programach), a dopiero później umiejętności wizerunkowo - medialne to dla mnie tak naprawdę nikt z tej trójki nie jest na miarę tego mitycznego x-factora. W pierwszym odruchu ucieszyłam się z wygranej Gienka, ale już za chwilę zaczęłam się zastanawiać, czy aby na pewno to dobrze. Bo tak naprawdę każde z nich ma w sobie coś bardzo przewidywalnego - na swój sposób oczywiście.W 2003 roku wzięła udział w trzeciej edycji programu Idol i w styczniu 2004 wygrała jego finał zdobywając 69% głosów
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
No właśnie X Factor oznacza "to coś" czyli to nie jest konkurs wokalny tylko konkurs na osobowość, która na dodatek potrafi śpiewać i wzbudzić jakieś emocje w widzach.Mariurzka pisze:iorąc pod uwagę przede wszystkim zdolności wokalne (bo moim zdaniem o to przede wszystkim powinno chodzić w tego typu programach), a dopiero później umiejętności wizerunkowo - medialne
A sorki, chodziło mi o Flintę. Brodce gratuluję, bardzo ją lubię.Mariurzka pisze:W przypadku Brodki raczej trudno będzie potwierdzić tę tezę.
Remember the beautiful future promise of tomorrow...
O to, to! Dziwnie się czułam, gdy za każdym razem wtrącał swoje trzy grosze do komentarzy jurorów (szczególnie tych negatywnych ze strony Kuby), uciszał publiczność - to poczucie, że panuje nad nimi jak gwiazdor... Nie wiem czemu, ale dziwnie mnie to krępowało, bałam się, co jeszcze może palnąć, bo nie ukrywajmy, ale nic konkretnego to on do powiedzenia w tych swoich wtrąceniach nie miał, w dodatku te strasznie mętne odpowiedzi na pytania prowadzącego, rzadko rozumiałam, o co mu w ogóle chodziło. Na początku trochę to było zabawne, ale im dalej, tym gorzej. A zapowiedź Maleńczuka na scenie to była ostatnia masakra, miałam ochotę wyjść z pokoju i się schować. Czułam straszne zażenowanie tym brakiem umiejętności wypowiedzenia się na scenie; okropnie się zaplątał, coś tam dukał o swoim poprzednikubj pisze:Nie zblazowany? Boże, ja już nie mogłam wytrzymać, jak po każdym występie uciszał publiczność!
Uważam dokładnie tak samo. Jakoś nie widzę Gienka na dużej scenie. Obstawiam może jedną płytę, a potem powrót do ulicznego grania. I nie piszę tego złośliwie; po prostu nie pasuje mi Gienek jako celebryta, jako gwiazda muzyki i wydaje mi się, że i on się w takiej roli nie odnajduje.bj pisze:Kupi działkę za kasę z X Factora i tyle o nim usłyszymy
"Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie..." ♥ MJ


No tak bo jak Onet o tym napisał to na pewno święta prawda...bj pisze:. Z resztą w poniedziałek na Onecie czytam tytuł: Gienek założył się o flaszkę czy wygra program
Dla mnie nagroda zasłużona, każdy z tej trójki wyda płytę i tak czy siak, Michał dostał ogromną szansę występu na Orange kasę dostał, pławi się w sławie
Tak i owszem Maleńczuk za swojej młodości również zaczynał jako grajek uliczny, a więc zapewne Gienkowi o to chodziło...bj pisze:okropnie się zaplątał, coś tam dukał o swoim poprzedniku
- one_more_chance
- Posty: 53
- Rejestracja: śr, 30 mar 2005, 19:05
A nie przeszło czasem przez myśl że przyczyna może być zupełnie inna??? (Podobno facet przeszedł dwie operacje neurochirurgiczne). Nie, bo i po co. Najprościej powiedzieć zaćpał, zapił i tyle. Szczerze przeraża mnie takie rozumowanie.bj pisze:A w ostatnim odcinku, to on chyba był na jakichś prochać, bo oczy miał zamglone, jakoś dziwnie latające, jakby razem z Maleńczukiem coś sobie zapalił.
Każdy w życiu popełnia jakieś błędy i należy o tym pamiętać. Czy tym osobom które tu tak krytykują Loskę nigdy nie zdarzyło się popełnić żadnego błędu? Zawsze jesteście tacy idealni i macie poukładane życie? Jeśli tak to gratuluję :)
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Lokalizacja: Katowice
Ja powiem po swojemu i w pełni subiektywnie.
Loska nie zasłużył na zwycięstwo bo był widocznie słabszy wokalnie.
Urzekła mnie Twoja historia to jednak był dobry wybór.
Wygrał, ale jak ktoś już wyżej napisał, niekoniecznie zwycięzcy polskich programów tego typu zaistnieli w szołbiznesie.
Loska zniknie po nowym roku zupełnie, wróci sobie na ryneczek, a Szpak będzie błyszczał, bo jest urodzonym produktem, na który jest zapotrzebowanie na polskiej scenie.
Swoją drogą niezłe porównanie dwóch krajów.
W Anglii Alexandra Burke zaprosiła w finale na scenę Beyonce, a wcześniej bodaj Rihannę. Nam udało się zaprosić Alexandrę Burke i pseudoartystę z ulicy.
Loska nie zasłużył na zwycięstwo bo był widocznie słabszy wokalnie.
Urzekła mnie Twoja historia to jednak był dobry wybór.
Wygrał, ale jak ktoś już wyżej napisał, niekoniecznie zwycięzcy polskich programów tego typu zaistnieli w szołbiznesie.
Loska zniknie po nowym roku zupełnie, wróci sobie na ryneczek, a Szpak będzie błyszczał, bo jest urodzonym produktem, na który jest zapotrzebowanie na polskiej scenie.
Swoją drogą niezłe porównanie dwóch krajów.
W Anglii Alexandra Burke zaprosiła w finale na scenę Beyonce, a wcześniej bodaj Rihannę. Nam udało się zaprosić Alexandrę Burke i pseudoartystę z ulicy.
Jakby Gienek pod koniec programu nie rzucił hasłem, że wisi Malkolmowi flaszkę, to pewnie by tak nie pisaliAga_88 pisze:bj napisał:
. Z resztą w poniedziałek na Onecie czytam tytuł: Gienek założył się o flaszkę czy wygra program
No tak bo jak Onet o tym napisał to na pewno święta prawda... Wariat
Gienek wygrał czego można się było domyślać już od dawna, ja tego akurat nie rozumiem. Owszem potrafi poprawnie zaśpiewać, ale niemal każdy kawałek (jak nie każdy właśnie) po swojemu, na jedno kopyto. Teraz przez jakiś czas będą o nim pisać a za chwile wszystko ucichnie i będzie jak dawniej.
Michał Szpak natomiast będzie nadal widoczny jak był od pierwszego odcinka. Zrobi chłopak karierę, czego szczerze mu życzę, bo właśnie za niego od pierwszego wejrzenia trzymałam kciuki.
Editt: MZS, się troszkę zdublowaliśmy co do Szpaka :)

"Najpiękniejsze usta które prawdy strzegą...
Najpiękniejszy uśmiech co cieszy smutnego."



